Skocz do zawartości

PSX Extreme 307


Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze wybrnęliście z braku recenzji AH. Myślałem, że przemilczycie, albo uzasadnicie zwykłym "bo tak", a jednak wyłożyliście na tacy, więc wszystko jasno i klarownie. Nie każdy musi w tym siedzieć i mieć tego świadomość, a tak nie będzie niedomówień.

Jestem też po kolejnej dobrej robocie Adamusa, tj. Łusia, i zaskakuje mnie jak jesteś uniwersalny i potrafisz skakać po naprawdę zupełnie różnych tematach, a ten swoją drogą wydaje się dosyć trudny i złożony, a jakoś to wyłożyłeś tak, że dało się to przyswoić.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, number_nine napisał:

Nie prowadzę kroniki więc ciężko wymienić. Wystarczy za to porównać jak opisywane są indyki w cda a jak w psxe, w tym drugim możesz liczyć co najwyżej na trzyakapitowe "recenzje" po obejrzeniu przez autora filmików na jutubie. Boli mnie, że pismo nie stara sie promować ciekawych tytułów i podpowiadać perełek do sprawdzenia. Za przykład niech posłuży Spiritfarer, który przy pierwszym kontakcie wydaje sie popierdółką, ale po kilku sesjach gra potrafi oczarować i dla mnie w zeszłym roku zjadła na śniadanie wiele "większych" gier, które ograłem.  W psxe ta gra dostała "recenzje" na 1/4 strony. 

Z recenzjami indyków, smutna prawda jest taka że mało kto chce je opisywać, bo zazwyczaj dostaje się 1/3, lub 1/2 strony. Często się to nie "kalkuluje", po za tym zazwyczaj ilość miejsca jest z góry zaplanowana i trzeba ostro walczyć aby gra dostała więcej miejsca.
W przypadku Tunic, od początku mówiłem ze 1/2 strony to kpina i powinna być minimum strona, udało się.  Jednak na każdego Tunica, przypadają dziesiątki innych gier, które trzeba streścić w na 1/3 strony, co często jest wyzwaniem. 

Wiele gier, które zapodawałem z chęcią opisania, nie trafiło do mnie/magazynu, więc kwestia tego kto ma pilnować tematu i devów, do których wielokrotnie odzywałem się osobiście, gdyż o istnieniu PSXE nie wiedzą...

Temat jest dłuższy i bardziej złożony, więc uznajmy że jeśli chcecie więcej drobiu to trzeba to komunikować regularnie oraz w widoczny sposób.
Chętnych do recenzowania "nie-hitów" raczej nie przybędzie, chyba że to jakiś tytuł obrośnięty kultem i "fajnie sobie pograć"...

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza
57 minut temu, SlimShady napisał:

a ten swoją drogą wydaje się dosyć trudny i złożony, a jakoś to wyłożyłeś tak, że dało się to przyswoić.

Dziekuje bardzo. Milo mi :)

I dodam, że to był pod względem researchu jeden z najtrudniejszych dla mnie tematów. Ogarniecie tego (mam nadzieje że wzglednie dobrze) to nie tylko szukanie informacji, ale przestawienie czegoś w mózgu, żeby zrozumieć wschodnia perspektywę. Dobrze, ze Szwed i jego żona wyjaśnili mi telefonicznie niektóre zagadnienia, bo miejscami drapałem się po głowie. Początkowo myślałem że będę ousal o kulturowej konwencji i skakaniu po drzewach, skończyłem z nosem w artykułach o konfucjanjzmie XD

 

BTW. Co do gier "łusia" to Wo Long jest Kozak! Ukończony, polecam każdemu.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Pix napisał:

Adam Kacperus? Moim zdaniem, w związku z coraz mniejszą działalnością Piechoty, wyrasta na numer jeden Szmatławca.

 

6 minut temu, Mari4n napisał:

I często się tu udziela, a to nie jest bez znaczenia.

No bo często forumowicze piszą dobre rzeczy o Adamusie czy Piechocie, to ci się pojawiają. To miłe dla dwóch stron.

A czemu nie ma tu np. HIVa Nie chce szukać postów (nawet swoich) narzekających na niego. Także panowie, Extrim to nie tylko Piechota & Adamus, ale też np. SoQ, Zax, Rozbo, czy Majk.

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Proste że tak. Tego akurat nikt nie neguje, tym bardziej że ze mnie redakcyjny swieżak ;)Reszta ekipy stworzyła to pismo i klimat, dzięki któremu w ogóle zachciałem pisać o grach :] ja tu na doczepkę, zza winkla 

 

Z tymi miłymi postami to jasne, zawsze cieszą, ale liczy się feedback w ogóle. Napędza, wiesz co robisz dobrze, co źle. A przede wszystkim pokazuje, że jakaś tematyka jest zalążkiem dialogu. Nie oszukujmy sie, z pisania o grach do gazetki nie wyżyjesz, zajęcie to pochłania 80% mojego czasu wolnego, gdyby nie jakas informacja zwrotna, rozmowa, poczucie wpływu i wrażenie, że ta praca wzbudzą czyjeś emocje raczej bym tego nie robił z taką i intenywnoscia. Są bardziej opłacalne zajęcia związane z klepaniem w klawisze - tutaj liczy się satysfakcja, a bycie na forum i dialog jest sporą jej częścią:)

 

Chodzi o to, że ważne że rozmawiamy. A czy chwalicie, czy ganicie, to już drugorzędne;]

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

HIV od dawna nie dał żadnego powodu, żeby go pochwalić, więc co to w ogóle za porównanie z dupy, grzybi? Chwalić go mamy za prowadzenie działu listy i forumki (które i tak prowadzi na odpie**ol)? Czy za napisanie co jakiś czas recki call of duty albo jakiejś gry o jeżdżeniu w kółeczko? 

Adamus co miesiąc dostarcza różnorodne teksty, które wymagają z jego strony sporego riserczu, w dodatku udziela się na forum, odpowiada na pytania, utrzymuje kontakt z czytelnikami, więc nic dziwnego, że jest przez nas chwalony. To samo z Piechotą. Konsolka z kolei mam wrażenie jest często krytykowany za bycie naczelnym marudą Szmatławca, ale przychodzi tu i na nikogo się nie obraża, za co też mam do niego spory szacunek, mimo że zazwyczaj się z nim nie zgadzam.

Dla mnie to oczywiste, że redaktorzy, którzy nie olewają forumka sporo zyskują w naszych oczach. Rozumiem, że każdy ma swoje życie, obowiązki, rodziny i inne rzeczy na głowie, w końcu PE dla większości to tylko poboczne hobby, ale wpaść tu raz na jakiś i napisać ze 2 zdania to chyba nie powinien być aż tak duży problem?

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza
47 minut temu, grzybiarz napisał:

też np. SoQ, Zax, Rozbo, czy Majk.

 

Przecież oni mają wyjebane na forum, niezależnie jak się o nich tutaj pisze. Lata temu, jeszcze przed aktualną generacją Zgredów obecnych na forum też miałem momenty, że pisałem "recenzje" numerów PE i zdarzało mi się odnieść do praktycznie każdego materiału czy autora, ale zauważyłem, że ich tutaj po prostu nie ma, nie zaglądają, nie odniosą się, więc przestałem się ścierać, a obecnie w ramach chilloutu skupiam się przede wszystkim na autorach, którzy w jakiś sposób są na forum obecni. Jakiś czas temu zjawiał się Sobek, za nim zaczął zaglądać inny "świeży narybek", a że odwalają kawał dobrej roboty, to sobie piszemy i jest zazwyczaj miło. Najwyraźniej wystarczy robić dobrą robotę i przejawiać pasję, by czytelnicy nie narzekali na autora. Takie to proste.

 

To działa w obie strony. Mógłbym za wiele rzeczy pochwalić SoQa, Komodo, Zaxa, Dżuja czy kilku innych, ale tego nie robię, bo do nich i tak to nie dotrze, a nawet jeśli, to najwyraźniej feedback jest im obojętny. Rozbo przestał się na forum pojawiać wraz z odejściem z pisma; Majk mógłby (nawet jakiś czas temu rozmawiali o piśmie i forum z Konsolite na jego podcaście, więc raczej o istnieniu forum nie zapomniał), ale nie chce; Zax jest najpewniej zajęty klepaniem kolejnych gówno-matriałów na ppe.pl; SoQa po prostu tu nie ma, z niewyjaśnionych przyczyn. Podobnie jak Komoda (ten się chyba obraził po "aferze" z Monster Hunter: World, gdzie o ile dobrze pamiętam, to jego recenzja nie do końca pokrywała się z zawartością gry - jakiś brakujący świat czy coś).

 

Może chłopaki są zrażeni do forum czy internetu w ogóle, ale mogliby co jakiś czas się jednak przełamać i zajrzeć "co słychać". A nuż coś by stąd wyciągnęli. Mazzi potrafi co jakiś czas zajrzeć (przynajmniej ostatnio) i się nieco odnieść. Koso jest często na liście użytkowników. Sobek zajrzy od czasu do czasu. Roger to wiadomo, chłop ma wiele spraw na głowie, ale i tak znajdzie chwilę dla forum. Przeglądanie tych kilku tematów to nie jest specjalnie wymagające zajęcie, dla którego trzeba szukać wymówek. Wystarczy chęć.

 

Mogliby wejść na forum, poobserwować jak wygląda relacja/dyskusja forumowiczów z Kacprem, Konsolite czy Adamem, że możemy w jakimś (choćby niewielkim) stopniu się wzajemnie ponapędzać, wytłumaczyć różne kwestie, że nie siedzą tutaj wyłącznie hejterzy (o czym niektórzy są przekonani), ale do tego trzeba wykazać odrobiny chęci i zainteresowania.

 

Póki co skupiamy się na obecnych, bo odcięcie się od krytyki, to również odcięcie się od ewentualnych pochwał. Albo pełen pakiet, albo nic.

  • Plusik 3
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
35 minut temu, Pix napisał:

HIV od dawna nie dał żadnego powodu, żeby go pochwalić, więc co to w ogóle za porównanie z dupy, grzybi?

nie mówię że trzeba go chwalić, tylko jak co trzeci post czytam w superlatywach o Adamusie/Piechocie, no to już tak średnio, bo wygląda to jak ... podlizywanie :/ sorry że mam inne zdanie niż reszta (co nie znaczy że krytykuję tych panów). 

a Ty Kmiot myślałem że robisz recenzje pisma dla forumowiczy :) 

 

Spoiler

trochę tak wbiłem kij w mrowisko, no offence panowie 

 

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, grzybiarz napisał:

a Ty Kmiot myślałem że robisz recenzje pisma dla forumowiczy :) 

Trochę tak było i nadal jest, ale zawsze to ciekawiej, jak autor, którego sprawa dotyczy ma szansę odnieść się do ewentualnych zarzutów, albo masz pewność, że Twoja pochwałka do niego dotarła i zrobiło mu się miło. Bo akurat zasłużył. 

My tutaj sobie możemy dyskutować o zawartości numeru czy autorach, ale bez ich udziału to zawsze będzie trochę niepełne doświadczenie.

No i mówi się, że najłatwiej jest krytykować, więc my dla odmiany coraz częściej obieramy tę trudniejszą drogę i chwalimy. Gdyby nie było za co, to pewnie byśmy tego nie robili. Chłopy poświęcają na tworzenie tego pisma grube godziny, więc niech chociaż wirtualne poklepanie po plecach od forumowicza im się dostanie. To nic nie kosztuje.

Odnośnik do komentarza

To moze zakończmy to po krakowsku. Raz w tygodniu, dajmy na to w poniedzialek rano nazwijcie mnie dla rownowagi chuj*m, ja się nie obrazam, i bedzie zdrowy balans ;]

 

A tak serio - to nie o dotykanie się końcówkami chodzi, mile słowa są... no... mile, ale po prostu fajnych ludzi można poznać. Z Adamem i Konsolką tez sie nie spiknąłem na jakimś redakcyjnym raucie, ale przez forumka. Po prostu ok że nie żyjemy sobie w swoich bańkach, każdy sobie, a jakoś wymieniamy się przemyśleniami. Zresztą forum oddziałowuje na pismo,  pismo na forum. Ze w miłej atmosferze, to pozostaje się cieszyć.

 

A na kolejnym Extreme Party można ustalić, że jak lewą ręką polewacie banie, to prawą dajecie liścia i pyk, nie ma posądzeń o symonię i nepotyzm ;>

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza

Przecież ty grzybi jesteś naczelnym, gazetkowym simpem, już nie wytykaj innym jak nawet do shivy potrafiłeś się ślinić. Nie bądź zazdrosny.

Żeby nie zabrakło też krytyki wypuszczonej w próżnię, to przyczepię się do Rozbo. Trochę słabo, że po tylu latach ludzie(tym bardziej z branży) nadal nie widzą różnicy pomiędzy remasterem, a rimejkiem, tylko dlatego, że RE4(czy jego ogrywany fragment) jest względnie wierny i nie został zamieniony w RTS-a.

No nie, remaster już wyszedł dużo wcześniej, i sprowadzał się do rozdziałki i klatek, więc wcale nie wypada przyszłej premiery nazywać w ten sposób. Nawet jeśli sami twórcy zbyt często robią zbyt duży zamęt wokół nazewnictwa, to pewne rzeczy powinny być oczywiste, tym bardziej takie, które widać gołym okiem.

Edytowane przez SlimShady
  • Plusik 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Pix napisał:

HIV od dawna nie dał żadnego powodu, żeby go pochwalić, więc co to w ogóle za porównanie z dupy, grzybi? Chwalić go mamy za prowadzenie działu listy i forumki (które i tak prowadzi na odpie**ol)? Czy za napisanie co jakiś czas recki call of duty albo jakiejś gry o jeżdżeniu w kółeczko? Adamus co miesiąc dostarcza różnorodne teksty, które wymagają z jego strony sporego riserczu, w dodatku udziela się na forum, odpowiada na pytania, utrzymuje kontakt z czytelnikami, więc nic dziwnego, że jest przez nas chwalony. To samo z Piechotą.

Chłopaki robią "risercz" srogi, nie da się tego odmówić. Sam także poświęcam więcej czasu niż powinien momentami na sprawdzania czegoś co "pamiętam", gdyż pamięć ludzka jest specyficzna.

 

6 godzin temu, Pix napisał:

Konsolka z kolei mam wrażenie jest często krytykowany za bycie naczelnym marudą Szmatławca, ale przychodzi tu i na nikogo się nie obraża, za co też mam do niego spory szacunek, mimo że zazwyczaj się z nim nie zgadzam.

Nie przeszkadza mi to absolutnie, dla jednego to będzie marudzenie, dla innego większe wymagania, dla jeszcze innego konstruktywna krytyka ;)
Za co miałbym się obrażać? Nie można się zgadzać z wszystkimi, nawet w "banieczkach" mają miejsce zgrzyty wśród "przyjętego toru". Moje podejście jest proste - każdy ma prawo do swojej opinii, to czy się trzeba z nią zgadzać to osobna kwestia ;)
W zupełności mi wystarcza że ktoś przeczytał i materiał dał dodatkową opinię.
 

6 godzin temu, Pix napisał:

Dla mnie to oczywiste, że redaktorzy, którzy nie olewają forumka sporo zyskują w naszych oczach. Rozumiem, że każdy ma swoje życie, obowiązki, rodziny i inne rzeczy na głowie, w końcu PE dla większości to tylko poboczne hobby, ale wpaść tu raz na jakiś i napisać ze 2 zdania to chyba nie powinien być aż tak duży problem?


To jak z wszystkim, nie zawsze, ale zazwyczaj da się wygospodarować nieco czasu, w przerwach od postowania na fejsbuczku i lajkowania postów znajomych. Obecnie mam nieco więcej zajęć i projekt kolejnego Speciala (oficjalny post niebawem) do ogarnięcia, więc czas ograniczony, a mimo to wejść na forum i poczytać - owszem, głównie watki odnośnie numerów i tam gdzie jestem otagowany,  da się. 
 

 

7 godzin temu, grzybiarz napisał:

 

No bo często forumowicze piszą dobre rzeczy o Adamusie czy Piechocie, to ci się pojawiają. To miłe dla dwóch stron.

A czemu nie ma tu np. HIVa Nie chce szukać postów (nawet swoich) narzekających na niego. Także panowie, Extrim to nie tylko Piechota & Adamus, ale też np. SoQ, Zax, Rozbo, czy Majk.

 

i Ja, i Ja ;)

 

6 godzin temu, Kmiot napisał:

Rozbo przestał się na forum pojawiać wraz z odejściem z pisma; Majk mógłby (nawet jakiś czas temu rozmawiali o piśmie i forum z Konsolite na jego podcaście, więc raczej o istnieniu forum nie zapomniał), ale nie chce; 


Podcast jest Aziego. Ja się tam pojawiam jako orędownik GuiltyGear, sarkazmu, cynizmu i narzekania, oraz wyśmiewania absurdów rzeczywistości ;)
 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, SlimShady napisał:

Dobrze wybrnęliście z braku recenzji AH. Myślałem, że przemilczycie, albo uzasadnicie zwykłym "bo tak", a jednak wyłożyliście na tacy, więc wszystko jasno i klarownie. Nie każdy musi w tym siedzieć i mieć tego świadomość, a tak nie będzie niedomówień.

Jestem też po kolejnej dobrej robocie Adamusa, tj. Łusia, i zaskakuje mnie jak jesteś uniwersalny i potrafisz skakać po naprawdę zupełnie różnych tematach, a ten swoją drogą wydaje się dosyć trudny i złożony, a jakoś to wyłożyłeś tak, że dało się to przyswoić.

Znaczy, że nie ma recenzji Atomic Heart w nowym numerze? Dla mnie to lekko żenujące jest.  Po pierwsze gra jest bardzo dobra -- pod wieloma względami unikatowa. 

 

A po drugie sam produkt to jedna wielka krytyka sowiecko-rosyjskiej skrajnie megalomańskiej mentalności. Retrofuturystycznego miru, który pod płaszczykiem postępu miał po prostu zawładnąć umysłami swoich obywateli i całego świata. Totalnie zniewolić i podporządkować. 

 

Taka świętoszkowata autocenzura jest po prostu śmieszna i ignorancka. Nic nie daje i jest pustą pokazówką. Jedynie nie dostarcza użytkownikom przydatnej o gierce wiedzy. 

  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, SlimShady napisał:

No nie ma, ale jak zaczniesz coś pisać o ignorancji, to warto się zapoznać z tym, co jest, zamiast recenzji.

 

Widzisz, dla ciebie to jest krytyka(ktoś inny będzie widział tęsknotę do sierpa i młota, i snów o potędze), ale podprogowo są tam zamieszczone rzeczy, której mają uderzyć w tych, w których mają uderzyć. Nie mają być perfidne i transparentne, tylko delikatnie(niby w niewidoczny, niemal eastereggowy sposób) poklepać po pleckach swoich, a wbić szpilę wrogom. Tak się składa, że, jesteśmy tymi drugimi. Ktoś może powiedzieć, że to nadinterpretacja, i doszukiwanie się twarzy w kształcie chmur, ale nie sądzę.

 

Słuchaj, to jest tylko rozrywka, ta gra nie jest nikomu potrzebna do życia. Masz pełno innych, dużo lepszych(choć przyznam, że retrofuturyzm, to moje klimaty), a gameplayowo nie wygląda na must have.

Fakty, są takie, że tak jak świat może mieć na to wyjebane(co jest smutne), tak my, jako Polacy, możemy inaczej na to patrzeć, i nie sądzę, że mówimy o pokazówce, gdzie w grę wchodzi ludzkie zdrowie i życie. To nie jest kwestia poglądów, tylko realnej krzywdy.

Tak, wiem, zaraz wyskoczysz, że hipokryzja, bo gaz, ropa itd. ale podstawowych środków do życia nie można sobie odmówić, i takich rzeczy też nie da się uciąć z dnia na dzień, ale idziemy w tym kierunku. Jako, że nie jesteśmy politykami, też nie mamy na to bezpośredniego wpływu(oprócz wyborów), ale jako obywatele możemy decydować o innych sprawach.

Mein Kampf, też jako Polak, w 1939-1945 bym nie kupił, żeby Adek miał te kilka reichmarek na barbera. Nawet jakby ten twór był wybitnym, epokowym dziełem, ale tak się składa, że jest ciężkim gniotem, więc i tak żadna strata.

Tutaj nie zamierzam nawet sprawdzać, ale jak się czujesz z tym dobrze, czy ktokolwiek inny, to wasza sprawa. Każdy ma swój kręgosłup moralny(lub jego brak), jeden uzna, że jeża można kopnąć w lesie i to będzie super śmieszne, a drugi, jakby to zobaczył, to mógłby kopnąć tego kopiącego.

Nie zamierzam tutaj wchodzisz w cudze buty, PSX moim zdaniem zrobił dobrze, jak niemal większość redakcji w Polsce.

To, że ludzie często widzą tylko czubek własnego nosa, czy będę bagatelizować pewne sprawy, dopóki sami nie będą bezpośrednio narażeni, to też nic nowego. Tak wygląda świat, ale można też spróbować zawalczyć z wiatrakami i pójść pod prąd.

Tego typu tanie prowokacje o braku kręgosłupa moralnego możesz sobie zachować dla siebie, bo to jest na poziomie gimnazjalnym i to jeszcze w kontekście właśnie gierki – niezrecenzowanie jej to tylko pusty gest. Nie mniej, nie więcej.

 

Ty w ogóle grałeś w te grę czy powtarzasz zasłyszane pierdoły? Bo raczej nie masz żadnego pojęcia o temacie. Jaka tęsknota za sierpem i młotem? To jest krytyka totalitaryzmu podana niemal wprost. O manipulacjach partii komunistycznej – o tym, że jej hasełka to kit dla ludu. O tym czym są podszyte wielkie, przełomowe projekty i inżynieria społeczna. O wybitnych, manipulanckich jednostkach.  

 

Tak jak Głuchowski wprost krytykuje współczesną rosję – oligarchiczny, zepsuty do cna twór, w którym liczy się brutalna i chamska siła. Gdzie nie ma miejsca na humanizm i empatię. Za to go ścigają w neo-zsrr listem gończym.

 

Polska wydała na pomoc Ukrainie łącznie 56,6 mld zł, czyli prawie 2 proc. PKB —wynika z szacunków instytutu Kiel z Kilonii. To trzecia największa kwota po USA i Niemczech, ale największa jeśli chodzi o procent PKB.

 

To są realne kwestie i realne rzeczy, a nie jakaś gierka i jej śmieszny bojkot. Tylko dlatego, że jej twórcy są obecnie światowymi pariasami.  Choć to też się zmieni – po wymianie krawego pułkownika kgb na kogoś innego Zachód powróci do interesów z ruskimi szybciej niż nam się wydaje.

 

W pewnych kwestiach gra jest wyjątkowa – zwłaszcza dla fanów Half Life, Prey, ale też jest tam domieszka Residenta czy MGSa.

 

Zrównywanie tej produkcji z mein Kampf to już totalne kuriozom. Notabene możesz, obecnie, bez problemu tę publikację kupić w wielu dużych internetowych polskich księgarniach. I nie, nie dasz w ten sposób zarobić neonazistom – bo pewnie Twoje szerokie horyzonty i tok rozumowania parłby w tę stronę.

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...