Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Po 6 godzinach sztos P R Z E O K R U T N Y.Nie dość, że gra typu wybitnego to jeszcze z tych co walą Ci lepe na ryj co kilkanaście minut jakimś motywem, idealnie po tym jak się ochłonęło po poprzednim xDZarwałby człowiek nocke jakby wolne jutro było.Ale wieczorek jutro i cały weekend - łajezu nawet nie chcę myśleć
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Ten SOUNDTRACK Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego tłukę zwykłe chrząszcze w lesie, a muzyka leci co najmniej jakbym napierdalał się z Niszczycielem Wszechświatów lv.9999??
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. 45 minut temu, Faka napisał(a):Spoko, to ja Ci dam takie prześwietlenie, że poczujesz w swojej dupie naleciałości FF XD. 92 na meta za darmo nie wystrzeliło XDAle ja mam to na celowniku od reveal trailera, gdzie była to największa pozytywna niespodzianka konferencji. Mimo tego i tak czuję, że jest to tytuł specjalny w obecnych realiach, ale to już muszę sam się o tym przekonać.
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. To + reżyseria cut-scenek lol. Trochę faktycznie nie mieści się to w pale co takie małe studio wysmażyło xD
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. No póki co jest naprawdę dobrze. Trochę taki miks Shadow Hearts (element zręcznościowy wpleciony w turowy system walki) i Fajnala XIII (tylko mniej liniowo i infantylnie). Ciągle pcham się na przeciwników, bo pojedynki to sam miód. Jest dynamicznie, efekciarsko, zręcznościowo, a jednocześnie trzeba też czasami pomyśleć. Fabuła wciąga, a postacie są dobrze napisane. Miła odmiana, bo to niby trochę jrpg, a nie gram jednak szesnastolatkiem i nie biję jakichś różowych żab po głowie. Miła odmiana! W dodatku jako 32-latek mam większą wczuwkę w historię, ratuję też swoje dupsko No wyszło to francuzikom. Jeśli tak zaczynają, to już się nie mogę doczekać, co dalej stworzą. I oby im się to Clair Obscur sprzedało, bo zasługują na to jak mało kto w tej zjebanej branży.
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. 3 minuty temu, Pix napisał(a):W dodatku jako 32-latek mam większą wczuwkę w historię, ratuję też swoje dupsko No to jest Nas dwóch w tej wyprawie
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Na MC:PS5: 92XSX: 93 Edytowane 9 godzin temu9 godz. przez Sven Froost
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. No, pora spać, długi to był dzień wąchania ekspedycji. Jestem ciągle zaskoczony, ile rzeczy w tej grze jest opcjonalnych.Twórcy mówili, że w grze nie będą dawać żółtych kresek, ale to nie do końca prawda. Okazjonalnie jest jakiś gzyms z lekką żółtą farbą. Jednak gdy gra nigdy nie WYMAGA do przejścia dalej skakania, to łatwo go zignorować, gdy nagle raz na 10 godzin się taki trafia, i dokądś prowadzi. Podobnie z okazjonalną randomową okazją do "platformowania", po fakcie oczywistą, ale wydaje się, że łatwo ją przegapić, bo wygląda prawie tak, jakby jednak miało tam jej nie być.Ba, całkiem spore elementy gry, które zazwyczaj są ogłaszane jakoś, by gracz chociaż wiedział, że istnieją, nigdy tutaj nie są specjalnie podane. Możemy do końca nie wiedzieć, że ich brakuje. Powiedzmy, że chodzi o różne możliwe bariery, które napotykamy czasem, i można je potem usunąć, ale gra nigdy nam nie ogłasza tego i można tego nigdy nie zdobyć. Ile nadal ominąłem skarbów, kupców, może jakichś większych rzeczy - sam mogę tylko się domyślać.
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Ale Arcydzieło. Masakra. To nie branża miała stagnacje tylko leniwi devi. Ci tutaj wchodzą z buta i pokazują co znaczą talent i chęci. Ten soundtrack to jest tak wyjebisty, że człowiek w samym menu siedzi i chwilę słucha zanim zacznię grę. Nie no taki zastrzyk gamingu to nie pamiętam kiedy ostatnio miałem. Oj KCD2 masz potężnego przeciwnika w GOTY.
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Mniej więcej dwie godzinki za mną i o ile z początku podchodziłem do tych "9/10" i Waszych spustów z lekką rezerwą, tak teraz nie mam już żadnych wątpliwości co do tej gry: to naprawdę będzie konkretny kandydat do GOTY, któremu zagrozi już chyba tylko GTA6 (i może Ninja Gaiden 4). Co do erpegów nie widzę na ten moment żadnej konkurencji. Sam początek zabawy i już lecą niezłe petardy fabularne, zwłaszcza dla kogoś, kto o grze nie czytał zbyt dużo przed premierą, obejrzał raptem jeden trailer i na dobrą sprawę nie wiedział na co się pisze. W jednej chwili luzacki, melancholijny klimacik, a w drugiej smutna lepa na mordę, po której nawet nie ma czasu się porządnie otrząsnąć, bo zaraz przychodzi kolejny plaskacz, ale tym razem taki solidny, ogłuszający. Ktoś to porównał do D-day? Zgadzam się. Czuć w tym przede wszystkim magię Final Fantasy, ale skala epickości, dramaturgii i pewne rozwiązania fabularne oraz brutalność przedstawionego świata nawet bardziej kojarzą mi się z Attack on Titan. Ludzie niby bezpiecznie żyjący w mieście z dala od prawdziwego zagrożenia, ale też zmuszeni przez okoliczności do opuszczenia bezpiecznych murów? Check. Grupka uzdolnionych wojaków wybierająca się na niebezpieczną wyprawę, z której prawdopodobnie już nie wróci? Check. Wielka i mroczna tajemnica czekająca na odkrycie? Również check. Wielkie miecze, rozsadzająca bębenki muzyka, bohaterzy po stoczonych walkach ubabrani juchą też momentalne wywołały u mnie skojarzenie z tym animcem. Lecę prawilnie na hardziku i jest grubo, ale nie aż tak grubo jak się martwiłem. Wzmacnianie siły własnych ataków i zwiększanie przydatności buffów jest banalne, bo zawsze na ekranie pojawia się symbol do wciśnięcia, z unikaniem i parowaniem ciosów adwersarzy sprawa ma się już inaczej, to trzeba po prostu wyczuć i to niestety metodą prób i błędów. Zwykłe mięcho armatnie pada szybko, widzę jednak że bossowie to będzie zupełnie inna para kaloszy: Maelle padła dopiero za 10 razem. Jaka jest za to satysfakcja jak już się perfekcyjnie ogarnie timing i rozwala później np. mima bez żadnych obrażeń, kopiąc mu dupę potężnymi kontratakami Super, że twórcy dali nam wybór między kontrą, a zwykłym unikiem: to drugie idzie wykonać łatwiej, bo okienko jest szersze, ale z drugiej strony tylko idealnie wymierzone parry zadaje gagatkowi obrażenia. Moja taktyka na ten moment to dodge w przypadku bardziej skomplikowanych serii ataków i kontra jeżeli wiem że na 100% dam radę wyczuć moment. Anyway, system walki jest diabelnie satysfakcjonujący i pięknie premiuje ryzykowne granie, ostatni raz tak dobrze przy turowym erpegu bawiłem się katując Shadow Hearts na PlayStation 2. Grze należy się GOTY za samo udźwiękowienie. Angielski voice acting jest fenomenalny, a muzyka tak jak pisałem już wyżej: słuchając jej masz wrażenie, że sam Jezus Chrystus zstąpił z nieba, zdjął Ci spodnie i zaczął masować prostatę językiem. Wiem, że brzmi to gejowo, ale ciężko porównać do uczucie do czegokolwiek innego. Cut-scenki może i przypominają, że to mimo wszystko produkcja kalibru AA, jednak i tak biorąc pod uwagę że za grę nie odpowiada kilkaset czy nawet tysiąc osób jak w przypadku Fajnali tylko pewnie 1/10 z tego to jestem pod wielkim wrażeniem. Jedyny większy minus dam za ciut zbyt długi czas ładowania się walk, wolałbym żeby trwało to krócej. Co tu dużo mówić, jeżeli poziom się utrzyma, to dla wielu to będzie pierwsze prawdziwe, pełnoprawne Final Fantasy od czasu FFX. Tylko bez blond pedzia w shortach śmiejącego się jak skończony idiota i taniego love-story rodem z komiksów Bravo Girl Jak każda gra, tak i Clair Obscur zostało stworzone po to, żeby zarobić (szok), ale widać że deweloperom zależało też na tym, żeby dostarczyć nam niesamowitą przygodę. Czuć że jest w tym wszystkim pomysł, czuć włożone serducho, widać że pracowali przy tym prawdziwi artyści, a nie tylko smutne boty zmuszane do klepania kodu przez inne boty w krawatach zapatrzone w tabelki. Przez ostatnie 20 lat przeszedłem masę erpegów i przy wielu bawiłem się rewelacyjnie, ale żaden nie przeniósł mnie w czasie tak jak teraz zrobiło to Expedition 33. A pomyśleć, że jestem dopiero na początku zabawy i najlepsze pewnie dopiero przede mną. Duzi deweloperzy z milionami na kontach mogą się uczyć od Sandfall Interactive, a nam wszystkim życzę jak najwięcej takich niespodzianek. Idę grać dalej x____x
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Mapa świata to małe mistrzostwo świata, aż się czasy Ni No Kuni przypominają. Im dalej w las tym system walki prezentuje się coraz lepiej, jaka satysfakcja jest jak się odkrywa szybkie sposoby na niektóre mobki.Dobrze, że jutro piąteczek - nie ma opcji, będzie nocka
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Oglądałem gameplay i oprawa a/v jest świetna. Same walki też efekciarsko się prezentują, zazdroszczę tym co grają.
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Nic o grze wcześniej nie wiedziałem poza tym, że będzie day one w gamepassie. Nie gram w turówki, nie znoszę final fantasy i ogólnie myślałem, że to nie dla mnie. Odpaliłem na chwilę z ciekawości i teraz mi smutno, że muszę już iść spać bo rano do roboty. Mega zaskoczenie i wciągający klimat. Oprawa av jest sztos. Ostatnio takie zaskoczenie miałem chyba jak zmusiłem się do zagrania w Death Stranding i ostatecznie została jedną z najdziwniejszych i najlepszych gier w jakie grałem. Jutro po robocie po czteropaczek i będzie młócone w opór.
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. No właśnie z tą oprawą to tak nie do końca, bo o ile designersko super to technicznie raczej średniawka i momentami zastanawiam się, czy to nie jakaś gierka z generacji PS360 - piszę o konsolach oczywiście (no chyba, że na PROsiaku jest jakoś wybitnie lepiej).Aliasing, dziwne zmiany oświetlenia, migotanie obiektów, artefakty na włosach czy cieniach - typowe bolączki UE5, zwłaszcza na większych przestrzeniach.Do tego drewno w animacji biegania (ten śmieszny trucht, zwłaszcza w wykonaniu dziewczyn - niezłe pokraki), niewidzialne ściany, tekstury raczej marnej jakości...Dźwiękowo za to jest zajebiście, muzyka to coś nieprawdopodobnie dobrego, postacie świetnie odegrane (aczkolwiek podczas rozmów widać francuskie ruchy ust to angielskiego dublażu - w cut-scenkach jest ok), kapitalnie wyglądające - żadnego woke, przystojny Gustave "Pattison" oraz dziewczyny, każda śliczniejsza od poprzedniej.Czasami muzycznie i klimatem przypomina mi to NieR Automata, co oczywiście na kolejny plusik.Opowieść wciąga niesamowicie, walka też daje sporo satysfakcji, ale ciężko będzie się nauczyć tylu rodzajów przeciwników, jeśli chodzi o parowanie.Projekty wrogów póki co nie powalają - same jakieś automatony bez duszy, wolałbym chyba coś organicznego jednak.Na razie niezbyt rozumiem te ogromne zachwyty i oceny powyżej 90 (póki co dla mnie takie max 8/10), ale może dotrze to do mnie później - dopiero pierwszy obóz na uroczej mapce rozbiłem i miałem chwilę załamki, ale Lune mnie naprostowała (można zrobić silną kobietę, nie będącą opryskliwym i wk#rwiającym babochłopem - wystarczy tylko chcieć).
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. 8 minut temu, Wredny napisał(a):No właśnie z tą oprawą to tak nie do końca, bo o ile designersko super to technicznie raczej średniawka i momentami zastanawiam się, czy to nie jakaś gierka z generacji PS360 - przynajmniej na konsolach (no chyba, że na PROsiaku jest jakoś wybitnie lepiej).Aliasing, dziwne zmiany oświetlenia, migotanie obiektów, artefakty na włosach czy cieniach - typowe bolączki UE5, zwłaszcza na większych przestrzeniach.Do tego drewno w animacji biegania (ten śmieszny trucht, zwłaszcza w wykonaniu dziewczyn - niezłe pokraki), niewidzialne ściany, tekstury raczej marnej jakości...Dźwiękowo za to jest zajebiście, muzyka to coś nieprawdopodobnie dobrego, postacie świetnie odegrane (aczkolwiek podczas rozmów widać francuskie ruchy ust to angielskiego dublażu - w cut-scenkach jest ok), kapitalnie wyglądające - żadnego woke, przystojny Gustave "Pattison" oraz dziewczyny, każda śliczniejsza od poprzedniej.Opowieść wciąga niesamowicie, walka też daje sporo satysfakcji, ale ciężko będzie się nauczyć tylu rodzajów przeciwników, jeśli chodzi o parowanie.Projekty wrogów też póki co nie powalają - same jakieś automatony bez duszy, wolałbym chyba coś organicznego jednak.Na razie niezbyt rozumiem te ogromne zachwyty i oceny powyżej 90 (póki co dla mnie takie max 8/10), ale może dotrze to do mnie później - dopiero pierwszy obóz na uroczej mapce rozbiłem i miałem chwilę załamki, ale Lune mnie naprostowała (można zrobić silną kobietę, nie będącą opryskliwym i wk#rwiającym babochłopem - wystarczy tylko chcieć).Wiadomo na czym gramy tak oceniamy, ale na PC to miazga graficzna. Już Black Myth wukong pokazał, że konsole będą miały duży problem z u5.Ogólnie to nie cierpię tego silnika, ale w tej grze pokazano, że jak się chce to można.
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Dobra, odszczekuję, bo dotarłem do Flying Waters i przepięknie to wygląda (w ogóle co za pomysł).No i zajebiście się tu eksploruje - niby korytarzyki, ale fajnie poukrywane miejscówki i ścieżki do nich.Tak w ogóle te niektóre eNPeCe to Soulsy jak w ryj strzelił - zresztą cała gra to takie soulsy, tylko że z turową walką - oryginalne, nie powiem
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. 6 godzin temu, Figaro napisał(a):Jakieś info o poziomie woke???- żadnych gejów- żadnych pompek- babeczki są śliczne, kobiece, rozsądne i świetnie napisane, bez udawania twardych bossGirls- jeden jedyny czarny, któryumiera w ciągu pierwszych 10 minut gryAbsolutnie zero smażenia na głębokiej patelni.1 godzinę temu, Wredny napisał(a):No właśnie z tą oprawą to tak nie do końca, bo o ile designersko super to technicznie raczej średniawka i momentami zastanawiam się, czy to nie jakaś gierka z generacji PS360PS360 to lekka przesada, ale coś tam racji masz, bo momentami czuć że gierka odstaje od współczesnych standardów: tekstury bywają gorszej jakości, roślinność w ogóle nie reaguje na nasz ruch, po prostu przenikamy przez krzaki i paprotki, co chwilę natykamy się na niewidzialne ściany blokujące eksplorację, niektóre animacje bohaterów wyglądają jak z minionej epoki. Za to Clair potężnie broni się designem i już tylko z tego względu można tej grze sporo wybaczyć, część miejscówek to małe dzieła sztuki. Edytowane 6 godzin temu6 godz. przez Josh
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Tak, w sumie to tylko chwilę jak samotnie się popindalało Gustavem to miałem takie wrażenie, no i czasem na tej mapce, gdzie biegamy naszymi mniejszymi wersjami mocno prześwietlone jest, a Gustave robi się blondynem (ten motyw na UE5 chyba dość powszechny jest, bo remake Silent Hill 2 też miał świecącą w ciemnościach czuprynę Jamesa).Nie wiem, co za pojeb pisał muzykę do tej gry, ale dawno nie słyszałem tylu zajebistych kompozycji i to tak totalnie z dupy, bez większej okazji
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. Ja tez chwile tylko pogralem. Poki co wyszedlem na mape swiata i zrobilem kamping. Gra jest swietna. Bardzo mi sie podobaja elementy japonskich rpg-ow w zachodniej grze. Wiem, ze oni sie wzorowali na jrpg ale czesto zachodnim devom to nie wychodzi. Miejscowki sa fajne, bardzo kolorowe i roznorodne. Mapa swiata wyglada na ogromna. Fajnie sie walczy i podoba mi sie ze trzeba sie uczyc atakow przeciwnikow. I do tego przeciwnicy jeszcze maja rozne wersje atakow(slow, fast).Muzyka to arcydzielo, naprawde zachwyca.btw ja biore Lune jako nowa waifu
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. 6 godzin temu, Wredny napisał(a):przystojny Gustave "Pattison"No wiedziałem, że kogoś mi przypomina. Faktycznie, zarośnięty Pattinson.Dobrze, że w sandfall wiedzą, że w grach lubimy czasami popatrzeć na pięknych ludzi, bo brzydkich mord mamy pod dostatkiem w prawdziwym życiu.
Opublikowano 55 minut temu55 min 8 godzin temu, Josh napisał(a):Ten SOUNDTRACK Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego tłukę zwykłe chrząszcze w lesie, a muzyka leci co najmniej jakbym napierdalał się z Niszczycielem Wszechświatów lv.9999??OST to jest 10/10 IMO. Jakość - to raz, a dwa: różnorodność. Pisana przez duże R! Już kawałek z bossem z "podwodnej" lokacji rozwalił mnie na łopatki, a to i tak zupełne zero w zestawieniu z tym co nadchodzi później.
Opublikowano 28 minut temu28 min ograłem tylko początkowe 2/3h ale jestem zachwycony podobnie jak większość tutaj, muzyka, cutsceny, aktorzy głosowi to topka topki, aż trudno uwierzyć, że wychodzi to z pod ręki małej grupy dewów. Dawno fabularnie nie czułem takiej radosci z gry, jest idealnie, że nawet nie zwracam uwagi na pewne elementy które dają znać, że gra nie jest robiona za grube setki milionów.
Opublikowano 27 minut temu27 min Widać, że porządny chłop! W ogóle spora część ekipy to byli pracownicy Ubisoftu i to pokazuje, że prawdziwe talenty dusiły się pod zarządem klepiącym reskiny asasynków w każdej możliwej grze.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.