20 godzin temu, Mejm napisał(a):

Ja tak mam po kazdym tekscie Piechoty. Nawet jesli znam material zrodlowy.

I za to też dziękuję przy okazji, bo znaczy, że wciąż bywam sobą i jeszcze nie wypaliłem się do końca! 

Kochaniec tak ladnie napisal o Bloodborne, ze az mi sie zachcialo spac… tzn. grac. zzZzz

Szkoda ze ta relacja z gamescom taka biedna. Zawsze było kilka stron o przygodach z nim zwiazanych a tu tylko jedna strona.

No pisanie o pluciu z wieży Eiffla to już było. Nie chciałbym czytać jak to znowu hardcorowo było, chlanie rzyganie i inne takie pierdy.

To już nie czasy rzygania i plucia. Teraz to najwyżej było o tym, że Monika zrobiła chłopcom na śniadanie przepyszną jajecznicę na boczusiu i cebulce.

14 minut temu, Pix napisał(a):

To już nie czasy rzygania i plucia. Teraz to najwyżej było o tym, że Monika zrobiła chłopcom na śniadanie przepyszną jajecznicę na boczusiu i cebulce.

Też i to średnio, bo cholesterol, nadwaga etc. ;) Bardziej jakieś fit śniadanie tuż po 5 kilometrowym spacerze o 6 rano.

No przecież Roger pisał, że zero alkoholu i energoli, to jakiego jeszcze większego hardkoru oczekiwać?

Wszystko pamięta i miał nawet czas napisać sporo tekstów.

A Monika to już pewne schowana do pawlacza. Przyda się dopiero za rok.

Ale czasami fajnie poczytac o takich pierdolach na luzie. Nie ciagle same fakty bo glowa eksploduje. Ja ciagle nie bylem na gamescomie. Ale mogli napisac czy byly hostessy i czy fajne czy takie z niebieskimi wlosami i 90-90-90. Kilku ich tam bylo i czasami te przygody i przezycia sa ciekawsze od tych gier. Jakie stanowiska, jakie gadzety dawali. Mozna bylo z 4 strony machnac. To samo malutko bylo z Tokio. Konsolka tez byl i mogl cos dodac. Sam jade za miesiac do japonii ale nie wybieram sie do nintendoworld. Mam bilety do universal studios i ciagle mam nadzieje na ghibli studio.

2 godziny temu, Jontek80 napisał(a):

Ale czasami fajnie poczytac o takich pierdolach na luzie. Nie ciagle same fakty bo glowa eksploduje. Ja ciagle nie bylem na gamescomie. Ale mogli napisac czy byly hostessy i czy fajne czy takie z niebieskimi wlosami i 90-90-90. Kilku ich tam bylo i czasami te przygody i przezycia sa ciekawsze od tych gier. Jakie stanowiska, jakie gadzety dawali. Mozna bylo z 4 strony machnac. To samo malutko bylo z Tokio. Konsolka tez byl i mogl cos dodac. Sam jade za miesiac do japonii ale nie wybieram sie do nintendoworld. Mam bilety do universal studios i ciagle mam nadzieje na ghibli studio.

4 godziny temu, Jontek80 napisał(a):

Szkoda ze ta relacja z gamescom taka biedna. Zawsze było kilka stron o przygodach z nim zwiazanych a tu tylko jedna strona.

W tym roku autentycznie były to najspokojniejsze targi, nie licząc arabów bijących się pod hotelem. Ja zdrowotnie średnio, więc o 21 kładłem się spać, żeby mieć siły na cały następny dzień, nie było większych fuckupów, wszystko udało się ogarnąć, hotel, przejazd, pokazy, imprezy w większości odpuściliśmy, bo było zamknięcie, więc nie ma co na siłę wymyślać przygód :) Za to gdy udało się naprawdę fajnie ograć, to chyba gamescom, gdzie ogarnąłem najwięcej pokazów do PSX i PPE.

Nie oczekujcie, że chlopy + Monika w średnim wieku będą spuszczać bomby w kiblu hotelowym lub szukać cyców obiektywem na gamescomie. Nie zakrzywiajmy rzeczywistości.

Hostessy zniknęły juz dawno i teraz można oglądać jedynie cosplay.

TGS z tego co pamiętam również ograniczył hostessy do minimum, ale za to cosplay daje radę.

45 minut temu, oFi napisał(a):

Monika w średnim wieku

Oj, bo się Monika zdenerwuje

Numer przeczytany od deski do deski.

Zajebisty numer.

Relacja z targow top, fajnie ,ze poswieciliscie na to wydarzenie sporo miejsca, dzieki temu nadchodzace gierki zostaly elegancko opisane, a nie tylko wspomniane, o to chodzi

Jest zapowiedź nowego numeru, więc to już musztarda po obiedzie, no ale obiecałem sobie, że nadrobię zaległości i opiszę co ostatnio pominąłem:

Oddworld/Komodo - daję plusa za tekst, nie powiem, zadziałał sentyment do Abe’a i uwaga uwaga - Strangera - to jedna z bardziej pamiętnych dla mnie gier z pierwszego x-klocka. Nie miałem pojęcia jak bardzo chcieli rozszerzać te uniwersum. 20 lat temu nie rozumiałem co ma wspólnego świat Abe’a z światem Strangera, teraz tym bardziej jestem w szoku.

Retro FF5/Kubica - ale ja lubię ten kącik wspominkowy z jRPG. Są takie gry, które wiem, że są klasykami, ale nigdy w nie nie zagram, bo przespałem ten moment/byłem za młody w czasie premiery. Dlatego z przyjemnością czytam co ten final wniósł do gatunku, jak pracowali twórcy, kim byli bohaterowie. Nawet spojlery mi w takiej sytuacji nie straszne. Tak samo przyjemnie czytało mi się o FF6, wydaje mi się, że był również Suikoden. Poproszę o więcej takich tekstów, a jeśli jakaś dobra dusza by mi napisała jakie jrpgi już były w kąciku, to byłbym skłonny kupić archiwalne numery dla niektórych serii.

Evil Within/Adamus - no i przeczytałem, lekko obawiając się spojlerów, bo nie grałem. No i super się czytało, uważam, że tekst jest bezspojlerowy w moim mniemaniu. Kiedyś spróbuję ograć, bardzo zachęcił autor do zapoznania się.

Superman/Ostasz - znajduję ciekawym, że kilka dni temu czytałem test Walkiewicza o Supermanie, tylko że w Tygodniku Powszechnym. I oba teksty przyjemne i wzajemnie się uzupełniające, nie miałem uczucia dejavu, plus tekst Ostasza mocniej zaakcentował temat gier.

Myszaq lubi - kolejna dawka przeglądu kinematografii, tym razem nie tylko horrory. Strefę gangsterów już mi kilka osób polecało, trzeba się zapoznać. Zniknięcia/Weapons - ze znajomymi robimy sobie co roku noc horrorów w listopadzie, także wrzucę ten film do puli do wyboru.

Region Filmowy/Sobek - powtórzyło się Weapons, także kolejna rekomendacja filmu.

BAKAKonsolite - no dałem w końcu szanse temu kącikowi, anime za bardzo nie oglądam, ale lubię wiedzieć co w trawie piszczy. Gachiakuta i Lord of Mysteries przyjąłem fakt istnienia do wiadomości, jak będzie okazja i czas, to się zapoznam.

Graczpospolita/Mazzi - kontroler z frytkami - nie powiem, rozbawił mnie ten news, ze świata dziwnych gadżetów. Streamer w RDR2 - no ciekawe ciekawe. Grająca mama - no ciekawe, ale trochę mniej. Nauka - tu się trochę zatrzymam, być może powtórzę po innych. Otóż podejrzewam, że Mazzi z lekkim przymróżeniem oka traktuje te różne badania mające pokazać granie w dobrym świetle, ale i tak nieco zabawne jest te usilne wyszukiwanie takich przeróżnych badań na popieranie grania. Z drugiej strony - doceniam, wcześniej nie wiedziałem o takim badaniu, a teraz wiem, więc PE nie tylko bawi, ale i uczy. A co do samych badań - nawet przymykając jedno oko i tak rażą mnie stwierdzenia typu: “badacze sprawdzali przez dwa lata ile czasu dzieci spędzają przed ekranem”. Ja wiem, że jest statystyka, modele itp., ale i tak cały ten wkład do badań opiera się na deklaracjach, czyli 11-latek wypełnia ankietę ile gra średnio teraz, a ile 2 lata temu. Dlatego takie badania raczej wielkiej kariery nie zrobią.

Głos ludu/Perez - przeczytane, ale nie mam pomysłu na komentarz. Fajnie, że jest strona poświęcona czytelnikom. Pamiętam pierwsze 10 lat forumka, wtedy zgredzi mieli totalnie wywalone na forumowiczów i z czasem chyba vice versa.

Listy - jestem lekko w szoku fascynacją HIVa do Nintendo. Zawsze kojarzył mi się jako antyfan. Z listów dał do myślenia ten o mechanikach na przykładzie Death Stranding 2 i porównaniu do filmów. Według mnie to wdzięczny temat na felieton, może któryś zgred podłapie?

No i tym sposobem dziękuję za uwagę, numer z dumą mogę określić jako przeczytany, do zobaczenia za parę tygodni w nr337.

Spóźniony na imprezę, ale mam parę uwag.

-W tym i poprzednim numerze dużo recenzji to remastery/remake'y/wersje na Swich 2. No dobra, niech sobie będą tylko czemu taka recenzja np. Cyberpunk 2077 dostała cała stronę a nowości maja po pół strony? Kto chciał to już dawno zagrał w najnowsze dzieło CD PROJEKT, chodziło ono w promocjach za mniej niż 50 zł i wątpię że będzie dużo chętnych by na słabszym sprzęcie ogrywać go jeszcze raz za sześć razy wyższa cenę(aż takich fanatyków tu nie ma?).

-Czy Monika jeszcze coś recenzuje czy tylko odbiera telefony jak jedziecie na targi?

-W tekście o FFV pada twierdzenie, ze w tej części jako pierwszej uśmiercono członka drużyn. Przecież w FFII zginęło prawie tyle kompanów co Famitsu niesłusznie przyznało ocen 40/40.

Z tą ilością stron to już parę razy stękałem, że trochę loteria. DLC do powszechnie znanej gry dostaje całą stronę, gdzie całość można skrócić do 1/3 strony, jeśli skupić się na konkretach. Potem jakaś perełka AA z oceną 9 dostaje pół strony, na której trudno zmieścić nawet podstawowe założenia gry. Wrażenia z bety albo early access jakiejś gry ładujemy na cztery strony, a potem recenzja gotowego produktu dostaje jedną.

Ja w pełni rozumiem, że na długo przed składaniem numeru jest rozplanowana rozpiska. Że niektóre sprawy trudno przewidzieć i z góry przeznaczyć całą stronę na grę, o której niewiele wiadomo o która równie dobrze może się okazać 9/10 albo 3/10.

Ale czasami mam też wrażenie, że nie ma tutaj żadnej elastyczności i pola manewru. "Panie Naczelny, ta gra to kupa, szkoda na nią strzępić klawiaturę, ograniczę się do 1/3 strony zamiast całej planowanej, może jakiś temat albo gra bardziej potrzebuje tego miejsca?"

Tak to sobie wyobrażam w idealnym świecie, no ale wiadomo. Poza tym wierszówka nie śmierdzi i kto to widział rezygnować czy odstępować komuś innemu, hehe?

11 minut temu, Kmiot napisał(a):

"Panie Naczelny, ta gra to kupa, szkoda na nią strzępić klawiaturę, ograniczę się do 1/3 strony zamiast całej planowanej, może jakiś temat albo gra bardziej potrzebuje tego miejsca?"

Tak to sobie wyobrażam w idealnym świecie, no ale wiadomo. Poza tym wierszówka nie śmierdzi i kto to widział rezygnować czy odstępować komuś innemu, hehe?

A to ja ugryzę z trochę innej strony, bo generalnie rozumiem i się zgadzam, ale... kupa kupie nierówna.

Wiadomo, że intuicyjne jest założenie: "lepsza gra - więcej miejsca". Trzeba to zmodyfikować o czynnik "głośniejsza gra- więcej miejsca".

A ja dodam, że czasami: "ciekawsza gra-wiecej miejsca". Bo niejeden balas az się prosi o spojrzenie nań z lupą (i rym kupa - lupa nie ma tu nic do rzeczy). Czasem gra jest zła, ale nie nudna dla badacza. Zła, bo próbuje coś robić i trzeba przeanalizować, czemu akurat tu nie wyszło. Zła, bo wzoruje się na czymś ponad jej możliwości co często wskazuje na szerszy trend. Zła, bo nie rozumie mechanik, za które się bierze. Zła, a przez to śmieszna.

SoQ na takiej naszej wew grupce napisał kiedyś, że te złe gry są fajne do opisywania, bo można się wyżyć tworczo. I jasne, Blue Prince zasługiwał na stronę bez dwóch zdan, ale jeśli mam czytać 4000 znaków o kolejnej metroidvanii lub soulslike'u 7/10 , to wolalbym żeby na tej stronie była ciekawa, moze zabawna, może analizujaca jakiąś ślepą uliczkę recka szrotu 2/10.

Nie jest to zasada, jasne, ale tak wrzucam pod rozkminie, bo trochę to nieoczywiste podejście :D

Godzinę temu, Kmiot napisał(a):

Potem jakaś perełka AA z oceną 9 dostaje pół strony, na której trudno zmieścić nawet podstawowe założenia gry.

Pijesz do Trails in the Sky 1st Chapter?

6 minut temu, Enepsignos napisał(a):

Pijesz do Trails in the Sky 1st Chapter?

No pół strony dla takiego sztosa to jest jakiś niesmieszny żart i nie wiem czemu Roger to przyklepał, kolejny ubisofciak od Sony pewnie 4 strony lekko. Ciekawy jestem ile miejsca dostał taki szrot z kosza z przecenami Lost Soul Aside. Jak brakuje miejsca na recki to te felietony mozna przesunac na kolejny numer, to nie ma daty waznosci.

18 godzin temu, K.Adamus napisał(a):

A to ja ugryzę z trochę innej strony, bo generalnie rozumiem i się zgadzam, ale... kupa kupie nierówna.

Wiadomo, że intuicyjne jest założenie: "lepsza gra - więcej miejsca". Trzeba to zmodyfikować o czynnik "głośniejsza gra- więcej miejsca".

A ja dodam, że czasami: "ciekawsza gra-wiecej miejsca". Bo niejeden balas az się prosi o spojrzenie nań z lupą (i rym kupa - lupa nie ma tu nic do rzeczy). Czasem gra jest zła, ale nie nudna dla badacza. Zła, bo próbuje coś robić i trzeba przeanalizować, czemu akurat tu nie wyszło. Zła, bo wzoruje się na czymś ponad jej możliwości co często wskazuje na szerszy trend. Zła, bo nie rozumie mechanik, za które się bierze. Zła, a przez to śmieszna.

SoQ na takiej naszej wew grupce napisał kiedyś, że te złe gry są fajne do opisywania, bo można się wyżyć tworczo. I jasne, Blue Prince zasługiwał na stronę bez dwóch zdan, ale jeśli mam czytać 4000 znaków o kolejnej metroidvanii lub soulslike'u 7/10 , to wolalbym żeby na tej stronie była ciekawa, moze zabawna, może analizujaca jakiąś ślepą uliczkę recka szrotu 2/10.

Nie jest to zasada, jasne, ale tak wrzucam pod rozkminie, bo trochę to nieoczywiste podejście :D

Jasne, dlatego w idealnym świecie wyobrażam to sobie tak, że autor ostatecznie samodzielnie decyduje czy jest o czym pisać i nawet jeśli gra jest porażką, to czy jest sens analizować przyczyny. To samo można rozciągnąć na średniaki 5/10, które robią wszystko poprawnie, ale nie mają w sobie błysku czy oryginalności.

Nie mam nic przeciwko ciekawej recenzji gry 3/10, ale do tego autor musi mieć ambicję badacza i potraktować to jako okazję do "wyżycia się literacko", zamiast ograniczać się do wyliczenia wad i zalet (głównie tych pierwszych). Nie jest to żaden prztyczek w niczyim kierunku - bo są na świecie gry po prostu złe, nieumiejętnie przemyślane i stworzone bez głębszej idei. Nie ma co grzebać patykiem w gównie, by ostatecznie dojść do odkrywczego wniosku, że tak - to zdecydowanie gówno.

Głośne gry zawsze dostawały i będą dostawać dużo miejsca, to zrozumiałe i z tym nawet nie ma co walczyć. Ludzie na te tytuły czekają, grają w nie masowo i chcą o nich czytać, wręcz nie wypada udawać, że nie przyciągną uwagi. Kolejny Asasyn dostanie dwie strony, nawet jeśli Ubisoft podmieni jedynie bohatera i tekstury. Dawno się z tym pogodziłem, nie próbuję walczyć.

Ale są sytuacje, gdy ilość przeznaczonego na dany tytuł miejsca wydaje się po prostu niesprawiedliwa dziejowo. Wspomniany przez Ciebie Blue Prince zasługiwał na lepszą ekspozycję, to pewne, ale jestem też w stanie zrozumieć dlaczego wyszło jak wyszło, bo ta sytuacja nie była łatwa do przewidzenia przed premierą i wyjątkowość gry przeczuwali głównie ci, którzy mieli okazję zagrać w demo na jakimś tam steamowym indie feście. Na zmiany na ostatnią chwilę też może nie było czasu czy miejsca. W porządku. Szkoda, ale pretensji nie mam (Koso trochę uratował temat w swoim Headshocie).

Boli mnie natomiast, gdy kosztem mniejszych gierek jakiś dodatek do Destiny 2 / Fallouta 76 dostaje całą stronę, bo tutaj wystarczyłoby wyliczyć co dodano i elo. To nie Shadow of the Erdtree czy Krew i Wino, które zawstydzają rozmiarami. Albo wspomniany port CP2077 na Switcha 2, gdzie wystarczy się skupić na aspektach technicznych i krótko raportować wnioski.

Gry Early Access na stronę, albo nawet dwie? Nie lepiej dać dodatkowe miejsce pełnym grom, bo one już drugi raz recenzji za rok nie dostaną? Od razu przypomina mi się recenzja Early Access Wreckfest 2, gry bez zawartości, ale cała strona przypadła do dyspozycji.

Niby piszemy w PE o tych indie perełkach, ale często jest to notka na 1/3 strony i ginie w tłumie. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że to nieuniknione, bo nikt nie jest prorokiem, ani nie jest w stanie śledzić całej branży i przewidywać odpowiednio wcześnie, że z niepozornego tytułu wyniknie coś niebanalnego, by zaklepać mu więcej miejsca. Cykl wydawniczy też zapewne bywa bezwzględny, "papier nie guma", itd. itp.

Ale niezobowiązująco popisać sobie możemy "pod rozkminę".

W dniu 25.09.2025 o 22:42, Manor napisał(a):

Listy - jestem lekko w szoku fascynacją HIVa do Nintendo.

W nowym numerze to samo. Akurat przejrzałem na telefonie i rzuciło mi się w oczy. Nawet jakaś recke popełnił (Sonic Racing). Za czasów PSXa, nieraz wspominał o Amidze (co mi się nie podobało bo jako dzieciak uznawałem tylko PlayStation). X lat później przeszedł do obozu xboxa, a teraz Nintendo. I w sumie co nam do tego. U mnie w sumie podobnie, z ps4 -> xss -> s2

HIV, napisz jakiś felieton!

W dniu 19.09.2025 o 10:18, Pix napisał(a):

Hyde Park:

Weźcie Wy w końcu ogarnijcie te swoje problemy zdrowotne, bo kolejny raz mamy hyde park pod szyldem "SZPITAL" ;p

Uroki redakcji składającej się z graczy w wieku 30-40-50 lat? A tak serio, to oczywiście dużo zdrowia, chłopaki. Trzymajcie się tam. No i powodzenia Buczer w poszukiwaniu roboty. A trzeba było pozostać na stanowisku rednacza ppe ;)

U mnie problemów z zdrowiem nie ma, ale dzięki za życzenia.

W dniu 19.09.2025 o 10:18, Pix napisał(a):

Recki:

• Żadnej recenzji metroidvanii od Konsolajte. Cieszyć się? Płakać?

Jedno nie wyklucza drugiego ;)
W kolejnym numerze znajdziesz coś na otarcie łez ;)

W dniu 19.09.2025 o 10:18, Pix napisał(a):

• BAKA - fajny pomysł, Dariuszu, z tymi szybkimi polecajkami. W sumie zastanawiam się, czy nie wolałbym, gdyby Twój kącik przyjął taką samą formę, co kącik filmowy. Krótsze recenzje 3-4 tytułów. Chyba że aż tyle anime to nie oglądasz

Wszystko zależy od sezonu, w tym trochę ciekawszych rzeczy się pojawiło niż kolejne sezony tego co było i jakieś bazylionowe isekaje. Oglądam, a raczej sprawdzam prawie wszystko jak leci po odcinku-dwóch, choć obecnie to czasami można się naciąć, stad staram się wybrać coś co jest warte uwagi, lub tematyczne, ewentualnie bo mi się podobało ;)
Inna sprawa że czasami tyle tego wyjdzie że człowiek przeoczy, pomysł z kilkoma mini-polecajkami powruci, ale w nowym numerze będzie absolutne cudo ;)

W dniu 20.09.2025 o 23:43, Kmiot napisał(a):

Hyde park. Patrzcie, patrzcie, jacy “nie calakuję gier”! Byle przejść i następna. Spokojnie, Walkiewicz platynuje za Was wszystkich. Osobiście też lubię docisnąć grę do 100%, robiłem to nawet przed epoką Osiągnięć, choć jednocześnie staram się z tym nie przesadzać i potrafię odpuścić. Platyna, z której jestem najbardziej dumny? Beat Saber (PSVR i potem ponownie na PSVR2), Outer Wilds (kocham tę grę) , Gran Turismo 7 (bo to tak naprawdę moje pierwsze Gran Turismo, któremu poświęciłem więcej niż kilka godzin, więc w gatunku jestem laikiem), a ostatnio Blue Prince. No i pracuję nad platyną w Suikodenach, bo to sentymentalna kwestia honoru.

Nie tyle byle przejść, ale nie czuję potrzeby robienia calaków, gram bo lubie a nie bo muszę mieć potwierdzenie że coś zrobiłem ;)

W dniu 20.09.2025 o 23:43, Kmiot napisał(a):

Nie było w ostatnich miesiącach na łamach Hyde Parku wielu pozytywnych doniesień. Chłopaki drżą o zdrowie, unikają stresów, używek, przechodzą operacje, zmuszani są do diety, a wpis Konsolite w tym numerze można streścić w słowach: “alkohol, gniew i Guilty Gear”. Dobry tytuł dla biografii.

Hmmm, pomyślę, mam zaplanowany inny, ale kto wie - inna sporawa że to mój standardowy tryb od pewnego czasu...

W dniu 20.09.2025 o 23:43, Kmiot napisał(a):

I niech nikt nie myśli, że nie zauważyłem. Kiedy Konsolite nie ma żadnej recenzji w numerze to wiedz, że coś się dzieje. Możemy liczyć na jakiś komentarz? Bo nie chce mi się wierzyć, że “alkohol, gniew i Guilty Gear” tłumaczy sytuację.

Tak jakoś wyszło, więcej w autobiografi ;)

W dniu 20.09.2025 o 23:43, Kmiot napisał(a):

BAKA. Pix zaproponował, że może warto rozważyć wariant kilku mniejszych recenzji, zamiast jednej dużej. Ale przecież ten Kącik Anime kiedyś tak właśnie wyglądał, ale chyba nawet Konsolite uznał, że nikt normalny i tak nie ma czasu oglądać wszystkiego, więc lepiej wybrać jeden tytuł i na nim się skupić. I ja wciąż jestem zwolennikiem tej opcji. Wolę co miesiąc jedną szerzej opisaną perełkę, niż zdawkowo przedstawiony przegląd przeciętniaków z perełką między nimi.

No nie dogodzisz ;)

W dniu 20.09.2025 o 23:43, Kmiot napisał(a):

Ok, to chyba fajrant z mojej strony. Tradycyjnie dziękuję za kolejny już numer wszystkim zaangażowanym i każdemu z osobna.

Można się brać za lekturę Xbox Extreme, bo zaraz kolejny numer miesięcznika, coraz trudniej nadążyć!

Elo.

Dzięki za kolejne znaki łechtające nasze ego ;)

W dniu 21.09.2025 o 20:43, Manor napisał(a):

Hydepark - przeczytane, ale już dawno temu i nie pamiętam co tam było ciekawego, drugi raz czytać nie będę. HP to pośredni dowód, że redaktorzy istnieją, a teksty nie pisze SI.

Skąd ta pewność? ;)

W dniu 21.09.2025 o 20:43, Manor napisał(a):

Headshot - doceniam pewien motyw przewodni łączący wszystkie 3 teksty, mianowicie - dlaczego nie zagram w większość polecanych gier. Anonim - bo jest ich za dużo, bo większość rynku zgarniają odwtórcze AAA. Konsolite - bo nowe gry są drogie, często niedorobione w dniu premiery, bo starszych mamy multum w swojej kupce wstydu i czekają na lepsze czasy. Koso - Bo poleca wszystkie 5 Person, kiedy ja w żadną nie grałem i nawet nie mam ich na kupce wstydu. Czy ufam opiniom i rekomendacjom Kosa? Tak. Czy zagram w Persony? Uczciwie mówiąc - nie.

Nic dodać, nic ująć ;)

W dniu 21.09.2025 o 20:43, Manor napisał(a):

Kącik anime - kurcze, muszę się przemóc i kiedyś przeczytać. Anime to może oglądałem kilka-kilkanaście w całym życiu, nie że hejtuję, tak jakoś wychodziło. Może te teksty mnie zachęcą.

Polecam to co będzie w kolejnym numerze ^_^

W dniu 21.09.2025 o 20:43, Manor napisał(a):

Dziękuję za uwagę, teraz już mogę przeczytać opinię Kmiota.

to tak jak Ja ;) Dzięki

@K.Adamus wyborny artykuł o Evil Within, jest możliwe, że popełnisz podobny o drugiej części?

3 godziny temu, Słupek napisał(a):

@K.Adamus wyborny artykuł o Evil Within, jest możliwe, że popełnisz podobny o drugiej części?

Dziękuję bardzo!

Jest możliwe, jak najbardziej, tylko pewnie trochę czasu musi minąć, żeby nie zmęczyć materii. Ale bardzo chętnie, w swoim czasie zgłoszę się do Rogera.

A w międzyczasie poszukam sobie jakiejś innej gierki do rozłożenia, mało to horrorków na świecie :)