54 minuty temu, Pix napisał(a):

Fajnie. Jeśli chodzi o przenośniaki to najlepszy możliwy wybór.

@Perez kto rednaczuje i kto w składzie?

Z racji, że jedna konsola, ale w sumie dwie, to wyjątkowo Muszyn z Majkiem wspólnie szefują. A w składzie m.in. Dżujo, Komodo, Ural, Konsolite, Pisarion, Cypher, Azi, Aki, Casper.

Od kiedy preordery?

Liczę na przegląd wszystkich części Harvest Moon, który wyszły na GB / GBC ;)

Ja GB pierwszy raz widziałem w 1996 roku jak płynąłem promem z Grecji do Włoch albo odwrotnie już nie pamiętam. Podróż biednych ludzi wtedy tak wyglądała, autokarem przez Włochy do Grecji, dwa dni ta podróż trwała xd Nie dało się bez promu, wtedy była wojna na Bałkanach. A samoloty drogie.

W każdym razie chorowałem na GB jak zobaczyłem chłopaczka grającego w fotelu promowym w Mario którego ja znałem tylko z Pegasusa. Jednak rodzice nie chcieli mi wtedy tego kupić bo zniszczę albo zgubię (pewnie mieli rację xd). Kupiłem dopiero za swoje odłożone pieniądze ale już GBC transparentny fiolet. Mam mega sentyment do GB i GBC, masa świetnych gier. Co ciekawe GBA mnie ominął, przeskoczyłem od razu na DSa i PSP. Kupiłem dopiero po czasie aby zagrać w kilka pozycji.

Mnie gameboye też ominęły z powodu ceny, a na PSP pozwoliłem sobie dopiero w 2014 r., ale tyle dobrych rzeczy się naczytałem o GBC i tyle recenzji w "Play wszystko gra" mnie wciągnęło, że później na wykładach się siedziało i pykało na telefonie za pomocą emulatora. Chętnie wrócę do recek tych kolorowych i pomysłowych gier. Muszą koniecznie wpaść Harvest Moony i fajnale. Jestem ciekaw czy ktoś się pokusi o Drivera, który ponoć wypadł słabo. Z tego co kojarzę to Tarzan i HP były wychwalane i bardzo kolorowe, również liczę że ich recki się pojawią.

Ja pierwszy raz widziałem Gameboya u jednego gościa, na wakacjach we Władysławowie, to był 1992 rok.

Pożyczałem od Niego ten sprzęt i najbardziej spodobał mi się Mega Man ;)

Rok później rodzice kupili mi Gameboya, pamiętam, że było to w hali targowej w Gdyni i jako pierwszą grę wybrałem Terminatora 2, ale był to niegrywalny crap, więc tydzień później podjechaliśmy tam kolejny raz i tym razem padło na klasyka - Super Mario Land i dostałem też Mortal Kombat, na którego na automatach przepuszczałem mnóstwo kasy.

Następnie w 2001 roku, w bydgoskim Geant, kupiłem sobie za uzbieraną kasę Game Boya Advance, z Super Mario Advance. Jakoś tydzień później miałem wyjazd na obóz PO (na Słowację) i myślałem, że nudę będę zabijał granie na konsoli, ale bardziej interesowała mnie koleżanka Asia, więc na GBA nie zagrałem na tym wyjeździe ani razu i ciągle Ktoś wyciągał mi konsolę z plecaka, by sobie pograć :) Skończyło się tym, że ekran konsoli po powrocie wyglądał, jakby Ktoś porysował go gwoździami.

To byli czasy!

Sam Gameboya miałem tylko 2 razy w łapie w 1998- jedną grą były jakieś motorki, a drugiej kompletnie nie pamiętam.

No i pięknie, jeden z tych specjali, na który czekam najbardziej. Uwielbiałem grać na moim starutkim szarym classicu, nałogowo czytałem Game Boy Magazyn (pani kioskarka zawsze się podśmiechiwała "HEHE CHŁOPCZYKU TY PO TEGO GEJ BOJA ZNOWU?"), recki w innych pismach i w ogóle. Jakież było moje rozgoryczenie, gdy kupiłem sobie Pokemon Crystal, a tu się okazało, że to EKSKLUZYW na GBC, którego kupiłem dopiero później.

Ulubione gry? Obydwie części Zeldy z podserii Oracle of. Szkoda, że trzecia nigdy się nie ukazała. Po ukończeniu jednej dostawało się hasła, które można było wpisać w drugiej i odblokować dodatkowy content, świetna sprawa.

Edytowane 4 godziny temu4 godz. przez Szwed

Kurde, jeszcze mi Xbox nie dotarł, a tu kolejne wydanie :) Fajnie że Game Boy, ale moim zdaniem Adwansik by się zmieścił i byłoby lepiej. Co do okładek to poproszę Zeldę, Mariana, Pokemony i Tetris :)

2 godziny temu, Vanixo napisał(a):

Od kiedy preordery?

Pierwsza połowa października, jakiś 8-9.10. Tym razem nieco szybciej, bo nie planujemy ankiety okładkowej - jest kilka typów, czytając Wasze opinie chyba dość zbliżonych, więc nie będziemy przeciągać.

12 numerów PE, 4 specjale i 2 albumy. Ładnie chłopaki cisną w tym roku

Perez po przejęciu magazynu

Mam nadzieję, że chłopaków nie zajezdza, za Łapusza to mieli luz.

Mój pierwszy kontakt z GB to około 95 roku. Na podwórku był Hubert który właśnie miał Game Boya. Bogaty bananowiec, starzy rozwiedzeni, oczywiscie nikomu nie pozwalał go dotykać i sam grał, no ale pozwalał patrzeć. Dla mnie to było jak kosmos, przenośnie takie gierki? Nierealne. Podejrzewaliśmy Huberta o bycie pedałem, tak wtedy to już się działo. Miał pewną manierę, a może mu po prostu umniejszaliśmy z zazdrości? Kiedyś wyszedł na podwórko z GameBoyem i mówił wszystkim, że widział starego bez gaci i że tam też ma wąsy. Jakoś mi to stwierdzenie do dziś zostało w głowie. Ale co nas to obchodziło jak można było popatrzeć na taki sprzęt. Miał Wario land. Do dzisiaj moja ukochana gierka dzięki Hubertowi. Swojego GB kupiłem na giełdzie pewnie koło roku 97 z super mario land w zestawie i Castlevania, która dzisiaj jest warta majątek, ale ojebałem ją za bezcen jakiś czas później.

Ciekawe co tam u Huberta?