Idzie jak krew z nosa...

Jeszcze a propo debla i rezygnacji z niego: "Myślę, że gdybym podjęła taką decyzję, to nawet moja partnerka by zrozumiała, że singel jest dla mnie priorytetem. Ale szczerze mówiąc, na tyle dobrze się czuję fizycznie i tak dobrze mi idzie, a moja partnerka często prowadzi naszą grę na korcie, że ten debel nie jest aż tak angażujący".

No i niestety nie pykło. Czekamy na jutrzejszy finał [emoji2][emoji2]

niestety debel nie siadł. 3 sety, była walka ale cóż. teraz pora skupić się w pełni na jutrzejszym finale singla i jazda

I niech ktoś powie, że nie zmęczyła się grając wczoraj półfinał singla i dziś 2.5h debla. I tak os ponad tygodnia dzień w dzień praktycznie.

Nudno było, ale Tzatzikis obudził się w samą porę.

Dzieję się, 2-0 w setach, meczowa w 3, w 4 od groma niewykorzystanych BP, a teraz decydujący 5. Niech się biją jak najdłużej.

Djoko wygrał, ale z Nadalem przegra. Dziękuję za uwagę.

Będzie pogrom? [emoji16][emoji16][emoji16]

EDIT: zaczyna się robić niebezpiecznie

No ładne wejście w mecz, ale u bab to jeszcze niewiele znaczy.

Niesamowita jest. Sila, precyzja, sprawnosc. Ona wyglada jakby przeciwnik i presja nie miala kompletnie znaczenia, wazne jest tylko to co ona ma zagrac. Jak zagra swoje to musi wygrac. No i tak to narazie wyglada. 

 

Nie zapeszajmy ale kur wa mac ad8fuiwrjoefirbyiw4uoenrej thibe8gw4u9fnorjvit

 

 

No i sie zaczyna (pipi)zka

Edytowane 10 października 20204 l przez schabek

Był mały kryzys ale przetrzymała go. Jedziemy dalej!

Widac ze caly czas jest troche spieta ale z drugiej strony kto by nie byl. Ogarnac nerwy i Kenin mimo ze jest bardzo mocna bez podjazdu do Igi

Nie ma to jak być damską ciotą i zejść na przerwę medyczną aby wybić z rytmu [emoji2357][emoji2357][emoji2357]

Ależ te dropshoty idealnie zagrywa.

Ale ładnie gra ta Iga. Bedzie dobrze

Pani Profesor jak ciśnie kurde faja

Próba dekocentracji to raz, a przy okazji asekuracja, że przegrała przez kontuzję

Jedziesz ze szmaciurą!

Edytowane 10 października 20204 l przez Butt

Pogralbym w top spina

Mam ciary.

Huh no niesamowite, od czasu Jerzyka w półfinale Wimbledonu sie tak nie jaralem meczem tenisa #janusze Oby to nie byl jednorazowy wyskok. Agnieszka Radwańska pewnie właśnie polamala w domu wszystkie rakiety 

 

Ł A T W I U T K O

 

Miło. 

Edytowane 10 października 20204 l przez alb84

No to teraz wielki szlem na narodowym. I niech spróbuje jakiegoś meczu nie wygrać 

 

A tak serio, to długo nic nie wskazywało na to, że za naszych czasów doczekamy się sportowców pokroju Lewandowskiego czy zwyciężczyni wielkiego szlema. 

A wszystko zaczęło się od Małysza

Brawo brawo 

No wreszcie sukces polskiego tenisa. Cieszy tym bardziej, że to młoda i perspektywiczna dziewczyna. W pierwszym secie miałem obawy, ale w drugim już ładnie pozamiatała.