Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, schabek napisał:

No i koniec :/ oby ESPN poszlo za ciosem bo chetnie przyblizylbym sobie inne kultowe kultowe historie. 10/10 i serduszko.

 

Jak ktos ma jakies fajne dokumenty w temacie nba dostepne w necie to :ogor:

Kolekcja Jordan Anniversary Collection, wciąż do zdobycia na DVD, posiadam, super wydanie. Do tego dokumenty 30 na 30 od ESPN, a jest tego sporo. O Dream Teamie masz na YT. Od kilkunastu lat wydawane też są drogi do mistrzostwa drużyn NBA, mam oryginalne Lakers '09 i '10, fajnie wydane. More Than a Game o Lebronie z liceum też daje radę. No trochę tego widziałem już, ciężko teraz sobie poprzypominać.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

 Wiadomo po The Last Dance, żaden dokument już tak "nie zrobi". To jak z gierkami, po ograniu goty 10/10 przychodzi podziedzmy tytuł na 7+/10 i... okazuje się, że nie jest źle. Można otworzyć piwko i zluzować trochę. 

 

 Prawie po dwie godzinki na każdą dekadę, 80's zaliczone. Formuła jak pierwszy lepszy rozrywkowy dokument na mtv, ale to w końcu NBA i poszło szybko (bo po łebkach) i przyjemnie. 

 

NB80's

 

I goty NB90's

 

Pomyśleć, że to już 71 dni od zawieszenia rozgrywek:wacko:

 

btw. Jako ciekawostka zaje*&*te koncepty na alternatywne stroje. NBA x Superheroes, mega to jest. Można by się spierać co do doboru postaci do drużyn, bo o ile Capitan Ameryka idealnie pasuje do Washingtonu, to już Spider-Man to prędzej NYK niż LAC, anyłej... 

 

San Antonio x Batman cudo. 

98339045_10158767444318643_7948786233444

Reszta np TU, lub po prostu na insta @srelix.

 

Edit. 

Mała dogrywka do TLD.

 

Edytowane przez alb84
  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ch.ujnia, playoffy zawsze kojarzyły mi się z końcem roku szkolnego i pierwszymi ciepłymi dniami.

 

Ciekaw jestem, w jakiej formule to rozegrają. Coś tam było mówione, że jako turniej w jednym mieście, żeby nie było podróżowania. Obiło mi się też coś, że ma być dostęp do meczy za darmo.

Edytowane przez krupek
Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, krupek napisał:

Ciekaw jestem, w jakiej formule to rozegrają. Coś tam było mówione, że jako turniej w jednym mieście, żeby nie było podróżowania. 

 

Według reporterów ESPN, największe poparcie ma plan, by do gry wróciło 20-22 zespoły (inne opcje, jakie będą głosowane, to 16 i 30, ale chyba nie mają poparcia - zespoły bez szans na playoffy nie mają po co się męczyć, ale jakiś turniej przed playoffami i tak powinien być, bo gracze nie chcą wracać po tak długiej pauzie od razu do playoffów). Czyli na granicy jest głównie udział Wizards i Suns w tym... turnieju. Miałby on miejsce w Orlando. Zagraliby po 6-8 meczów, później coś o rozstawienie w playoffach, potem playoffy.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Jest oficjalna diecezja na temat powrotu koszykarzy NBA na parkiet!

 

https://probasket.pl/nba-jest-decyzja-kiedy-i-w-jakim-formacie-wroci-nba/

 

-gra w jednym kompleksie bez publiki

-22 drużyny - reszta ma wolne

-każda z drużyn zagra 8 meczy sezonu zasadniczego

-o 8-me miejsce dające miejsce w play-off dodatkowy mecz/mecze

-zakończenie sezonu 12 października

Odnośnik do komentarza

Czyli mistrzostwo w tym sezonie już na zawsze będzie miało przy sobie *, jako to zdobyte w zupełnie innych okolicznościach. Pozostało do podjęcia jeszcze kilka ważnych decyzji - na czele z tą, jaką przewagę ma mieć drużyna wyżej rozstawiona? Bo przewagi parkietu jak wiemy już nie będzie. Trzeba na nowo ułożyć terminarz tych ostatnich 8 meczy, bo jak wiemy 8 drużyn zabraknie. Jest jeszcze ciekawa sprawa wynikająca z praw telewizyjnych - bardzo wiele klubów ma podpisane umowy z lokalnymi telewizjami w taki sposób, że umowa obejmuje pokazanie minimum 70 meczów w sezonie. Co w przypadku, gdy 8 zespołów już nie dobije do tej granicy i potencjalnie może stracić sporo pieniędzy (które teraz są dla klubów jeszcze cenniejsze)? 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, krupek napisał:

Atlanta Hawks już nie wznowi rozgrywek, a to oznacza, że pewnie nie zobaczymy już Vinca Cartera. Czyli zakończyłem tę owocną karierę bez choćby pożegnania na parkiecie :frog:

Myślę, że Vince symbolicznie zakończy karierę w pierwszym meczu przyszłego sezonu lub w którymś z kolejnych.

Odnośnik do komentarza

 Kontrakt na jeden mecz jak The Truth w Bostonie np :) , nie wiem na ile to możliwe ale Vince zasłużył na prawdziwie mistrzowskie pożegnanie. W Toronto z kibicami już się "pogodził" i tam najchętniej bym go widział w ostatnim meczu. Dla mnie osobiście to Vince i Tmac w Raptors zatrzymali mnie przy NBA w erze ... po The Last Dance.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

W końcu się zabrałem za The Last Dance urządzając sobie istny binge-watching i pochłaniając całość w jeden dzień.

 

Niesamowite jak wiele z tamtych czasów pamiętam. Młodość, koszykówka codziennie (nawet w najgorszą gorączkę), organizowanie nocek z finałami NBA i ogólna szajba. Moja pasja zaczęła się od finałów '92 i od tamtego czasu do końca sezonu 97-98 przegapiłem zaledwie dwa mecze finałowe, które były również porażkami Chicago Bulls z Seattle. Mogę jeszcze uwzględnić szósty mecz z Phoenix kiedy to jak ostatnia p&$da poszedłem spać trzy minuty przed końcem bo byłem pewien, że Chicago się posypało i czekał nas siódmy mecz. Do dziś nie mogę sobie wybaczyć, że nie widziałem rzutu Paxon'a na żywo.

Sam dokument jest jak najbardziej ok. Pewnie gracze mają inne spojrzenie na montaż, kontekst ich wypowiedzi czy światło w jakim zostali przedstawieni, ale i tak moje zdanie na ich temat się nie zmieniło. jakieś 80% tego co przedstawiono i tak już wiedziałem więc specjalnie mnie nie zaskoczyły "rewelacje" o chamstwie Jordana czy zarobkach Scottie'go.

To w jakim stylu Michael Jeffrey, Scottie Maurice i spółka rujnowali kariery topowych koszykarzy tamtych czasów było największą atrakcją moim skromnym zdaniem. Jasne, niektórzy później sięgnęli po tytuł z inną drużyną, ale to nie to samo co wygrać z Michael'em Jordan'em, a ten ostatni miał rozmach jak sam skoorvysyn. Jego widzenie parkeietu, analiza i przewidywanie zagrań przeciwników sprawiały, że majtał ich jak dzieci. Te ujęcia kiedy po przechwycie piłka ląduje w łapskach Mike'a, a niewielu obrońców decydowało się na pościg czy twardszą obronę są tak sugestywne i majestatycznie piękne, że aż serce ląduje w przełyku.

The Last Dance to tak nostalgiczne i prawdziwe doznanie, że boję się wrócić do NBA po całym tym Covid-szaleństwie. Kawał mojej szczenięcej młodości i generalnie rewelacyjne lata dziewięćdziesiąte.

Niedługo lecę do Ojczyzny i coś czuję, że trzeba odświeżyć sobie te prawie pół terabajta starych i nieco nowszych meczyków, a wśród nich są perełki jak 80punktowy mecz Kobe'go, piąty mecz rywalizacji Bulls-Knicks z '93, wszystkie finały z tamtych czasów czy NAWET quadruple-double David'a Robinson'a. Poluję od wielu lat na dwa quadruple-double'e Olajuwon'a z '90, ale nie sądzę bym kiedykolwiek je dorwał.

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 I tak wierzę, że wróci na ten jeden mecz... powrót z emerytury? To tak bardzo w stylu lat 90' :), Kontrakt na jeden mecz w Toronto i godne pożegnanie na które zasłużył. Vince już udowodnił, że nie zależy mu na światłach jupiterów i wyebane ma w atencję to ja i tak believe że go namówią... to się będzie opłacało, koszulek nie nadążą szyć :cool:.

Spoiler

smuteczek kurfa:smutas:

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...