milan 7 022 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 Zjazd blibliotekarzy, co się mogło dziać. Cytuj Odnośnik do komentarza
michal 558 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 sernik najlepszy w NYC Cytuj Odnośnik do komentarza
Ölschmitz 1 514 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 sernik najlepszy w NYC zupelnie inny niz ten co my robimy w polsce, wiec ciezko porownac. oni chyba nie uzywaja twarogu tylko serka philadelphia czy innego mascarpone. Cytuj Odnośnik do komentarza
Solderowy123 43 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 Naleśniki z bitą śmietaną w polewie czekoladowej. Cytuj Odnośnik do komentarza
_Red_ 11 979 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 Sałatka z łososiem, jaja na twardo i smażony boczuś. Cytuj Odnośnik do komentarza
balon 5 323 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 Olschmitz jestem ciekaw ile te dania kosztowały? Pamiętasz może? Cytuj Odnośnik do komentarza
Ölschmitz 1 514 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 za burgera trzeba liczyc 15-20, kanapka w katz 20, pizza jakies 25, tak samo ramen. ostrygi po 3 dolary. no i obowiazkowy napiwek WSZEDZIE. od 15 do 20 procent. i raczej nie ma opcji, ze oplacisz rachunek karta i uciekniesz. zdarza sie, ze kelner leci za toba i grzecznie informuje, ze zapomniales o napiwku. z drugiej strony obsluga w lokalach jest na kosmicznym poziomie, sama przyjemnosc tam siedziec w knajpach. obiad dla dwoch osob to od 30 do 60 dolarow mniej wiecej. woda jest za darmo, a wiekszosc napojow placisz raz i dolewaja za darmo (cola, herbata, kawa). sniadanie kosztowalo np. 15, ale porcja taka, ze nie dalem rady zjesc a potem nie jadlem pol dnia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucek 4 417 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 A wy co myślicie o dawaniu napiwków? Cytuj Odnośnik do komentarza
Copper 2 657 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 za burgera trzeba liczyc 15-20, kanapka w katz 20, pizza jakies 25, tak samo ramen. ostrygi po 3 dolary. no i obowiazkowy napiwek WSZEDZIE. od 15 do 20 procent. i raczej nie ma opcji, ze oplacisz rachunek karta i uciekniesz. zdarza sie, ze kelner leci za toba i grzecznie informuje, ze zapomniales o napiwku. z drugiej strony obsluga w lokalach jest na kosmicznym poziomie, sama przyjemnosc tam siedziec w knajpach. obiad dla dwoch osob to od 30 do 60 dolarow mniej wiecej. woda jest za darmo, a wiekszosc napojow placisz raz i dolewaja za darmo (cola, herbata, kawa). sniadanie kosztowalo np. 15, ale porcja taka, ze nie dalem rady zjesc a potem nie jadlem pol dnia. W maku też są napiwki? Cytuj Odnośnik do komentarza
obrazus 20 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 (edytowane) Ja skapiec nie jestem ale nie dalem i nie dam. Nie wiem co to za nawyk skoro taka np. kelnerka ma na godzine placone i napiwek za co? Ze raczyla przyniesc posilek? Ide do restauracji patrze w karte cos kosztuje np 30zł i tyle place. Czemu miałbym dac napiwek kelnerce a np ,,smieciarza,, nie? za to ze raczyli odebrac smieci (u mnie na wsi wystawia sie kosz przed dom w danym dniu ) albo np. kurierowi ze paczke przyniósł ? Ogólnie bawi mnie jak widze w jakimś barze/restauracji puszke z napisem napiwki. Nie mam pojecia czemu tylko w gastronomii to jest a np nie przy kasie w biedronce, poczcie, stacji benzynowej itp. ale jak ktos chce niech daje , ja nie dalem i nie dam premii za cos za co płace ( mi tez z nieba nie spadnie) i nie wyrozniam pracy jako kelnerka za lepszy ,,zawód,, niz inne Edytowane 14 Lutego 2017 przez obrazus 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
K_Mazur 63 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 (edytowane) A wy co myślicie o dawaniu napiwków? Pracuje w gastro, wiec taki nawyk ze gdzie nie pójde to zawsze dam bo wiem ze cireszy to zawsze, no chyba że widze ze kelener serio dupa blada jest to nie, nawet jak jedzenie jest złe a kelenro dobry to zawsze cos sypne. Ja skapiec nie jestem ale nie dalem i nie dam. Nie wiem co to za nawyk skoro taka np. kelnerka ma na godzine placone i napiwek za co? Ze raczyla przyniesc posilek? Ide do restauracji patrze w karte cos kosztuje np 30zł i tyle place. Czemu miałbym dac napiwek kelnerce a np ,,smieciarza,, nie? za to ze raczyli odebrac smieci (u mnie na wsi wystawia sie kosz przed dom w danym dniu ) albo np. kurierowi ze paczke przyniósł ? no dobra ale wiele knajp zaniża pensje tylko dlatego ze są wysokie napiwki, ale nie zawsze wiec dla mnie bezsens, Edytowane 14 Lutego 2017 przez K_Mazur Cytuj Odnośnik do komentarza
obrazus 20 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 (edytowane) Nie wiem nie znam sie na pracy w gastronimii ale z takim podejsciem to mozna napiwek za to dac ze magazynier ci cos pomógł do bagażnika wlozyc jak cos kupiles wiec nie wyrózniam nikogo. Powaznie skapiec nie jestem ale ciety na to bardzo. Pare lat temu z niezbyt madrym gosciem na piwie byłem, wlożyl podejrzewam ze dniówkę swoją napiwku, patrzy na mnie i mowi a ty ile dajesz? Patrze na goscia i mowie : ale za co ? że mi przyniesiono piwo za które zapłacilem??? Edytowane 14 Lutego 2017 przez obrazus Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 334 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 A wy co myślicie o dawaniu napiwków? Największa amerykańska bzdura, a to jak oni traktują napiwki (niemal obowiązkowo) jest wręcz chore. W Polszy jak ktoś mi da dobry serwis, albo się postara to sama przyjemność odpalić trochę grosza. Ale oczekiwanie, że za samo bycie i podanie jedzenia ktoś dostanie napiwek jest lekko na wyrost. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza
K_Mazur 63 Opublikowano 14 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2017 obrazus chodziło mi o to mniej więcej co napisał Rudiok że jak kelner sie stara to spoko napiwek sie należy, ale za samo bycie i odawlenie swojej roboty to to wtedy jasne ze nie dostanie tipa Cytuj Odnośnik do komentarza
Metoda 1 325 Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 255 Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza
Grabek 2 772 Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 here we go again xd Cytuj Odnośnik do komentarza
Kosmos 2 711 Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 2017 i się na napiwki nabierają Cytuj Odnośnik do komentarza
krupek 15 474 Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 Stwórzcie grupę Pelikany. Cytuj Odnośnik do komentarza
c0ŕ 4 834 Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 pierogi z mięsem, mniam, zawsze lepsze od ruskich Cytuj Odnośnik do komentarza
Pupcio 18 271 Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 Daleś za nie napiwek? Cytuj Odnośnik do komentarza
c0ŕ 4 834 Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 nie, bo kelnerka była brzydka Cytuj Odnośnik do komentarza
Pupcio 18 271 Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 255 Opublikowano 15 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2017 Co ci murzyni maja w genach, ten Eddie Murphy w ogole sie nie starzeje. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.