Zapomniałeś jeszcze o Rozim, który lubi jak mu srają do burgera i spuszczają się do shake'a

Obrażacie ulubione jedzenie roziego? Uwazajcie bo skończycie w gipsie. 

Przecież nikt nic nie mówił o obierkach.

Czyli, że te zakręcone frytki z maka to nie były ziemniaki?

Wpadł drwal z frytami i shakiem truskawkowym. Jednak bardzo dobra kanapka, ale głównie dzięki serkowi i sosowi. Serek można wywalić ale nie dodać. Szkoda, że wziąłem na wynos i zjadłem w domu bo wziąłbym chętnie drugiego. 

Też dziś o(pipi)ałem dwa drwale. Kuuurła ależ to dobre. Niech wprowadzą go w końcu na stałe no. 

Drwala bym znowu zjadł z team Masorz + pleju. 

 

 

 

lepiej smakuje

 

Też zjadłem Drwala, wziąłem na ostro. Makowe jalapeno to kibel i chce się rzygać po nim, sosu za dużo, za ciężki, mogłoby go nie być w ogóle, ale kanapka na pewno na plus. Jak jest ten ser na ciepło, to, moim zdaniem, sos już chyba nie potrzebny. Ewentualnie, kapkę jakiegoś miodowo-musztardowego bardziej by robotę zrobiło. 

 

Jak typ obok zeżarł 2 drwale, te frytki z cebulą i popijał sokiem pomarańczowym to mnie trochę wzdrygało. Jeeezu, ale bym gnił w środku.

też wczoraj się skusiłem. Ze dwa razy w ciągu zimy można zjeść tej gumy. 

W dniu 27.11.2017 o 17:11, schabek napisał:

A co jest/bylo lepszego w maku?

Podwojny wiesmac. Ragus chwalil i mial ku.rwa racje.

No podwojny wiesmak wyje bany ale przez to ze jest w ofercie caly czas troche mi sie znudzil. Chociaz ostatnim razem jak dodalem sobie do niego 3x bekon i 3xser to myslalem ze sie zleje taki byl elegancki. A bajgiel o ktorym pisal lucek to beznadzieja jak dla mnie.

 

 

 

Kur wa ze tez musialem wejsc w temat o zarciu o 23. Chyba czas zrobic przeglad lodowki.

bajgiel jak na możliwości maka za(pipi)isty. w stałej ofercie tylko wieśmak + bekon 

 

nowa strona, czyli prawda

Ten bajgiel był o tyle dobry, że ta bułka smakowała za bułką, a większość kanapek w Maku traci właśnie na tej gąbczastej bułce.

Drwal zaliczony. Smak świetny. Rewolucja w brzuchu niezbyt i zjedzony na pusty żołądek strasznie mnie zmulił. Kotlet za cienki, placek serowy za duży proporcja taka sobie. Smakiem zdecydowane wygrywa.

Jadłem niedawno w Subwayu po raz pierwszy i muszę przyznać, że zostałem fanem. Włoski B.M.T. z oliwkami, ogórkiem zielonym, jalapenos, sałatą i sosem chipotle - rukam i jem.

Spicy Italian z papryką zieloną, papryką ostrą, sałatą, piklami i sosem cezar i możemy gadać. 

 

Ale ogólnie to jeść tam nie polecam, ten syf zwany składnikami leży tam w lodówce po 3 lata 

No nie wiem, subway zawsze kojarzy mi się z kanapkami z jajkiem zawiniętymi w folię sprzedawanymi w szkolnym sklepiku. Takie chujwieco.

ile tysięcy ludzi rocznie w Łodzi umiera na kebaba?

jadłem wczoraj tego drwala z kurczakiem - no taki se, jakiś mdły i strasznie zapychający, normalna wersja o niebo lepsza

Jeszcze się nie odważyłem kupić wersji z kurczakiem, ale po opiniach ludzi z forum raczej na pewno tego nie zrobię.

Naszlo mnie znowu na drwala, ostatniego jadłem z tydzień temu

A daj spokój Masorz, też bym oje.bał  Nie jadłem od kiedy był ostatnim razem. 

Pierwszy w życiu drwal wjechał w piątek, w ostrej wersji. I wczoraj drugi od razu. Bardzo smaczna kanapka, naje,bane w niej tyle, że ciężko w całości utrzymać. Nie wiedziałem nawet czego się spodziewać, ale ten ser pod kotletem no zaje,bisty, boczek pięknie to wszystko akcentuje. Ten zielonkawy sos dodaje ostrości, dżalapenio są tą przysłowiową truskawką. No myślę, że jeszcze nie raz się skuszę.

Kruku smaka robisz, uwielbiam drwala z mcd

Jak chodzi o Jalapeno to osobiście bardziej preferuję jednak wersję z Subway Melt z szynką, serem, oliwkami, pomidorami i do tego sos cezar i parmezan.

 

Nauczka na przyszłość, nie wchodzić w robocie na forum, bo potem klawiatura zaśliniona

Burger King ma jakąś swoją odpowiedź na Drwala, kilka rodzajów sera, sos pieprzowy, czyli też taka bardziej dopasiona, cięższa kanapka. Byłem wczoraj, ale jakoś nie miałem smaka, wziąłem jakieś tam z kurczakiem crispy i była bardzo spoko. Udana wizyta, a dawno nie byłem.