Skocz do zawartości

Red Dead Redemption PS3


Rekomendowane odpowiedzi

Jak zależy Ci na trofeach (te jest ukryte) to przez 20 misji fabularnych nie zmieniaj konia (nie może też chyba zostać zabity).

 

 

Wczoraj wbiłem sobie 100% w singlu. Najtrudniejsza była dla mnie ta minigierka z nożem, nienawidzę wklepywania przycisków na czas z powodu mojego czasu reakcji jak u starej babci. Ogólnie zapipiasta gierka, takiego GTA V nie chciało mi się tak dogłebnie przechodzić.

 

Ten moment, kiedy wracamy na farmę i załącza się muzyczka + epilog, niby nic wielkiego, ale robi dobrze.

 

Teraz zacznę grać w ten dodatek co był od razu na płycie z jakimiś zombie.

Odnośnik do komentarza

K, właśnie miałem taki problem że typ dostał w nogę, siadł na (pipi)e a i tak nie mogłem go schwytać, pozostało go zastrzelić. ;/

 

To jest bug. Dlatego ja do bossow nigdy nie strzelalem. Tylko lasso i trzymac dopoki go nie zawiniemy bo jak typ straci rownowage to sie wywali i z gleby juz sie go nie zwinie sznurowka.

Odnośnik do komentarza

Minigra z nożami jest banalnie prosta. Sztuka w tym, by wyuczyć się, prostych w koncu, kombinacji na pamięć i klepać je, nie patrząc na ekran, starając się tylko trzymać rytm.

No na karteczkę można sobie przepisać i wtedy klepać.

Odnośnik do komentarza

odpaliłem wczoraj RDR po dłuższym czasie i od razu uderzył we mnie wylewający się stamtąd westernowy klimacik, aż zachciało mi się tam zrobić platynke, i tak będzie

 

I słusznie, bo gra jest tego ze wszech miar godna. Ja tam udokumentowałem moją miłość do RDR dwiema platynkami na różnych kontach (i 2 razy wbite 100% :)).

Powodzenia życzę, choć nic trudnego tam raczej nie ma, więc może wytrwałości bardziej :)

Edytowane przez WrednyPL
Odnośnik do komentarza

Dwie sprawy.

 

Nie do końca kumam pojedynkowania się, za pierwszym razem tutorial szybko przeleciał i nie skumałem, ktoś wytłumaczy?

 

Nabiłem sporo honor i fame i teraz DeadEye dodatkowo 'namierza' cele. Z tym że przez przypadek zdarzyło mi się namierzyć własnego konia najpierw po czym bandytę i była lipa. Albo jakiegoś przechodnia i bandytę i też lipa. Da się to jakoś kontrolować?

Odnośnik do komentarza

Dwie sprawy.

 

Nie do końca kumam pojedynkowania się, za pierwszym razem tutorial szybko przeleciał i nie skumałem, ktoś wytłumaczy?

 

Nabiłem sporo honor i fame i teraz DeadEye dodatkowo 'namierza' cele. Z tym że przez przypadek zdarzyło mi się namierzyć własnego konia najpierw po czym bandytę i była lipa. Albo jakiegoś przechodnia i bandytę i też lipa. Da się to jakoś kontrolować?

 

Pojedynkuj się i za którymś razem wyczaisz. Musisz w odpowiednim momencie wychylić prawą gałkę najpierw w dół, potem do góry i jak najwięcej razy namierzyć przeciwnika (najlepiej w głowę). Co do dead eye, to drugi jego poziom jest niestety właśnie beznadziejny i niedokładny, musisz się przemęczyć do momentu jak dostaniesz trzeci jego level.

 

 

 

 

Właśnie te pojedynki to największa wada tej gry. Też nie skumałem, o co chodzi. Nic się nie dzieje, gdy taki trzeba wygrać rozgrywając główną misję, ale gdy trzeba to zrobić w misji pobocznej... 

 

Przecież są banalne tylko trzeba wyczaić o co chodzi... i są jedną z największych zalet gry.

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

Dwie sprawy.

 

Nie do końca kumam pojedynkowania się, za pierwszym razem tutorial szybko przeleciał i nie skumałem, ktoś wytłumaczy?

 

W momencie kiedy masz duel, po napisie draw naciskasz L2 po czym celujesz w głowę i naciskasz R1 i celem jest żeby mieć twój pasek wypełniony bardziej niż twojego przeciwnika (twój jest niebieski).

Odnośnik do komentarza

@mate5: Tak, zdaję sobie sprawę, że to takie wymienianie wady, której nie ma, no bo obaj wiemy, że powinienem skumać, o co chodzi i sprawy by nie było. Inna sprawa, że nie przypominam sobie, by ten mechanizm był gdzieś konkretniej wytłumaczony. 

 

 

 

i są jedną z największych zalet gry.

Pewnie gdybym wiedział, jak tego używać, to też bym tak sądził, hehe. Anyway, dużo fajniej było to zrobione w drugiej części Call of Juarez. Tam nie tyle co tylko celowaliśmy, ale i się też poruszaliśmy. Super sprawa.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...