Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

Bzdura. Nie ma przepisów, z których wynikałby taki zakaz. Nie ma też podstawy do wystawiania mandatu. W takich przypadkach odmawia się przyjęcia mandatu i kierują sprawę do sądu. Każdy sąd to odrzuci, nie mówiąc już o tym, że sądy teraz właściwie nie działają. 

 

Nawet Szumowski mówił, że "prosi" o to, by nie biegać (nie wiadomo, na jakiej podstawie i komu to szkodzi). Po(pipi)ało ich lekko, a policjanci są policjantami, więc wiadomo "pięć tysięcy ZŁOTY" xD

 

Chyba że był objęty kwarantanną imiennie, w co wątpię, bo pan policjant rozumie ustalenia primaaprilisowę jako właśnie kwarantannę.

Edytowane przez tomasz_sromasz
Odnośnik do komentarza

Sensowna odpowiedź na niepokój biegającego bractwa:

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koronawirus-mandat-za-bieganie-w-wysokosci-5-tys-sprawdzilismy-czy-to-mozliwe/9dqxlfx

 

W skrócie:

- maksymalny mandat, jaki wystawić może policja opiewa na 500 zł (1000 w przypadku, gdy złamano wiele przepisów)

- wszystko powyżej to już grzywna, którą nakłada wyłącznie sąd

- odnośnie radosnego (pipi)enia Szumowskiego: "Konferencje prasowe przedstawicieli rządu nie są źródłem prawa i słowa ministra zdrowia nie mogą być traktowane jako ostateczna wykładnia przepisów."

- wszelako trzeba uważać na miejsce, gdzie się biega: "[zakaz] korzystania z pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni, w szczególności: parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, a także plaż" -- tutaj nie wydaje mi się, żeby lasy pod to podchodziły, ale zwróćcie uwagę, czy wasze nadleśnictwo nie zamknęło lasu z powodu korony, bo takie przypadki też są -- wtedy to co innego.

ja mam do lasu 2km, dla dreszczyku emocji zrobię to wolniej niż zwykle

Rozsądnie, bo przez dreszczyk emocji tętno będzie wyższe niż zwykle, ale w związku z niższym tempem wszystko się wyrówna :philosoraptor:

Edytowane przez tomasz_sromasz
Odnośnik do komentarza

Z tym, że, jak zauważa słusznie Maciej Piekarski, ewentualnymi mandatami można sobie dupę podetrzeć:



Przepraszam bardzo, ale Dyrektor Generalny Lasów Państwowych nie ma takiej kompetencji, okresowy zakaz wstępu do lasu może wprowadzić wyłącznie nadleśniczy i to w związku z przyczyną, która musi stanowić jedną z enumeratywnie wskazanych w ustawie o lasach. Zgodnie z treścią art. 26 ust. 3: Nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:
1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego;
2) występuje duże zagrożenie pożarowe;
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.
Oczywiście stan epidemii w żadnym stopniu nie pokrywa się z żadną z powyższych przesłanek.
Wskazane podstawy prawne nie dają kompetencji do zamykania lasów, a jedynie do wydawania poleceń przez Prezesa Rady Ministrów różnym osobom prawnym i nie tylko. Jednak osoba wykonująca to polecenie musi działać w ramach swoich kompetencji, zgodnie z art. 7 konstytucji, który stanowi, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Skoro DGLP takiego prawa nie ma, to takiego zakazu wydać nie może. A przynajmniej nikt nie musi go przestrzegać.
W związku z powyższym opisany wyżej zakaz nie ma podstawy prawnej, w związku z czym nie obowiązuje, a wypisane mandaty będą musiały być anulowane przez sądy.
Zapraszam do lasu:)




Ponadto przypomnijmy o hierarchii aktów prawa powszechnie obowiązującego w RP - skoro w ustawie o lasach jest napisane w art. 26 ust. 1: Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa są udostępniane dla ludności" to w drodze rozporządzenia albo zarządzenia nie można tych kilku wyjątków rozszerzać!
Abstrahując od tego, że DGLP nie ma prawa do wydawania jakichkolwiek powszechnie obowiązujących zapisów, bo przypomnijmy, że wszystkie takie przepisy muszą być opublikowane w Dzienniku ustaw, w którym żadnych aktów wydanych przez DGLP nie można opublikować, co wynika wprost z ustawy!

Odnośnik do komentarza

na szczescie w UK można biegać normalnie :)


Ktoś może polecić jakiś zegarek z gps z dobrym czytnikiem HR czy ewentualnie dedykowanym paskiem na klatę, po wiem że kiedyś te wbudowane w zegarek potrafiły być nie dokładne. Nie ukrywam że zależy mi żeby był  w miarę tani Polar Ignite wydaję się spoko opcją. Obecnie mam stary zegarek z Decathlonu własnie z paskiem na klatę. Chodzi mi o to żeby nie brać telefonu ze sobą żeby mierzyć kilometry.

Z góry dzięki za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Kaczi napisał:

na szczescie w UK można biegać normalnie :)


Ktoś może polecić jakiś zegarek z gps z dobrym czytnikiem HR czy ewentualnie dedykowanym paskiem na klatę, po wiem że kiedyś te wbudowane w zegarek potrafiły być nie dokładne. Nie ukrywam że zależy mi żeby był  w miarę tani Polar Ignite wydaję się spoko opcją. Obecnie mam stary zegarek z Decathlonu własnie z paskiem na klatę. Chodzi mi o to żeby nie brać telefonu ze sobą żeby mierzyć kilometry.

Z góry dzięki za odpowiedzi

Budżet ?

Odnośnik do komentarza

 byłem dziś pobiegać, do lasu nie wbiegłem bo robiłem coś szybszego. Biegłem wzdłuż lasu asfaltem. Jutro już wbiegam normalnie, nie wiem jaką kur.wa trzeba być żeby wystawić mandat za takie coś. No i jak wcześniej było pisane, ch.uja są one ważne. 

Mijałem też patrol policji, panowie elegancko wyłożenie na rozłożonych fotelach nawet im to chyba przez myśl nie przeszło.

 

Odnośnik do komentarza

No wygląda w porządku, chociaż ja się nie znam, bo cały czas na moim Polarku jadę. Nie psuje się, to nie testuję innych, ergo -- nie mam doświadczenia. Co do paskó, to ogólnie się przydają, żeby wiedzieć po ile biegać, ale ja nie jestem ich zwolennikiem. Jak się pozna swój organizm w miarę, to po prostu czuć, jakie się ma tętno mniej więcej i ile zapasu pod butem. Biegam zazwyczaj na samopoczucie te różne zakresy. Zależy o dyspozycji danego dnia, temperatury i podłoża. Np. zwykle w lesie dla mnie pierwszy zakres to okolice 5:00. Za to teraz, jak jestem niedotrenowany i świeży, a do tego latam po ulicy oscyluje to nawet koło 4:40 (dziś takie bc1). Dla bardziej doświadczonych biegaczy najlepszy feedback daje badanie zakwaszenia z krwi z palca takim przenośnym donglem. Laktometr chyba, ale to z tysia kosztuje tak że ten.

 

Ale tak przy okazji omawiania biegowego gearu, to macie jakieś namiary na startówki przecenione. Logiczne jest, że mogliby teraz jakieś szybsze kapcie wyprzedawać, skoro o startach z wiadomych przyczyn ani widu ani słychu.

Edytowane przez tomasz_sromasz
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...