Opublikowano 31 sierpnia 201113 l Ale... fabuła w uniwersum Mass Effect to jedna z mocniejszych stron Wszystko się zgadza, jest głęboka i bardzo spójna, wszystko dla mnie jest zrozumiałe i dobrze poprowadzone. Chodzi mi raczej o to, że im dalej brnę tym mniej pamiętam z początku. Troszkę za dużo wątków. Poza tym jednak gra się w porządku. Jest co robić i jest jakiś wpływ na rozwój zdarzeń. System zdobywania lojalności jest dla mnie troszkę niejasny bo prócz wykonywania misji dla poszczególnych najemników nie mam pojęcia jak zmienić ten stan rzeczy . Gadać z nimi dużo?
Opublikowano 31 sierpnia 201113 l Ale... fabuła w uniwersum Mass Effect to jedna z mocniejszych stron Wszystko się zgadza, jest głęboka i bardzo spójna, wszystko dla mnie jest zrozumiałe i dobrze poprowadzone. Chodzi mi raczej o to, że im dalej brnę tym mniej pamiętam z początku. Troszkę za dużo wątków. Poza tym jednak gra się w porządku. Jest co robić i jest jakiś wpływ na rozwój zdarzeń. System zdobywania lojalności jest dla mnie troszkę niejasny bo prócz wykonywania misji dla poszczególnych najemników nie mam pojęcia jak zmienić ten stan rzeczy . Gadać z nimi dużo? Wiesz co stan z obojetny na lojalny zmienia tylko wykonanie misji lojalnosciowej. Mozesz z nimi duzo gadac i poznawac ich historie, ale to jest raczej smaczek niz wplyw na statystyki.
Opublikowano 31 sierpnia 201113 l Ano właśnie, kolesiówa po prawej powiadomiła mnie, że niektórzy członkowie mojego crew chcą ze mną pogadać. Wykonałem dziś 4 misje "na prośbę". Powiem szczerze, że teraz gra nabiera rumieńców. Jest więcej akcji, więcej znajdziek i więcej cięższych przeciwników. Jeśli gra będzie podążała tym torem to może nawet zdecyduję się na poziom insanity. Jest NG+?
Opublikowano 31 sierpnia 201113 l Jeżeli w ostatniej misji ktoś mi umrze to po końcu misji nie będę mógł wykonać misji lojalnościowych czy może giną tylko na czas misji
Opublikowano 4 września 201113 l Trofeum za miłostkę dostanę jak buchnę jakąś pannę, rozmiłuję i buchnę czy tylko rozmiłuję? Gadam ze wszystkimi i na razie udało mi się tylko zaliczyć Jack'ę. Jest szansa, że z tego coś się urodzi? W sensie związku ma się rozumieć...
Opublikowano 4 września 201113 l Dopiero za prawdziwy romans dostaniesz trofeum. To z Jack to prawdopodobnie była ta opcja seksu bez zobowiązań, a to się nie liczy. Skup się na Tali albo Mirandzie, gadaj z nimi co misję fabularną i pójdzie gładko.
Opublikowano 5 września 201113 l Mmm, czyli będę musiał postarać się bardziej przy drugim przejściu bo teraz jadę już suicide mission. Paragon mam prawie na maxa więc nie będzie problemu.
Opublikowano 5 września 201113 l Trofeum wpada przed samą misją samobójczą. Jeżeli podczas gry wszystko dobrze rozegrasz, czyli przy Mirandzie dojdziesz do momentu jak w jej kabinie prawie już do czegoś doszło, po czym się chwilowo powstrzyma i powie, że jak będzie czas to przyjdzie do Twojej kabiny. Tym momentem jest wylot na ostatnią misje.
Opublikowano 6 września 201113 l Gram sobie teraz na insanity i jest grubo miejscami. Werbuję crew na siłę, tzn. nie robię w ogóle misji pobocznych, a co za tym idzie upgrade'y mam tylko te, które znajduję w trakcie rekrutacji. Garrus i Jack jak na razie napsuli mi najwięcej zdrowia. Pytanie: czy wysoki poziom renegade ma wpływ na wyrywanie lasek?
Opublikowano 6 września 201113 l Raczej nie, chociaż może przy wyrywaniu Jack coś daje. Pośrednio może się przydać, żeby mieć opcję rozwiązania kłótni między nią a Mirandą.
Opublikowano 7 września 201113 l I tak opowiem się za Mirandą. A tym czasem robię sobie trofea za rozrywanie barier i zbroi. Nie wiedziałem, że muszę to zrobić sam, a nie liczyć na życzliwość moich ludzi. No i nie pamiętam gdzie dorwę skurkowańców z barierami. EDIT: Pchnąłem trzy trofea za wykorzystanie mocy więc teraz pozostały tylko dwa ostatnie - romansidło i przetrwanie całej ekipy.
Opublikowano 16 września 201113 l Jest możliwość, żeby poprowadzić ekipę przez SM z nielojalną Tali? Jak na razie udało mi się przetrwać z jednym zgonem (Tali) i nielojalną Jack (choć odzyskałem jej przychylność bo miałem save'a i Renegade na maxa). Przeszedłem dziś SM już z 5 razy.
Opublikowano 16 września 201113 l Dopiero za prawdziwy romans dostaniesz trofeum. To z Jack to prawdopodobnie była ta opcja seksu bez zobowiązań, a to się nie liczy. Skup się na Tali albo Mirandzie, gadaj z nimi co misję fabularną i pójdzie gładko. Tutaj temat jest nieco bardziej rozbudowany, bo... mozna Jack "puknąć" bez zobowiązań i to sie nie liczy, ale... mozna też ja w sobie rozkochać (cieżko jest, bo to psychiczna baba jakaś) i wtedy włączaja sie inne scenki (wraz z tą romansową przed misją samobójczą). No i wówczas dostajesz acziwa...
Opublikowano 16 września 201113 l To już osiągnąłem z Mirandą. Było łatwo i przyjemnie. Teraz zachodzę w głowę jak pchnąć ostatnie starcie bez zgonu Tali. Może uda mi się to wszystko jeśli wezmę najlepszych defensorów do podtrzymania wrót, a ze sobą zabiorę dwóch defensywnych mięczaków. Nie uśmiecha mi się podchodzić do całej gry raz jeszcze dla ostatniego trofea.
Opublikowano 17 września 201113 l Zostaw save sprzed ostatniej misji i spokój. Swoją drogą, Tali mi ginęła, jak zostawiałem ją przy drzwiach na samym końcu, ogólnie wszystko jest na necie (ale nie zajarzyłem w pewnym momencie, że liczy się współczynnik siły postaci zostawionych przy drzwiach, a nie wziętych na bossa, więc i tak powtarzałem misję), więc w skrócie : na końcu zabierz ze sobą Tali i Kasumi, Mordina puść do eskorty załogi.
Opublikowano 17 września 201113 l Tak też robię, ale Tali ginie przygnieciona kawałem skały. Próbowałem już różnych opcji i wszystko na nic. Może skuszę się na jednodniowe pchnięcie gry z kompletem lojalek, a może dziś wyjdzie jakimś cudem. Jakkolwiek bym się starał jest ona jedyną osobą bez lojalnej postawy.
Opublikowano 18 września 201113 l Tez tak mieliscie, ze gdy przechodziliscie gre po raz drugi ta sama postacia, to mieliscie automatycznie wyleczone blizny? Bo teraz przechodze drugi raz moim shepem i jade na max renegade, a tutaj zero blizn, ktore sa nieodlacznym motywem renegata i wygladaja zayebiscie. Nie wiem, co jest 5. Druga sprawa, moglby mi ktos tutaj przytoczyc ten glitch z rozdawaniem punktow? Szukalem go na necie, ale jest jakos pokretnie opisany, robie tak jak pisza i nie przynosi to zadnego efektu.
Opublikowano 18 września 201113 l Glitch? Rozdawanie punktów? Pierwsze słyszę. Chodzi o ponowne przyporządkowanie punktów mocy? Za free zamiast walutę EZ? Jestem w trakcie trzeciego przejścia. Tym razem jednak ostrożnie dobieram odpowiedzi by mieć full Paragon'a. Nie chcę się męczyć z przywracaniem Mirandy i Jack do porządku. Z resztą ekipy spokojnie sobie poradzę. Poza tym podbiłem wskaźnik czegoś tam by mieć Paragon szybciej na maxa.
Opublikowano 18 września 201113 l Jak najbardziej. Gra warta pieniędzy, czasu, masterowania, poznawania detali, mocy, broni, taktyk - no wszystkiego. Ostatnimi czasy to już trzecia gra (bądź co bądź "stara"), którą chce mi się wyplatynować. Za jakiś czas na pewno ściągnę Arrival. Niech jeszcze zdziebko stanieje.
Opublikowano 18 września 201113 l Ja kupiłem Arrival z rozpędu podjarany końcówką. Teraz trochę żałuję tych 26zł, ale przynajmniej wiem jak naprawdę kończy się dwójka. Co do kolejnych przejść. Niestety ukazują one ułomność głównego wątku ze Zbieraczami w roli głównej. Już nie czułem tej presji co za pierwszym razem, ale to może tylko moje odczucie.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.