Skocz do zawartości

Mass Effect 2


Zeratul

Rekomendowane odpowiedzi

No kierwa, czemu nie mogę pobrać Shadowbroker'a i The Arrival? Mam skandynawską wersję trylogii, jedynka jest z polskimi napisami, a dwójka w pełnej angielskiej wersji. Coś mi umknęło czy jak? Z poziomu gry mam dostęp do Cerberus Network więc widzę wszystkie dodatki, ale tych dwóch nie mogę ściągnąć. W sklepie w ogóle ich nie ma.

Edytowane przez Yap
Odnośnik do komentarza

Jeśli mówisz o wersji na Xboxa360 to jakiś czas temu musiałem się sporo namęczyć by pobrać dodatki - angielskie konto, angielska wersja gry, jakieś cuda wianki. Nie wiem jak teraz to wygląda. Myślałem że EA naprawiło swój fail z polskim Livem, ale z tego co piszesz chyba nie.

Odnośnik do komentarza

A no tak, tych dodatków na polskim XBL nie ma bo nie są kompatybilne z polską wersją gry. Czyli polski oddział z góry zakłada, że wszyscy mają ME2 z polskimi napisami więc nie wrzucają nawet tego dodatku do sklepu.

Przecież to jest kpina z konsumenta. Chętnie migruję konto na Irlandię bądź UK, ale zapewne przy przenoszeniu konta na XBL PL była to operacja jednostronna. Kierwa, dwa najlepsze dodatki mnie ominą. Co za brak poszanowania cudzych pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Przechodzę ponownie ME2, tym razem na Xie. Przygoda niemal doskonała. Ściągnąłem absolutnie wszystko prócz Genesis. Okazało się, że trylogia skandynawska ma jedynkę i trójkę z polskimi napisami, a dwójka jest wyłącznie po angielsku co pozwoliło mi założyć konto na UK i pobrać Lair of the Shadow Broker oraz The Arrival. Później dokupiłem za pozostałe punkty jakieś stroje i bronie dla postaci. Po jakimś czasie spojrzałem z poziomu gry na pobrane dodatki, a tam stroje nie były zaznaczone więc głupi ja ściągnął je ponownie zapominając o tym, że wydał już punkty z brytyjskiego konta. Niby tylko 320 MSP, ale jednak ukłuło. 

Nic to, mam wszystkie dodatki i jadę calaka aż miło. Nie mogę doczekać się poziomu Insanity ;) .

Odnośnik do komentarza

Skończyłem pierwsze playthrough na Veteran'ie i zacząłem od razu na Insanity. Zrobię to the hard way przechodząc wszystko co gra oferuje na tym poziomie trudności. Misje poboczne, anomalie, wszystko. Prawdopodobnie w niektórych momentach będę miał ochotę coś rozwalić, ale skoro na PS3 mi się to udało to na Xie również podołam. Gram Infiltratorem więc cloak wiele ułatwia i daje chwilę oddechu w sytuacjach krytycznych. Są misje gdzie zamiast strzelać przechodzę obok przeciwników jeśli jest to możliwe.

 

Jeszcze tylko 3 achievementy do calaka.

Odnośnik do komentarza
  • 9 miesięcy temu...
  • 6 miesięcy temu...

Wszystko jest fantastyczne w tej części - fabuła od początku daje kopa, śliczna grafika, świetny soundtrack i gigantyczny świat. Mój pierwszy lot odbyłem oczywiście w kierunku

miejsca katastrofy Normandy. Flashbacki i ost <3


Tylko jedno pytanko mam: Jak jest w tej części z retoryką? W co trzeba pakować punkty exp'a aby mieć więcej opcji dialogowych?

Edytowane przez XM.
Odnośnik do komentarza

Nie pamiętam już dokładnie, ale ogólnie to dobrze być całkiem "dobrym" lub całkiem "złym", opcja pośrednia potrafi wykluczyć czasem możliwość najlepszego rozwiązania konfliktu (czerwona i niebieska opcja dialogowa), co jest bardzo ważne w paru momentach w kontekście lojalności pewnych członków załogi (raz się tak uje.bałem i, spoiler z końcówki

straciłem na sam koniec lojalność Jack, co skutkowało jej śmiercią w końcowej misji, praktycznie nie do wybrnięcia).

Expa chyba w ME2 nie ładuje się w retorykę.

Odnośnik do komentarza

No trochę to po(pipi)ane było. Całą grę włazić w dupę, pomóc, lojalka a nagle mała kłótnia i do końca gry Jack lub ta druga ( u mnie właśnie ona ) foch do końca gry. Poczułem się oszukany, bo ani nie można już naprawić relacji, ani ją wywalić na zbity pysk, ( co bym uczynił za niewdzięczność ), głupie. Za dużo uproszczeń, ale i tak gierka zacna, ostatnia tak dobra Bioware imo. 

Odnośnik do komentarza

 

- Are we good Miranda?

- Not even remotely...

 

 

Pamietam ten moment bardzo dobrze. Ni wuja nie dalo sie zmienic sytuacji. Na pewnych forach pisano, ze idzie z niej wybrnac, ale to byly raczej brednie, albo po prostu komus cos zglitchowalo. Na nizszych poziomach najlepiej byc dobrym, na Insanity - zlym. W ten sposob zaliczy sie wszystkie opcje dialogowe.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Przeszedłem tego niszczyciela, zajęło mi to prawie 60h ze wszystkimi dlc prócz Arrival. Brak słów, dycha dla tego tytułu to za mało, "jedynka" to nawet nie stała przy tym cudzie. Od miesiąca gram tylko w ME i już sam nie wiem czy iść za ciosem i brać się za "trójeczkę", chyba nie wytrzymam i wieczorem odpalę. :woot:

Tylko nie wiem czy nie wczytać save'a i

Nie zniszczyć bazy collectorów coby już po maksymalnej ścieżce dobra iść przez całą trylogię.



Niesamowity tytuł, ile razy się nachwaliłem go podczas przechodzenia to chyba tak jeszcze nie miałem z żadną grą.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Trojka powiela schematy dwojki, ale robi to genialnie. Nie bedziesz sie nudzil naaet przez chwile. Zdecydowlem sie na wszystkie dodatki choc dwa sa zywcem wyciete z gry wlasciwej. Straszna ujoza. Rowniez powinienes je nabyc mojm zdaniem.

 

Jesli chodzi o sciezki to pewnie, kontynuuj dobra postacia. Ja calakowalem serie wiec tak czy owak mialem Shepard'a aniola i skurkowanca. Poza tym opcje dialogowe i niektore przekozackie sceny (epika pelna geba, mowie Ci) urywaja leb.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Przeszedłem tego niszczyciela, zajęło mi to prawie 60h ze wszystkimi dlc prócz Arrival. Brak słów, dycha dla tego tytułu to za mało, "jedynka" to nawet nie stała przy tym cudzie. Od miesiąca gram tylko w ME i już sam nie wiem czy iść za ciosem i brać się za "trójeczkę", chyba nie wytrzymam i wieczorem odpalę. :woot:

 

Tylko nie wiem czy nie wczytać save'a i

 

Nie zniszczyć bazy collectorów coby już po maksymalnej ścieżce dobra iść przez całą trylogię.

 

 

Niesamowity tytuł, ile razy się nachwaliłem go podczas przechodzenia to chyba tak jeszcze nie miałem z żadną grą.

Jezeli uwazasz dwojke za genialna (witaj w klubie) to trojka.... hmmm. Powiem Ci tak.

 

Ciesz sie nia nie myslac o zakonczeniu. Ilosc epickich akcji jest moim zdaniem wieksza niz w dwojce, miejscowki - niesamowite. Gra jest troszke krotsza niz dwojka, ale fantastyczna. Sam je ocenisz czy wieszane byly na nim psy slusznie czy nie. A zakonczenia? Ostrzegam Cie tylko, ze mozesz na nie roznie zareagowac. Ja osobiscie samym zakonczeniem nie bylem tak zawiedziony jak faktem, ze odpowiedz na najwazniejsze dla mnie pytanie zostala udzielona w DLC Lewiatan, a preorderowe DLC z Javikiem jest perfidnie wyciete z gry. Oba te DLC uczciwie powinny sie znalezc w grze, bo nie wyobrazam sobie oceniania ME3 bez ich znajomosci.

 

Poza tym przed premiera czytalek komiks Invasion, a w podstawce prawie w ogole do jego historii nie nawiazuja. Jego kontynuacja na ktora sie nagrzalem to DLC Omega. Apetyt przeszedl mi do tego stopnia, ze do tej pory go nie ogralem. Przy najblizszej znizce w sklepie kupie jednak juz to DLC.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Trochę szkoda tych dlc, właśnie widzę, że do "trójki" jest ich spora liczba, a szczęśliwie się złożyło, że w ME2 wszystko prócz Arrival miałem od początku dodane przy zakupie wersji z PSN (nie wiem czy tak było zawsze czy dopiero z czasem udostępnili za darmo) co sprawiło, że gra była czystym molochem, wręcz nie chciała się skończyć. No nic, takie czasy i przy trójce już dojenie. Na słabe zakończenie jestem przygotowany bo już od dawna o nim słyszę, ale szczerze mówiąc fanem serii jestem od niedawna, nie zdążyłem nawet sobie wypracować swoich conceptów na zwieńczenie trylogii więc raczej obstawiam brak zawodu. :)
Panowie, w takim razie co za dodatki do ME3 warto kupić? Od razu je nabędę przed zaczęciem gry, żeby nie było zawodów że są jakieś luki w fabule i niedomówienia. Arrival do "dwójeczki" też warto brać?

Odnośnik do komentarza

Cytadela też obowiązkowa dla fana, natomiast Omegę bym sobie darował. Gierka świetna oczywiście, traktuj całość jako zakończenie trylogii i nie zaprzątaj sobie głowy myślami o zakończeniu, bo to potrafi troszkę zepsuć zabawę. Nie jest może aż tak źle, jest po prostu nie tak dobrze, jak powinno być w zakończeniu takiej serii.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...