Skocz do zawartości

OFFTOPIC


yaczes

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

dobra chlopaki to juz pewne.

 

brat otwiera fitness club w Warszawie, na 99.9% na bemowie, we wtorek najprawdopodobniej bedzie podpisana umowa najmu lokalu. 280 metrow, dwa pietra.

Lokal w mocno surowym stanie caly do remontu, ale taki wlasnie mial byc zeby wszystko od podstaw urzadzic po swojemu.

 

jak ktos z okolic to zachecam do sprawdzenia, planowane otwarcie polowa stycznia/luty. Pracowal 3 lata na silowni, wiec wie jak to wszystko dziala i jak ma wygladac. Sprzet praktycznie caly jest juz skompletowany, zostaly bieznie i rowerki. Celem jest zrobic z tego siec, bo jedna silownia to za malo zeby cos znaczyc.

 

chetnie wyslucham sugestii innych cwiczacych :)

 

http://exofitness.pl/

Edytowane przez D.B. Cooper
Odnośnik do komentarza

na pewno bedzie jakas znizka dla osob kupiacych karnet w dniu otwarcia, weekend darmowy tez na pewno bedzie. Spore jest juz zainteresowanie wynajmem sprzetu mimo, ze klub jeszcze nie funkcjonuje :) niedlugo bedziemy nagrywac reklame dotyczaca wlasnie wynajmu sprzetu.

 

200 osob potrzeba zeby to na siebie zarabialo.

 

lipa ze nie bedzie zajec fitness dla babek, lokal jest za maly.

Edytowane przez D.B. Cooper
Odnośnik do komentarza

dużo dobrych ćwiczących dvpeczek.

 

doyebani ale nie przesadnie doyebani instruktorzy, porządek w kiblu i dobra muzyka <yes>

 

stanowiska do przysiadów i martwego bo takie coraz rzadziej można spotkać.

stojaki do ciągów i siadów będą mocnym punktem programu, ale raczej dla ludzi którzy wiedzą ocb, bo zdecydowana większość klijentów unika tych ćwiczeń. mile widziane będzie kompleksowe oprzyżądowanie do nóg : smith, hack, prostowanie, uginanie, przywodzenie, odwodzenie, łydki stojąc i siedząc. to dobra opcja dla babek. takie podstawy jak ława z szerokim zakresem hantli, ławka ze stojakiem na klate (ze skosem dodatnim i ujemnym albo oddzielnie), wyciskanie sztangi za kark na wolnym ciężarze, ławeczki do rozpiętek i brzuszków. no i brama koniecznie, z zestawem drążków i linek. i jeszcze pare innych rzeczy. ważne jest podłoże, imo najlepsze jest grube ogumienie. maszyny do cardio, ale to wiadomo. na bemowie jest klub aplauz , daleko będziecie od nich ? na pewno do was zajrze :i_am_so_happy:
Odnośnik do komentarza

Ja przez miesiąc zrzuciłem prawie 9 kg przez yebane zapalenie dziąsła przy wyrastających ósemkach. Jedna po drugiej musiały wyrastać. 2 antybiotyki też zrobiły swoje. Zazwyczaj sporo jem, a przez to, że ledwo otwierałem szczękę i nie mogłem gryźć strasznie zmizerniałem. Teraz zabrałem się za odbudowę, mam nadzieję, że coś z tego będzie.

Odnośnik do komentarza

Offtopicowo stwierdze że mam za sobą zrzute 38 kg ;P mam nadzieje ze do końca roku dojade do 40 kg straconych :)

w jakim czasie? Pytam, bo sam się ostatnio za siebie zabrałem i w 2 miesiące poszło 17kg (obecnie BMI 25.6 a schodziłem z 31.2). Do świąt planuję zejść do 24.6 (czyli klasycznego "wzrost - 100") i wystartować z kalisteniką (bo siłownia na początek odpada - nazbyt deprymująca).

 

Przyznam szczerze, że teraz patrzę z pewną pogardą na ludzi ze znaczącą nadwagą i otyłością, którzy nic z tym nie robią, bo po tym jak się zapuściłem wmawiałem sobie, że jak robią programy dla grubych, specjalne diety, porady i inne takie to cała ta redukcja to musi być niezła katorga z masą wyrzeczeń a w rzeczywistości okazało się, że wystarczy zrezygnować ze śmieci i zacząć jeść z głową (tj. nie jakieś diety 1000kcal, głodówki, zakwaszające organizm diety oparte o jedną grupę produktów i produkty "dietetyczne" gdzie napis mówi "0% tłuszczu" a ilość cukru można liczyć w kostkach).

Odnośnik do komentarza

Offtopicowo stwierdze że mam za sobą zrzute 38 kg ;P mam nadzieje ze do końca roku dojade do 40 kg straconych :)

w jakim czasie? Pytam, bo sam się ostatnio za siebie zabrałem i w 2 miesiące poszło 17kg (obecnie BMI 25.6 a schodziłem z 31.2). Do świąt planuję zejść do 24.6 (czyli klasycznego "wzrost - 100") i wystartować z kalisteniką (bo siłownia na początek odpada - nazbyt deprymująca).

 

Przyznam szczerze, że teraz patrzę z pewną pogardą na ludzi ze znaczącą nadwagą i otyłością, którzy nic z tym nie robią, bo po tym jak się zapuściłem wmawiałem sobie, że jak robią programy dla grubych, specjalne diety, porady i inne takie to cała ta redukcja to musi być niezła katorga z masą wyrzeczeń a w rzeczywistości okazało się, że wystarczy zrezygnować ze śmieci i zacząć jeść z głową (tj. nie jakieś diety 1000kcal, głodówki, zakwaszające organizm diety oparte o jedną grupę produktów i produkty "dietetyczne" gdzie napis mówi "0% tłuszczu" a ilość cukru można liczyć w kostkach).

17 kilo w 2 miesiące to bardzo szybko, prawdopodobnie sporo mięśni przy tym spaliłeś. bmi się tak bardzo nie sugeruj, to bardzo umowny wyznacznik.
Odnośnik do komentarza

 

 

 
tak trzymaj. to jak teraz wzrost waga ?

 

trzymam i nie puszczam - w (pipi) roboty jeszcze przedemną
;)
.

teraz 123 kg a wzrostu tyle co dawniej - 194 cm
:)

 

A zajeło mi to od 4 czerwca 2011 z tym ze na początku było sporo błedów , nie mam diety i często z braku kasy na karnet miałem spore przerwy
;)
Wiec jakbym sie spiął to w rok bym dał rade
:)

 
Przyznam szczerze, że teraz patrzę z pewną pogardą na ludzi ze znaczącą nadwagą i otyłością, którzy nic z tym nie robią,

 

Ja też , ale słowo klucz to tutaj " nic nie robią ".

Odnośnik do komentarza

Nie, chodzi o to, ze nie chca nic z tym robic. Nie ogladaliscie na mtv tych programow jak grubasy sie odchudzaja?

Jak pierwszy raz w zyciu probuja kalafiora i rzygaja, bo "ochydny"?

Oni nie chca nic z tym robic, tluszcz i cukier to ich pasja i milosc.

Na dodatek na calym swiecie (niestety rowniez w Polsce) dzieki kulistym celebrytom cieszacym sie z tego, ze wygladaja jak swinie, zaczynaja zyskiwac spoleczna akceptacje. Potem oczywiscie robia sobie male prosiaki.

 

Statystyki sa zatrwazajace - jak ja chodzilem do podstawowki to byl jeden grubas w klasie. Teraz jest pol na pol, a za 20 lat bedzie jedno szczuple dziecko na klase.

Edytowane przez Dave Czezky
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie, chodzi o to, ze nie chca nic z tym robic. Nie ogladaliscie na mtv tych programow jak grubasy sie odchudzaja?

Jak pierwszy raz w zyciu probuja kalafiora i rzygaja, bo "ochydny"?

Oni nie chca nic z tym robic, tluszcz i cukier to ich pasja i milosc.

Na dodatek na calym swiecie (niestety rowniez w Polsce) dzieki kulistym celebrytom cieszacym sie z tego, ze wygladaja jak swinie, zaczynaja zyskiwac spoleczna akceptacje. Potem oczywiscie robia sobie male prosiaki..

 

O to to to ... Programami tv bym sie nie sugerował bo to pokaz kretynizmu jak największego obliczonego na kontrowersje ale to zdanie o kulistych celebrytach i głaskaniu po (pipi)e grubych to racja .

Zakały ludzkości takie jak NAAFA czy thinprivlige przyczyniają sie do tego że otyłość stała sie większym problemem na świecie niż głód ...

 

 

 

http://www.cnn.com/2012/12/13/health/global-burden-report/index.html?hpt=hp_c1

 

 

z małolatami to jest teraz tak, że 45% jest gruba, 45% to szkieletory, a 10% wygląda jakoś normalnie.

 

 

 

Bez przesady . Owszem grubych dzieci jest dużo ale to też zależy od wieku i wielu innych czynników. Ale napewno nie ma ich aż tyle ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...