Opublikowano 4 lutego 201510 l na średnim ogniu po 3.5, do 4 i łosoś więcej nie potrzebuje, chyba, że rzucasz jakies grube habany. mieso przy oddzielaniu widelcem powinno samo odchodzić, jak stawia opór, to jest za suche Edytowane 4 lutego 201510 l przez Kazub
Opublikowano 4 lutego 201510 l Lososia to z 15 minut czy nawet 20 zejdzie. Ale pod przykryciem i na malutkim ogniu.
Opublikowano 5 lutego 201510 l Słodka ta stevia,ale ma zbyt ziołowy posmak jak na dodatek do ciasta,muszę kupić ksylitol
Opublikowano 5 lutego 201510 l Hmm nie sadze bys poczul ten posmak w ciescie. Ja bym sprobowal Edytowane 5 lutego 201510 l przez El Loco Chocko
Opublikowano 5 lutego 201510 l Istnieje ryzyko porzygania się. To indywidualna kwestia. Ja używam samodzielnie przetopionego sadła z gęsi i niestety nawet mi smakuje. Może taki kupny w kostce faktycznie jest niedobry. Pytałem serio czy jest szkodliwy albo coś. W sumie pytanie do Kanabisa, bo napisał Dawniej czesciej smażyli na smalcu czy masle i mam rozumiec ze jest to zdrowe bo tak smazyli przez tysiąc lat? Spoko, nie zamierzam kłócić się o pierdoły, ale tez nie lubię, gdy ktoś wprowadza w błąd.
Opublikowano 5 lutego 201510 l Według ciebie tłuszcz zwierzęcy jest zdrowy? Oprócz tłuszczu ryb morskich
Opublikowano 5 lutego 201510 l Z tego co kiedyś wyczytałem tłuszcze nasycone, są tak samo potrzebne jak pozostałe, czyli powinny stanowić 1/4 - 13/ spożywanych.
Opublikowano 5 lutego 201510 l Nigdzie nie napisałem że umrzesz jak zjesz kromke chleba ze smalcem. Ale opieranie diety na smażeniu na nim według mnie nie jest zdrowe na dłuższą metę
Opublikowano 5 lutego 201510 l Ok, też nie mam zamiaru wojować, bo znawcą nie jestem, po prostu z tego co czytałem, więcej jest artykułów na plus dla gęsiego smalcu. I muszę też sprostować, że w sumie to ma tam różne tłuszcze, nasyconych nie tak dużo.
Opublikowano 5 lutego 201510 l Z tego co czytałem smalec ma wysoką temp dymienia,więc może nadać do smażenia.Ale dane są dziwne od 121 do 218.
Opublikowano 6 lutego 201510 l Ćwiczy ktoś w czapce? Jak wrażenia? Chyba sie dynia przegrzewa. Co to daje?
Opublikowano 6 lutego 201510 l jedyne, co przychodzi mi do głowy, to żeby pot nie spływał do oczu, jak ktoś ma z tym problem
Opublikowano 6 lutego 201510 l Ćwiczy ktoś w czapce? Jak wrażenia? Chyba sie dynia przegrzewa. Co to daje? Właśnie nie wiem. Ale ostatnio jakaś moda na nie jest.Czapka+słuchawki beatsy + leginsy treca .
Opublikowano 6 lutego 201510 l No może faktycznie chodzi o ten pot, bo inaczej nie kumam. A w samej bandance wyglądałoby się jak pani od aerobiku z lat 80'. Podejrzewam jednak, że zagrzałbym się okrutnie i od braku uchodzenia pary z głowy chyba padłbym na udar (znając zaduch na mojej siłce latem).
Opublikowano 6 lutego 201510 l Ja w domu ledwo daje rade cwiczyc w samych krotkich spodniach a latem w bokserkach, a co dopiero w jakiejs poje.banej czapce.
Opublikowano 6 lutego 201510 l Jak ktoś się mocno poci to czapka termoaktywna to nie jest zły pomysł. Pot nie leci na twarz, odparuje na zewnątrz. Tylko głupio się wygląda.
Opublikowano 7 lutego 201510 l (pipi)a czapkę XD czapkę zostawcie sobie do momentu jak będziecie wielcy, czarni i mieli 50 w łapie Pozerka straszna.
Opublikowano 7 lutego 201510 l W czapce ćwiczą prosi, bo zazwyczaj mają jakąś reklamę na niej. Lepiej zarzucie ręcznik na bark i się nim przecierajcie, to przynajmniej nie będziecie wyglądać jak idioci. Gimbusy za dużo się Phila Heatha na yt naoglądali, czapki, słuchawki beatsy jak wspomniał szarku, a jak widzę kolesia w kalesonach na siłowni (sorry Litwin), to zadaje sobie pytanie, dokąd ten świat zmierza. (pipi), facet w leginsach, co następne?
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.