Opublikowano 19 września19 wrz Skyrim to taka gra o której czytałem każdą zapowiedź i oglądałem te wszystkie zwiastuny. Jarałem się tym otwartym światem, informacjami typu "widzisz tę wielką górę na horyzoncie? Możesz tam dojść i się wspiąć na sam szczyt" i że jest taka piękna Wielka gra z tym całym fantasy-średniowiecze anturażem. Niestety nie miałem wtedy dość silnego kompa i nie miałem wtedy ówczesnej generacji konsol. Pierwsze podejście było około 2014-15, ale to był czas zakupu PS4 i Wiedźmina 3 i gra niestety wylądowała na półce "na później". Dopiero w zeszłym roku zakupiłem anniversary i przeszedłem jakoś na początku 2025. Jezusie ale się pięknie bawiłem, te chodzenie po przepastnych łąkach, kanionach, górach, odkrywanie stosunków społecznych w nowym mieście, dołączanie do gildii, te podziemia z gildią złodziei. Te wymaksowane kombo łucznik + skradanie. Ten soundtrack w otwartym świecie, kawałek Ancient Stones! Ta uczta w Sovngarde i ta piosenka.To jest jedna z moich gier życia, wspomnienia zostaną na całe życie. Bo ta gra jest jak życie, nie ma tu może niesamowitej fabuły i wielkich zwrotów akcji, bo i w normalnym życiu aż tak wiele w końcu się nie dzieje. Nie wiem czy kiedyś tam jeszcze wrócę, być może wystarczy to raz przeżyć bo jest 100 innych gier do ogrania. Ale było warto. Edytowane 19 września19 wrz przez Manor
Opublikowano 23 września23 wrz Wspaniały początek w tej pojebanej dupie grze. Konie z wózkami jeżdżą jak pizdy, wywraca wszystko do góry nogami to raz, dwa, jak dotarli do wioski to się wszyscy zaklinowali pod balustradą. No nic, włączyłem sobie znowu od nowa i co? I chuj, tym razem jakaś zawieszka z typem, co podchodzi do kata, żeby ściąć łeb i od tego czasu nic się nie dzieje, wszyscy stoją jak te debile i widły w gnoju. To te słynne bugi Bethesdy?
Opublikowano 27 września27 wrz Na czym odpalieś Skyrima?W Helgen na początku miałem buga związanego z voice actingiem. I tam wykrzaczało grę podczas jazdy powozem i przed atakiem smoka. Jeśli grasz po angielsku na konsoli Playstation to musisz przestawić język konsoli na eng USA, wtedy dociągnie się automatycznie dodatkowy pakiet językowy. Po odpaleniu gry od nowa wszystkie glitche znikną. Edytowane 27 września27 wrz przez SebaSan1981 Pie#dolone literówki
Opublikowano 27 września27 wrz Brzmi jakbyś odpalał na PC z odblokowanymi klatkami. Silnikowi odwala jak jest więcej niż 60 klatek
Opublikowano 27 września27 wrz Czyli możesz dalej grać?Byłeś w Riverwood i Białej Grani już? Polowałeś na giganty i mamuty?
Opublikowano 28 września28 wrz Na razie to do pierwszej wioski doszedłem, coś tam porobiłem i trochę trąci drewnem już. Oblivion Remastered to to nie jest. Odstawiłem póki co na czas nieokreślony i wróciłem do Dragon Age Veilguard, żeby dziś skończyć w końcu
Opublikowano wtorek o 17:421 dzień Bieda straszna, już te retro handheldy odpalają skyrima w 60 klatkach
Opublikowano wtorek o 21:021 dzień 41 minut temu, PiotrekP napisał(a):Jest coś na czym tego jeszcze nie wydali?Żeby nie obrażać personalnie a żarcik jest crispy to dam cytat ogólny, bo akurat pasuje do legendy skyrima gdzie gra byla odpalana nawet na pralce:Nie wydali tego jeszcze na twojej starej tylko.
Opublikowano wtorek o 22:001 dzień Może na święta sobie to zainstaluję i odpalę przez moonlighta na ally pod kołderkąNigdy nie wybaczę Toddowi, że zrobił jakąś gówno grę o kosmosie zamiast wydać TES 6, teraz niech się gonią bo nawet nie ma szans, że dowiozą coś dobrego.
Opublikowano wtorek o 22:291 dzień Bethesda Its an unbelievably bad 'upgrade', it brings minor benefits over the Switch 1 version and some actual downgrades. - It runs at 30fps which is frankly unacceptable no matter what way you spin it.- 250ms of input lag that makes the game feel worse to play at 30fps than the original Switch version.- It's very clearly cheaply upscaled from 720p to 1080p in handheld mode using DLSS. I don't believe there's any ACTUAL resolution increase here. Given that there is theoretically a ton of headroom from it still being 30fps that is quite unacceptable.- The file size is a whopping 53gb somehow. Given that the PC install of the anniversary edition is only 19gb I can't help but feel there's a colossal mistake with the install here. I theorise that they've doubled up on the installed files, including an entire Switch 1 install as well as the Switch 2 version and all optional language packs. Given all this the Switch 2 upgrade is a colossal disappointment and a huge missed opportunity. I'd forgive it easier if it was a free upgrade to the base game but you have to pay £18 to upgrade to the anniversary edition. At least it adds back the volumetric effects from the special edition I guess?
Opublikowano wtorek o 23:041 dzień Po dwóch ostatnich wtopach z falloutem 4 w ogóle mnie to nie dziwi, tam pracują jakieś nieogary co nie potrafią sznurowadła zawiązać. Kiedyś pobrałem Fallouta 3 przez game passa na PC, gra normalnie zajmuje jakieś 7 gb, wersja z game passa 43 gb bo każda wersja językowa to duplikat całej gry, new vegas też zajmuje tam 46gb xD
Opublikowano 20 godzin temu20 godz. DLC do Starfielda kończyło się na ucieczce z jednej z baz kosmitów, 2 klatki na sekundę na 5800 X3D + 7900 XTX swego czasu osiągnąłem, ten silnik to peak branży.
Opublikowano 19 godzin temu19 godz. No ciekaw jestem na czym robią kolejnego elder scrollsa. Ten ich bieda silnik, którego ciągną od F3 i obliviona chyba już ma dość.....
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Podstawowa koncepcja nawet nie jest taka zaskakująca. W końcu wersja na X1/PS4 w sumie tak właśnie wyglądała - mocno podbita jakość assetów, oświetlenia, rozdziałki, i nadal 30 klateczek. O ile pamiętam, prośby o tryb performance i 60 klateczek nie zostały do dzisiaj spełnione... Przypominam też, że już 9 lat temu psioczono na wersję na PS4 Pro, że działa tym gorzej, niż PS4; niektórzy mówili wręcz, że stutter na PS4 Pro czynił grę mniej przyjemną niż na PS3:Skyrim PS4 Pro frame rate is actually worse than the standard PS4 version - PlayStation UniverseTo, że gra znów przy "ulepszeniu" działa podobnie jak na PS4 Pro, nie byłoby więc samo w sobie takim szokiem. Analogiczna była sytuacja z Xbox One X, o ile dobrze rozumiem - zachowanie 30 klateczek i dodatkowo gorsze działanie niż wersji X1.Niesamowity trochę jest ten input lag, na który wszyscy psioczą - przecież firma nie miała żadnego ciśnienia to wydawać dzisiaj, i wywoływać tyle jęków. To nie jest coś, czego nie zauważyłby każdy tester, zresztą to akurat ci powie tester AI w ciągu minuty. Czy było jakieś ogromne ciśnienie na wydanie tej wersji akurat dzisiaj? Przecież ogromna większość obecnych użytkowników Switcha 2 posiadała już S1, a upgrade dla posiadaczy wersji S1 jest bezpłatny, więc nie mówimy o jakimś wielkim przychodzie ratującym rok firmie. Czyli... Po co konkretnie sobie zrobili taki sajgon reputacji? Znowu? Co im to dało?
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.