Kurna to prawdziwe foto czy fejk? Xd

matematyczka

Niespecjalnie

no właśnie biorąc po uwagę co wychodzi obecnie na te wszystkie platformy to dokładnie, niespecjalnie 

Spokojnie jeszcze się rozkręcą

Zasada jest prosta- im oni mają lepiej, tym gorzej nas traktują, więc odpowiedź brzmi - "NIE".

Tak jak wredny pisze - rekordowe zyski nie przekładają się na jakieś wybitne czasy dla graczy.

Wywalone mam na historyczne wyniki, tylko gierki. 

O ile mogę się zgodzić że sytuacja z grami na razie nie zachwyca, to myślę że w dłuższej perspektywie takie wyniki prędzej czy później przełożą się na więcej gier, które będą lepsze niż kiedykolwiek i czeka nas naprawdę bardzo dobra przyszłość:)

zależy dla kogo, bo jak widzę jakie wyniki ma blizzard i jak teraz wygląda WoW to jedyne co mi mogą teraz zapowiedzieć to głębiej zapodaną kutangę ;/

Tylko te wyniki są pokłosiem zwiększenia pozyskiwanej liczby dolarów na głowę a nie ,że gierek coraz więcej się sprzedaje. Kosmiczne wyniki kręcą takie gierki jak Minecraft, Fortnite, PUBG, Hearthstone, Dota, LoL stąd zamiłowanie dużych firm do DLC, abonamentów, wirtualnej waluty, kart, skórek. Odchodząca generacja była najgorszą jaką pamiętam jeśli chodzi o nowe duże marki. Sporo kontynuacji albo gier nastawionych na wieloletnie życie szczególnie w wydaniu od Ubisoftu, upadek Konami i granie w GTA5 przez 3 generacje. No wspaniała przyszłość. Dobrze ,że są takie rodzynki jak reboot Dooma, Sekiro czy Bloodborne. Jedynie gdzie widzę świetlaną przyszłość to indyki, kiedyś popierdółki a obecnie tytuły na najwyższym poziomie w starym stylu. 

Tak jak Ukukuki pisze - ostatecznie spodziewam, że jedynie Sony będzie stać na duże, wielomilionowe produkcje AAA, bo MS będzie kombinował jak wcisnąć w abonament epizody i mikrotransakcje.

Chyba po prostu dziadziejecie  ja przy mijającej generacji bawił się świetnie i spędziłem setki jeśli nie tysiące godzin przy ulubionych grach. Jedyne czego żałuje to tego że nie jestem młodszy i mam obowiązki, wiec nie mogłem poświęcić im jeszcze więcej czasu

No trochę marudzicie żeby marudzić. Mogą być gorsze i lepsze lata ale dopóki ta branża istnieje to zawsze każdy znajdzie coś dla siebie

wszystkie firmy z różnych branży notują najlepsze wyniki w historii dzięki pandemii. Nigdy nie było tak dobrze!

https://www.youtube.com/watch?v=SThRvg6cdQI

Pięknie razem na zdjęciu wyglądacie

niezła ściema, ale nie ta skala, GI Joe sięgają Barbie do kolan.

Nie ma opcji, żeby w dzisiejszym świecie ktoś zakwestionował taki zakup, zwłaszcza w Stanach 

CD-Action to pismo kompletne - dla pecetowca, konsolorza i nawet dla nin*endow*a coś się znajdzie. Do tego testy sprzętu. No świetne pismo. Jak kupiłem ostatnio PSXE to nie chciało mi sięnawet go czytać w podrózy, propsuję za to bardzo fajny materiał o metroidzie.  

Ja miałem dylemat - CD Action czy Pixela.

Wziąłem tym razem Pixela, skuszony dodatkiem Doom. Spodziewałem się historii serii, przeglądu części, a dostałem jakiś komiks i nie ukrywam, trochę się zawiodłem.

Teksty niby ciekawe: Donkey Kong, Baldur's Gate 2, ale jednak chyba trochę przykrótkie.

To, co mogę powiedzieć o CD-Action to na pewno mają gorszy papier.

Z tym papierem to dziwna sprawa. Niby papier obiektywnie gorszy, ale z jakiegoś powodu bardziej mi się podoba. Jak bym chciał kredowy wypasiony papier to bym sobie kupił Nature albo jakieś inne profesjonalne wydawnictwa. Gdy kupuję gazetkę o gierkach to chcę się poczuć w jak największym stopniu jak 12 letni gówniarz i tani papier z CDA robi tę robotę, a drogi gruby z PSXE nie.

co do pixela, to ostatnio obczajałęm archiwalne numery, kurła panowie ależ to było wydane. Kartki grube, twarde niczym okładki. Chciałbym Extrima w takim wydaniu

Z czasem poprawiła się treść, ale spadła forma samego czasopisma. 

"nie chciało mi sięnawet go czytać w podrózy" a to ciekawe spostrzeżenie, rozwiniesz? Jak dla mnie każdy nowy PE zawiera co najmniej kilka ciekawych tematów i nie wiem nigdy od czego zacząć (felietony, temat(y) numeru, hyde parki, listy...), więc wręcz przeciwnie - dla mnie to idealny towarzysz podróży. CDA faktycznie moim zdaniem jest bardziej masowe i "user friendly" - w sensie że każdy znajdzie tam coś dla siebie, ale jak dla mnie to niekoniecznie zaleta i jak od czasu do czasu kupuję jakiś numer, to kończy się tak, że mniej więcej połowę zostawiam ledwo napoczętą, bo jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Bardziej specyficzny klimat Szmatławca (pisma dla hardkorowców), wyraziści autorzy bardziej do mnie przemawiają i chyba jedyne co pomijam, to dział o komiksach, bo po prostu nie czytam komiksów.  A jeśli chodzi o jakość papieru to ja jestem w tym obozie, który woli biedniejszy papier, bo jest lżejszy, łatwiej go trzymać w łapie - obecnie Szmatławiec wydaje się bardziej premium niż CDA (nie licząc okładki), ze względu na ten gruby papier, ale w czytaniu to nie pomaga. A Pixel jak to Pixel - ktoś kiedyś fajnie napisał tu na forum, że to "gazetka szkolna game devu" - coś w tym jest, bo ja jako zwykły gracz rzadko znajduję tam coś, co by mnie jakoś mocniej pochłonęło, ale również się zdarza i uważam prenumeratę łączoną Szmatłwca z Pixelem za 180 zł za najlepszą ofertę ever. :D 

Po co kupować psxe, skoro jest ppe. 

@Rozi wut? O ile dobrze pamiętam, wśród czytelników CDA od dawna jest/była nagonka na lewackość niektórych autorów i pojawianie się tekstów o ideologicznym zabarwieniu. Temat narzekania na ideologię i politykę w ich tekstach widziałem w komentarzach już dawno temu, długo długo przed alohagate, do którego pijesz.  

bo wydawcą był niemiecki bauer?

Jezu ile ja w to grałem 

Grałem w oryginalnego Strongholda, wspomnienie z dzieciństwa. Pamiętam jak relacjonowałem tacie postępy w kampanii kiedy wracał z pracy, a on przytakiwał bez szczególnego zainteresowania. Aż sam zagrał, potem sam siedział po nocy i rzucał przekleństwami jak mu nie szło.

Zaraz też 20 lat GTA III i Max Payne.

Jedynka jest spoko, też masę czasu spędziłem ale Crusader to jest jedyna gierka w jaką graliśmy na lan party setkami godzin i mam z tym masę wspomnień. Crusader był zrobiony bardziej jako piaskownica, dlatego tak długo żyje. 

Gierki z pc do 2004 to żyćko 

W sumie na swoim PC grałem najwięcej chyba w Car Tycoon, Twierdzę, nfshp2, Wolfa ET, TOCA Race Driver na kierownicy, nfsu2 i kiedy demko Most Wanted już nie było grywalne, przeszedłem na 360.

Dobra panowie powaliło mi się to jedynka ma 20, Crusader w przyszłym roku będzie mieć 20 xd 

Nie ma to jak lody ekipy

Lody od m.in. studentki prawa nie mającej pojęcia o istnieniu czegoś takiego jak prawa autorskie? Brzmi dobrze.