Odpowiedziano
How it started: How it's going:
Gdzie są te wszystkie lombardy z jutuba z ukrytymi retroperełkami? Wszedłem ostatnio do dwóch i jak zobaczyłem stan gier na PS3 to myślałem że się zerzygam
Odpowiedziano
zdradze Ci sekret - większość 'kolekcjonerów' klaszcze jajami ze szczęścia na widok zajechańca, którego bym za darmo nie wziął - wejdź na jakąś grupkę retro i zobacz jakie foty wrzucają ludzie - można by bród z półek skrobać, gry brudne, pooklejane pięcioma cenówkami z różnych sklepów, płyty pewnie jak lodowisko...
Odpowiedziano
Lombardy sie skonczyly jak na olx z allegro zaczeli zlatywac sie prywaciarze ze swoimi cenami z dupy. A tak teraz wyglada tam wycena.
Odpowiedziano
bo tak wygląda rzeczywistość, ci z youtube byle gówno obesrane kupują nawet nie wiadomo czy to działa, ale w świetle kamery wygląda lepiej niż na żywo
Odpowiedziano
Zbieram gierki już bardzo długo. Obecnie głównie kupuję rzeczy nowe, no ale nie o tym. Od zawsze był rytuał czyszczenia - jak coś przyjechało z drugiej ręki, to musiało być wyczyszczone. Wszystkie naklejki poodklejane, brudy zmyte wacikiem, jak płyta opalcowana - też do przeczyszczenia. A śmieciarze? Fota na grupkę i jeb na półkę. Fuj.
Odpowiedziano
Większość gier na płytach kupowałem jako nowe z wyjątkiem staroci na PSX/Xboxa pierwszego. 90% mojej kolekcji z PS2 i nowszych to już gry kupione jako nówki przeze mnie. Nie ufam używanym grom na płytach, większość co kupiłem jest w gorszym stanie niż opisywano i po prostu się brzydzę czegoś takiego. Tylko gry w folii. Obecnie mogę kupić coś używanego na N64 bo to gry na cartridge ale teraz też już trudno o takie bez brudu i z dobrą etykietą, a ceny kosmiczne.
Kiedyś to były czasy, do Biohazard 0 na GameCube dodawali kartę pamięci, a teraz nie dodają nawet instrukcji.
Odpowiedziano
Słyszałem, że teraz potrafią ci nawet wysłać pudełko bez gry w środku, tylko jakiś śmieszny kodzik
Odpowiedziano
Kiedyś nawet na płycie była gra.
Odpowiedziano
kiedyś to było®
Odpowiedziano
Odpowiedziano
Dodam, że tego Biohazard 0 kupiłem jakieś 15 lat temu nówkę w folii na allegro za 50 zł (z kartą pamięci)
Switch przekroczył 150mln - to tylko kwestia czasu, kiedy pobije DSa (154mln) i PS2 (155mln).
Zelda: BOTW ze średnią 97% to jedna z najwyżej ocenianych gier w historii, przez wielu uważana jest za nr1.
„Wspomnę jeszcze, że Switch to tak naprawdę 4 w jednym, patrząc na funkcjonalność i historię Nintendo. Bo mamy N64, kanapowe multi, Wii, bo można grać za pomocą ruchu, WiiU, bo można łatwo przełączać między screenem - TV, i mamy GameBoya, bo Switcha można wszędzie ze sobą zabrać. Ale największą zaletą Switcha jest minimalizacja padów, kabli, czy innego osprzętu do gry za pomocą ruchu, do gry w czterech i do przenoszenia konsoli, na przykład z domu do kumpla. No i karty, jak znalazł dla kolekcjonerów, dlatego Nintendo odniesie ogromny sukces ze Switchem, zapamiętajcie moje słowa, a Zelda to będzie przełom, od początku o tym piszę.”
- zdrowywariat 24.2.2017
Odpowiedziano
To może jeszcze predykcja jak to będzie z S2
Odpowiedziano
tyle samo, a nawet lepiej
Odpowiedziano
@GearsUp myślę, że nie pobije S1, ale przekroczy 100mln. Myślę też, że Nintendo tym razem bardziej zadba o starszych graczy i odkurzy niektóre marki, jak Star Fox i F-Zero X, a może nawet Wave Race i 1080 Snowboarding. Myślę, że S2 to będzie taki trochę GC2, może nawet podpiszą jakąś umowę z Capcomem na czasowe exy rimejków RE.
Odpowiedziano
Pecetowe klasyczki najlepiej smakują na laptoku
Odpowiedziano
To po prostu najodpowiedniejszy do tej gry sprzęt. Gram natywnie spod Windows 98SE używając faktycznego sprzętu a nie emulacji w DOSboxie i tym podobnych
Odpowiedziano
A gra z płytki?
Odpowiedziano
Z dysku, mam to na jakiejś płytce z DOSowymi gierkami.
Odpowiedziano
Odpowiedziano
@Quake96 lubię czytać Twoje historie jak grasz w starocie, ale w tym przypadku nie masz racji. Nie, to nie jest najodpowiedniejszy sprzęt do gier w stare point`n`click, właściwie najgorszy jaki mogłeś wybrać. I tak, SCUMM w tym przypadku jest najlepszy - nie tylko dlatego, że możesz ustawić dowolne proporcje ekranu (nie rozumiem czemu grasz na pomniejszonym wycinku ekranu na i tak małym 14" panelu, to już w 1993 grałem na większej "), ale możesz też włączyć ficzery poprawiające "ogólne doświadczenie"
(np. w Blade Runner wyłączasz zmęczenie podczas biegania).
A sama gra rewelacja, jest też rewelacyjne spolszczenie. W 1993 nie mogłem uwierzyć, że przygodówka może wyglądać jak film animowany (konwersje Dragon`s Lair/Space Ace były takie sobie, a dostępu do automatu nie miałem), no i jeszcze ta digitalizowana (ulubione słowo-klucz ery FMV) mowa. Piękna sprawa.
Odpowiedziano
Nie no, Amiga to ma klimat, ale kuźwa ThinkPad? Serio? Jeszcze może przy stole kuchennym na taborecie (tak grałem w Morrowinda xD). Aż mnie boli wszystko jak patrzę na te zdjęcia.
Odpowiedziano
grałem w to z gamepassa i nie podeszło
Odpowiedziano
@Czoperrr ja to ograłem wiele, wiele lat temu i była to jedna z moich ulubionych przygodówek. Kilka lat temu spróbowałem znowu w wersję zremasterowaną i jakoś szybko się odbiłem. Przede wszystkim mi się nie podoba ten "remaster", który wygląda jak chamski filtr wygładzający piksele. Po drugie jak doszedłem do etapu, w którym się spotyka Ojców Założycieli, to stwierdziłem, że nie znam się na historii Stanów Zjednoczonych i średnio mnie interesuje ta lokacja / sceny.
Podobnie miałem z Full Throttle. W zamierzchłych czasach ją ograłem całą. Potem kilka lat temu spróbowałem remastera. Nie podobało mi się w jaki sposób została "odświeżona" grafika (serio wolę oryginalną pikselozę). Doszedłem do jakiegoś etapu, w którym się jeździło po drodze i czekało na losowe wydarzenie i mnie tak to sfrustrowało, że gra poleciała do kosza.
Dobry remaster to jest wydane w zeszłym roku Broken Sword: the Shadow of the Templars Reforged.

krzysiek923
Odpowiedziano
nie wejdziesz dwa razy do tej samej rzeki, odrzuć sentymenty graczu
GearsUp
Odpowiedziano
How it really started:
Paolo de Vesir
Odpowiedziano
Bezkonkurencyjna oferta.
zdrowywariat
Odpowiedziano
Chyba zapomniałeś o wybitnym i prawdopodobnie najlepszym FPSie, jaki kiedykolwiek powstał, czyli o Perfect Darku 64, ta gra posiada tyle zawartości, że żaden FPS po dziś dzień nie był tak ogromny: długi, konkretny single player experience z fabułą i 21 misjami + czasówkami, multi na 4p z 18 mapkami i botami z AI, prawie 40 pukawek z dwiema opcjami strzelania + drugie tyle z GoldenEye (w tym giwera, którą można zabijać przez ściany, czy taka, którą można zawieść jako pułapkę-działko na ścianie), do tego są też czelendże z botami w liczbie 30 i wyzwania na strzelnicy dla każdej giwery. Że nie wspomnę, jak pięknie Joanna zmienia magazynki, a agresorzy upadają od kul. To nie tylko najlepszy FPS ever, ale i najlepsza gra tamtej generacji, która wyprzedziła swoje czasy!
Właśnie przechodzę
Rare niegdyś
Bzduras
Odpowiedziano
zawsze bawi jak jehowiec stuka ścianę tekstu i myśli, że ktoś to czyta kek
anyway, piękny comeback GIER VIDEO za sprawą firmy Microsoft <3
krzysiek923
Odpowiedziano
zdrowy to musi być ten typ człowieka któremu odpowiadasz tylko yhm aha wow ok super żeby tylko sobie poszedł a on dalej nakurwia monologi
zdrowywariat
Odpowiedziano
Prawdę napisałem:
Dla PDZero kupiłem 360kę, ale to już nie było to
zdrowywariat
Odpowiedziano
A i przechodzę PD64 i jestem już przy końcówce na najtrudniejszym poziomie, tak jak przeszedłem GoldenEye, nie ma miękkiej gry i Wy chcecie mnie pouczać, co jest dobre, gdy w tamtych latach N64 widzieliście tylko przez witrynę w sklepie? xD
GearsUp
Odpowiedziano
Powodzenia w ukończeniu zdrowy tej perełki w najlepszej możliwej wersji
Paolo de Vesir
Odpowiedziano
Zdrowyjehowy przestań wyskakiwać z lodówki!!
Beelzeboss
Odpowiedziano
Paolo de Vesir
Odpowiedziano
sorts kinda flopped - to o PSVicie, PSVR czy Portalu?