kanabis

Duzo tez zalezy od temperatury, im chlodniej tym wycisniesz mniej, roznica moze byc nawet 10 odbic w stosunku do np lata. Te 185 dosc niskie ale juz prawdopodobne. Ale napewno nie 180. Chyba ze masz 65 lat A jakie masz tetno jak biegniesz spokojny bieg np nie wiem tempem 6:00-6:15?

A nie bylo w ksiazce tez 5m? Dziwne ze tak jest w ksiazce bo ja tak nie robilem. Albo moze bylo ale widocznie robiles to za dlugo i serce za bardzo wypoczeło. Ja olalem. W kazdym razie jak sie boisz o kontuzje (jakby nie bylo ten test to jest bardzo intensywny trening) to potruchtaj z 10min, porozciagaj sie i dopiero wtedy zacznij te 3m. W sensie z ponownym truchtem ale potem juz bez zadnych przerw. Wiesz rownie dobrze mozesz przebiec po prostu 10km tempem startowym z ostatnim kilometrem w trupa i ci pewnie wyjdzie hr max ale chodzi zeby to zrobic szybciej dlatego taka propozycja Skarzynskiego. Bo jakbys wyszedl i od razu zrobil te interwaly mocne to tempo pewnie bys mial podobne jak na koniec 3m ale tetno by ci skoczylo pewnie nie za wiele. Wiesz tutaj nie ma duzej filozofii, masz rozbujac serce do odpowiedniego poziomu a potem ładowac mocne przyspieszenia zeby dalo z siebie wszystko. Nie musisz tez sie trzymac sztywno 3 powtorzen, jak ci tetno skoczylo do 180 i masz jeszcze sily to walnij jeszcze jeden raz interwal. Jeszcze wzroslo? A dasz rade jeszcze jedno? To walisz. Po prostu patrzac na zegarek musisz zdac sprawe sobie z tego ze to najwyzszy wynik tetna jaki wyciagniesz. Wtedy jest to hr max. Wiesz to nie jest napewno komfortowe wiec musisz troche sie poswiecic No ale zrobisz taki test dobrze raz i masz z bani. Jak zrobisz to daj znac ile wyszlo

No jak chcesz trenowac Bryan to hrMax to koniecznosc bo na podstawie tego mozesz potem wyliczyc zakresy o ktorych napewno czytales w ksiazce. Masz szczescie ze jestem super kolegą i znalazlem jak w 2018 robilem ten test. Wyszlo 195, pozniej na testach wydolnosciowych wyszlo 199 wiec jak najbardziej legitny jest ten sposob Skarzynskiego. Z tym ze stary tutaj chodzi o to zeby zobaczyc ile dasz rade wycisnac z serducha. Nie robisz zadnych przerw na rozciaganka jak juz ruszysz. Robisz ten trucht , przebiezki, kilka minut odpoczynku W TRUCHCIE i lecisz z tymi trzema interwalami na maxa. Tak jak Krupek pisze tetno z nadgarstka sprawdza sie podczas zwyklego biegania ale w przypadku rwanych szybkich interwalow lubi mocno sie zgubic. Ale to nie znaczy ze sie nie da moze z opoznieniem to opoznieniem ale bedziesz mial na wykresie hrmax zblizone do rzeczywistego.

Ta zajebista Trzeba bedzie kupic kiedys

Bardziej mialem na mysli to czy czytales obie ksiazki i te biegiem przez zycie jest cos warte. Ale Pan DB Cooper juz wyjasnil Nie pamietam za ile ale chyba niewiele wiecej dalem wlasnie w biedrze za biografie Bolta ktora polecam

Ja nie czytalem. Niech sie wypowie ktos kto czytal obie. Moim zdaniem ta jest w zupelnosci wystarczajaca. Tą druga pewnie tez warto przeczytac ale to nie jest tak ze są jakoś ze tak powiem po graczowemu polaczone fabularnie Ta jest chyba bardziej nastawiona na czysto treningowe aspekty a ta druga bardziej na zmiane stylu zycia. @krupek @D.B. Cooper ? No ale fajnie ze wyhaczyles teraz bedziesz mial czarno na bialym co jak robic i po co.

Trzeba tez przyznac ze super cena za tego 45.

Ja mam 735xt 5 lat i nie zamierzam zmieniac. Jest w idealnym stanie ale ja go tylko na treningi zakladam. Jedynie pasek musialem wymienic bo sie dziurka rozdarła. Ten forerunner 45 wyglada bardzo fajnie tylko ciekawe czy ma tez opcje innych sportow. Jak kiedys mialem podobnego tylko z poprzedniej generacji to mial tylko opcje bieganie wiec musialem zmienic na multisportowy. Ale jak kolega Grześ ma wyjebane i chce tylko biegac to ja bym bral tego 45.

Tak jeszcze a propos kleszczy. Nie za bardzo rozumiem jak moznaby zlapac kleszcza biegajac po lesnych , wydeptanych sciezkach. Szanse są bliskie zeru. One nie skaczą z drzew Najwiecej to jest ich na obrzezach lasow i dzikich łąkach. Uwielbiaja wysokie trawy. U mnie koty na dzialce sa wyznacznikiem ich zerowania, ostatnio wyciagam praktycznie codziennie. Jak jednego nie bylo dwa dni to wyciagnalem z niego kurwe wielkosci duzego ziarna grochu. Chyba ze siedza na dzialce to wtedy nie łapia ale jak wyjda na polane ktora jest niedaleko to od razu . 2 kleszcze u psa z ktorym chodzisz Krupi w ciagu roku to jest wynik w granicach błedu statystycznego. Chyba ze to dzialanie tych tabsow. Co to za tabsy? Swoim kupilem juz kropelki na kark. Niby sa spoko ale dzialaja max miesiac.

No ale biegasz jednak szlakiem czy jak sarny po mchach, jagodach i lesnych łąkach? Bez przesady stary. Rok jak co rok.

Spoczko. Ja mam oryginał na szafce Kiedys sam probowalem robic spolszczenie ale za duzo roboty. Ale np w medievilu zrobilem caly tekst w pl. Ale to jeszcze w szkole sredniej, berion mi tutaj podpowiadal i program polecił

Nie ogladalem ale sie wypowiem. Chyba i tak spoko ze doszli do cwiercfinalu. Sa zdecydowanie najslabsza druzyna na tym etapie. Liga konferencji spoko sprawa, akurat dla naszych druzyn zeby zlapac troche doswiadczenia grajac z innymi druzynami niz gornik leczna i arka gdynia. Tylko ile tam polakow w tym lechu w pierwszym skladzie? 2,3? Tez troche smutne.

Mysle ze tak do 2027r Bryan juz bedzie tak przebadany ze wreszcie bedzie mogl smialo i bez obaw zaczac swoja przygode z bieganiem

Mialem na mysli slomiany zapał Powodzonka oczywiscie Pamietam jak mi wrzucil zdjecie jak po dwoch tygodniach biegania zaliczyl 21km w jakies 3h30min. Ciekawe ile lezal w lozku po tym

Tylko zebys nie skonczyl jak swietej pamieci Maus ktory zakonczyl kariere sportowca po miesiacu jak mu różowy garmin zle kalorie zliczal biegajac na elektrycznej biezni

Nie zrozumiales. A M A T O R Z E

Ale ładne zachowanie Laniska na podium

My z chlopakami ze spartakusa to chyba z 50zl dawalismy. Ale wtedy jeszcze bieganie bylo tylko dla hipsterow I mniejsza inflacja.

No troche tak srednio bo 5km i polmaraton to zupelnie dwa rozne wysilki. Chodzi o przemiany metaboliczne w organizmie. To juz lepiej za dyche sie wziac ktora jest bardziej uniwersalna. W sensie trenujac do niej wystarczajaco dobrze ci pojdzie w biegu na 5km a i do połowki szybciej sie przygotujesz niz trenujac do 5km. A co do zroznicowania treningow to zalezy od okresu przygotowawczego. W okresie budowania bazy obojetnie na jaki dystans i tak w wiekszosci bedzie to bieganie spokojnych dlugich biegow. Dopiero miesiac czy dwa przed docelowymi zawodami zaczynaja sie treningi typowo pod dystans i szlifowanie formy duzo intensywniejszymi i bardziej zroznicowanymi treningami. Nogi ci siadly bo pewnie miales za maly kilometraż. 21km to juz powazny dystans. Nie ma innej opcji trzeba klepac te kilometry. Wyklepac swoje. Dluzszy bieg co weekend przynajmniej 15km to jest mus. No i ze 100km miesiecznie skoro jestes poczatkujacym. Przynajmniej ja takim trybem jechalem kiedys jak chcialem polowke zaliczyc , 3 x w tyg bieganie 10km-10km-15km. Starczylo na wynik 1:59 bo chcialem sie zmiescic w 2h wiec swoje zadanie spelnilo Kup sobie taka ksiazke. Sa plany treningowe fajne zaleznie od czasu i dystansu w jaki celujemy.

Bez sensu. Stosowalem galloweya ale jak zaczynalem biegac. Wtedy jest spoko albo po jakis powrotach po kontuzji. Nie wiem jak jest w apce ale w ksiazce byly tez treningi dla bardziej zaawansowanych. W sensie normalne biegowe nie marszobiegi. To ty wreszcie na polowke chcesz biegac czy na 5km?

Kubacki spadl z podium. Szkoda. Wiadomo najwazniejsze zdrowie żonki ale chlop ma pecha do generalki. Drugi raz czwarty i drugi raz nie ze swojej winy. Wtedy wskoczylby na podium bo byl w formie ale odwolali raw air przez covid. Teraz choroba zony.

Ja zawsze lece na cm3 treca. Dobrze ze przypomnieliscie czas zakupic bedzie

Mi sie wydaje ze po prostu tymi wszystkimi przebojami przez lata troche rozregulowales organizm jesli chodzi o metabolizm. Ale jak juz od jakiegos czasu jestes w trybie treningow to tak jak mowie ustal sobie te kcal , waż i reguluj. I wlasnie najlepiej co tydzien. To krotki okres ale jesli prowadzimy regularny tryb zycia wystarczajacy zeby dodawac lub odejmowac kcal. Mowie z wlasnego doswiadczenia. Zainteresuj sie tez dietą low carb. Pamietam jak kiedys zatrzymalem sie z waga i juz nic nie szlo, a jak ucialbym jeszcze troche kcal to nie mialbym sily na treningi (chyba z 1800kcal wtedy jadlem) przeszedlem na diete keto i nie dosc ze waga poszla w dol to w dodatku nie mialem problemow z energia. Mysle ze weglowodany bardzo sie nie lubia z ludzmi z nadwaga i wolnym metabolizmem. Na keto przechodzic ci nie radze ale na diete low carb jak najbardziej. I tak jak mowie te ucinanie 500kcal jest za duze. Takie cos to jest dla 20 latkow ktorzy maja zapotrzebowanie 3-4k kcal. U takich osob jak ja czy ty widelki zapotrzebowania gdzie tyjemy lub chudniemy sa dużo węzsze. Przy 2500 mozesz juz tyc za to jak zmniejszysz do 1800 to bedziesz ledwo chodzil. Dlatego lepiej kontrolowac wage i powoli ucinac te 200kcal np. Moze wolniej ten caly proces bedzie trwal ale lepiej na tym wyjdziesz. No a jak to wszystko nie pomoze no to nie wiem moze po prostu masz jakies powazniejsze zaburzenia metaboliczne i wypadaloby isc do specjalisty. Ale mysle ze nie. Po prostu musisz kontrolowac wage i reagowac czesciej niz co dwa miesiace

Wolny metabolizm tak juz ma. Ja spalam tygodniowo 4-5tys kcal, mysle ze sporo zapierdzielam mimo to przy takim samym wzroscie jak gtfan powyzej 2500 zaczynam tyc. Siedzaca robota tez robi swoje. Kalkulatory sa tylko po to zeby dac nam defaultowy odnosnik. Wazymy sie , trzymamy kcal a po tygodniu sie znowu wazymy i korygujemy i tak az do skutku az poznamy nasz organizm. Sory gtfan ale tu nie ma zadnej filozofii. Albo ucinasz kcal albo zwiekszasz spalanie. Silownia wcale tak duzo kcal nie pali, basen jeszcze mniej. Dlugi rowerek jak najbardziej spoko. Po prostu waz sie i dzialaj. Tylko nie tak ze masz ucinac 500kcal. 200kcal w zupelnosci wystarczy. Wazysz sie co tydzien , zawsze z rana po sraniu. Waga rosnie lub stoi, ucinasz jeszcze 200. No i tak az do znalezienia prawdziwego zapotrzebowania. Jak masz problem z podjadaniem unikaj weglowodanow (chyba ze warzyw) a jedz zdrowe tluszcze. Mi to pomoglo bo po weglach za godzine bylem glodny, tluszcz sie dluzej trawi. Węgle ja np jem tylko okolotreningowo. Przed i po treningu. To prawda ze waga tez jest istotna przy obliczaniu zapotrzebowania z tym ze w kalkulatorach nie ma podzialu na to ile z tej wagi jest miesni a ile tluszczu. A to bardzo wazna roznica bo miesnie potrzebuja duzo wiecej energii do "utrzymania sie" niz sadelko.

Na stawy tak jak krupek pisze animal flex najlepszy. Kreatyna na sile jak najbardziej. Magnez kup po prostu chelat z olimpu. Na energie mocniejsza kawa albo kup kapsy z guaraną.Nie da sie za bardzo chudnąc i robic miesni jednoczesnie bez sterydow bo na logike na ujemnym deficycie jesz mniej kalorii niz potrzebujesz. Mozesz jedynie starac sie jak najmniej stracic miesni , podtrzymac to co masz jednoczesnie zrzucajac tluszcz co jest w zupelnosci wystarczajace bo odkrywajace sie miesnie beda wygladaly jakbys "przypakowal". Polecam jesc duzo bialka i w treningu starac sie podtrzymywac ciezar jaki tachamy mimo ze na deficycie jest mniej sily. Nawet kosztem ilosci powtorzen. Miesnie maja wiedziec ze dalej potrzebujemy ich w takiej wielkosci jakiej są. Pozdrawiam, trener personalny Wiktor