mozi

Nie wiem czym się twórcy sugerowali dajac durability na takim poziomie. Broni jest całe zatrzęsienie ale 2 combosy i następna. Raczej łuk czy miecz typu Claymore nie psuł się po ścięciu 2 głów/wystrzeleniu 20 strzał.

Zelda BOTW. Co by napisać? Po skonczeniu w trakcie pandemii Wind Waker i Twilight Princess jest ok? Brakuje mi na ten moment dungeonow jak w poprzednich częściach ale sterowanie wreszcie jest takie jak powinno być.

Słabo że tego seniora miałeś 1 dzień. Podpadłeś?

No sorry nie każdy ma sklep z grami jak Dave albo jest na emeryturze jak mejm.

Mejm dostal seniora można zamykac forum.

Mnie przed Four Kings bardziej irytowało to że trzeba było mieć Transient Curse. Zanim skumałem o co komon to wpadłem na clusterfuck w ciasnych pomieszczeniach. Ale chyba najbliżej odpuszczenia gry byłem jak wpadłem do

Sorki jak ktoś twierdzi że "parka" albo lucznicy z anor Londo to jest łatwy element gry to ja nie mam pytań. Tak samo sen fortress. Za 1 razem to była jakaś masakra.

(pipi)isz jak potluczony.

(pipi)ie się jakbyście nie mieli w co grać. Niech 1 rzuci kamieniem ten co ma ograne wszystkie sztosy (średnia ocen powyżej 85) od czasów np ps2 na wszystkich platformach. I dare ya.

No nie do końca bo np taka zelda na defaultowym poziomie trudności to jest gra dla dzieci przy soulsach. Fakt jednak jest taki że sporo graczy się odbija od takiego amor londo i słynnej przeprawy przez gzymsy. Do tego gra nie ma mapy - łatwo przegapić skróty i trzeba zasuwać przez pół mapy do bossa. Nie nazwałbym tego standardem poziomu trudności.

To jest właśnie fajne w tej grze - walka może trwać wieki (i na pewno się popełni błąd) jak nie opanujesz perfect parry. 1 faza - 30-40 sekund. Za plecy i double ichimonji + mikkiri. 2 faza perfect parry i postura znika w oczach - doprawione kontrami mikiri albo high monkiem to już wogole 3 i 4 jakoś tak idzie sprawniej bo można kontrować pioruny.

nvm

Mac i Windows. Czegoś tutaj nie rozumiem.

Ty jednak głupi jesteś. Szkoda na Ciebie czasu.

Czemu piszesz takie bzdury. Jak się nie znasz to się nie wypowiadaj @Banny - użyaj exFat - pozwoli Ci to zapisać w Windowsie/MacOS i będzie czytany na obu systemach bez problemu. Fat32 był spoko 15 lat temu. Teraz podstawowym ograniczeniem tego systemu plików jest max rozmiar pliku 4GB.

To jest z punktu widzenia Valve komfortowa sytuacja bo w zasadzie nie muszą nic kombinować. Nie trzeba się dostosować do "standardów fps" bo formuła weszła w vr jak masełko. Tylko wydawać 3 z Gordonem i hit murowany.

Skończyłem. Podtrzymuje to ci napisalem. Dla mnie pełna 10. Parę pierdół bym zmienil ale tak to naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Co do komcowki - coś mi się zdaje że będzie 3 część i to na vr.

Kolejny krok w ewolucji jak kiedyś T&L w GF256 z tym żr seria 2XXX jest trochę jednak za słaba. Chociaż jakby dopracowali DLSS to może coś by z tego było ale po co jak można sprzedać nowe karty? Zobaczy się jak wyjdą nowe konsole i co z tego wyjdzie.

Torrenty w 2020 XD a potem bedzie płacz bo laptopka zabrali.

Zdecydowanie OLEDa się nie odzobaczy. Miej tylko świadomość że wypalnenia to nie jest mit. Jeśli jesteś na tym punkcie uczulony to warto zbadać temat.

Jestem w 8 chapterze i jest pięknie. Za to 7 .... powiem krótko fuck U Jeef. Ty kutasiarzu. Gra się w to wybornie. Ta gra jest tym czym było AstrBot dla PSVR. Dla mnie na ten moment - 10/10.

Fajnie ale co to za random?

Był gdzies na forum pclab taki temat gdzie userzy za darmo robili fixy po wysłaniu zrzutu rejestru. Poszukaj może po Googlach. Na pewno jest gdzieś rozwiązanie. Na przyszłość nawet darmowy antywirus by to pewnie ogarnął.

Teraz to wogle nie wiadomo kiedy się wszystko pozbiera po epidemi. Ale pamiętaj że gra nie musi być w cale bardzo skomplikowana żeby była za(pipi)ista w VR (beat saber).

To tak jak kupno Pasata w dieslu w manualu Nie bedzie mi auto mówić kiedy mam 2 wrzucić. Pełna kontrola i panowanie nad moco.