Figaro

Tak myślałem, że tak będzie, Rona DeSantisa też kiedyś lubiłem, za brak obostrzeń itp., ale gdy przyszło do ludobójstwa w Palestynie to pokazał prawdziwą twarz. Czy ktoś w końcu zrobi porządek z tymi wstrętnymi psychopatami? Czy dalej będą się panoszyć po świecie i robić co chcą? ;(

Popieranie Palestyny przez członka cywilizacji zachodu, to tak jakby myszy kibicowały kotu w jego napierdalance z psem. 

Oczywiście, że jestem po stronie Palestyny, tych biednych wymordowanych dzieci, a nie po stronie “kraju” rządzonego przez psychopatów z Satanyahu na czele. Musiałbym być nieźle pierdolnięty, żeby popierać ludobójców.

Bycie gosciem w jakims kraju i wpierdalanie się w polityczny aktywizm, czasami nawet pod postacią przemocy? Jedyna rozsądna odpowiedź na taką bezczelność.

plaster żółtego sera, plaster tostowego, salami, ogórek kiszony, cebula i do środka jeszcze keczup

 Z gorgonzolą <3 

różne rodzaje szynki i ser. Polecam pastrami, albo prosciutto tudzież prawdziwą mortadele  

plasterek sera topionego, CEBULA i troszkę wegety

i ogóreczek świeży zielony

ze zranionymi uczuciami graczy

tuńczyk 

Z białym serem do smarowania albo z masłem orzechowym i dżemem 

Ser, ogóras albo pomodores, wędlinka (preferowane salami), na wszystko deczko keczupu i

Szynka, pieczarki z cebulą (wcześniej smażone), jalapeno, ser żółty, ketchup, i na koniec jeszcze jeden pasterek szynki.

Bo jest duży i się koksuje a sklepikarze boją się igieł i go prześladują  

jak duży? On nie ma z 1.50?

To sam już nie wiem 

edit: nie tu

Jak stanie na szczudłach, to każdy jest duży.

o, ten jeden z najbogatszych co sie gapił na cycki tego tranzola aka żony jednego z najbogatszych bezosa. oni mogą i mają wszystko, a wy im tego zazdrośćcie

człowieku ja nawet ich bogactwem nadal byłbym w ciężkiej depresji, może by mi było troche lepiej albo by mi ten majątek pomgół się wyleczyć z tego cholerstwa....  

Pamiętaj kaczi że zawsze możesz pogadać z nami kolegami :lapa: 

Nic nie dałby Ci majątek Kaczi, żaden to lek na depresję, no chyba, że masz depresję przez kłopoty finansowe to wtedy może.

Poczytaj o muchomorze czerwonym i jego właściwościach, dostałem trochę na spróbowanie od kolegi lotniarza-zielarza, dwa tygodnie jadłem i żyję, ponoć leczy depresję, w tym wyciąga z alkoholizmu itp., tylko trzeba wiedzieć, jak go przygotować, wysuszyć:

Poza tym są 4 substancje, których niedobór może doprowadzić do depresji, a z drugiej strony ich suplementacja może nam pomóc z niej wyjść + piąta (naturalny lek na depresję):

1. Omega-3
2. Witamina D
3. Cynk
4. Magnez
5. Ashwagandha

https://portal.abczdrowie.pl/4-substancje-ktorych-niedobor-moze-doprowadzic-do-depresji

https://portal.abczdrowie.pl/ashwagandha-indyjski-zen-szen-wlasciwosci-zastosowanie-przeciwskazania?amp=1

Jednak najbardziej polecam rozwój duchowy, bo stawanie się lepszym człowiekiem i pomaganie innym podnosi nasze poczucie własnej wartości. Kiedyś, gdy straciłem wszystko, a do tego dotknąłem dna, najpierw długo nie wychodziłem z łóżka, później jeszcze dłużej z pokoju.

Teraz jakaś siła, co chwilę mnie nagradza, choć zdaję sobie sprawę, że w każdej chwili moje życie może odwrócić się o 180 stopni. To był długi proces zdrowienia, około 8 lat, który w sumie trwa do dziś, ale ja przeszedłem ogromną przemianę i dużo dobrego zrobiłem, potrafiłem ostanie pieniądze na koncie przelać potrzebującym dzieciom na kurtki i buty zimowe.

Jestem osobą bardzo empatyczną, INFJ, innymi słowy absorbuję emocje innych, więc zawsze mi człowieka żal, a przez to jestem też osobą bardzo pomocną, na którą zawsze można liczyć.

To ile rzeczy potoczyło się w moim życiu po mojej myśli, po tej transformacji, to głowa mała, acz mam jeszcze dużo do poprawy.

Buduję dom, o którym marzyłem, w dodatku tam, gdzie zawsze chciałem zamieszkać, który nie jest dziełem przypadku, za dużo „zbiegów okoliczności”, w tym kilka razy dobra Karma do mnie wróciła, raz nawet tydzień później.

Wiem też, co czeka mnie w niedalekiej przyszłości, ale nie mam pewności, jeśli jednak to się wydarzy będę w szoku, a wszystko na to wskazuje.
 

Mój dom (stara fotka):