
Treść opublikowana przez smoo
-
Final Fantasy VII Rebirth
Jestem w Costa del Sol i wciąż nie dowierzam, co widzę. Ta gierka ocieka tzw "production value". Nawet z małego Junon zrobiono lokację większą niż cokolwiek co było w FFXVI, a to co zobaczyłem w CDS... no brak słów. Musiałem zrobić przerwę, bo już oczy odmawiają posłuszeństwa, 30h w 3 dni, a starość nie radość I to w 60fps, w tym drugim trybie bym chyba już oczy wysrał. Najgorsze, że jutro ostatni dzień urlopu, a ja nie jestem chyba nawet w połowie. Innymi słowy ryzyko nacięcia się na spoilery rośnie niebezpiecznie :(. Jak żyć? PS. mówiłem już, jak bardzo kocham tę ekipę? A potem wpada Yuffie i kradnie show.
-
Final Fantasy VII Rebirth
Jestem w Junon, Boze jaka ta gra jest cudowna. Co chwile puszczanie oczka do gracza, przecudowne widoki, ktore kazdy chcial zobaczyc w 1997r, kazda cutscenka podnosi poprzeczke jeszcze wyzej w kwestii przedstawienia postaci, mimika, dubbing, choreografia scen to majatersztyk, czegos takiego nigdy wczesniej w jrpg nie bylo. Czuc serce i budzet e kazdym detalu. Nawet poboczne postaci potrafia skrasc serce (klub lysoli ). 3dzien nolife maratonu a ja zaraz zejde od nadmiaru dopaminy/serotoniny ze szczescie. Niech ta gra sie nigdy nie skonczy.
-
Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
No ja powiem tak. Włąśnie stuknęło 20h, a ja wciąż stoję z fabułą. Po wyjściu z kopalni (lokacja z demka), odpalam sobie mapkę, widzę niewielką połać lądu i myślę sobie "o, będzie szybkie zwiedzanko i lecimy dalej z fabułą" A potem zorientowałem się, że tutaj można pływać. 7 godzin później, a ja wciąż nie wszedłem do miasta . Masakra, co oni tutaj zrobili. Serce mówi leć z fabułą, a ciało robi wszystko co się da na mapie. I podpisuję to co napisał wyżej Suavek - artystycznie ta gra to 11/10. Krajobrazy jak żywcem wyjęte z concept artów, coś niesamowitego. Niezłe smaczki przemycają co chwilę z OG. Pamięta ktoś tego "sekretnego" typka śpiącego w jaskini nieopodal Junon? Tutaj też jest .- Final Fantasy VII Rebirth
Nie klikam żadnych youtubowych filmików związanych z fajanlem, bo zaraz algorytm mi wypyerdoli spoilerami z końca gry. Anyway, ta potyczka z w kopalni . Ta reżyseria, choreografia no epicka walka, a to tylko miniboss. W ogóle cała miejscówka jest piękna, sposób w jaki użyli oświetlenie by zrobić tam klimat to coś wspaniałego. A te aranżacje soundtracku? Ciareczki nonstop.- Final Fantasy VII Rebirth
Z tego co zaobserwowałem, summon się odpala gdy walka się przedłuża. Przy twardszych mobach często wyskakuje opcja summona. Jeśli ktoś dopiero zaczyna, to mały tip: Jak już wyjdziecie z Kalm, to lećcie odrazu na główny znacznik misji, aby jak najszybciej odblokować Chocobosy. Dopiero po tym pojawiają się aktywności poboczne na świecie. Polecam też zmienić w opcajach lock-on: zmiana przeciwnika na dpadzie zamiast prawej gałki. Wtedy można w czasie jatki na spokojnie obracać kamerą i ogarnąć co się dzieje. Ja teraz 13h na liczniku, start Chapter 3 i lecę wyłącznie w trybie performance - betonowe 60fps i grafika wciąż jak dla mnie bardzo dobra. 50 cali plazma z odległości 1,5m, jest fpytę.- Final Fantasy VII Rebirth
Dobijam do 10+ godzin i wciąż biegam wkoło Kalm w drugim chapterze Ta gra jest ogromna, widać że czerpali różne motywy garściami z najlepszych gier jakie wyszły w ostatnich latach. Np takie smaczki jak podążanie za sową by odnaleźć coś ciekawgeo, albo podmuchy wiatru niosącego cząsteczki lifestreamu wskazujące drogę. Ghost of Tsushima komuś się podobala :). Obszar wokól Kalm jest ogromny i przepięknie wykonany... łąki skąpane w kwiatach po których śmigają łanie i króliki, małe cieniste lasy, a za chwilę jałowe pustkowie wyssane z mako usiane jakimiś ruinami, niczym z Fallouta. Co chwile przystaję żeby podziwiać widoki, a w głowie mam ten sam obszar z oryginału, za gówniaka wyobraźnia malowała podobne obrazy. Mega banan na mordzie non stop i łezka w oku. Wracam grać, talia do Queens Blood się sama nie ułoży, a muszę jeszcze zebrać kwiatki z Aerith i poszukać artefakty zajumane przez pewnych pociesznych znajomków... Magia! edit: zapomniałem dodać: FFXVI? A idź pan, tu nawet nie ma co porównywać, nie ta liga.- Final Fantasy VII Rebirth
- 100 milionów bitcoinów
- Zakupy growe!
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Snow*Runner
Po ostatnim patchu zniknęły mi dźwięki silników, jakbym elektrykami jeździł Jeszcze ktoś z Was tak ma?- Final Fantasy VII Rebirth
Ja tez mam rozterkę, bo z jednej strony chciałbym lecieć fabułę by uniknąć spoilerów, a z drugiej chcę zrobić wszystkie poboczne aktywności... 2 dni urlopu i weekend to będzie za mało coś czuję. Na tym filmiku od EA który wrzucałem wyżej chłopy szczytują 20min nad każdym aspektem gry, a większość sidequestów to podobno minigierki. A karcianka goty. Nie dociera do mnie jeszcze, że to tylko 2 dni i nadejdzie mesjasz na którego czekałem tyle lat- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
To zależy w co kto kiedyś grał. W 2003 roku to ja napyeprzałem w Quake w 120fps na 120hz crt, gdzie dzisiejszemu pokoleniu graczy takie rzeczy nawet się nie śniły. Gdy nadeszła era "cienkich ekranów", a mój CRT odszedł do krainy wiecznych łowów, musiałem kupić LCD i ryczłem jak bóbr musząc grać na tym goovnie. Przeskok na 60hz to był dramat. Jak by wtedy mi ktoś powiedział, że w 2020 ludzie będą się podniecać 60fps/hz to bym ich wyśmiał.- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
Ubisoft na ogół produkuje gierki wątpliwej jakości i wysokiego ryzyka, wiec tam w ciemno kupować to nie bardzo. Natomiast ten Fajnal to dla przeciętnego grajka może być dobra lub średnia gierka, ale dla psychofanów tego tytułu takich jak ja to będzie GOTG bez względu co tam jakiś casual w recenzji napisze.- Final Fantasy VII Rebirth
- Final Fantasy VII Rebirth
Włączyłem demko dosłownie na chwilę, pośmigałem trochę i cóż mogę powiedzieć - gra wygląda pięknie pod względem artystycznym, postaci w cutscenkach również, a do tego gładziutkie 60fps. Nie widzę zbytnio tego rozmazania, ale ja mam leciwą plazmę 1080p, więc nie potrzeba mi rozdzielczości 4k. Gra wygląda duuuuuużo lepiej niż FFXVI. Na chwilę włączyłem tryb 30fps no i to jest niegrywalna sraka. Tak szarpie obraz przy samym obrocie kamery, że zrzygać się można. Performance it is. Demo wywalam i odliczam dni do premiery. To będzie dla mnie najcudowniejsze doznanie tej generacji.