_Red_

Te hiszpany akurat mają, bo w składzie są podsmażane kawałki pyrków. Ale wszystkie inne typy bezziemniaczane są beztłuszczowe.

Lidlowy łosoś z patelni grillowej i warzywa na patelnię (hiszpańskie). Mrożonka z Lidla 450g, smakuje dokładnie jak Hortex - może to i jest Hortex, ale za 2,99 zł to jest coś zajebistego.

Jedyny buldupy mam po zbyt ostrym fastfudzie.

Lol, zapoznaj sie troche z forumowym folklorem i kogo parodiowalem. Nawet emotka z jego wizerunkiem nie wyjasnila sprawy. Ech randomy i ich minusy.

Kurfa jak mozna dawac cyc z kurczaka, to jest za suche w sensie nie tluste, ale suche.

Ostatnio drugi raz zamówiłem z NoName w Krakowie. Jak na mój wąsaty gust, to pikantna Dracula rozwala system (http://nonamepizza.pl/index.php?acc=pizza). W poniedziałki niemal każda 50cm jest za 26,90zł także deal dobry za taki rozmiar i ilość składników. Ciasto też rewelka, zjadałem nawet dupki, które zazwyczaj wyrzucam.

W Lidlu jest ichni energetyk light w puszce, chyba nie więcej niż 1,50 zł. Jak na bezcukrowy napój, to całkiem dobry. Chociaż i tak wszystkie energy drinki to jeden syf, tylko różnią się aromatem. Z napojów posmakował mi ostatnio smoothie mango z Aldiego (ze zmiksowanych owoców). W lodówkach są buteleczki bodajże 300ml za 2,90 zł.

W liceum yana najwyrazniej poziom gramatyki nie był zbyt wyśrubowany. #insidejoke

Crap, jak to fizycznie możliwe, by mieć tak nadmuchany korpus (i łapy) przy tak chudej talii. Już nie mówię nawet o tłuszczu, ale przy tak mało cm w pasie to chyba trzeba dołu pleców/mięśni brzucha w ogóle nie mieć czy co. Jak się buduje taką sylwetkę? O_o

Oryginał miałby 3000 znaków, próbuj dalej:(

widze ze baranek z zakopca zdzialal cuda Żona tak Ci głowę zaprząta, że skleroza się włączyła? Dziś brałem właśnie tę wołowinę - tzn. nazwa odstrasza bo to tzw. "wołowina garmażeryjna" (8,50 zł/500g). Kojarzy mi się to zawsze z większą zawartością tłuszczu, chrząstek, kolagenów i innych gówien, a mniejszą ilością mięsa w mięsie. W smaku co prawda dobre i soczyste, ale dla ceniących jakość, nie ma raczej lepszej opcji niż krówka zmielona na naszych oczach w mięsnym.

Ostatnio zastanawiałem się co dodatkowego dokupić do jednej gierki, aby zużyć kupon Allegrowy. Chodził za mną Dirt2, ale finalnie wziąłem GOW:A. Dirta 2 można wyrwać za 20 zł, fajne to, nie nudzi szybko? Masz jakieś porównanie do Dirt 3?

Ludzie po 5zł/h zarabiają, a dla niektórych tanio 40 zł wydać na bułkę z 200g krowy i porcją smażonych ziemniaków, światowcy yebani :confused: Właśnie zrobiłem bergera domowego i idąc za poradami, dodałem sporo sałaty. Wyszedł mi też znakomity sos: - majonez kielecki - siekany czosnek - musztarda (w moim przypadku francuska, kuleczkowa BO TAKĄ LUBIĘ) Zarąbiste połączenie goryczki i oleistości.

Jogurt naturalny zmiksowany z gruszkami w blenderze <33 Ludzie niech dalej trują się słodzonymi zagęszczanymi papkami koncernowymi.

Nie grałem w Zeldę, winc nie wiem. Tak czy inaczej gra zacna i długa niczym prącie bo ok 18 (godzin) zajęła bez zbytniego lizania ścian. Jedna z ciekawszych pozycji w jakie ostatnio grałem. Ani chwili nie czułem, żeby było monotonnie, nie kończyłem jej też na siłę - tempo idealnie wyważone. Odpocznę teraz od serii dzięki Assassin's Creed 4 Black Flag i potem skoczę z powrotem do Darksiders II. Jeszcze kilka pozycji i koniec z PS3, najlepsza i najdłuższa generacja!

Z miesa utoczylem kulke a potem zaczalem ugniatac na kotlet. Prega nie ma za duzo tluszczu wiec miejscami sie kruszyla. Sosy dodam nastepnym razem, teraz to byl spontan:) Jadlbym znowu, ale dzis obiad w stolowce roboczej z Rayosem.

Pieczywo Wasa to huy, bo to jest pozbawione wody - zatem to sam suchar i sam węglowodan. Oznacza to, że musiałbyś wagowo zjeść chyba paczkę tych kromek, by najeść się tak, jak wilgotną, świeżą kanapką z razowca. Udaje zatem żywność light, a po prostu mało waży. Najlepiej pieczywo zredukować do minimum jeśli chcesz zejść z wagi. Udało mi się na low carbo zejść z 93kg na 75kg (98cm -> 80cm w pasie) i teraz eksperymentuję co mogę zwiększyć w diecie, by nie upaść się ponownie. Tutaj trochę zwiększyłem ryż, kaszę, pieczywo, tam tłuszcze i sprawdzam reakcję. Czasem słodycze, żeby nie zwariować. No i badam kiedy pas rośnie na nowo. Póki co jesień jest rewelacyjnie ciepła, więc rower do pracy + siłownia. Na zimę zapewne aktywność ograniczy się do dojścia na przystanek autobusowy, albo odśnieżenia auta ;/

Przeczytałem "ojebał twoje działo" O_o

Sałata też dobry patent, ale np. w takim Moa za dużo zielska imho dają. Pozbieram pomysły i kolejnym razem będzie ultimate burger. Po powyższych komentarzach, druga kanapka realizowana przed chwilą dla żony miała już więcej warzyw, tak od serca. Jaka piękniusia, jestem z siebie dumny <3

No faktycznie nie poszalałem, a korniszonki pyszne więc wrzuciłbym kolejnym razem więcej warzyw A co do sera balonku, to nie wiem - po prostu miałem goudę w lodówce. Nie jestem koneSEREM (HE HE), więc kupuję jaki majo akurat na promocji.

Zastanawiałem się w sklepie, co by dobrego przyrządzić na kolację, ale gdy zobaczyłem takie perfekcyjne duże, płaskie bułki, to zachciało mi się bardzo solidnego cheesburgera. I wyszedł najlepszy jakiego w życiu jadłem, tylko minimalnie gorzej doprawiony niż w Moa czy Burger Kingu :o Składniki (całość ok 850 kcal) - 250g świeżo zmielonego mięsa wołowego z pręgi (goleń) - bułka pszenna płaska, ok 115g - ser gouda 30g - kapka oleju kujawskiego do smażenia mięsa - pomidor - ogórek konserwowy w plasterkach - cebulka surowa drobno posiekana - papryczka pepperoni pokrojona w prążki - pieprz, sól, lubczyk do mięsa - keczup pudliszki Jak zjadłem to doszedłem - chyba zasługa rewelacyjnie soczystego świeżego mięska, mielonego na moich oczach i średnio wysmażonego (nie zdążył się zrobić wiór). Poniżej fotostory. Sorry za oświetlenie, ale żyję w nędzy (jeśli chodzi o wynajmowaną chatkę) i kuchnia ma słabe lampy + starą kuchenkę gazową. W realu żarcie wyglądało o niebo lepiej:

Technicznie slaba, gameplay lekko sprzed paru lat. Takze jak wlasnie splintera skonczyles to nie zachwycisz sie. Jednak mnogosc sciezek, dialogow, zakonczen daje rade bardzo. Warto za te kilkanascie PLN sprobowac.

Po TLoU ponoć istniało ryzyko, że mniej ambitne gry już nie wejdą do czytnika konsoli, a właśnie tuż po 'mesjaszu' zacząłem Darksiders i wsiąkłem. Prosty slasher, ale z diabelnie ciekawie rozplanowanymi elementami puzzle & platform. Odezwał się sentyment do starych gier pokroju Soul Reaver połączonego z pierwszymi Tomb Raiderami. Miodzio i przy okazji taniocha.

Mialem jogurt Pilos 2.5% z Lidla i albo mi skwasnial w cieplym bagazniku, albo juz fabrycznie byl gesty. Przyjal ksztalt idealnego walca po tym jak wylecial w calosci z kubeczka.