_Red_

Przeczytałem "ojebał twoje działo" O_o

Sałata też dobry patent, ale np. w takim Moa za dużo zielska imho dają. Pozbieram pomysły i kolejnym razem będzie ultimate burger. Po powyższych komentarzach, druga kanapka realizowana przed chwilą dla żony miała już więcej warzyw, tak od serca. Jaka piękniusia, jestem z siebie dumny <3

No faktycznie nie poszalałem, a korniszonki pyszne więc wrzuciłbym kolejnym razem więcej warzyw A co do sera balonku, to nie wiem - po prostu miałem goudę w lodówce. Nie jestem koneSEREM (HE HE), więc kupuję jaki majo akurat na promocji.

Zastanawiałem się w sklepie, co by dobrego przyrządzić na kolację, ale gdy zobaczyłem takie perfekcyjne duże, płaskie bułki, to zachciało mi się bardzo solidnego cheesburgera. I wyszedł najlepszy jakiego w życiu jadłem, tylko minimalnie gorzej doprawiony niż w Moa czy Burger Kingu :o Składniki (całość ok 850 kcal) - 250g świeżo zmielonego mięsa wołowego z pręgi (goleń) - bułka pszenna płaska, ok 115g - ser gouda 30g - kapka oleju kujawskiego do smażenia mięsa - pomidor - ogórek konserwowy w plasterkach - cebulka surowa drobno posiekana - papryczka pepperoni pokrojona w prążki - pieprz, sól, lubczyk do mięsa - keczup pudliszki Jak zjadłem to doszedłem - chyba zasługa rewelacyjnie soczystego świeżego mięska, mielonego na moich oczach i średnio wysmażonego (nie zdążył się zrobić wiór). Poniżej fotostory. Sorry za oświetlenie, ale żyję w nędzy (jeśli chodzi o wynajmowaną chatkę) i kuchnia ma słabe lampy + starą kuchenkę gazową. W realu żarcie wyglądało o niebo lepiej:

Technicznie slaba, gameplay lekko sprzed paru lat. Takze jak wlasnie splintera skonczyles to nie zachwycisz sie. Jednak mnogosc sciezek, dialogow, zakonczen daje rade bardzo. Warto za te kilkanascie PLN sprobowac.

Po TLoU ponoć istniało ryzyko, że mniej ambitne gry już nie wejdą do czytnika konsoli, a właśnie tuż po 'mesjaszu' zacząłem Darksiders i wsiąkłem. Prosty slasher, ale z diabelnie ciekawie rozplanowanymi elementami puzzle & platform. Odezwał się sentyment do starych gier pokroju Soul Reaver połączonego z pierwszymi Tomb Raiderami. Miodzio i przy okazji taniocha.

Mialem jogurt Pilos 2.5% z Lidla i albo mi skwasnial w cieplym bagazniku, albo juz fabrycznie byl gesty. Przyjal ksztalt idealnego walca po tym jak wylecial w calosci z kubeczka.

Tylko ze Gates nigdy tak nie twierdzil, a ktos przylepil mu urban myth:-) Albo to tez urban legend, ze sie tego wyparł.

Poczatki moga zniechecic, ale trzeba przezwyciezyc pierwszy kilometr i potem dalszy truchcik juz powoduje stabilizacje tetna. Musze chyba grubsze skarpety nosic, bo zaczynaja mi sie odciski ocierac w cienkich stopkach i starych butach reeboka.

Próbowałem kiedyś - z serii "z pieca" żadne niestety mi nie smakowały z racji tego, ze są chyba z mączki a nie z całych ziemniaków. Takie słodkawe, mdlące jak na mój gust. Firmy dwoją się i troją jaką wartość dodaną zamieścić w swoich chrupkach, a te Przysnacki chwalą się, że pyry są krojone razem ze skórką (tylko nie zauważyłem tego faktu w samych chipsach).

Zgrzeszyłem wczoraj i zjadłem trochę czipsów Przysnacków - w Almie była promocja bodajże 2,99 za 135g (różne smaki). Zgodnie z duchem narodowym, wziąłem cebulowe i były za(pipi)iste. Może dlatego, że dawno nie jadłem czipsów, a może dlatego, że były delikatne, mało oleiste, chrupkie, wyraźnie cebulkowe. Dieta to penis

Jedzenie sosu czosnkowego do jakiegokolwiek dania to zbrodnia. Zabija cały smak plus smakuje paskudnie i z ryja wali poł dnia nawet po myciu zębów. Jak zrobisz pyszny sos z jogurtu naturalnego, odrobiny oliwy z oliwek, drobno zmiażdżonego czosnku, soli, pieprzu to rewelacja. Polałem takim właśnie burgery wołowe domowej roboty i myślałem, że odpłynę ze smaku. Co innego tłuste guwno z butelki plastikowej składające się w 90% z oleju.

Dla miłośników koniecznie 50 cm i 8 składników za 20 zł. #wiejska #bierzcochcesz

Napisz coś więcej - chodzi o wydajność, komfort dużego wyświetlacza? Sam mam obecnie LG 4X HD i ekran 4.7" wydaje się spoko, ale nie pogardziłbym większym. Wydajność wzrosła znacznie po factory resecie i wyczyszczeniu śmieci po roku instalowania gierek (bo potrafił już dławić się i kaszleć krwią przy najprostszych operacjach). A Note 2 lub 3 kusi mnie i w przyszłym roku bym się przesiadł na któryś z nich. Szkoda, że radia FM nie mają

Za to w singlu Border znudził mnie po 2 godzinach i dalej się już w to nie bawiłem.

Jak będę w Grecji to spróbuję te kebaby, skoro tak polecasz.

Nie wiem gdzie to pytanie wrzucić, dam tutaj. Czy ta bateria wygląda na podróbę? http://allegro.pl/nowa-bateria-lg-bl-53qh-optimus-p880-l9-p760-fv23-i4615037549.html Ceny u każdego sprzedawcy są podobne, data produkcji lipiec 2014 (taką dostałem). Jednakże traci 20% pojemności praktycznie po kwadransie od naładowania Ładuję rano do 100%, wsiadam na rower i w robocie mam już 80%. Potem stopniowo się stabilizuje, ale poniżej 30% znowu leci w oczach. Finalnie dnia nawet nie wytrzyma, gdzie moja stara bateria (2012) rozładowuje się dość stopniowo, a nie takimi partiami. Do reklamacji zatem, czy może po prostu "niektóre typy tak mają"?

Ano, 13,50 to obiad z baru mlecznego, zatem jak za duży zestaw z rybiarni to półdarmo. Muszę podpytać kumpla czy mu się wiedzie jakoś ten biznes.

Może po prostu jest antysieciówkowy i poleca za hipsterstwo, a ja chcę znać smak;)

- ryż brązowy (na rzeźbę) - kapusta czerwona z jabłkiem - cyc z kuraka posiekany w "gyros" - mieszanka przypraw do gyrosu - sos czosnkowy domowej roboty (jogurt, olej, czosnek, sól)

Otworzył ją mój ziomek z roku ze studiów. Miałem już parę razy tam zawitać, ale ciągle brakowało czasu gdy wbijałem do Poznania. Dobre papu mają?

Chapter 'winter' mnie zafascynowal, wiecej ludzi i skradania, a mniej grzybow. Uwielbiam takie klimaty bardziej niz piwnice pelne zainfekowanych.

Eno, już kiedyś mówiłem, że nie lubię sobie utrudniać gier na siłę, gdyż gram dla jednorazowego poznania historii i dawać grę na Allegro. Mam za dużo gier w kolejce, bym się spuszczał nad jakimś uber-hard trybie i lizał ściany 3x dłużej niż normalnie. Starałem się jednak przekazać moje pierwsze wrażenie o grze. Na GTA V był hajp, ale jak tylko wsiadłem w pierwsze auto i pojeździłem po autostradzie to miałem uśmiech na mordzie. No ale przejdę z chęcią i tak, tylko czuję, że drugi raz nie będzie mi się chciało. Jeszcze ostatni epizod w Valkyrii mnie czeka.

Gram jakieś 5h i może się narażę, ale póki co orgazmu nie było. Owszem, gra jest ładna, rewelacyjnie animowana, ale jakoś nie poczułem jeszcze esencji GOTY i tego wrażenia, że reszta gier z półki powinna pakować walizki. Hype zrobił swoje, a po prostu gra się przyjemnie - trochę korytarzowo jak w Hitman Absolution (zamknięcie jednych drzwi zamyka etap, nawet jeśli przed chwilą nas ścigała cała horda). Lubię stealth - i to jest. Widok 'instynktu' - jak w Hitmanie czy tam Batmanie. Można planować zatem zasadzki na wrogów. Broni i gadżetów od cholery a rzucony mołotow podpalający 5 zainfekowanych robi robotę. Do grywalności się nie doczepię - jest poprawnie, a Joel swoje waży i nie jest takim lisem jak Fisher czy Agent 47. Przydałoby się więcej zagadek logicznych niż tylko przenoszenie kontenerów, drabin i desek. Fabuła - infekcja wyniszczająca ludzkość, trąci kliszą. Ale że jestem świeżo po Walking Dead, to mi pasuje. Trochę odsapnę, jutro ciąg dalszy a w poniedziałek do roboty po 2 tygodniach urlopu

Jacy wszyscy powazni, nikt nie wyczul ironii w moim wpisie. Pewnie saa ją blokuje:-( :*