Skocz do zawartości

Rudiok

Senior Member
  • Postów

    5 799
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Rudiok

  1. Tutaj racja, dzieciakom się podoba, ale głównie dlatego, że coś się ciągle dzieje, widz jest atakowany co chwilę ładnymi obrazkami przetykanymi muzyką. To naprawdę wygląda jak oglądanie YT shortsów z automatycznym odtwarzaniem. Ale jak spytać o czym to było to już nie było im tak łatwo odpowiedzieć. Po prostu film wydmuszka i jeśli kinematografia ma iść w tym kierunku to aż żal
  2. Pełna zgoda co do recki wyżej. Poszliśmy na fali hype'u i już wolałbym chyba włączyć jakieś randomowe filmiki z YT, na to samo by wyszło a hajs w kieszeni. Na Kleksie się wychowałem, postacie jak Wielki Elektronik, czy Filip Golarz z jego lalką ryły banię, z drugiej strony wesoły ton, piosenki i charyzma Fronczewskiego dawały masę radochy. Ta nowożytna próba wskrzeszenia Kleksa okazała się co najwyżej policzkiem w twarz dla wcześniejszych historii. Oprócz naprawdę bardzo dobrych zdjęć i efektów specjalnych wszystko jest jednym wielkim teledyskiem, obliczonym chyba na zasadzie tego co Excel uważał, że ma się teraz podobać młodzieży. To zlepek tiktoków i one-linerów, który nie ma tak naprawdę żadnej historii. Kot stara się jak może, ale jego Kleks nie jest stanowczym a jednocześnie ciepłym profesorem a ekscentrykiem z ADHD, który poszedł o jeden krok za daleko i przegiął w stronę karykatury. I samej Akademii jest tu jak na lekarstwo. Gówno / 10
  3. Rudiok

    DC

    Niestety tak. Niestety bo mi średnio siadło a Strażników bardzo lubię. Niby historia ok, nawet graficznie stara się udawać czasem oryginał, fajnie prowadzone postacie jak Superman, ale w pamięci nie zostało. Aż sobie chyba odświeżę żeby zweryfikować sam swoją opinię po czasie.
  4. Rudiok

    Jaki telefon wybrać?

    Mam porównanie między "makro" w A54 a trybami zwykłymi w S20FE, S23, Moto G72 i Realme 11 i najlepiej wypada tutaj faktycznie tzw. "makro" w A54. Minusem korzystania z zoomu do "udawanego makro" są problemy z ostrzeniem i mniejsza stabilność obrazu. Tutaj jest zarówno blokada zoomu jak i ostrości, a do tego można robić zdjęcia obiektom 2-3 cm od obiektywu. Nie nawracam nikogo tylko sam byłem zdziwiony taką opcją, bo nie spotkałem się wcześniej żeby działała nad wyraz dobrze. A co do Sferisa to też raczej ostrożnie bym podchodził. Jest ok do pierwszego problemu. @Mani - @_Red_ dostał propozycje adekwatne do poziomu
  5. Rudiok

    Jaki telefon wybrać?

    S23 to bardzo udany telefon, ale ten aparat, na którego aktualizację użytkownicy czekają chyba od premiery to XD. No i nie ma dedykowanego trybu makro, więc trzeba kombinować zbliżeniami. Jest też dość kompaktowy co jednym pasuje innym nie. Gdzieś mi mignęła wczoraj oferta za niecałe 2,7 k.
  6. Pytanie z zupełnie innej beczki, ktoś może polecić coś budżetowego z przeznaczeniem dla rodziców? Czyli 100% czasu to oglądanie TV - informacje, seriale, filmy, bardzo rzadko sport. Szerokość 55, żadne wodotryski nie są potrzebne, budżet do 2k. Zastanawiam się między TCL 55P635, TCL 55C635 albo Xiaomi L55M7, ale z żadnym nie miałem styczności, a na papierze wyglądają w tej klasie w miarę ok.
  7. Rudiok

    Jaki telefon wybrać?

    Jeśli chodzi o makro: Hi-end: S23 Ultra, Pixel 8 Pro, OP 11. Mid: Pixel 7a, Samsung A54,
  8. Jaki był rok 2023 dla każualowego gracza? Odkopywaniem backlogu, pykaniem w każualowe popierdółki i odkurzeniem 3DSa Gorogoa - fajna i krótka gierka logiczna z ciekawymi mechanikami, bardzo przyjemne doświadczenie 8/10 Ghosts of Tsushima - piękne lokacje, japońska przyroda, ciekawa historia i bardzo satysfakcjonująca rozgrywka. Jedyny zarzut to za szybko gra odkrywa wiele kart i po pierwszym obszarze można dopakować postać tak, że idzie jak Terminator przez kolejne lokacje. No i te pieprzone lisy. Ale całościowo 9/10 What Remains of Edith Finch - symulator chodzenia i odkrywania tajemnic opuszczonego domostwa wciągnął mnie na tyle, że wspominam do dziś. Bardzo fajny klimat i bez dłużyzn. 8/10 Kaze And The Wild Masks - prosty i dość krótki platformer, dobry na odmóżdżenie, ale bez jakiegoś większego efektu wow. 6/10 Murdered: Soul Suspect - mimo słabej mechaniki i trochę trącących myszką technikaliów historia i pomysł na fabułę dość ciekawe. 6.5/10 Call of Duty: Black Ops Cold War - pif paf, cut scenka, pif paf, cut scenka, zgon od niewiadomo czego, cut scenka, pif paf. CoD jak CoD, fajnie się grało, ale w pamięci jakoś nie zostało. 6/10 Far Cry 6 - Jestem fanem od początku serii, ale 6. część mnie zmęczyła zbyt dużą ilością zadań i powtarzalnością. Silenie się na wydłużanie rozgrywki dodając kolejne obszary i mnożąc zadania poboczne to niezbyt dobry pomysł. Na plus klimacik. 6/10 Broforce - gierka, która głównie mi towarzyszyła w rekonwalescencji. Wspaniała oldschoolowa zabawa, ogrom nawiązań do popkultury, do tego odpowiednio trudna, ale nieprzekombinowana. Nawet udało się pograć online. 9/10 Marvel's Guardians of the Galaxy - bardzo miłe zaskoczenie, wiele rzeczy tu zagrało, jak interakcje między postaciami, fabuła, sceneria, finał. Jedyne co zmęczyło to powtarzalny system walki w późniejszych etapach. 8.5/10 Scott Pilgrim vs. the World - wizualnie i klimatycznie bardzo dobrze, ale walka jakoś mało satysfakcjonująca. A finalny boss napsuł sporo krwi. 6.5/10 Bayonetta - jedna z gierek życia, tym razem scalakowana i splatynowana kosztem rozklekotanego pada, ale było warto. 9.5/10 Donkey Kong Country Returns - wizualnie pięknie, dużo wyciska z 3DSa, muzyczka, klimacik na plus. Ale poziom trudności i etapy z kolejką potrafiły mnie odrzucić na kilka dni. Całościowo jednak 8/10 Kirby Triple Deluxe - śliczne, kolorowe, satysfakcjonujące doświadczenie, aż uśmiech sam się ciśnie na usta. Odpowiednio długa i pełna zawartości. 9/10 Luigi's Mansion 2 - wciąga jak bagno, Luigi jest pocieszny, duszki wciąga się aż miło, do tego sporo znajdziek i sekretów. Super zabawa. 9/10 W tym tempie to może w 2025 zacznę ogrywać coś na PS5
  9. Trochę okołonoworocznych seansów wpadło. Saltburn - łomatulu, trudno ten film do czegoś porównać, ale wiedza, że za reżyserię zabrała się autorka Obecującej. Młodej. Kobiety. oraz kilku odcinków Obsesji Eve już daje jakiś pogląd. Historia teoretycznie prosta - młody i nieco wycofany student Oxfordu spotyka tam duszę towarzystwa w postaci bogatego rozpuszczonego Felixa i zawiązuje się między nimi znajomość, która prowadzi do wspólnego lata w posiadłości Saltburn. Ale jest parę twistów w trakcie i bardzo przyjemnie ogląda się spektakl aktorski w postaci Barry'ego Keoghana, a fabuła skręca miejscami w bardzo mroczne zakamarki. Dodając do tego charakterystyczną obsadę, śliczne zdjęcia, dużo symboliki i dobre operowanie muzyką dostajemy ciekawy mix, który albo wyłączycie w połowie albo zostaniecie do końca podziwiając Keoghana. Mnie się podobało i daję 7/10. American Underdog - czyli Zachary Levi korzystając z przypakowania do roli Shazama gra słynnego futbolistę Kurta Warnera, którego historia to wręcz książkowe od zera do bohatera. Całość mocno uproszczona i rysowana miejscami baaaardzo grubymi nićmi, ale całość to typowy feel-good movie o spełnianiu marzeń i pokonywaniu przeciwności. Takie 6/10, gdzie można spokojnie dodać pół oczka jak się jest fanem amerykańskiego futbolu. A, no i miło zobaczyć Annę Paquin i Dennisa Quaida. Nieznośny ciężar wielkiego talentu - Nick Cage gra Nicka Cage'a, film jest naszpikowany scenami z jego filmów i nawiązaniami do nich. Historia prosta jak drut i przerysowana do granic możliwości, ale po zaakceptowaniu faktu, że twórcy co chwilę mrugają do nas oczami to można się dość dobrze bawić i miejscami nawet szczerze śmiechnąć. Taka lekka komedyjka, którą wydaje mi się, że można było lepiej w niektórych miejscach poprowadzić, ale za duet Cage-Pascal naprawdę kudos. 6/10 Lepiej być nie może - klasyk przez duże K i jedna z lepszych ról Nicholsona. Film, na który losowo można w TV trafić chyba co najmniej raz w miesiącu. Odświeżony po dobrych kilkunastu latach nadal robi robotę. A scenariusz i rasistowsko-seksistowskie odzywki głównego bohatera obecnie nie miałyby szansy przejść przez sito woke. Przyjemny, z przesłaniem, nieprzesadzony, śmieszny, popisowo zagrany. 8/10.
  10. O tak Nolio top. W tym mniejszym lokalu (Nolio Pop) jedliśmy świetną pizzę fritta - smażone ciasto z dodatkami. A składniki mają topowe, niektóre sery to obsypane nagrodami perełki, które poza Włochami ciężko dostać.
  11. No tu akurat 100% racji, Hochland to raczej wyrób seropodobny a nie ser. Coś jak porównywanie mielonki do szynki.
  12. Rudiok

    NETFLIX

    A mi się z kolei bardzo podoba. Trafiło u mnie idealnie z połączeniem satyry, mockumentu i robienia beki na dalszych planach. Do tego fajna zabawa stylistyką zdjęć, scenografia i świetnie wywiazujacy się z zadania aktorzy. Jeśli to miało być badanie rynku i jest szansa na mocniejsze i bardziej dojechane żarty oraz jechanie z koksem po różnych środowiskach to jestem za.
  13. Rudiok

    US and A

    Nawet szybciej, jeśli nie afiszujesz się w necie memami o 9/11 czy śmianiem się z zaimków niebinarnych to nie powinno potrwać dłużej niż 1 dzień
  14. Ciekawe czy typ folder SPAM sprawdził
  15. Rudiok

    Days Gone

    W ogóle to ubijanie hord to jedna z najbardziej satysfakcjonujących czynności w gierkach ostatnich lat. Najpierw to uczucie zaszczucia i paniki ile tego jest, potem uciekanie gdzie popadnie jednocześnie opróżniając magazynki, rozglądanie się dookoła głowy, klecenie na szybko pułapek, zbieranie amunicji, modlenie się żeby trafić jak najwięcej świrusów i na koniec satysfakcja z ubicia całej hordy. Piękne.
  16. Rudiok

    Jaki telefon wybrać?

    Cebula wygrała i wybierając między s23FE, który u nas w cenie zwykłej s23, a chcąc mieć jednak większy ekran padło na a54 za niewiele ponad 1700. Slot na karty sd, obsługa e-sim, 5000 mAh baterii. Póki co jest mocno ok.
  17. Rudiok

    DC

    Właśnie ten osobny Rorschach wg mnie wypada najsłabiej. Niby się nad nim wszyscy spuszczają, ale mnie nie przekonał. Trochę przegadany i taki trochę o niczym. Z kolei Strażnicy Początek tak 7/10, ryzykowne przedsięwzięcie, ale lipy nie ma. Najbardziej mi chyba siadła Silk Spectre, najmniej Komediant.
  18. Rudiok

    NETFLIX

    Bardzo ciekawy. Kameralny, stonowany, bardzo dobrze poprowadzony, niepokojąca muzyka i nienachalne detale, do tego kreatywne zdjęcia i fajni aktorzy. Bez jump scare'ów a wzbudza niepokój. Taki mocno współczesny horror/thriller, przy którym można się zadumać. Miłe zaskoczenie.
  19. Rudiok

    Apple TV +

    Średniawka. Do kotleta ujdzie, ale stosunek smęcenia do akcji jest za duży. Stoi to w rozkroku. Niby ma być jakimś apelem o naturę i przyrodę a robi się z tego tani dramat z wątkami biednego s-f. Mnie nie przekonało niemal niczym poza dobrymi wizualiami i Nortonem. Tak naprawdę to chyba tylko ten ep 4 z Nortonem i może jeszcze 6 są czegoś warte. A że są bardzo luźno powiązane to można lecieć nie po kolei.
  20. Rudiok

    Prime Video

    Ja już po 4 sezonach Boscha no i jest dobrze. Nie jest to Mesjasz, ale ogląda się przyjemnie, z postaciami łatwo się zżyć, widoczki i klimat LA się udzielają. Choć chyba zrobię chwilową przerwę, bo zacząłem gościa jak domownika traktować jak tak jechaliśmy po kilka odcinków dziennie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...