Ukukuki
PatroniOdpowiedziano
Gość co na nostalgii dzisiaj gra. Spokojnie 30 to jeszcze nie koniec świata
Odpowiedziano
C65, miało się Ja w ogóle w latach szkolnych dużo telefonów miałem, non-stop szły zamiany z kumplami itp. itd. Jakby policzyć sztuki, nie modele to setka pewnie pękła już dawno temu.
Ale z Siemensów w sercu na zawsze C35i. Jeden z moich pierwszych. Ta gra z labiryntem!
Odpowiedziano
pojebane to jest jak sobie pomyśle, że byłem świadkiem przechodzenia z midi na polifoniczne, z monochromatycznego na kolorowy ekran xd przecież dla dzisiejszego dziecka to musi brzmieć jak jakiś samochód na korbe
Odpowiedziano
aaa, no i pamiętam też pierwsze smsy xd
Odpowiedziano
U mnie pierwszy telefon z którym mogłem się coś więcej pobawić, szczególnie wgrywaniem gier to Siemens S55. 1MB pamięci, 256 kolorów, dopinany aparat.
Odpowiedziano
@krzysiek923 - Midi to jest właśnie polifonia, ale rozumiem o czym mówisz, przejście z monofonii pokroju 3310 do polifonii. Też tego doświadczyłem, moim pierwszym telefonem był Ericsson, zielony z taką śmieszną klapką i miniaturowym wyświetlaczem. Później jakieś c35i, 3210 itp.
Pierwszy telefon z "kolorowym" wyświetlaczem to pamiętam jak dziś, Nokia 6610. Uwielbiałem, wręcz kochałem ten telefon. Pamiętam te wymienne obudowy w różnych kolorach i wzorach do kupienia za śmieszny pieniądz. Miałem tego od groma i więcej.
W tamtych czasach szpanem były mp3jki w telefonie, albo przynajmniej namiastka w postaci obsługi plików dyktafonu "amr" lub nawet "wav". Ten c65 ze zdjęcia był właśnie chyba jednym z pierwszych moich telefonów z obsługą formatu wave. Może nawet pierwszym takim telefonem
Moja historia z telefonami, nie smartfonami jest długa i pełna ciekawostek. Nie sądziłbym, że ktoś tutaj też może darzyć je jakąś nostalgią. Sam od czasu do czasu lubię odpocząć od smartfona i poużywać Nokii n73, albo nawet 3310.
Odpowiedziano
tfu, dokładnie, chodziło mi o mono amr też pamiętam - "cicho bo nagrywam" xd
pierwszy którego zazdrościłem bratu, bo właśnie kolor i polifonia
Odpowiedziano
zagrałeś na nostalgii jak cygan na akordeonie. miałem taki bardzo długo w bardzo fajnym okresie mojego życia. ehh wspomnienia
Odpowiedziano
Ja najlepiej wspominam właśnie c65 i sonego k700i.
Ale kiedyś to było, każdy telefonik inny, z własną duszą
Odpowiedziano
Jeśli chodzi te które najlepiej wspominam to zdecydowanie Sony Ericsson M600i. Rysik, karty pamięci chyba te same co do PSP, mój pierwszy taki prawdziwy smartphone Miałem go jak jechałem do Grecji pomiędzy 2 a 3 klasą szkoły średniej aby sobie coś dorobić na wakacjach. Miałem tam wgrane kilka filmów w tym 300 xd A w torbie Xboxa 360 xD. Pamiętam jak mama się darła ,że ciuchów mało biorę przez te durne gry. Trochę racji miała, jedyny dzień w który miałem ochotę pograć to była niedziela jak stargałem się z łózka po 6 dniach zapierdzielania po 12h. No ale to był rok premiery GTA4, za pierwszą wypłatę kupiłem gierkę i ciupałem w tej wynajętej piwnicy. No i czasem pracę w sobotę kończyłem 13-15 więc było więcej czasu na weekendzie.
Streamowanie sobie Wiedźmina 3 na max detalach z kozag pc do steam decka pod kolderka z 6h na baterii? 9 lat temu nawet mi się nie śniły takie luksusy
Odpowiedziano
Jeśli to Steamowy mechanizm streamowania (SteamLink) to polecam od razu zamianę na https://app.lizardbyte.dev/Sunshine/?lng=en
I dużo lepiej to działa (lag, jakość, ilość opcji) i wspiera dużo więcej sprzętu poza samym Deckiem i PC.
Series X np przydaje mi się ostatnio głównie jako klient odbiorniczek do streamowania gierek z PC w salonie na tv i kinie domowym, a Series S do tego samego w drugim salonie oddalonym o 130km. Po światłowodzie i kablach działa tak samo elegancko w 4k@60FPS HDR jak po lan w pokoju obok (i z kozak bitrate w przeciwieństwie do takiego śmiesznego ps remote play, xcloud itp).
Odpowiedziano
Dzięki
Mejm
Senior MemberOdpowiedziano
Mmm ten dreamcast
Observer
UżytkownicyOdpowiedziano
Dobry pomysł na nagrobek dla prawdziwego gracza.