Pan Pieczarka

Witam panów, jestem laikiem prawie jakbym był głuchy i mam problem z gramofonem wygrzebanym na strychu. Otóż znalazłem na rzeczonym strychu Duala 1019, trochę obdarty ale prawie w pełni sprawny. Właśnie, prawie, bo nie odtwarza lewego kanału. Czy ktoś wie jak można sprawdzić i ewentualnie naprawić usterkę?

Składam requesta na singla Oasis "Falling Down" z remixami Chemical Brothers i Prodigy. Dziękuję.

Emblemat?

A jak mówiłem że większość butów w temacie o nich to dunki i trampki to była ze mnie szydera.

No akurat anonimem aktualnie łatwiej zostać ubierając się tak jak Figlarz wspomina.

No patrząc po tym grupowcu to faktycznie są chyba takie proporcje. Sam nie wiem co gorsze, mniejszość złożona z Bannego i Hrubaza czy cała reszta. :|

A ta glukozamina to drogi interes? Bo bym coś wziął na ładniejszą regenerację kolana, bo po intensywnym treningu na następny dzień czuję dosyć. No i gdzie dostać można.

Chętnie bym zamienił parę słówek na ten temat gdyby nie to,że prawdopobnie cały temat będzie się opierał na komentowaniu linków zapodawanych przez Cireksa.

No sprawdziłem płytę, jak będzie gdzieś wersja instrumentalna to ją ssam a tak to dupy nie zawracam se. No nudy po prostu.

No na jakość treningów może nie, ale na żywotność nóg owszem.

No co do żelatyny to raczej nie mit, bo pytałem o to lekarza który mi operował kolano. Co do żółtek to nie wiem.

No niestety, od Hollyłódź coś się z nim stało i już tylko dla instrumentali sprawdzam jego płyty.

Niedawno wróciłem z kina. Całkiem dobry film, ale raczej nic genialnego poza efektami. Jak na te 12 lat pracy czy ile to spodziewałem się czegoś mniej schematycznego. @down:

Przynajmniej nikt nie chodzi w ciuchach z gier.

Ej no panowie, to nie -:Pokaż swoją twarz:- :sad:

No nie wierzę, że nie ma hejtów żadnych (poza ryjem, ale przywykłem). A, wolę nieco dzwonowate niz nieco obcisłe. Bluza z Housa.

Mam nową bluzę! @down: że mam fajne zdjęcie psa.

Kojarzy mi się z rolą Szyca w wojnie polskoruskiej.

Z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że nawet słynny fit Hrubaza to przy tym ucieleśnienie dobrego smaku.

Gram w pełną wersję i dostaję dosłownie (pipi)icy z tym kierowanym przez AI kompanem. Do końca zostało mi raptem kilka plansz i od godziny tkwię w jednym pomieszczeniu, bo towarzysz ciągle pcha się pod lufę, bezmyślnie biegnie na ratunek i... teleportuje się do mnie, gdy za długo się rozkaże mu trzymać pozycję. o.0 Teraz żałuję, że zacząłem na hardzie, chociaż przez resztę gry szło za łatwo i jedyną trudnością było niańczenie kompana. Edit: No, już zaliczyłem i okazało się, że to była ostatnia plansza. Co gorsza pokonałem dziada wykorzystując zbugowane AI. Mierność, nie polecam tej gry.

Zależy czym jest e-gazeta. Jeżeli chodzi o portale typu Wyborcza lub Dziennik to wersje internetowe, jeżeli chodzi o konkretne artykuły to wersje papierowe.

Jest jeszcze opcja że canabis zaczynał od postury patyczaka.

Ano, po ostatnim bossie myślałem że odpadnie mi palec od mashowania ataku. Oby w dwójce takich akcji nie było tylko.

Kiedyś grałem, to znaczy próbowałem, ale zbyt powalone to dla mnie.

No i weź tu się zdecyduj jak jeść, jak na jednej stronie tematu padają dwie zupełnie odmienne od siebie opinie. Najważniejsze i tak w tym wszystkim jest to, by jeść rzeczy jak najświeższe i jak najmniej przetworzone i dać szansę organizmowi na wykorzystanie przyjmowanych składników. :captain obvious: Swoją drogą najlepsze nawyki żywieniowe mają według mnie Japończycy, w końcu to jeden z najżywotniejszych i najzdrowszych narodów.