Nemesis

Czego oczekiwać od nowej generacji? Obecna jest póki co dla mnie chyba najlepszą ever. Dlaczego? Bo pojawiło się tyle dobrych gier co nigdy wcześniej. Przede wszystkim, nasze rodzime studia zarządziły, najlepszą polską gra ever, Wiedźmin 3. Powróciły też najlepsze japońskie marki (RE2) i wysyp perełek indie. Serio nie można narzekać. Nie mam też nic przeciwko wypuszczaniu mocniejszych wersji konsol bo to jest wolny i świadomy wybór każdego z nas. Nie chcesz, nie kupujesz. W telefonach ten trend panuje od lat i nikomu to nie przeszkadza. W sumie mogłyby być dwie wersje sprzętu na starcie. Ja chcę dobrze działających gierek i tyle. Takie PS5 tak naprawdę będzie raczej rozwinięciem ps4. Dojdzie granie na abonament, ray tracimy, przenoszenie nadchodzących gier (CP 2077, Dying Light 2, ff7, TLoU 2) na nowe konsole, itd. To może być bardzo szybka przesiadka na nowy sprzęcik.

Jakoś tak średnio mi się to podoba. Ale pewnie sama gierka jest dobra. Chyba za dużo gram w Hollow Knight. Ale poczekam aż będzie kiedyś w jakimś promo.

Na Pro/X mogą jeszcze zachować jakiś dobry poziom detali ale na zwykłych modelach to nie wiem. Dlatego zastanawiam się nad wersją next-genową.

Ponoc gameplay pokazywali na kompie wartym 11k. Albo nic nie optymalizowali albo chcieli zrobić jak najlepszy PR.

I tak Old Huntersi są dużo większym wyzwaniem niż podstawka. Wróciłem po rocznej przerwie od gry i tak dostałem w pisde, że głowa mała.

W momencie kiedy zaczyna pędzić nożycami wymierzonymi wprost to wystarczy się schylić. Większość przeciwników można tak "oszukać".

Widocznie nie u wszystkich tak się dzieje ale gra według tego co wyczytałem miewa takie problemy. U mnie na szczęście po drugiej sesji już była muzyka.

To jest najbardziej irytująca rzecz w DG. Gra zapisze się w dowolnym momencie ale tylko podczas swobodnego przemieszczania. Misje musisz ukończyć od początku do końca.

Czy Wam w trakcie gry też nie załącza się muzyka w tle z danej lokacji? Wszystkie inne dźwięki są normalnie a muzyki brak

To może być najlepiej przeportowana gra od czasów RE2 na N64.

Takie znaczniki na mapach na dobrą sprawę to były już i w starych grach. W RE3 na przykład.

Wiedźmin 3 na starcie miał trochę błędów ale kompletnie mi to nie przeszkadzało bo to tak zayebista gra była/jest. CP 2077 też na pewno nie będzie idealny w dniu premiery. Tylko co z tego skoro ta gierka i tak pozamiata.

Zamiast tego hełmu w tej cenie powinni dać jakaś odjechaną figurkę.

Oby nie zrobiono z tego ciągłego biegania na czas, żeby zażyć coś na wzór antyzyny z jedynki. Zastanawia mnie czy od początku gry nie dostaniemy w sumie już dopakowanej postaci. W DL na początku tylko ucieczka i zbieractwo wchodziło w grę zanim udało mi się rozwinąć postać pod walkę z zombie. Skoro Aiden będzie zarażony na starcie.

Ale nie ma żadnych znaczników w tle ile metrów zostało do pokonania i gra nie daje opcji zaznaczenia sobie trasy. Z tym jest to lepsze.

Tutaj konstrukcja otwartego świata jest zrobiona chyba najfajniej jak to możliwe. Sami sobie musimy nawigować za pomocą mapy i orientować się w terenie.

Od kiedy połączyli się z Enixem to dzieją się takie rzeczy w czasie produkcji każdego Fajnala. XV to jak na razie rekord.

Taka Settlersowa oprawa nie pasuje do Geralta.

Już widzę jak dowalą z dubbingiem <3

Zastanawiam się czy nie zaczekać na wersję PS5. Bo ta gierka bankowo pojawi się też na next-genach. Hajp pewnie zrobi swoje.

Nie rozumiem tej podjarki faktem, że Aiden jest zarażony.

Dzisiejsi gracze to kompletne pisdy. Tyle. Już przy TLoU II była spina o lesbijki więc tutaj może być tylko gorzej.

Oj tak

To sie właśnie dzieje w głowie kiedy się za dużo rozkminia. RE2 nie musi powalać jakaś olbrzymią zawartością. Dlaczego? Bo w to się tak dobrze gra i chętnie sie do tego wraca. Proste.

To ja w takim razie jestem po pierwszej misji i gram na Normalu. Czyli spokojnie polecacie Hard?