stoodio

Lizard'y występują w liczbie: 1 + 1/dead boss i tak np. po zgładzeniu wszystkich boss'ów w drugim świecie, możesz ubić każdą jaszczurkę czterokrotnie (uwaga: ucieczka = zgon).

Skan z pizzą jest mocny - ach ci skośnoocy Jestem zaintrygowany...

O widzisz, reczywiście - problem się sam rozwiązał Dzięki

Nie ukrywam - celuję w platynę (nie jest to główny powód nabycia gry, myślę, że to będzie tzw. "siódemka" przyjemna gra ze słabszymi momentami - coś a la X-Men Origins). I tu pojawia się pytanie - najpierw przejść normalnie, a zbieractwo zostawić na drugie podejście, czy od razu uzbroić się w poradnik (Wolverine'a ukończyłem dwukrotnie i za drugim podejściem wiało nudą...)?

Niezwykle optymistycznie nastraja mnie myśl o giercowaniu w Dante's Inferno - nieźle się nakręciłem (obym miał awizo w skrzynce po powrocie z pracy... ) Wkurza mnie rosnąca liczba zaległych tytułów do nadrobienia (między innymi: HR, RDR, GoW ]|[... ), a niby w wakacje miałem wszystko ogarnąć...

Poza tym, że był brzydki oraz denny, teaser spełnił swoje zadanie - uświadczył nas w przekonaniu, że Insomniacs w nieokreślonej przyszłości planują wydać trzecią część Resistance A tak na poważnie to nie rozumiem co oni chcieli osiągnąć - pokazali, że... nie mają nic do pokazania xd Jesteśmy w takiej samej sytuacji jak przed GC - czekamy na jakieś konkretne info o RESISTANCE }|{...

Uwielbiam tę serię - przede mną mnóstwo godzin świetnej, przenośnej zabawy Na dniach dojdzie mi Ninjatown, kupiona za marne grosze

Okropnie się najarałem na ten tytuł, czytałem recki i zdaje sobie sprawę, że w kwestii gameplay'u to zrzynka ze starego poczciwego GoW'a, bardziej jednak interesuje mnie klimat oraz samo piekło - czy w tym aspekcie gierka daje radę? :>

Gra potrafi być zarówno relaksująca (zadania z rysowaniem, kręgle itp) jak i frustrująca (większość zabaw, w których precyzja ssie - światło mam dobre). Małpa jest śmiszna, rozgrywka różnorodna ale te loadingi (z dziurą) potrafią dobić człowieka (nie wspominając o kilkuletnim dziecku). Jak na razie 7- ode mnie. Zadania wykonuje w locie, jedyną przeszkodą jak na razie jest dzień bodajże piąty i niesławne kieliszki, nie na mój głos...

Prawda niestety Cie rozczaruje - jest to slot, w którym swojego czasu znajdowały się serducha (Heart of the Chosen), po oddaniu ostatniego organu Samaelow'i, gracz pozostał z "pusta kulką" oraz dziwnym uczuciem niespełnienia PS zgadzam się, że gra jest świetna - czarny koń tego roku

Stało się - cena Dante's Inferno spadła do akceptowalnego pułapu, pytanie (do tych co grali ofc) - warto się w to bawić? :>

Oj taki pieprzenie, ja Wam zapodam banał - o losach meczu decydują bramki, i dopóki u nas standardem będzie marnowanie okazji (vide Lewandowaski) oraz indywidualne błędy beznadziejnej obrony, to żaden trener ani myśl szkoleniowa nic nie zmieni - po wyjściu na boisko, wszystko pozostaje w rękach (nogach) tych nieudaczników (skrajnie niecelnych napastników oraz ślamazarnych obrońców)... <_<

DLC nosi nazwę Claptrap's New Robot Revolution Konkret w postaci obrazka: A tutaj znajdziecie troszkę informacji na temat najnowszego DLC. Czas ponownie zakupić Borderlands, ktoś chyba na forum miał w ofercie...

Właśnie o to chodzi, że nie (tzn. nie w każdym przypadku) XD Zamieszczają ten opis z czystego konformizmu będącego efektem słabej wiedzy nt. sprzedawanego przedmiotu. Nie raz widziałem aukcję gdzie koleś oferował 100% oryginalną grę (wnoszę po dokładnych zdjęciach cart'a) i dodawał w opisie informację o niekompatybilności z DSi... Ba! Raz spytałem sprzedawcę czemu gra miałaby nie działać, to odpisał, że w sumie nie wie czy nie działa ale asekuracyjnie dodał taką adnotację - szaleństwo!

W małpę tzn. EyePet xd

Wszystkie ORYGINALNE gry DS działają na każdej wersji konsoli Nintendo DS (wyjątkiem są tylko te gry, które wykorzystują slot GBA). Jeden Sprzedawca na Allegro już od dawna na dużą skalę rozprowadza pirackie gry na DS'a, w opisie zaznacza "uczciwie", że gry nie działają na konsoli DSi - zauważyłem, że wiele osób w ostatnim czasie zamieszcza podobne info w swoich aukcjach (nie wiem czemu - konformizm jakiś czy co?). Najlepiej zrobisz jak podasz link do aukcji.

Porównanie do niczego - w przypadku Fallout'a mamy do czynienia z jednym i tym samym tytułem i tylko od Ciebie zależy, który rodzaj zabawy Ci bardziej odpowiada (normalny czy dla Teletubisiów ). Abstrahuję już od oceny takiego stanu rzeczy, ale jeśli Ty nie dostrzegasz ogólnego trendu na ułatwianie rozgrywki (tzw. każualizm) to nie mamy o czym dyskutować.

mocny? to cienias, spodziewalem sie po nim duzo wiecej, podobnie jak po bossie w 3-2... O ile zgodzę się, że dla kogoś kto dotarł do Yurt'a, zgładzenie go nie stanowi większego wyzwania, tak jestem ciekaw jak wyglądał w Twoim przypadku przebieg walki z Maneater'em...

Hum... z tego co pamiętam, trzeba chyba ubić wpierw boss'a a następnie wrócić do Nexus'a. Yurt nie zabija random'owy sposób tylko według określonego schematu: jedno morderstwo na każdego zabitego boss'a.

Ciszy mnie, iż nieudolnie "naprawiony" 3 miesiące temu NES, nagle działa jak marzenie Wkurza mnie fakt, iż dziwnym trafem nie potrafię się zmusić do gry w HR oraz RDR - 3 razy kupowałem obydwie gry i ani razu nie mogłem się do nich zebrać, wtf...

Wiecie co? Tak się zastanawiam, czy na samym początku, MM w ogóle mieli świadomość co TAKIEGO stworzyli...

Oj tam, ot po prostu sequel najlepszej gry obecnej generacji...

Toż to rewelacyjny patent, potęgujący wrażenia z gry! W moich oczach wszystko stanęło na głowie - kapitalne rozwiązania z tzw. HC mode powinny być standardem, bez konieczności uruchamiana jakiegoś trybu. Natomiast te wszystkie absurdy oraz ułatwienia dla dziewczynek, owszem powinny być dostępne - ale właśnie w formie jakiegoś "casual mode"/"retard mode" - nie na odwrót! Podłe czasy...

Ogólnie spoko, ale od tego wzoru na ścianach to bym chyba pierdolca dostał...