
Treść opublikowana przez Wredny
-
The Duskbloods
Jakby to było ogłoszone wczoraj to bym pomyślał, że to jakiś aprilisowy trolling - przecież to video wygląda jak zlepek różnych konceptów bez ładu i składu i z co chwilę zmieniającą się rozdzielczością - taki typowy clickbaitowy, fałszywy trailer, jakie chujki robią, żeby nabrać oglądacza. I w sumie zastanawiam się, czy fakt, że to prawdziwy trailer, nie jest jeszcze bardziej niepokojący. Wygląda jak gówno.
-
MindsEye
- Zakupy growe!
Niedługo ma wyjść remake pierwszych Commandosów, a ja nawet nie wiedziałem, że dwójka i trójka wyszły w takim double packu Port RISENa na PS4 to podobno festiwal wywalania do dashboarda, ale we wstecznej na XSX nie dałem rady ukończyć przez tę kamerę "speed x300", więc może na Plejce się uda.- Wrzuć screena
Poczekaj, aż Ci save urośnie do dwucyfrowej liczby MB to będziesz miał potrzeby Nie polecam - mam wbite 100%, ale jak sobie przypomnę z czym walczyłem to sam nie wiem, jak to wytrzymałem. Jak masz opcję to we wstecznej na XSX można ograć w 4K/60fps.- The Precinct
A literówka nadal jest- Atomfall
Jest jak najbardziej, ale podawana w formie okruszków, za którymi podążasz, by znaleźć coraz większe okruchy, a co jakiś czas trafiasz na pełnoprawne danie. Bardzo mi się podoba ten koncept, sama historia również jest bardzo intrygująca i im więcej się odkrywa, tym bardziej wciąga. Wszystko podane jest też w taki dorosły sposób, bez jakichś tanich moralitetów, a tym bardziej bez krzty woke/DEI, co mocno cieszy.- Assassin's Creed: Shadows
Czyli zdrowo - bez tak popularnej na forumku zerojedynkowości - można się dobrze w czymś bawić, jednocześnie zauważając wady i cisnąć bekę z głupot.- Właśnie porzuciłem...
Obstawiam, że ma bekę z mojego grania na raty i braku umiejętności grania w jeden ogromny tytuł bez przerw na inne.- Atomfall
Bo się ch#ja na grach znasz Panie Suchar Jak już zagłębiłem się w czeluście Interchange i meandry fabularne to mam jeszcze większą bekę z Avowed i braku interakcji z eNPeCami - tutaj każdego można odjebać, bezpowrotnie pozbawiając się jego ścieżki fabularnej np. Żaby nie było to walkę z Avowed bym tu akurat chciał, bo była na wyższym poziomie, ale fabularnie i "eRPeGowo" ten tytuł jest o wiele lepszy, mimo że tak naprawdę jest tylko grą akcji ze szczątkowym rozwojem postaci.- Atomfall
- Atomfall
Chciałem napisać, że aż tak fajnie nie jest, ale dobrze, że się powstrzymałem przed komentarzem, bo ponad 7h wczoraj pękło i z ciężkim sercem wyłączałem konsolę, żeby wreszcie położyć się spać Walka jest średnia, respawn przeciwników dziwny, ograniczenie w ekwipunku frustrujące, a jednak z przyjemnością się odkrywa te tajemnice. Podjąłem już jedną moralnie wątpliwą decyzję w zamian za bateryjkę, a teraz zastanawiam się nad kolejną - tylko i wyłącznie dla własnych korzyści i dobrych układow z wojskiem.- SYSTEM SHOCK
- Thorgal
- Playerunknown's Battlegrounds
Z mapami to już może niech przestaną, bo i tak jest ich za dużo (a Rondo jest chujowe). Kilka drobnych zmian z zakresu QoL ostatnio zauważyłem - powalenie i dobicie skutkuje oznaczeniem X na killfeedzie, a jak gramy w ekipie to komunikaty o knockach i killach ziomków pojawiają się na dole naszego ekranu, co może być pomocne w śledzeniu sytuacji, kiedy ziomek jest tak zaaferowany akcją, że się akurat nie odzywa. Ja miałem chwilowy wypad na Deadside, ale to jednak gierka innego typu i mimo, że starcia z graczami są satysfakcjonujące to jednak do PvP wolę bardziej, PUBG, które do tego jest stworzone, a nie klona DayZ. Prawda jest taka, że w temacie Battle Royale nie powstało do dziś (i pewnie nigdy nie powstanie) nic lepszego niż PUBG, więc dopóki serwery będą włączone i w miarę wolne od botów to nie widzę niczego innego, w czym mógłbym tak dobrze się bawić.- CRONOS: the New Dawn (nowa gra od Bloober Team)
- Assassin's Creed: Shadows
Walka ssie pałę w tej serii od samego początku - po prostu w nowym rozdaniu (od Origins wzwyż) ssie w stylu "soulsy z koszyka w Carrefour" A fabularnie to tak jak pisałem - znając ubi nie spodziewam się niczego powyżej sraki.- Assassin's Creed: Shadows
Nie no w to nie uwierzę i nie muszę nawet gry sprawdzać, żeby mieć pewność Ale pod innymi względami (oprócz walki) to sam chętnie bym poczytał, w czym ten AC jest taki płytki, a w czym Ghost taki "głęboki" (bo na pewno nie w pływaniu)- Assassin's Creed: Shadows
Już Massive w Avatarze pokazał, że potrafi w piękne, żywe światy, z masą efektów cząsteczkowych, zmienną pogodą itp, więc w sumie nie dziwi mnie, że zatrudnienie wszystkich rąk w UBI przyniosło efekt w postaci zajebiście wykreowanego świata. Szkoda tylko, że na scenarzystach oszczędzają.- Atomfall
Trochę tendencyjne ujęcie, choć owszem - tekstury, czy niektóre obiekty to bieda, ale tu np ta sama miejscówka, tyle że kamera skierowana na obszar bardziej zielony. W każdym razie technicznie to w sumie najbardziej boli mnie ten aliasing i mocno widoczny shimmering na krawędziach obiektów czy roślinach - jak z daleka obserujemy jakąś miejscówkę to straszne gówno rozmazane - chyba jeszcze nic tak źle wyglądającego nie widziałem w obecnej generacji. Tak czy siak podoba mi się gierka, świat to bardziej takie HUBy, jak w The Outer Worlds, eksploracja mocno wynagradza, no i jara mnie, że póki co za każdym z wodospadów znajdowałem jakiś sekrecik. Z rzeczy trochę śmiesznych, a trochę burzących immersję - zauważyliście jak małe są pojazdy w stosunku do tego, ile nasza postać ma wzrostu? Niemożliwym by było wejść do jakiegoś opancerzonego transportera, albo czołgu, bo one przy nas trochę jak miniaturki wyglądają.- Assassin's Creed: Shadows
Hejt się sam nakręca. Recenzenci, którym można ufać (typu Luke Stephens), mimo że przed premierą raczej byli negatywnie nastawieni i sami jechali na hejt-pociągu (a przynajmniej toczyli srogą bekę), po premierze raczej pozytywnie oceniają Shadows. Jasne, że Yasuke jest tokenowym czarnuchem, a jak już jest to szkoda, że jest też yebanym Hulkiem, zamiast zwykłym człowiekiem, ale gierka podobno dużo lepsza do grania niż Valhalla.- Właśnie porzuciłem...
Akurat gdy całkiem nieźle się wciągnąłem, musiała nastąpić premiera gierki, w którą chciałem zagrać bardziej, więc AC Odyssey idzie w kolejną odstawkę. Trochę szkoda, bo zaczynam widzieć ogrom tej gierki jako zaletę - to w końcu "Odyseja", powinno być epicko i z rozmachem, a przygoda powinna trwać grubo powyżej 100h. Na tle nowszych produkcji od UBI nawet doceniam tutejsze pisarstwo - Kassandra jest fajną bohaterką i mimo, że zdecydowanie jest "strong female protagonist" to wygląda fajnie i da się ją lubić, a niektóre questy są naprawdę zabawne i zapadające w pamięć. Właśnie w okolicach tych solanek natrafiłem na chłopaka w klatce i rozpoczął się quest "Family Values" - nie powiem, nawet śmiechłem kilka razy w trakcie i na koniec. No cóż, póki Atomfall mnie nie znuży, Kassandra odpływa w stronę zachodzącego słońca.- Właśnie wróciłem...
- Zakupy growe!
Nuklearne post-apo, eksploracja i widok z pierwszej osoby? Say no more - wiadomo, że wchodzę w to na premierę.- Właśnie wróciłem...
- Atomfall
- Zakupy growe!