
Treść opublikowana przez Wredny
- Dying Light 2
-
Days Gone
Właśnie przed chwilą dotarłem do jednego z tych checkpointów i jak zobaczyłem dużą ilość czerwonych, eksplodujących beczek/skrzynek, to obawiałem się jakiejś hordy w pobliżu (pewnie nocą tamtędy się przemieszcza, całe szczęście dotarłem tam w dzień). Standardowo trochę czasu szukałem paliwa, okazało się, że jakiś bezpiecznik muszę namierzyć (paliwo oczywiście też), no i przeoczyłem jeden głośnik w tunelu - zrobiło się gorąco momentalnie No i sama droga do tego checkpointa - przez ciemny tunel. Wolałem iść z buta, bo ciszej. Na spokojnie udrażniałem przejazd, przepychając samochody - strasznie fajny motyw, non stop napięcie, że zaraz mnie coś dojedzie w ciemnościach No i @Starh - zayebista recka, wszystko elegancko opisane i bez zbędnego pyerdolenia przedstawiony prawdziwy obraz gierki. Dla mnie DG na chwilę obecną to jeden z trzech najlepszych tytułów tego roku, obok The Division 2 i Resident Evil 2.
- Dying Light 2
-
Tom Clancy's The Division
Ale mimo wszystko byłoby to trochę pójście na łatwiznę. Tak jak uwielbiam tę zimę, tak wolałbym jednak, żeby zrobili coś zayebistego z tego, co mają dostępne w dwójce, żeby miało to własną tożsamość.
-
The Surge
Zaraz wejdzie Bluber i napisze "Tę"*, dzięki czemu zacznie nowy dziesiąciotysięcznik swoich niezwykle pomocnych i merytorycznych postów, wcale nie składających się w większości z dwóch słów na krzyż... A wracając do tematu, to ja również kocham TĘ grę - ostatnie soulsy, które mi podeszły i jak na razie jedyne od dłuższego czasu - wszystko mi tu zagrało. Klimacik, walka, finishery, eksploracja, ba - nawet ta umowna fabuła. No i projekty poziomów są świetne - geniusz skrótów i połączeń, niczym w pierwszym Dark Souls. Czekam z niecierpliwością na drugą część, choć w jedynce jeszcze nie ruszyłem tego westernowego DLC - przed premierą dwójki chyba trzeba będzie.
-
Tom Clancy's The Division
Survival było dla mnie esencją zabawy - takiego stresu i zaszczucia nie wywoływała u mnie żadna gierka wcześniej Muszą zrobić coś podobnego w TD2 i choć bez śniegu słabo to widzę, to jednak jest jakiś tam potencjał w tych ulewnych deszczach i konkretnej burzy - może być dobrze.
- Dying Light 2
-
The Last Of Us Remastered Edition
No ja się na Grounded obawiam kilku momentów - zima z Davidem ma chyba ze dwa takie, w których odpieramy fale. Tak to wiadomo, że ostrożnie, po cichu i jakoś to będzie - zwłaszcza z tym systemem dropienia itemów/ammo, które akurat nam się skończyły.
-
Days Gone
Raczej nie, ale to i tak źle nie wygląda w porównaniu do tego, co mamy w The Division 2 przy tych wielkich plecakach - tam agenci wyglądają jak z Uber Eats
-
Days Gone
Przed chwilą tam byłem, ale chyba tak miało być - on ją uspokajał już od wejścia, tak mi się przynajmniej wydaje.
-
Days Gone
Uszy nie są walutą per se - to fanty, które możemy spieniężyć w specjalnym punkcie - takie uznanie dla łowcy, który czyni okolicę bezpieczniejszą. Za(pipi)iście, choć nocą w deszczu, gdy goni nas parę luźnych jednostek, gra potrafiła mi chrupnąć. Co ciekawe w przypadku ogromnej hordy gra trzyma zawsze stabilne 30fps - użyto tu chyba jakiejś sprytnej sztuczki. Do mnie dzwonił wcześniej i nawijał o tym, żebym wyczyścił gniazda freaków - z cztery razy słuchałem dokładnie tego samego - aż pojechałem tam wyczyścić, żeby się w końcu zamknął Weź mnie nie strasz, właśnie pobieram...
-
Days Gone
Ja się nie sugeruję ocenami, tylko wrukwia mnie, że wysrywy takich popaprańców są brane do średniej meta, od której często uzależnione są profity dla twórców, lub wręcz "być albo nie być" danego studia. Właśnie miałem konfrontację z pewnym gościem w kombinezonie i powiem, że zayebiście zagrana scena, z odpowiednim ładunkiem emocjonalnym - fabuła nie jest jakaś wybitnie porywająca, ale wystarczająco intrygująca, żeby z przyjemnością jeździć od znacznika do znacznika i pchać ją do przodu.
-
Days Gone
Nie no, oceny rzędu 7/10 też jestem w stanie zrozumieć, jeśli są dobrze uzasadnione merytorycznie - przecież to żadna święta krowa, ma swoje za uszami itp. Tak jak @Lukas_AT np ocenił - ja dałbym póki co te 8/10, ale nie mam problemu z jego oceną, bo nie trolluje, nie wymyśla problemów na siłę, opisał wszystko rzeczowo i nie ma się do czego przyczepić.
-
Days Gone
Ten cytat jednej z tych peezd, które pisały "recenzje" (raczej socjo-polityczny propagandowy bełkot, a nie tekst mający komuś ułatwić decyzję przy zakupie) teraz brzmi jeszcze śmieszniej, gdy już stałem się świadkiem opisywanej sytuacji w grze - podpowiem Wam tylko tyle, że trzeba mieć nieźle zryty feminazi brain, żeby tak to odebrać
-
Days Gone
Ale bejsbol z piłą daje radę Jak zeskoczyła na mnie banda newtów z dachu stacji benzynowej to po trzech sekundach nie było czego z nich zbierać W sumie intrygują mnie zamknięte drzwi w niektórych budynkach - na minimapie widać X, symbolizujący trupa, a jak odpalę "zmysł motocyklisty" to widać, że są tam również jakieś przedmioty do podniesienia, ale za chooya nie wiem, jak się dostać do środka.
-
Days Gone
Widzę, że edytowałeś, bo chciałem się odnieść do tego, że takie mechaniki w grach "śmieszą/irytują" - ja dzięki temu mam dużo lepszą wczuwkę w Days Gone. Serio, ale bez konieczności szukania benzyny i jej tankowania bawiłbym się ciut gorzej, a tak przynajmniej jest jakaś namiastka survivalu Przed chwilą miałem śmieszną sytuację z wrogim gangiem bikerów - jeżdżą sobie w okolicy pewnego miasteczka i patrolują, wyszedłem na balkon jednego z budynków, by się przyjrzeć i akurat jeden z nich zasunął w drzewo - ale nie tak, że wypadek, tylko błąd AI i po prostu próbował jechać przed siebie, mimo drzewa blokującego mu drogę - oczywiście hałasem zainteresowała się straż sąsiedzka freakerów, więc jednego motocyklistę mam z głowy Z innych śmiesznostek - w tym samym miasteczku napotkałem swojego drugiego survivora otoczonego przez "zombiaki", ale próba ratunku w postaci mołotowa rzuconego w tłum nie była zbyt skuteczna - zajęli się wszyscy, włącznie z osaczonym i nici z profitów związanych z odesłaniem go do jednego z obozów... Szkoda, że nie ma jakiegoś wskaźnika moralności, byłoby miło.
-
Days Gone
Może potrzebujesz jeszcze jakiś składnik? Np tarczę od piły czy coś.
-
A Plague Tale: Innocence
W sieciówkach 199zł - nadal mniej niż AAA, ale wciąż żadna okazja.
- Fade to Silence
-
Days Gone
Całe szczęście nie kupiłem Dead or Alive 6
-
Days Gone
To miałeś łagodną odmianę najwyraźniej - u mnie znika wszystko, oprócz głosu Deacona - człowiek czuje, jakby nagle ogłuchł
-
Days Gone
OK, bug ze znikającym dźwiękiem jest mega wrukwiający - podobno dość popularna przypadłość, wielu recenzentów się skarżyło, a mi zdarzyło się już trzeci raz - trzeba całkowicie wyłączyć grę i odpalić ją od nowa.
- Dying Light 2
-
Days Gone
Dla mniie jest to super fajnje, bo to praktycznie jedyna survivalowa mechanika tutaj - przy nadmiarze wszelkich innych surowców, przynajmniej o paliwo trzeba się martwić Z tą prędkością jest różnie, masa dróg to piaszczyste ścieżki, które po ulewie robią się mega zdradliwe (podobnie zresztą jak śliski asfalt). No i wczoraj w deszczu i ścigany przez piątkę dzikusów doświadczyłem słynnych spadków płynności - gierka mocno zwolniła, pewnie było coś koło 15fps przez dłuższy czas jazdy.
-
A Plague Tale: Innocence
Ostatnio wtopiłem trochę kasy na takie niepewne projekty, bo łyknąłem zarówno Generation Zero, jak i WWZ - obydwie w cenach niższych niż typowe AAA. Tutaj na premierę na pewno brać nie będę, chyba że będzie nadmiar kasy