Aramis

Jak dostaniecie Sigme 2 to zobaczycie co to znaczy koszący system walki bo żadna gra tego typu nie moze się równać z NG2 pod tym względem. Bayonetta na chwilę obecną to Dante z cyckami i nic więcej, z archaizmami w stylu braku bloku . System DMC i Bayonetty idzie do przodu bardzo, bardzo powoli. NG2 w stosunku do jedynki to z kolei ogromny skok .

O fajnie, nawet nie wiedziałem że to już wychodzi .

Ocb z tymi płytami? Gry jeszcze nie mam więc nie bić;].

Tylko i wyłacznie offline. Utwierdziłem się w tym przekonaniu po ujrzeniu w akcji online w KoFXII (mega bieda - lagi, delay i wolna aniamcja).

Ale macie rozkmine. Interesujące jest to, że ludzie krytykują developerów za stawianie oprawy gry ponad fabułe w nowych jrpg, a z drugiej strony robią z igły widły gdy gra okazuje się wygladać nieco słabiej niż się spodziewali. Kurde to jest FF, ta seria NIGDY nie zawiodła graficznie więc dajcie już spokój i lepiej martwcie się o fabułę.

Nie spodziewałbym się wiele po netcliencie w T6. Namco już dwukrotnie dało du'py, a ta firma zwykła nie wyciągać wniosków ze swoich błędów.

A ja akurat wolę grać Shevą. W ogóle to co to za tłumaczenie że ma kamerę znad drugiego ramienia - dla mnie osobiscie nie było zadnej różnicy pomiędzy nią a Krzysiem w gameplayu;]. A nie sorry, Shevą się gra przyjemniej bo ma fajnego kopa z półbrotu w drzwi .

Ciekawe czy kleił je na normal czy simple .

Nemo: http://www.honmaru.pl/forum/viewtopic.php?t=1053 Ogólnie jest to swietny netplay client do 2d. Tak dobry, ze ostatnio producenci zaczęli go wykorzystywać do online w nowych tytułach na obecną generację - SF4 i BB np.

Ja mam tylko nadzieję, ze zanim wydadzą jakieś dlc to wypuszczą patcha naprawiającego online, bo samo practice to raczej za mało.

Gorzej, gdy za te 'naprawcze' DLC (które powinny być od razu dostępne w podstawie) będziemy musieli płacić połowę wartości samej gry.

O ja ale ludzie ich zeszmacą jak wypuszczą dlc i zawołają za to jakieś 800-1200 pkt . Pamietacie jak było z RE5?

Poleć mi ktoś jakieś fajne platformówki na x0;].

Szkoda tylko że NG+ nie umożliwia startu na wyzszym poziomie trudnosci i prawdę mówiąc to przydaje się chyba tylko NG+ z najniższego poziomu trudności dla prostych acziwmentów.

Dobra zapisywanie zapisywaniem bo w już w prekursorze bijatyk online na x0 czyli DoA4 można to robić, ale czy w takim BlazBlue da się później te walki wysłać na serwer aby mógł je oblukać taki Shinji w Japonii i pozlewać się z biednego poziomu?.

Co by złego na KoFa nie mówić ma jedną świetną opcję - można zapisać swoje walki i wrzucić je potem na server, aby inni gracze sobie mogli obejrzeć.

Ale z Lawem to się tak dużo znowuż nie pomylili:).

Ja na X0 i prawdę mówiąc byłem w szoku. Bardzo uciążliwy delay i zwolniona animacja. Spróbuję dzisiaj poszukać sensownych połączeń, może uda sie z jakimś polakiem zagrać to będzie lepiej.

Remnant też nie jest bardzo ciężki jeżeli nie bawisz się w pakowanie Battle Ranka tylko grindujesz statsy;p.

Bawił się ktoś online? Bo ja wczoraj pograłem trochę i w każdej walce jaką rozegrałem gra chodziła bardzo wolno;/.

Ale co sie stao, przecież zabranie postaciom połowy arsenału miało zbalansować grę... . Ja ucze sie grać zbalansowanym teamem - Athena, Leona i Kensou czyli 2 szit tiery i jeden high;p. Fajne te walki. Kurde obcięty względem XI'tki system trochę boli;/.

I got it, i played, i lol'd. 6 stagey na krzyż spokojnie przeżyję, ilość postaci na chama też, ale to co zrobili z arsenałem ekipy to już jakiś żart. I że niby to po to aby zbalansować grę? Jasne, mogli od razu powiedzieć, że nie chciało już im się rysować animacji reszty zagrań... . Ale dobra nie stawiam na tej grze krzyżyka jeszcze. Niech ktoś zarzuci jakieś na maxa sycące walki, abym zobaczył jak ta gra prezentuje się w rękach wymiataczy.

'gra ma duzo fanow i duzo zawodnikow grajacych namietnie w ta gre' - a to mi sie spodobało

Ta gra jest ponadczasowa. Bez kitu. Po ostatnich jrpg na obecną generację odpaliłem dla jaj FFX i wiecie co? Już sam prolog mnie zniszczył. Widok miecza Tidusa, laski Yuny i piłki Wakki, na tle ruin Zanarkand, ekipa siedząca w ciszy przy ognisku, słowa Tidusa i ta muzyka - to wprowadzenie jest bardziej epickie niż jakakolwiek scenka z nowych rpg. System tej gry to rewolucja w serii umożliwiająca nieograniczone wręcz kombinowanie (jest mega elastyczny) i zapewniająca hardkorowcom niesamowite replayability - chcesz przejsć grę tylko Yuną? Nie ma sprawy! Chcesz przejsć grę nie używając w ogóle sphere gridu? No problem - musisz tylko ruszyć głową. Ilość challenge'y jakie wymyślili ludzie jest imponująca i inne RPG ze swoim typowym 'low level challenge' wypadają przy tej grze po prostu blaldo. Kwestia liniowości - praktycznie KAŻDY jrpg jest liniowy. Fabuła jest swietna i bogata w ciekawe zwroty akcji. Zakończenie natomiast to majstersztyk. Tą grę warto jest przejść dla samego endingu, jak to powiedziała pewna osoba;]. Ah no i imo FFX to najciekawsze i najlepsze love story w dziejach serii. Duet Rinoa x Squall mimo wszystko nie dają rady Tidusowi i Yunie. Powiedział to gosć co kupił PS2 dokładnie w dniu PALowej premiery FFX:P

Nie, tego achievementa nie da się ominąć. Jak przegrałeś coś na aukcji, to na pewno będziesz miał okazję to jeszcze raz kupić. Primy jest słabe bo brakuje w nim 5 przedmiotów - 1 w Crimson Forest, 1 w Burning Cave i 3 w posiadłości Gongory.