Masorz

Może takiej chujni jak Spectre drugi raz nie zrobią.

Myślę, że hajsu to on ma na 3 pokolenia do przodu.

Ale guwno, o ja pierdolę.

HBO jednak trochę bardziej.

Trzeci sezon jest najgorszy z dotychczasowych, ale to wciąż całkiem niezłe widowisko. Motyw z przyszłością trochę mimo wszystko przedstawiony bez większego efektu wow. Wiarygodniej by to wyglądało gdyby skoczyli te np 300 lat do przodu a nie prawie całe millenium.

Nowy odcinek dostał 4/10 na Naekranie.pl Więc jestem raczej pewny, że nigdy nie wrócę do tego serialu.

Dodawajcie plis moją dziewczynę, bo ma mało friendsów: 1597 3342 7454

Tak, bo ostatni album był naprawdę super.

Te Komesy ciężkie to wiadomo, że klasyka gatunku. A wiecie co ostatnio piłem pierwszy raz? Komes Imperial Ipa. O MAJ GAD. Nie wiem, czy to nie jest najpyszniejsza ipa jaką spróbowałem w życiu.

Chodziło mi o to, że tam masz dokończenie tej historii.

Może nie wiesz, ale jest 3 sezon Jericho w formie komiksu.

https://naekranie.pl/aktualnosci/dexter-obsadzono-zloczynce-nowego-sezonu-to-gwiazda-niesmiertelnego-1609925282 Clancy Brown villainem nowego sezonu!

Koreański saj-faj. Się obejrzy chyba kurde.

W ogólnym rozrachunku film się oglądało tylko nieźle, i jakiś mi się momentami wydał taki hmm, dziadowski. Ale to mój pierwszy obejrzany Bond inny, niż z Craigiem, od dobrych 15 lat. Hausu (1977) - japoński artystyczny vintage horror bawiący się konwencją? Otóż nie, dla mnie to było guwno obesrane. 3/10, tak wysoko, bo parę japonek ładnych i młodych.

Podobny na zasadzie, że mamy dwójkę charyzmatycznych głównych bohaterów i wciągające oraz zaskakujące śledztwa. Polecam w cholerę!

License to kill (1989) - film się mocno zestarzał, ale jakiś tam urok ma. 6/10 Wonder Woman 1984 - Jedyne dobre rzeczy to Pedro Pascal jako Max Lord. I jeszcze Chris Pine, ale mocno zmarnowali jego potencjał. Oprócz tego pierwsza połowa filmu to prawdziwa męczarnia, a te 3 sceny akcji co są, to są zwyczajnie słabe. 4+/10

Ja dawałem max 7/10, ale to i tak za dużo. A niech ich oskubią Ci prawnicy z USA.

Już mnie wkurwia ta gra, kolejne zwiechy i krasze. A teraz jeszcze doszło to, że nie wolno opcji zmieniać, bo już z nich nie wyjdziesz, jedynie zamykanie aplikacji. Pierdolę to i wracam do Hollow Knighta.

Dokładnie tak samo miałem. Jeden motyw a cała reszta do sracza. Z 'Bright' odpadłem po 15 minutach. Naga Broń 2 i 1/2 - widziałem ten film po raz chyba 50 i kolejny raz ryłem ze śmiechu na głos przez prawie półtorej godziny. Zresztą cała trylogia jest tak samo dobra. 17/10

Faktycznie jest. U mnie na Prosiaku waży 18gb.

W recenzjach jest sporo narzekania, że owszem piękna, ale wydmuszka.

Dobrze kombinujesz, bo Ratched jest prequelem wspomnianego przez Ciebie filmu

Kurde, bardzo fajny trailer.

https://m.telewizjarepublika.pl/pijany-kierowca-wjechal-w-autobus-nieoficjalnie-to-byly-reprezentant-polski-michal-z,108810.html Żewłakow widzę znowu na pełnej kurwie

Nom, właśnie skończyłem ostatni i bardzo na plus. No i Guardian Of Forever!