Bigby

Wciąż liczę, że powtórzy się sytuacja z Guardians of the Galaxy - nieciekawe gameplaye, które nie były w stanie ukazać zalet gry (i pogrzebały ją w oczach wielu osób), ale koniec końców jeden z moich ulubionych tytułów zeszłego roku. Tylko brak Batmana boli. Choć w przypadku Origins też zapierali się, że nie będzie Jokera a głównym antagonistą jest Black Mask. Dlatego nie do końca wierzę w śmierć nietoperza.

Został mi już ostatni rozdział, ale podtrzymuje to co napisałem. Świetnie się bawię i jestem bardzo ciekaw jak to się zakończy. Jak na razie chyba dobrze mi idzie trzymanie wszystkich przy życiu, chociaż przy podejmowaniu niektórych decyzji nie byłem tego taki pewien. Podoba mi się też to, że gra nie raz sprawdza naszą czujność i umiejętność zapamiętywania szczegółów, które z pozoru wydają się zupełnie nieistotne.

Jakby co za 208 zł na CDKeys.

Do Golluma nawet nie trzeba przeczucia.

No na pewno te pieniądze trafią do devow a nie Jimbo Ryana.

Ostatnio RTX 3060 ti pojawił się za 1999 zł i też na ten model bym polował.

No ja mam nadzieję. Tak naprawdę za cenę tego remake'u, przynajmniej na PC, mogę kupić zarówno Evil West jak i Metal: Hellsinger. Może nawet za mniej. O corwa, ja też. Najwyżej na starym oleju się pojedzie jeszcze z miesiąc lub dwa.

Jakbyś ktoś zapomniał co obiecywali: “Enjoy a total overhaul of the original experience, faithfully reproduced by incorporating modernized gameplay, improved controls and expanded accessibility options. Plus, feel immersed with improved effects and enhanced exploration and combat.” W to ulepszone AI też nie bardzo wierzę, skoro taki Bill czy Ellie w niedawno wrzuconym filmiku biegali przed oczami przeciwników i zero reakcji z ich strony.

Resident Evil 2 Remake to to nie jest niestety.

Znacznie lepiej graficznie. Gameplayowo dalej leży.

Wystarczy sobie odpowiednio wytłumaczyć dlaczego nie będzie zmian w gameplayu.

I tyle z premiery w tym roku.

Sraczka jest o to, że miało być znacznie więcej niż tylko lepsza graficzka.

W przypadku mikrotransakcji zadziałało. Oh wait...

To jest dosłownie ta sama sytuacja jak z GTA Trilogy. Też mówili, że zmieniony gameplay, sterowanie jak w GTA5.

Widać nie było przy czym crunchować.