Skocz do zawartości

Pure Bladestone

Użytkownicy
  • Postów

    580
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pure Bladestone

  1. Pure Bladestone

    Returnal

    Dla mnie 1 biom to też była mordęga że miałem myśli żeby odpuścić grę po 10 zgonach i 5 próbach bossa, ale dałem radę i dla mnie Returnal zaczął się od drugiego biomu, pierwszy to taka skromna w bronie rozgrzewka. Balon pewnie ma złe wzorce i nie rośnie mu skill. Przywołaj sobie do co opa jakiegoś randoma wymiatacza z dużą rangą i obserwuj jak gra. Agresja i parcie do przodu popłaca, a chowanie się za winklami sprawdza się bardziej na mini bossów. Po ewentualnym zabiciu bossa rozłącz się i sam leć dalej. Ogólnie lepiej grać solo, bo poznaje się fabułę, sporo jej jest.
  2. Pure Bladestone

    Silent Hill 2 Remake

    Czekam aż elita z forów fluid trans gender zrobi dym o seksistowskie podejście polaków. PIEKŁO PIELĘGNIAREK A tak serio to wolałem stonowany oryginał, który się wyróżniał w tamtych czasach na tle Rezydentowej tandety. Obawiam się tylko o walkę, po ograniu Callisto bicie kijami może być ciężkostrawnym drewnem.
  3. Pure Bladestone

    Silent Hill 2 Remake

    Szkoda, że poszli w tandetę i zrobili pielęgniarki jak wyciągnięte z pornosa, wzorowali się na tych śmieciowych filmach i grze Homecoming.
  4. Pure Bladestone

    Awaryjność PS5

    Po dwóch latach od premiery powinna być plaga takich awarii jeśli samo stanie pionowo doprowadza do wycieku. Takie chipy w PC też powinny być w poziomie, żeby metal się nie rozlał? Dziwna sprawa.
  5. Pure Bladestone

    Returnal

    Mi się raz pojawiło dwóch zerwanych na tej arenie koło sklepu oddzielonego przepaścią. Na końcu areny jest mały pokoik z maszyną do kupowania ochrony/obrażeń itd. Do tego dużo dronów i małe roboty.
  6. Pure Bladestone

    Returnal

    Ustaw sobie w opcjach żeby zawsze biegnąć sprintem. I warto wlatywać unikiem (kółko na padzie) w lasery i te wszystkie kule, bo jesteś wtedy nieśmiertelny a skakanie nad nimi często ogranicza i spowalnia w walce. Jak znajdziesz strzelbę to graj nią i ulepszaj, bo to mocarna broń w późniejszych poziomach. Ja sobie sprawdziłem liczbę zabitych bossów i się przeraziłem. 24, 60, 65, 38, 143, te statystyki są chyba przekłamane, bo nie chce mi się wierzyć żebym aż tylu ich ubił.
  7. Pure Bladestone

    Visage

    Dla mnie survival horrory bez walki to gry drugiej kategorii. Takie mam przemyślenia po ograniu Madisona. Zarządzanie zasobami i dogłębniejsza eksploracja dają lepsze doznania niż spacery po nawiedzonych domach. Chociaż dwie Penumbry uwielbiam za klimat i zagadki, Amnezję już mniej. Madison potrafił wystraszyć, żeby nie było
  8. Ładowarka do pada do dla mnie jedna z lepszych inwestycji. Ja wykosztowałem się 100 zł na oryginalną i nie żałuję. Zamiast odkładać pada na półkę to odkładam na ładowarkę i odkąd ją kupiłem to nie miałem sytuacji, że pad mi się rozładował. Do tego pad stojący w stacji wygląda elegancko. Koszt 50-100 złotych to śmieszny piniondz za wygodę na całą generację. Psychika też wam odpocznie od zabawy z kablami. Nigdy więcej ładowania kablem po (prawie) każdej sesji.
  9. Pure Bladestone

    God of War: Ragnarok

    I ja skończyłem. 53 godziny z lizaniem ścian. Szybko zmieniłem normala na harda, bo normal był jakiś łatwy w porównaniu do poprzednika - tam było spore wyzwanie przynajmniej do połowy gry. Tutaj hard mnie miejscami wymęczył, ale frajda z kombinowania w walce była duża, jak leciało na mnie kilku agresorów to serce mocniej biło. Tak miałem przez 3/4 gry, kocówka była już lżejsza dzięki ulepszeniom ekwipunku. Jeszcze bardziej doceniłem walkę i różnorodne ataki, których musiałem się nauczyć. Miałem taką frajdę z bicia jak kiedyś w soulsach. Udało mi się zabić 6 berserkerów, ale na endgame zmieniłem na normal, bo reszta z nich to już przegięcie. Nie mówiąc już o dwóch ostatnich opcjonalnych giga bossach. Liczyłem, że gra będzie trochę lepsza niż poprzednik, ale nie spodziewałem się, że będzie tak zajebista. Zaskakujące prowadzenie fabuły, bossowie to już nie tylko mięso do mielenia a ciekawie pokazane postacie. Podobali mi się ci wszyscy sojusznicy, zawsze z chęcią wracałem do domu i słuchałem co mówią. Momentami mi Mass Effectem zaleciało, ci co grali skojarzą. Sama historia mi się podobała, jest na bogato. Dużo postaci, epickie momenty, humor, zwroty akcji i tajemnica. Po słabym początku jak gra się rozkręciła i rzucała mnie w nowe co lepsze miejsca to nie mogłem się oderwać. Miejscówki są super zaprojektowane. Tak jak ten wielki hub z poprzednika zaczynał męczyć po jakimś czasie przez pływanie po wyspach tak tutaj zwiedzałem z zaciekawieniem każdą mapę i robiłem prawie każdy quest. Te większe poboczne questy to miód, te z duchami to dalej zapchajdziury. W końcu są w dużych ilościach kozackie i różnorodne walki z bossami, godne najlepszych części serii. Chociaż recykling pobocznych bossów pod koniec potrafi zirytować. Po GOWach na PS3 przez zmęczenie materiału miałem wywalone w serię, ale po skończeniu Ragnaroka cieszę się, że Kratos przeszedł taką przemianę i dostał taki wzruszający finał. Epilog też niczego sobie. Dla mnie to najlepsza i najbogatsza część serii. GOTY 2022
  10. Pure Bladestone

    JUDAS

    Może poczytam. Czytałem za to kiedyś bardzo długi artykuł o pierwszym Bio i zapadło mi w pamięci jak grupa testerów nie mogła ogarnąć pierwotnej wersji gameplayu i musieli ponoć mocno zmienić i ułatwić wszystko. A i tak wyszła z tego przyzwoita strzelanina z ukrytymi ścieżkami, różnymi sekretami i kombinowaniem. Do testowania Infinite zatrudnili małpy zamiast ludzi skoro poziomy wyglądały jak smutna rynna z wojskowych strzelanin? Pocieszam się, że DLC do Infinite było dobre, więc jest nadzieja.
  11. Myślałem, że zaczynali od telenoweli Life is Strange.
  12. Wolałbym coś z uniwersum Vampyra, który okazał się zaskakująco dobrą gierką. Ten gameplay na końcu wygląda średnio, ale bohater ma chyba jakiś muszkiet na plecach więc może będzie ciekawa walka. I tak szacun dla studia, że z prostych gier o gadaniu poszli w rozbudowane tytuły.
  13. Pure Bladestone

    JUDAS

    Ten świat z robotami itp wygląda średnio i oklepanie. Po takim "wizjonerze" można oczekiwać dużo więcej, ale najważniejsze żeby gameplay był nastawiony na eksplorację jak w pierwszym Bioshocku, a tutaj są obawy, bo Levine z B:Infinte zrobił zgodnie z trendami smutną kopię CODa w innej stylistyce. Po dłuższym gameplayu będzie wiadomo czy warto czekać czy zaorać.
  14. Normal zaliczony w 9 godzin - info z zapisu, ale naprawdę grałem z 15, bo zwiedziłem chyba każdy pomijalny zakamarek. Mnie się podobało łączenie walki pałą ze strzelaniem. Jest to coś świeżego w takim wydaniu, ale patrząc po opiniach to ludzie woleli by pewnie strzelać do potworów z 20 metrów jak w każdej innej grze, nie dogodzisz. W całej grze użyłem max 10 apteczek strzykawek, resztę sprzedawałem. W połowie gry to już waliłem obiema strzelbami na zmianę i poprawiałem pałką i zazwyczaj nie było trudno. Oprawa AV to dla mnie nr 1 na konsolach. Super modele postaci. Łysa i spocona glaca Jacoba robi duże wrażenie, a niektóre widoki wyglądają jak wyjęte z renderowanych trailerów. Nowe gry pisane na PS5/XSX powinny mieć taki standard graficzny jak Callisto. Mnie gra nieźle straszyła, chodziłem powoli i nasłuchiwałem. Czułem zaszczucie, tym bardziej, że o śmierć łatwo. Warto grać na słuchawkach żeby docenić robotę dźwiękowców. Szkoda, że Ferrisa nie rozwinęli mocniej, był materiał na mocnego antagonistę psychola. Historia niestety średnia, aż chciało by się więcej w tym uniwersum. Powinno być więcej walk z bossami. Ode mnie duży plus za to, że gra jest równa. Chińczyki z Capcomu powinni wziąć przykład po swoich ostatnich niewypałach RE3 i Village. Jak ktoś gra na Oledzie LG to polecam wejść w ustawienia jasności HDR i ustawić na HGiG, wtedy kontrast jest lepszy. Ogram za jakiś czas na hardzie jak dadzą NG+. Dla mnie to mocne 8+ Oby gra się sprzedała i powstała kontynuacja albo coś podobnego.
  15. Pierwszy zdobywa się pistolet, a druga broń to Skunk Gun(strzelba) - za drzwiami z bezpiecznikiem. O nią mi chodziło, można ją pominąć. Dla mnie jest dobra, koszt druku to tylko 400, a odrzuca przeciwników i ułatwia walkę. A do sklepu warto się przejść nawet 2 razy w tę i we w tę. Ja tak robiłem jak niosłem właśnie schemat i inne. Edycja: nie widziałem, że będzie jakaś lepsza strzelba za darmo później w grze, mam nadzieję, że nie pominąłem jej. A ty chyba dobrze zrobiłeś dzięki poradnikowi
  16. Ja też kilka razy latałem z przedmiotami żeby sprzedać, za mały ekwipunek dali na start.
  17. Nie zaczynaj od nowa, gra co chwile robi zapis więc wczytaj sobie godzinę wcześniej. Wpisz na youtube: How To Get the Shotgun in The Callisto Protocol. zobaczy czy tam już byłeś. Charakterystyczna miejscówka.
  18. Nie wrócisz tam, ale niedługo powiększy ci się ekwipunek i problem zniknie. Zdobyłeś schemat do strzelby gdzie trzeba było użyć bezpiecznika?
  19. Tyle to powinny kosztować jakieś Obliviony czy Skyrim odjebane jak w jakimś generatorze moderskim. Callisto jest (na konsolach) dopracowany i to gra AAA pełną gębą. Dyskredytowanie tej gry z powodu metacritica to niezła żenada. się robi.
  20. Grałem dziś z 7 godzin i im dalej tym lepiej. Gra jest dość wymagająca, ale walcząc mam sporą frajdę kiedy trzeba kombinować z pistoletami, pałką i telekinezą. Serio, nie wiem po co stękać na walkę. Jak miałem kilku przeciwników to wyjąłem strzelbę i latali jak lalki. Amunicji wcale nie brakuje jak gra się rozważnie. Gra jest liniowa jak Dead Space, ale jest sporo opcjonalnych miejscówek - dobrze to zrównoważyli. Grafika na PS5 w 60 fps jest ładna, otoczenie często przypomina mi Alien Isolation, estetycznie to wygląda, chociaż w kilku miejscach grafa wyglądała gorzej, chrupnięcia doświadczyłem tylko raz. Gra ma najładniejszą zimę jaką widziałem w grach, wygląda jak next gen. Najważniejsze jest to, że mam zajebistą satysfakcję z pokonywania kolejnych etapów, czyli tak jak powinno być w takich survivalach. Ktoś tam wyżej pisał o Evil Within. Callisto jest lepsze, dopracowane i równiejsze póki co, bo wiadomo jak gówniany zrobił się Evil Within w połowie gry. Fani takich gier, którzy anulowali pre ordery na konsole mają czego żałować, ja nie mogę doczekać się jutra żeby grać dalej.
  21. Podczas grania 4 godziny zwiedziłem chyba wszystkie opcjonalne miejscówki, ale zazwyczaj tylko się oblizałem, bo nie miałem gdzie zmieścić znalezionych przedmiotów. Nie rozumiem po co tak mocno ograniczyli miejsce w ekwipunku na naboje/apteczki i inne rzeczy do sprzedania. Mam nadzieję, że szybko znajdę powiększenie plecaka.
  22. Pure Bladestone

    Słuchawki do PS5

    To trzeba będzie je sprawdzić. Szkoda, że Nova 7x czyli te uniwersalne do każdej konsoli kosztowały aż 700zł na promocji. Poczekam aż spadną poniżej 600 i się kupi.
  23. Pure Bladestone

    Słuchawki do PS5

    Między PlayStation Wireless Stereo Headset 2.0 a Pulse 3D jest mała różnica w dźwięku. Opisz jak gra muzyka w grach, jest dużo lepiej niż w tych 2.0 z PS4? I jak wygoda?
  24. Kupiłem nowy Dualsense czerwony. Nowsza rewizja się zgadza, tylko kiedy podczas grania pad używa mocnych wibracji to jest głośny jak traktor - np. alternatywny strzał w Returnalu. Pograłem godzinę z myślą, że silniki się wyrobią, ale nic z tego. Okazuje się, że jak go ścisnę rękami to jest prawie idealnie. Coś tam musi być źle wytłumione. Ten nowy jest trochę lżejszy, za to jest lepiej spasowany, bo nic nie trzeszczy. Co oni tam musieli zjebać? Teraz zostaje mi go oddać albo grać z średnim poziomem wibracji, wtedy jest ok.
  25. Ładnie to wygląda jak na cross gena. Przeciwnicy to gąbki na pociski, a on gra na normalu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...