Damk

Oglądałem analizę. Dla mnie wygląda to jak zwykła emulacja z podbitymi przefiltrowanymi teksturami i zwiększoną rozdzielczością ekranu. Jakbym odpalił to na emulatorze. Tak, wskazywali tam jakieś różnice, ale na pierwszy rzut oka tego nie zauważysz. Oczywiście wygląda to lepiej niż pikseloza, którą serwuje nam Wielkie N w Virtual Console, ale wołałbym remake na kształt Wind Waker HD, lub przynajmniej remaster w stylu Skyward Sword HD. I tak będą chcieli za to pełną cenę, to niech chociaż się postarają ;P Oczywiście Twoje przepuszczenia mogą być jak najbardziej trafne. Jeżeli konwersja praktycznie jest gotowa (choć zakładam, że optymalizacja pod handheld mode i obsługa Joy-Con'ów nie są wcale taką łatwą sprawą), to czemu Nintendo nie miałoby jej wykorzystać. Do tego pewnie biorą pod uwagę wpływ na sprzedaż najnowszego SMO, więc wątek z abonamentem może być strategiczny.

...albo na WiiU - to chyba najlepsza opcja. Kompatybilność wsteczna na poziomie oprogramowania i kontrolerów. Lub wygodnie poprzez Virtual Console. Wiem, że od premiery pierwszej odsłony minęła już dekada (a drugiej ostało niecałe dwa latka), i miło byłoby wrócić do tytułu po tak długim czasie, ale... No właśnie - jak to ma być surowa emulacja, to może niech sobie odpuszczą. Wind Wakerem HD pokazali, że potrafią remasterować/rimejkować - ale to były czasy WiiU, wtedy naprawdę się starali. Albo inaczej - niech zapowiedzą Super Mario Galaxy 3 i przy okazji remstery jedynki i dwójki. Wszyscy będą szczęśliwi Albo jeszcze lepiej - niech zostawią SMG w spokoju, i skupią się na sequelu Super Mario Odyssey

Oby to były rimejki/remastery, a nie zwykła surowa emulacja. Niektóre z tych gier strasznie się postarzały, i o ile na 6-calowym ekraniku może byłyby nawet znośne, to na TV już nie za bardzo.

Ogólnie "2" wydawała mi się o wiele łatwiejsza niż "X", ale to nie przeszkodziło twórcom jeszcze bardziej zmniejszyć poziom trudności przy Tornie (w opcjach jest nawet tryb auto-battle czy jakoś tak, sic!). Oby tylko ta tendencja nie weszła im w krew - rozumiem, że Nintendo "wymienia pokolenie" graczy, ale niech coś zostawią dla starych wyjadaczy .

Byłoby zabawnie jakbyśmy się jednak doczekali europejskiej dystrybucji OkamiHD w pudełku. Ciekawe jaką ustaliliby cenę. Z ciekawostek: niby nie ma blokad regionalnych, ale nie można odebrać złotych monet za grę sprowadzoną z innego regionu

Jak ktoś nadal ma chrapkę na Okami w pudełeczku to widzę, że Ultima ponownie sprowadziła kilka sztuk. Troszeczkę drożej wyjdzie niż samodzielny import, ale bez wysiłku i dostępność od ręki. https://www.ultima.pl/ct/nintendo-switch/gry/role-playing-rpg/okami-zekkeiban-switch

Warto brać tego Thumper-a za 32 złocisze? Czytałem gdzieś, że na Switchu HD Rumble robi robotę. Prawdaż to? Ktoś się już skusił na gierkę?

A tak w ogóle, to przenosimy do Switcha?

New Super Mario Bros U Deluxe... Żenada, nawet nie wysilili się na nowego dwuwymiarowego Mario. Na nowej konsoli, po 7 latach liczyłem na nową grę z serii, a nie kolejny odgrzewany kotlet. Chociaż Yoshi dostanie nową odsłonę na nowym sprzęcie. Ale trochę się martwię, bo Crafted World wygląda i zachowuje się łudząco podobnie do 3-letniego Wooly World z WiiU. Jedno wiem na pewno - kartonowe amiibo Yoshi nie przebije wełnianego amiibo Yoshi

Na WiiU sprzedają tytuły z Wii po 80 złociszy w VC. Wydaje mi się, że cena nie jest kosmiczna, jak za takie szpile w stylu Super Mario Galaxy, The Legend of Zelda: Skyward Sword, Xenoblade Chronicles, Donkey Kong Country Returns, czy choćby Metroid Prime Trilogy. (Dla porównania: produkcje z N64 sprzedają za 40zł, ze SNESa 32zł, z GBA i DSa za 28zł, a z NESa za 20zł).

Te płatności PayPal są jakieś niedorozwinięte niestety. Bez podpięcia karty do konta PP nic nie zdziałasz. Czyli tak czy siak, bez karty się nie obędzie. Dobrze, że chociaż są te kody doładowujące eShop, bo byłaby straszna kicha.

Szczerze, to wolałbym remake'i/remastery gierek z GameCube'a, czy nawet z Wii, a pojawienie się ich w VC zaprzepaści tę szansę definitywnie. Wiem, że dzięki specyficznej oprawie graficznej nawet produkcje 3D obronią się zacnie, tym bardziej na 6-calowym ekraniku. No ale niektóre z nich będą miały już kilkanaście lat na karku (a nawet te kilkuletnie z Wii to nadal tylko oprawa SD), milej grałoby się w nie w odświeżonej formie (również na dużym ekranie telewizora) aniżeli w surowym oryginale. Choć jak widzę GC/Wii VC to byłby łatwy szmal bez wysiłku dla Nintendo.

Pojawiło się "Play Online Sale", czyli przeceniono kilka gier, które mają nas nakłonić za płacenie haraczu za sieciowe granie . Wiadomo - swoich gier Nintendo nie przecenia ani często, ani bardzo - możemy liczyć na 33% upust (to nie czasy WiiU, gdy Wielkie N się starało, i dorzucało do zakupu MarioKart8 drugą grę gratis do wyboru ): Mario Kart 8 - 166,50zł Splatoon 2 - 166,50zł ARMS - 166,50zł Jest też kilka tytułów zewnętrznych deweloperów: DOOM - 166,50zł (-33%) Fifa 18 - 58,83zł (-63%) Rocket League - 50,26zł (-30%) Human: Fall Flat - 30zł (-50%) Chess Ultra - 26,64zł (-40%) 20XX - 44,09zł (-30%)

Wydawało mi się, że samorozładowanie akumulatora występuje zawsze, a że Switch cały czas pokazuje 100%, oznacza, że bateria nieustannie jest doładowywana do pełna. Mimo iż konsola w doku pobiera energię bezpośrednio z zasilacza, to jednocześnie bateria również jest systematycznie ładowana, inaczej wskaźnik pokazywałby obniżający się poziom 99, 98, 97, itd. A tu cały czas 100 i ani procenta mniej. Ciekawi mnie czy takie ciągłe doładowywanie akumulatora 99,9%->100% wpływa negatywnie na jego żywotność. Do tego działający Switch w doku do chłodnych nie należy. Mam nadzieję, że inżynierowie tworzący Słycza wzięli pod uwagę scenariusz, że będzie użytkowany wyłącznie w doku.

Ach, i ta nutka , przypomniały mi się walki z tyrantami na Mirze. Hiroyuki Sawano stworzył genialny soundtrack dla XenobladeX.

Te rozkminy nad żywotnością baterii... Ciekawe kiedy mi Switch wybuchnie. Gram tylko na TV. Bateria cały czas na poziomie 100%. To znaczy, że nieustannie jest ładowana. Słiczuś śmiga tak od roku, czyli gwarancja producenta już się skończyła.

Zamiast VOD i webbrowser, niech lepiej ogarną podstawy - m.in. komunikację między użytkownikami. Po co mi przeglądarka na konsoli, jak i tak muszę wyciągnąć smartfon by poprzez zewnętrzne usługi kontaktować się z innymi graczami. Jak sobie przypomnę, że na WiiU mieliśmy dedykowany serwis społecznościowy i wideorozmowy, to Switch wydaje się być straszną fuszerką w tej materii.

Okami HD w pudełeczku z Japonii już do mnie dotarło Potwierdzam - angielski jest obsługiwany i odpala się automagicznie (bez grzebania w jakichkolwiek ustawieniach). Machanie joyconem również się sprawdza tak jak na Wii. HD Rumble również jest bardzo miłym dodatkiem.

Do czego Wam te całe trofea/achievmenty w grach? Nie potrafię zrozumieć potrzeby ich posiadania, choć oczywiście jestem świadomy, że niektórym graczom do szczęścia są potrzebne. Wolałbym zamiast takiej "funkcjonalności" odzyskać Daily/ActivityLog z WiiU/3DS, czy - jak już rzeczywiście wspominamy o zbytecznych perdołach - obsługa motywów na przykład.

W letniej wyprzedaży pojawiło się kilka ciekawych platformówek. Między innymi Splasher (35,40zł zamiast 59,00) i Pankapu (29,40zł zamiast 49,00). Obie wyglądają bardzo przyjemnie. Pankapu wygląda na lajtową staroszkolną, ale Splasher mimowolnie przypomina trochę Super MeatBoy. Ktoś ograł? Którą spróbować?

Są już jakieś ploty na temat nowej wersji Switcha? Marzy mi się Switch bez tego nieergonomicznego gripa joy-conów, pokracznego doku i tego niepotrzebnego ekraniku na konsoli. Kompaktowy, z bardziej estetycznym kształtem, bez możliwości grania bez TV. Może dzięki temu będzie miał lepsze chłodzenie i bardziej wydajne podzespoły. Kupiłbym raz jeszcze, bo brakuje mi stacjonarnej konsoli od Nintendo, a Switch w obecnej formie średnio się sprawdza w tej roli. Ale to byłoby dobre dla dużych gier Nintendo... i multiplatformowych tytułów... i coraz to nowszych indyków.

Jeśli się nie mylę to Nintendo Directów dedykowanych dla Super Smash Bros. for WiiU było z cztery, także nie zdziwię się, że tuż przed premierą gry również nam coś sprezentują I też liczę na tryb single-player. W przypadku wersji "ostatecznej" gry powinien się pojawić bardziej rozbudowany niż zazwyczaj.

Miło, że 3-letnią markę, jaką jest Splatoon, nazywasz już evergreenem Może trudno w to uwierzyć, ale zazwyczaj ścigałka Nintendo już od kilku generacji sprzedaje się lepiej niż platformówkowe Maria, Smashe, czy Zeldy. To najlepiej sprzedająca się gra na 3DSie (Siódemka sprzedaje się lepiej niż jakakolwiek odsłona Pokemonów), i na WiiU (8.42 mln kopii na 13.56 mln konsol - 6 na 10 graczy nabyło tę grę). Mario Kart Wii kupiło ponad 37mln klientów (drugie miejsce bestsellerów, ale trudno rywalizować z Wii Sports dodawanego w zestawie z konsolą ) . Ale nadal taki wynik sprzedażowy portu 4-letniej gry robi wrażenie, i najprawdopodobniej będzie się dalej podkręcać... bo prócz tego, że jest to świetna arkadowa ścigałka, MK8 na Switchu nie ma praktycznie żadnej konkurencji (Fast Racing Neo? - na WiiU był chociażby Need for Speed: Most Wanted, czy Sonic & All-Stars Racing Transformed). Co do Smasha, to też jestem ciekawy czy uda im się go sprzedać na poziomie WiiU (4 na 10 graczy kupiło tytuł - 5.34mln, Melee na Gacku: 3 na 10 - 7mln, a na 3DS i Wii co dziesiąty - 9.3mln i 13.27mln). Pokemony na pewno przyciągną nowych nabywców do zabawki Nintendo. Czy Smash też będzie takim dobrym system-sellerem??

Jest szał na Linka jak 4 lata temu?

Czy kiedykolwiek nowe odsłony Mario Kart tak wyglądały (ten sam silnik gry, wyłącznie z nowymi postaciami/trasami)?? Za każdym razem dochodziły usprawnienia w rozgrywce. W Double Dash ścigaliśmy się na dwuosobowych kartach, każda postać miała własny specjalny itemek, wprowadzono mechanizm odblokowywania zawodników. DS to pierwsza odsłona z sieciową rywalizacją, czy mission mode. Wii wprowadziło motion-control, wykonywanie trików, pojawienie się motocykli. Siódemka to lotnie, wyścigi pod wodą, czy perspektywa z pierwszej osoby. Ósemka to antygrawitacyjne wyścigi, quady, tryb 200cc. Nowe Mario Kart to nie tylko nowe trasy, pojazdy czy postacie, ale nowe pomysły na usprawnienia/zmiany w rozgrywce. Nie wiem skąd to przeświadczenie, że potencjalna prawowita nowa odsłona marianowych gokartów na Switchu miałaby być zwykłą odtwórczą kalką poprzednika. Ja bardzo chętnie zapłacę te 180 złotych za nowiutkie Mario Kart co 4 lata, aniżeli dopłacę kolejne 100 by ogrywać tę samą gierkę przez następne 4 Czy port gry ze starszej konsoli wycisnął wszystko na nowym sprzęcie? Mam nadzieję, że nie... ani pod względem technicznym, ani tym bardziej pod względem kreatywności twórców.