Skocz do zawartości

Sezon 4 - A Storm of Swords, part 2 / A Feast For Crows & A Dance With Dragons, part 1


Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie myślałem ze walka będzie dluzsza. Patrzę ze juz 50 minuta leci Odcinek liczy 52 zaczynam się zastanawiać czy w tym odcinku będzie tylko opening walki a rozwinięcie w kolejnym ale 2 minuty później juz wiem ze walka rozwala łeb. Tak wogole zostały 2 odcinki do końca sezonu. Czaicie?! 2 odcinki!! I znowu rok czekania? Kogoś porąbało i to zdrowo.

Odnośnik do komentarza

Dowaliliście się do tej sceny z żukami jak jehowy do furtki. Świetna parabola, coś jak dialog Gandalfa z Pipem przed oblężeniem Minas Tirith tylko mnie patetyczny. Ten sezon będę pamiętał z 3 rzeczy- wedrowki Ogara z Aryą, pojedynku Oberyna i wlasnie rozmow w lochu. A no tak, byla jeszcze smierc Joffreya, na ktora zareagowalem "meh".

 

Z dedykacją dla malkontentów

 

https://www.youtube.com/watch?v=XAOzMs9HbWg

 

Moje przewidywania odnośnie rozwiązania kwestii głowy Tyriona

 

Scena jak przy ścięciu Neda Starka, Tyrion strzela sarkazmem w ostatnich chwilach życia, nagle przylatuje Dracarys i BOOM przenosimy się na północ do Castle Black

 

Odnośnik do komentarza

odcinek 9/10  głównie 

 dzięki świetnemu, bądź co bądź zaskakującemu finałowi . Wylatujące zęby i ogólna masakra ( mózg i te sprawy :P )

 

i oczywiście jeden punkt do oceny za to, że rozebrali kolejną aktorkę :P

Edytowane przez chris85
Odnośnik do komentarza

Dobrze, że nic nie jadłem. W sumie wynik był dosyć przewidywalny

wyobrażałem sobie, że umrą w śmiertelnym uścisku, jednocześnie przekują się mieczami czy coś, ale takiego gore... no dobra, to Gra więc tego też mogłem się jednak spodziewać...

. Spoko się oglądało, jak zwykle krew i stal. Nie spodziewam się niczego pouczającego czy skłaniającego do przemyśleń po tym serialu, tylko serio mogliby już zabić tego gluta z brodą.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

@Bansai
 
A co byś chciał? Tego co w 99% przypadków występuje w filmach w podobnej sytuacji ?
 

Na wojnie około 18% Amerykanów zginęło od broni kolegów. Często w sytuacjach gdzie sądzili, że już wygrywają. "Głupia", "niepotrzebna" śmierć to coś bardziej realnego i chętnie widzianego w kinie niż większość "epickich" gówien serwowanych przez Hollywood.

 

Edytowane przez Szatanek
Odnośnik do komentarza

odcinek fajny chociaż liczyłem na dłuższą walke, no ale przynamniej było intensywnie

 

chociaż .. co do walki:

 

 

śmierć rzeczywiście głupia. tak łatwo wygrał a zamiast sie upewnić to tańczył na około i błaznował

chyba bym wolał gdyby ten finał (mózg rozjebany) miał miejsce w trakcie walki, albo wręcz przed nią - tzn gdy chudy machał dzidą na pokaz na samym początku, było by widowiskowo gdyby wtedy odrazu oberwał i sie kończyło, też było by z przytupem

 

a powód porażki (skakanie na około) był serio głupi i troche zepsuł finał, do ostatniej sekundy myślałem że chudy wyciągnie np nóż zza pasa i wbije dużemu w głowe, wygrywając ale tracąc oczy i zęby, to też by było mocne i nieco bardziej sprawiedliwe, w znaczeniu mniej uwłaczjąca przegrana, bo obecnie to gość wygrał z palcem w (pipi)e a na koniec dał ciała, jakoś ta dysproporcja na szali zwycięztwa mnie mierzi

 

chociaż było i tak fajnie

 

 

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

SPOILERY, JAK NIE WIDZIAŁEŚ NAJNOWSZEGO ODCINKA, TO JESTEŚ LESZCZEM I WYPIER/DALAJ Z TEGO TEMATU

 

 

 

Nie no, cygan zachowywał się jak idiota w czasie tej walki, więc dobrze, że skończyło się tak, a nie inaczej. Solówa miała odpowiednią długość, nie widzę sensu, żeby te wygibasy w akompaniamencie nawoływań do skruchy trwały dłużej. 

Tylko ciekawe co jeżeli Góra jednak nie przeżyje, bo wtedy zagadnienie kto zabił kogo pierwszy wysuwa się na pierwszy plan. Trzeba przeczytać FAQ trial by combat.

 

Dialog o żuczkach taki trochę tarantinowski, jak najbardziej na plus. Ale odcinek i tak wygrała Arya.

 

Lord Friendzone ;[

Odnośnik do komentarza

odcinek fajny chociaż liczyłem na dłuższą walke, no ale przynamniej było intensywnie

 

chociaż .. co do walki:

 

 

śmierć rzeczywiście głupia. tak łatwo wygrał a zamiast sie upewnić to tańczył na około i błaznował

chyba bym wolał gdyby ten finał (mózg rozjebany) miał miejsce w trakcie walki, albo wręcz przed nią - tzn gdy chudy machał dzidą na pokaz na samym początku, było by widowiskowo gdyby wtedy odrazu oberwał i sie kończyło, też było by z przytupem

 

a powód porażki (skakanie na około) był serio głupi i troche zepsuł finał, do ostatniej sekundy myślałem że chudy wyciągnie np nóż zza pasa i wbije dużemu w głowe, wygrywając ale tracąc oczy i zęby, to też by było mocne i nieco bardziej sprawiedliwe, w znaczeniu mniej uwłaczjąca przegrana, bo obecnie to gość wygrał z palcem w (pipi)e a na koniec dał ciała, jakoś ta dysproporcja na szali zwycięztwa mnie mierzi

 

chociaż było i tak fajnie

 

 

 

A z kim Wam się skojarzył styl jego walki?

Bo mnie definitywnie

 

https://www.youtube.com/watch?v=NmVdWA7mUbw

 

<3

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...