Skocz do zawartości

Godzilla


MaZZeo

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem na 3d ,które w tym filmie było zupełnie nie potrzebne i pewnie zaraz mnie zhejtujecie bo wiekszość osób uparcie twierdzi, że film w pytke a wydaje mi sie, że po seansie raczej wyszli zawiedzeni. Godzilli było w tym filmie może z 10min? Więcej było jego przeciwnika, który ujdzie ale szału nie ma. Przez pierwszą połowę filmu nic się nie dzieje, i to kompletnie nic, gdy ma dojść do starcia to nagle zmiana sceny na ludzi, i to z 2 razy conajmniej ,no bitch please. Kilka scen z tytułowym potworem zostały zrobione bardzo rzeczowo i fajnie do końca był pokazany z nutką tajemnicy. Finałowe starcie i to jedyne chiałbym dodać ,trwało może z 3 minuty w nocy ,gdzie naprawdę trzeba było wzrok wytężyć by coś ujrzeć.Taka zwykła popierdółka a film dawał wrażenie faktycznie filmu klasy b. 6/10 choć sequel i tak bym obejrzał ale z 3 razy większym budżetem.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 536
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Dobra, teraz opinia kogoś kto się zayebiście zna:

 

mega film. do kina. nawet moja kobita mówiła, że kosior. 

 

następnie pora na nowych x-menów. pająka odpuszczam, bo podobno straszny kał. zresztą nigdy nie byłem fanem piotrusia. lato zapowiada się cudownie - transformersy, TMNT, maleficent, live die repeat, nowe coś od nolana. uwielbiam widowiskowe, srające pieniędzmi filmy w kinach :)

Edytowane przez Kalinho_PL
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

live die repeat

Nie ma takiego filmu.

 

Masz na myśli "Edge of Tomorrow".

A Nolan nie ma nic w te wakacje. Dopiero w listopadzie.

 

Żeby nie było offtopa - dobre podsumowanie Godzilli

 

 

faktycznie chodziło o Edge of Tomorrow. Trailer w kinie mnie skołował i myślałem, ze właśnie tak będzie się to nazywać :P

 

ten film Nolana to Interstellar. Muzę robi Zimmer, także szykuje się konkret :)

Edytowane przez Kalinho_PL
Odnośnik do komentarza

O 13 jest seans 3D i zastanawiam sie czy isc. Nigdy nie bylem na 3D a filmem sie jaram po trailerach. Wolalbym 2D ale dopiero wieczorem jest. Chyba sie skusze chociaz martwi mnie, ze samej godzilli ponoc jest dosc malo.

Byłeś? Bo jeśli tak to siedziałem za Tobą. TAK, TE TRZY OSOBY OPRÓCZ CIEBIE NA SALI.

 

Sam film dobry, choć niestety zarzuty odnośnie "braku godzilli w godzilli" są prawdziwe. Nie żałuję wydanej kasy, a to w przypadku tego typu filmów już sukces. 

Odnośnik do komentarza

Też nie żałuję wydanej kasy, zwłaszcza że dałem 10zł za 3d, które było słabo zrealizowane. Szkoda, że

heisenberg ginie tak szybko, wiedziałem, że jest po to, żeby przyciągnąć ludzi

. Film nie jest jednak taki stereotypowy jak zakładałem, chociaż mamy murzyna dowódcę, starego mądrego, kobietę i dziecko. Warto zlukać. Chcę w dwójce więcej walk i Gojiry :D

Odnośnik do komentarza

jak dla mnie najlepszy film typu "wielkie potwory/roboty/kosmici/cokolwiek się biją i demolują świat" jaki widziałem w ostatnich latach. wersja 3d bez szału, po za dużą ilością scen "zza ramienia" praktycznie niewykorzystany, a szkoda bo przy trailerze transformersów to tak jakby go w ogóle nie było. natomiast efekty dźwiękowe super, ryk godzilli od razu powodował ciary.

czekam na więcej. w swojej kategorii - 9/10, ogólnie - 7/10.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Trochę będę się powtarzał, bo wszystko właściwie zostało już powiedziane. Zdecydowanie za dużo ludzkiej pseudodramy bardzo niskich lotów z aktorami, którzy mogliby grać w "pamiętnikach z wakacji". Jedyne rozpoznawalne twarze czyli Walter White i pani od kredytów

szybko zwijają się ze sceny

. Jest jeszcze Watanabe, ale tym razem połknął więcej kijów od szczotek niż zazwyczaj i niemiłosiernie irytuje swoją przerysowaną spiną i powagą. Kiedy wreszcie pojawia się to, na co wszyscy przyszli do kina, to okazuje się, że na film zbierali chyba na kickstarterze, bo ilekroć ma się zacząć gruby rozpier/dol, kamera spier/dala w drugą stronę i zaczyna śledzić jakże pasjonujące przygody marines usiłujących robić jakieś totalnie absurdalne rzeczy. Co prawda jeśli oszczędzali na ostatni kwadrans, to mogę nawet im wybaczyć, bo finałowa potyczka wyszła fajnie, tylko takiego rozpier/dolu to powinno być w filmie o tytule Godzilla co najmniej ze 30 minut więcej. Do ilości, dynamiki i "choreografii" walk z Pacific Rim jest daleko i dilłifit. Tak samo zresztą można porównać ludzkie wątki w obu produkcjach. Oba filmy opierają się na zdartych do granic możliwościach kliszach i archetypach, przy czym PR robi sobie z tej konwencji jaja, a Godzilla usilnie stara się na pełnej spinie zainteresować nas poczynaniami tych kartonowych randomów. Sam Elba grający od niechcenia ma więcej charyzmy niż cała obsada Godzilli. 

Design przeciwnika owszem nie najgorszy, ale z tym porównaniem do kaiju z PR to bym nie przesadzał. Naprawdę dziwnie czuję się jako jedyny orędownik rimmingu na forum. Za to do pana godżila nie mogę się przyczepić, na materiałach promocyjnych wyglądał trochę jak spasiony denver ostatni dinozaur, ale ostatecznie prezentuje się rewelacyjnie.

 

Po trailerach spodziewałem się czegoś mocniejszego, ale też nie można powiedzieć, że jest kiepsko. Takie 6,5/10 przy czym Godzilla'98 to -6,5/10.

 

 

Jak to się stało, że

wynurzenie się Godzilli na Hawajach spowodowało falę tsunami, a wynurzenie w SF plus jeszcze nurkowanie z ogromnej wysokości samca już nie ? :sorcerer:

 

Edytowane przez Tokar
Odnośnik do komentarza

Tak jak już kilka osób wspomniało, na podstawie trailerów można było spodziewać się znacznie lepszego filmu. Dialogi pisane przez piętnastolatka, scenariusz przewidywalny o przebiegu, który przerabialiśmy już czternaście bilardów razy, niewyobrażalnie stereotypowi bohaterowie i oczywiście za mało Godzilli. Na plus design Godzilli, wysokiej klasy efekty specjalne, no i kilka fajnych ujęć z potworami i zdewastowanymi miastami.

 

Niestety, jeśli chodzi o tegoroczne blockbustery to: Winter Soldier > Days of Future Past > Spider-Man 2 > Godzilla

Odnośnik do komentarza

Byłem dziś w kinie (oczywiście 2D) i niestety, zawiodłem się. Nie jest to zły film jako tako, jest to zły film z Godzillą w tytule. O śmiesznej ilości czasu ekranowego tytułowego monstrum (jak i reklamowanego na gwiazdę filmu Cranstona) pewnie już każdy pisał. Tu jednak podkreślę, że każde jego pojawianie się ma moc, wygląda i brzmi rewelacyjnie, może nawet przez to, że jest go tak mało, to te fragmenty smakują jeszcze lepiej. Mamy za to dużo więcej

MUTO z tym ich przeciętnym designem i żywieniem się, dosłownie, produktami radioaktywnymi,

a także sporo rozwleczonych, nudnych fragmentów

(cały epizod z pociągiem z głowicą chociażby)

. O głupotach scenariusza nie wspominam, bo to już normalka w takim kinie. Na takie wady łatwiej przymknąć oko, gdy film ma mocny klimat, trzyma w napięciu, a tu tego zabrakło. Jest kilka świetnych scen (częściowo zdradzony w trailerze skok HALO), bardzo ładne zdjęcia, świetne efekty wizualne (naprawdę przekonująco wykonane zniszczenia miast) i niezłe efekty dźwiękowe, no ale ogólnie rzecz biorąc, film jest średniakiem i na pewno lepsze wrażenie zrobił na mnie ten z 1998 (że byłem wtedy młodziakiem, to inna sprawa), który nadal lubię sobie odświeżyć. Żaden ze mnie wyznawca "prawdziwej" Godzilli, więc mieszanie z błotem Emmerichowskiego tworu, choć uzasadnione, mnie nie obchodzi. Szkoda, liczę, że chociaż Xmeni spełnią oczekiwania.

 

Co nie zmienia faktu, że i tak Godzilla 2014>>>Pacific Rim. A tak w ogóle to od Cloverfield (mimo, że tam monstrum widzimy naprawdę króciutko) chyba nic z potworami mnie jakoś mocniej nie ruszyło. Co pokazuje, że nie chodzi wcale o pokazywanie potworasów non stop, a o jakiś klimat.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Serio kapitan afryka taki fajny ? Już któraś osoba się zachwyca, a to jest dla mnie tak odpychająca i niedorobiona postać, że przez myśl mi nawet nie przeszło oglądać jedynki.

 

tak. zdecydowanie najlepszy blockbuster tego roku, o kilka klas przewyższający kiepską część pierwszą. to w zasadzie taki thriller polityczny ala tożsamość bourne'a z facetem rzucającym tarczą. za choreografię scen walk odpowiadają ludzie którzy pracowali przy the raid i to widać.

Edytowane przez tk___tk
Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...
  • 1 rok później...
  • 2 lata później...

Ja tam czekam, paradoksalnie to jedyne "uniwersum" które naprawdę mnie jeszcze ciekawi. Już Marvelem przestałem się jarać, a w DC nie wierzę zbytnio. A tu potwory, które ogladało się za dzieciaka, mam nadzieję że bedzie sporo młócki.

Ogólnie to jeśli chodzi nową Godzillę to strasznie podoba mi się inscenizacyjnie, te kadry naprawdę robiły robotę w pierwszej części i teraz też widać, że będzie na co popatrzeć ( ta Gojira nocą w deszczu !!! ). Liczę na dobrze spedzone 2h w kinie i przymiarkę do filmu z Kongiem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...