Opublikowano 5 maja5 maj Tony rdzy w aucie z 2019 roku bym się nie spodziewał, na pewno nie na nadwoziu, ale może warto obejrzeć powozie. Do tego standardowy check podłużnic, możesz też sprawdzić grubość lakieru. Na pewno mniejsze ryzyko jeśli kupisz z jakiegoś programu aut używanych. Możesz też skorzystać z usług profesjonalnego sprawdzenia samochodu. No i wybierz model, który nie ma z zasady złej reputacji, żadnego 1.2 puretech z 2019 czy Renault 1.2 tce.
Opublikowano 5 maja5 maj Jeżeli chcesz mieć choć odrobinę spokoju, to szukaj aut używanych przy salonach sprzedaży. Z reguły jest szansa, że to auto ich klienta u nich od nowości serwisowane, do tego najczęściej kupujesz od salonu na fakturę (nie bawią się w pośredniczenie). W tej sytuacji wchodzi w grę rękojmia, więc jakichś min bym się tam nie spodziewał.Zdecydowanie auto krajowe, najlepiej od pierwszego właściciela z historią serwisową. Jeżeli będzie coś podejrzanego, to od razu wychwycisz to w cepiku, więc jak w ogłoszeniu nie podają pełnego numeru VIN, to możesz z góry założyć że coś może być nie tak.No i jak coś znajdziesz to już szukaj filmików o konkretnych egzemplarzach, na co zwrócić uwagę. Ogólnie jak zaczniesz czytać, to każdy będzie miał jakieś bolączki, które najczęściej wychodzą wtedy gdy auto nie jest poprawnie serwisowane i użytkowne. Godzinę temu, Mustang napisał(a):1.2 puretech z 2019Jak np. ten silnik, ja jesienią kupowałem auto też z tego rocznika i wszystkie modele (czworaczki) były tylko z tym motorem, odpuściłem.
Opublikowano 5 maja5 maj 4 minuty temu, Artur_K napisał(a):salonach sprzedażyCzyli to co mówił mustang, bezpośrednio u dealera? W sumie najbezpieczniejsza opcja, dzięki wielkie.
Opublikowano 5 maja5 maj 8 minutes ago, Paolo de Vesir said:Czyli to co mówił mustang, bezpośrednio u dealera? W sumie najbezpieczniejsza opcja, dzięki wielkie.No tak, np. coś z tego. Nie to C3 z dokładnie silnikiem co wspominałem, ale taki Stonic jeśli ma być taniej czy ten Leon jeśli szukasz czegoś lepszego, wyglądają ciekawie. otomoto.plBiałystok - Samochody Osobowe - Otomoto.plSamochody Osobowe Białystok 2019 - Przeglądaj oferty nowych i używanych pojazdów na sprzedaż w Otomoto.pl.
Opublikowano 5 maja5 maj 5 minut temu, gtfan napisał(a):Przy salonach też trzeba uważaćZdecydowanie, to używane auta i trzeba zachować ostrożność i nie wychodzić z założenia że jak dealer to będzie jak nówka. Jednak, w tym materiale pierwsze zdanie na temat tego auta już było podejrzane, czyli bardzo atrakcyjna cena. W takich miejscach auta z reguły są droższe a nie tańsze. Wiadomo, że czasami ktoś chce sprzedać dobre auto tanio, bo mu się spieszy itd. ale taki samochód najczęściej nie trafia do ogłoszenia tylko rozchodzi się wśród pracowników czy ich znajomych.
Opublikowano 5 maja5 maj 2 godziny temu, Paolo de Vesir napisał(a):Panowie, czy znacie może jakiś dobry film który kompleksowo tłumaczy na co konkretnie zwracać uwagę przy zakupie używanego auta?Potencjalnie interesują mnie samochody z okolic 2019 roku, więc też nie takie stare, ale nasłuchałem się jakiś historii o pospawanych z kilku aut frankensteinów, przykrywania tony rdzy zaprawą itp. więc nie chciałbym dać się zleszczyć jakiemuś wąsaczowi na pierwszą własną furkę. ;(Auto będzie brane w leasing docelowo, więc może to jest też jakaś forma zabezpieczenia.Jeśli mogę coś doradzić, to weź firmę która zajmuje się sprawdzaniem samochodów.Ja kupiłem 3 samochody korzystają z Sprawdz-auto24.pl - inspekcje pojazdów przed zakupem - oblukaj sobie na FB. Michała polecam z pełną odpowiedzialnością, udało mi się ominąć kilka min a sam bym nawet w 10% nie sprawdził tego, co on. Dostajesz kilkaset zdjęć/filmy i pełen opis samochodu, plus stały kontakt podczas oględzin, negocjację cen w Twoim imieniu jeśli potrzebujesz itp.27 minut temu, Artur_K napisał(a):Jeżeli chcesz mieć choć odrobinę spokoju, to szukaj aut używanych przy salonach sprzedaży. Z reguły jest szansa, że to auto ich klienta u nich od nowości serwisowane, do tego najczęściej kupujesz od salonu na fakturę (nie bawią się w pośredniczenie). W tej sytuacji wchodzi w grę rękojmia, więc jakichś min bym się tam nie spodziewał.Zdecydowanie auto krajowe, najlepiej od pierwszego właściciela z historią serwisową. Jeżeli będzie coś podejrzanego, to od razu wychwycisz to w cepiku, więc jak w ogłoszeniu nie podają pełnego numeru VIN, to możesz z góry założyć że coś może być nie tak.No i jak coś znajdziesz to już szukaj filmików o konkretnych egzemplarzach, na co zwrócić uwagę. Ogólnie jak zaczniesz czytać, to każdy będzie miał jakieś bolączki, które najczęściej wychodzą wtedy gdy auto nie jest poprawnie serwisowane i użytkowne.Jak np. ten silnik, ja jesienią kupowałem auto też z tego rocznika i wszystkie modele (czworaczki) były tylko z tym motorem, odpuściłem.Ja bym w 1% nie wierzył w to, co mówi salon. Przekonałem się o tym zarówno w Audi jak i BMW. W zeszłym roku oglądałęm X2, 2022 rok, też samochód po "kliencie" oddał w rozliczeniu i wziął nowe. Co się okazało podczas oględzin?Samochód po wypożyczalni z Krakowskiego lotniska ;)
Opublikowano 9 maja9 maj Będę szukał 'nowego' używanego samochodu. Po wstępnym rozeznaniu, w moim kręgu zainteresowań są:Mazda 3 IV 2.0, 150/186 KM, manualHonda Civic X 1.5, 182 KM, manualToyota Corolla E21 2.0 150/180 KM (hybryda)VW Golf 8 1.5, 150 KM (TSI/eTSI), automatKia Cee'd/Xcee'd/Procee'd 1.5, 160 KMHyundai i30 1.5, 160 KMMiał ktoś z was okazję obcować z wyżej wymienionymi pojazdami? Kilka testów sobie obejrzałem, ale chętne przeczytam opinie od normalnych użytkowników.
Opublikowano 9 maja9 maj Toyota Corolla E21 2.0 150/180 KM (hybryda)Mam w kombiku, 180km, w najwyższym wyposażeniu, dla mnie samochód petardaPocząwszy od kwestii wizualnych, skończywszy na przyjemności z jazdy i spalaniuPytaj o co chcesz
Opublikowano 9 maja9 maj @Lipa o ile w Hondzie i Maździe za lepszą uważają manualną skrzynię, tak w Toyocie nie ma jakiś skrajnych opinii. Jaką skrzynię posiadasz i czy ją polecasz? Ile kilometrów nabiłeś i jak ze zużyciem materiałów. Czy ta Toyota to dalej synonim jakości i niezawodności? Dynamikę i prowadzenie już sam przy jakiejś jeździe próbnej ocenie. No, ale chyba w normalnym użytkowaniu nie ma się o co martwić w tym aspekcie? Nie sprawdzałem danych, ale podejrzewam, że hybryda będzie cięższa od benzyniaka. Czy po prostu samochód nie sprawia ociężałego?Największa obawę przy tej Corolli mam o układ hybrydowy. Dziś kupię +/- 5 latka. Co będzie za kolejne 5 lat? Chociaż te kilkunasto letnie priusy jeżdżą do dzisiaj.
Opublikowano 9 maja9 maj [mention=6348]Lipa[/mention] o ile w Hondzie i Maździe za lepszą uważają manualną skrzynię, tak w Toyocie nie ma jakiś skrajnych opinii. Jaką skrzynię posiadasz i czy ją polecasz? Ile kilometrów nabiłeś i jak ze zużyciem materiałów. Czy ta Toyota to dalej synonim jakości i niezawodności? Dynamikę i prowadzenie już sam przy jakiejś jeździe próbnej ocenie. No, ale chyba w normalnym użytkowaniu nie ma się o co martwić w tym aspekcie? Nie sprawdzałem danych, ale podejrzewam, że hybryda będzie cięższa od benzyniaka. Czy po prostu samochód nie sprawia ociężałego?Największa obawę przy tej Corolli mam o układ hybrydowy. Dziś kupię +/- 5 latka. Co będzie za kolejne 5 lat? Chociaż te kilkunasto letnie priusy jeżdżą do dzisiaj. Automat, ecvtTutaj akurat nie mam porównania do innych automatów, bo to mój pierwszy, ale uważam że chodzi idealnieWszystko płynnie, nic nie szarpie, dynamicznieMusisz się trochę nauczyć jeździć hybryda, ale nie ma w tym nic ciężkiegoPrzejechane jakieś 10000 km (auto kupiłem używane) i jedyne co musiałem zrobić to hamulce (klocki i od razu tarcze).Odpukać - nic innego się nie psuje.Czy synonim niezawodności? Musiałbym Ci odpowiedzieć jak Zenek Martyniuk - Czas pokaże Mam ja niespełna rok czasu.Brałem ją w salonie Toyoty, mam ten pakiet relax, czyli gwarancję na dość sporo rzeczy (oczywiście nie jakieś eksploatacyjne, czy blacharkę). Korzystałem raz, bo padł mi jeden siłownik w bagażniku i chodził jak chciał. Wymienili na tej gwarancji bez problemuWarunkiem przedłużenia pakietu relax na kolejny rok jest zrobienie przeglądu u nich (a jak wiemy nie jest to tanie, bo wymiana oleju i filtrów to praktycznie ~1300 zł)Czy sprawia wrażenie ociezalego? Absolutnie nie. Oczywiście to wszystko moje odczucia (wcześniej miałem suva 1.6, 130 km i tutaj tragedia)Sam jestem ciekaw co będzie za 5 lat z układem hybrdyowym, ale staram się trzymać tego, że zmieniam mniej więcej co 5 lat samochód, więc zostały mi 4 lata Układ jest na gwarancji relaxowej mi się wydaje, a jak zrobisz u nich dodatkowo test baterii (225 zł), to i na baterie kolejny rok gwarancji.Dopoki się nic nie psuje to jest spoko, a później zobaczymy jak serwis Toyoty się popisze.Ogólnie ja jestem mega zadowolony i polecam z całego serca.Aha - jeżeli chcesz kupić hybrydę na trasy, to raczej bym się nie pchał, jeżeli miasto i sporadycznie wypady, to brać i się nie zastanawiać
Opublikowano 9 maja9 maj Myślałem, że chodzi o tę konkretną hybrydę. Ostatnio zrobiłem ponad 1500 km w trasie Hondą HR-V i jeździło się bardzo dobrze, ale zgadzam się - hybrydy z definicji są bardziej do miasta.
Opublikowano 9 maja9 maj O Golfie 8 tutaj sporo pisałem, począwszy od wrażeń z odbioru w 2021, po relacje z awarii. Zrobiłem od nowości nieco ponad 100 tysięcy w 4 lata i zmieniłem na nowe BMW 120.Fajne auto w trasy, mało pali, szybko jeździ jak na swoją moc, ma sporo innowacji, których niektóre wymienione auta mogły nie mieć, a na pewno większość ich egzemplarzy nie ma (jak aktywny system trzymania pasa ruchu travel assist, efektowne kolorowe oświetlenie ambientowe, bezprzewodowy CarPlay z ładowarką indukcyjną albo opcjonalne matrixy).Awaryjność wypadła przeciętnie, przez 100k km raz wzywałem lawetę przez awarię alternatora, do tego samochód był w serwisie przez błąd wybieraka skrzyni biegów. Obie te awarie z tego co czytałem na forach są dość powszechne. Skrzynia biegów, to suche DSG, miało tradycyjnie opinię o niskiej wytrzymałości, ale ostatecznie w Golfie 8 chyba jest już nieźle, nie czytałem doniesień o problemach, chociaż na razie te auta mają średnio niewielkie przebiegi, a te z większymi, robiły je w optymalnych warunkach na autostradach.Czy polecam jako używkę? No przez pryzmat tych awarii tak średnio, może bezpieczniej szukać wersji z manualem albo 2.0 TDI lub 2.0 TSI gdzie nie będzie miękkiej hybrydy, a DSG są z tych teoretycznie wytrzymalszych. Albo używane GTE, które były ostatnio w Niemczech naprawdę atrakcyjnie tanie, sporo wzięto w leasing z dopłatami rządowymi. Z drugiej strony jeśli te alternatory bywały delikatne z fabryki, a problemy z wybierakiem to tylko problemy wieku dziecięcego, to może egzemplarz taki jak mój, gdzie już to było robione, nie będzie sprawiał szczególnych problemów.
Opublikowano 9 maja9 maj ja od 6 lat mam Ceeda kombi 1.4 140KM 7DCT, i raczej mogę polecić z zastrzeżeniem takim że jak każda skrzynia dwusprzęgłowa będzie wymagała akceptacji kosztów które na pewnym etapie są nieuniknione.awarie miałem dwie, żadna auta nie unieruchomiła. jedna to łożysko w kolumnie kierowniczej (słychać było przy kręceniu) - wymienili na gwarancji, z tym że prawie rok z tym jeździłem bo części nie było. druga to już opisywałem tutaj problem ze skrzynią - raz na jakiś czas pojawiał się zgrzyt niczym w kamazie, 2 lata zgłaszałem to w ASO ale nic nie potrafili zdiagnozować, w końcu niezależny serwis od automatów od razu wiedział o co chodzi i zregenerował wysprzęglik. i przy okazji regeneracji wymieniłem sprzęgła i dwumas bo skrzynia nie pracowała już płynnie - potrafiła kangurkować w korkach itp. koszt tego jest niestety duży bo 10k pln mnie wyszło. tylko niestety - to jest normalne w tych skrzyniach użytkowanych w mieście, wcześniej miałem golfa z DSG i podobnie się zachowywała przy podobnym przebiegu, nie jest to coś co wymaga pilnej wymiany bo można z tym jeździć jeszcze długo - w Ceed wymieniłem przy 72tys bo zwyczajnie jestem mega przewrażliwiony na punkcie tego że auto nie jedzie jak nowe, ale Golfa przy 80tys sprzedałem i wiem że następny użytkownik jeździł z tym jeszcze 50tys zanim wymienił sprzęgła. także musisz to brać pod uwagę biorąc używaną skrzynię dwusprzęgłową, z tym że koszt też jest różny - w grupie VW zrobisz to za ok 5k, w Kia ok 10k, ale Ford czy Renaul to już bardziej 15k.poza tym z Ceeda byłem zadowolony na tyle że biorę kolejny egzemplarz, chociaż przez serwis już mówiłem że nie chcę koreańca ;) no ale to nie wina auta że ma beznadziejny serwis. auto nie wzięło nigdy oleju, nigdy mnie nie zawiodło ani nic, jedynie stosunkowo szybko zużywa hamulce bo po 40tys wymieniałem komplet, a dzisiaj przy 82tys jak mi robili oględziny to też powiedzieli że hamulce to max 5tys przejadą. poza tym ok, uczciwe auto. Edytowane 9 maja9 maj przez gtfan
Opublikowano 9 maja9 maj @Lipa Robię rocznie około 13 tys. km, głównie miasto + kilka dłuższych wyjazdów. Hybryda ogarnie.@Mustang Golf 8 w tym zestawieniu znalazł się tylko z dwóch powodów. Naturalny następca poprzednika - jeździłem 7 generacją. Potwierdzasz, to co wywnioskowałem z oglądania testów - samochód najbardziej innowacyjny, nowoczesny w tej grupie. Ale, to też jego przekleństwo - jak wypada obsługa auta bez fizycznych przycisków? Dużo narzekań na to.Jeszcze takie spostrzeżenie.Po kolizji Golfem (2018), jeździłem zastępczą Astrą (2024). Dla porządku, jeszcze zaznaczę, że premiery generacji tych samochodów były odpowiednio w 2012 i 2021 roku. Myślałem, że blisko 10 lat różnicy w konstrukcji tych aut wywoła jakiś efekt wow. Nic z tych rzeczy. Astra była w jakiejś bieda wersji, ale cennik startuje od 118 tys. to chyba jakieś wymagania można mieć. Twardy podłokietnik, masa świecącego plastiku, środkowy nawiew klimy i jego okolica jak z przed 15 lat. Ogólnie górna część deski fajnie zaprojektowana, dolna jak z poprzedniej epoki. Fajnie, że do wszystkiego fizyczne przyciski, ale te pod ekranem multimediów okropne. Wisienką na torcie te ekrany. Rozumiem taka moda. Rozumiem samochód budżetowy, to nie można pozwolić sobie na jedną taflę szkła. Ale te grafiki - prędkościomierz, brak możliwości zmiany na inne - bardziej klasyczne. Porażka - nie rozumiem. Zawieszenie i prowadzenie spoko, ale silnik 1.2 130 KM już nie. O ile w mieście i do 90 jest dynamicznie, tak kultura pracy dyskwalifikuje ten motor. Jakieś wibracje przy których pojawiało się trzeszczenie deski rozdzielczej. Mało elastyczny, trzeba się namachać manualem. Ten, chociaż dobrze działa i przyjemnie wbija się biegi.Nie wiem czy słusznie, ale ze złych doświadczeń z silnikami 3 cylindrowymi w przedbiegach odrzuciłem Forda Focusa MK4. Edytowane 9 maja9 maj przez Aleks
Opublikowano 10 maja10 maj Jeździłem też tą Astrą w ramach jazd próbnych i rzeczywiście wnętrze mnie nie przekonało, zdecydowanie bardziej oszczędnościowe niż w Golfie. Z drugiej strony z miękką hybrydą 145 miałbyś na pewno lepsze wrażenia. Co do trzech cylindrów to sam fakt trzech cylindrów nie jest koniecznie niczym złym, jeśli producent zadba o redukcję wibracji. To BMW teraz też ma 3 cylindry i nie mam z tym problemu, nawet fajnie brzmi. Ten fordowski 1.0 ostatnio ma całkiem niezłe opinie, a do tego przy używce Focusa możesz polować też na 1.5. Obsługa auta bez przycisków wypadła zupełnie normalnie, nie rozumiem czemu Golfa aż tak krytykowano za ergonomię. Nie tylko ja, panowie z Throttle House mówili podobnie, a James sobie kupił erkę na daily. Dotykowy panel świateł siedział w trybie auto cały czas. Na kierownicy poniżej R line i tak są nawet przed liftem fizyczne przyciski. Największą krytykę zbierały te dotykowe przyciski pod ekranem. Sam zgadzam się tylko z tym, że od początku powinny być podświetlane. Poza tym były ok, po przyzwyczajeniu do ich pozycji zawsze trafiałem palcem żeby nacisnąć raz czy dwa na zmianie temperatury i tyle. Ważne, żeby nie smyrać po nich palcem w prawo i w lewo, tylko delikatnie naciskać (tap). Klima w trybie auto, system tylko do ustawień, tak to wyświetlany tylko stabilny CarPlay i się jeździło bardzo dobrze.
Opublikowano 10 maja10 maj Ja mam Mazde Cx-30, silnik 180 km, skrzynia manualna. Czyli to samo co 3 która rozważasz tylko w trochę innej budzie. W tym roku skończy 5 lat, przebieg na ten moment 77 tys.Auto zupełnie bezawaryjne. Silnik wolnossący, więc moc jest w wyższych zakresach obrotów, duża pojemność i 4 cylindry zapewniają świetną kulturę pracy i ładny dźwięk. Spalanie przy prędkościach autostradowych 120-140 w okolicach 6,5/100, natomiast spokojna jazda po drogach krajowych to wyniki o dobry litr mniej. Wczoraj byłem w Szczecinie 100km, młody spal więc jechałem spokojnie 90 na tempomacie, spalanie wyszło 4,4l.Świetna jakość materiałów w środku i wykończenia. Wszytko sterowane przyciskami i pokrętłami, brak dotykowego ekranu. No i masz normalne, ładnie wystające ze zderzaka dwa wydechy. Wszystkie systemy również działają rewelacyjnie, poza utrzymanie psa ruchu, tu szału nie ma.No a 3 w hatchbacku jest przepiękna! Polecam wersje skyactivX czyli tą 180 km. Wersja 150 czyli G ma odłączany cylinder, X to zupełnie inną koncepcja, mocniejszy i oszczędniejszy z lepszą kulturą pracy. Zapomniałem jeszcze o świetnym systemie start-stop, który uruchamia silnik płynnie dopiero w momencie puszczania sprzęgła bez użycia rozrusznika. Edytowane 10 maja10 maj przez Artur_K
Opublikowano 10 maja10 maj Dzięki wielki. Brakło już reakcji, nie spodziewałem się takiego odzewu. Mazda 3 i Corolla z tymi mocniejszymi silnikami, to może być problem. Mało tego na rynku z używkami. Też nie mam tak, że jestem ustawiony pod ścianą, mogę trochę poczekać.Teraz i tak odpoczywam po turnusie w szpitalu, ale za tydzień planuje przymierzyć się do samochodów z mojej listy, która rozszerzyłem o Forda Focusa 1.5 150/182 KM.
Opublikowano 10 maja10 maj Mazdy mają dobre opinie jeśli chodzi o awaryjność nowszych silników. Czy w Toyocie należy szukać tego większego silnika jeśli jeździsz głównie po mieście jest dyskusyjne. Osobiście jeździłem nieco Yarisem z wypożyczalni z jeszcze mniejszym silnikiem i do normalnej jazdy w zupełności wystarczał, nawet na hiszpańskiej autostradzie czułem się ograniczony zdecydowanie bardziej ograniczeniami prędkości niż możliwościami samochodu.
Opublikowano 10 maja10 maj W dniu 9.05.2025 o 17:30, Aleks napisał(a):Mazda 3 IV 2.0, 150/186 KM, manualmiałem przez 5 lat auto super ale. No właśnie. Ale. U mnie to było drugie auto do miasta i niestety paliło jak smok (10l) i zjadało hamulce. Jeśli planujesz latać tym w trasy to świetny wybór.
Opublikowano 10 maja10 maj Jeszcze wracając do zakupu używki u dilera, warto sprawdzić czy auto ma wyposażenie faktycznie takie jakie jest w ogłoszeniu. Kupowałem skodę u Plichty i miał być tempomat, ponieważ nigdy nie miałem w poprzednich autach tego ficzera to nie sprawdziłem czy faktycznie jest na jeździe próbnej. Po odbiorze szukam i szukam, i okazuje się, że jest ogranicznik prędkości (nie wiem po co i komu to), ale tempomatu brak xd wytargowałem od nich w ramach rekompensaty opony całoroczne, bo już nie chciałem się przepychać, ale zależało mi na tym tempomacie. Także jakby ktoś myślał, że autoryzowany diler z renomowanego programu wie co sprzedaje
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.