W tym swiecie nie wolno nikomu ufac  

No ja mam to samo, kilku NPCów zabiłem - bo ta gra uczy tego, żeby szybko wykorzystywać błędy, że same niebezpieczeństwa i pułapki.

A jak stoi i się nie rusza to może jeszcze nie zauważył czy tam animacja mu się nie wczytała - je.bnąć trzeba.

 

W Dark Souls dało się ich wskrzesić, nie pamiętam tylko czy we wszystkich odsłonach była taka opcja. W Bloodborne jest taka opcja? 

Nyet, jak żem Ellileen zayebau to już koniec, questa ni ma, zbroi ni ma, broni ni ma 

 

Na takiej samej zasadzie - stoi, nie rusza się to trza atakować. 

Wskrzesic sie da chyba tylko ta typiarke od covenantu za dziadem na dachu. Ale tylko dlatego ze jeden quest npca skutkuje jej zgonem  

W pierwszych soulsach tez myslalem jak wy. A wrecz sam bylem takim zbojem. Stoi typek, podchodze nic mi nie robi. To cyk zajde go od tylu i je,bne maczuga w sagan. Ale nagle zrobil sie nadaktywny jakis i dostalem w piz.de. 

Jak sie odrodzilem to juz wolalem z nim pogadac

Nie lepiej po prostu sprawdzać wrogów i NPCów próbując się zalockować na nich ? :P

Nie. To moze byc podpucha !

W dniu ‎13‎.‎02‎.‎2019 o 12:31, cotek napisał:

Nie lepiej po prostu sprawdzać wrogów i NPCów próbując się zalockować na nich ?

Oczywiście, że nie.

Nie tego ta gra uczy.

Nie po to oni robią podobnych NPCów do wrogów żeby ich oszczędzać.

Żadnych ikonek, kolorków, ani nic - projektanci chcieli, żeby ich zabijać.

W dniu 12.02.2019 o 18:36, michu86- napisał:

No ja mam to samo, kilku NPCów zabiłem - bo ta gra uczy tego, żeby szybko wykorzystywać błędy, że same niebezpieczeństwa i pułapki.

A jak stoi i się nie rusza to może jeszcze nie zauważył czy tam animacja mu się nie wczytała - je.bnąć trzeba.

Tak. Yebnac i stracić bezpowrotnie szansę na jakiś gift, lub ciekawy twist fabularny w side queście. Ryzyko warte zostania zaskoczonym.

W dniu 15.02.2019 o 19:27, michu86- napisał:

Oczywiście, że nie.

Nie tego ta gra uczy.

Nie po to oni robią podobnych NPCów do wrogów żeby ich oszczędzać.

Żadnych ikonek, kolorków, ani nic - projektanci chcieli, żeby ich zabijać.

Ale bzdury xD

No ale my chyba tutaj z tymi npc to sobie tak zartujemy c'nie? 

Wiadomo ze jak gramy pierwszy raz albo jak grabek w szale zabijania to mozemy ich ciachnac ale chyba nikt grajacy dluzej w gry from software ich nie zabija specjalnie xd

Mówię Wam - właśnie o to chodzi, trzeba pokazać twórcom gry, że mamy w du.pie dodatkowe dialogi, itemki, gesty, czy tam całe questy.

Muszą widzieć, że zrobili z nas maszynę do zabijania, które tnie wszystko i wszystkich znienacka!

Zero gadania, zero przyjaciół, wszyscy mają się nas bać.

Jeśli tak będziemy grać to w BB2 wszystkie NPCe będą od nas uciekać i czuć respekt i tak ma być.

Jezus co XD

Twórcy dali nam coś takiego, co nazywa się WYBOREM.

Niby wybór jest, ale faktycznie od samego początku gra kierunkuje ma ostrożność i traktowanie wszystkiego co się rusza jako potencjalne niebezpieczeństwo. A jeśli stoi tyłem i się nie rusza to tym lepiej, bo szybciej zaszlachtujesz, a tu NPC 

Wybór jest owszem. Tylko pytanie czy go je.bnąć z dzidy czy z pałki a może z miecza? Z silnego ładowanego a może od razu combo?

To są wybory godne gracza BB.

Marcinie...

Co ja czytam

Michu dobry troll, patrzcie jak nas zrobił.

Michu mowi jak jest. Polac mu jeszcze tej wódki

Jednak tylko spokoj moze uratowac. Tydzien przerwy od granka i Laurence zdechl przy trzecim podejsciu po powrocie. Z rozpedu jeszcze living failures pojechane  

I cyk, DLC peklo. Nie taka straszna ta sierota na koncu, chociaz jak wrzuca drugi bieg po transformacji to szlo sie spocic. Szkoda ze nie ogarnalem z ghermanem i dalem sie ubic zamiast z nim walczyc xd

od razu ng+ odpalone, ojczulek powalony na szybkosci i jade dalej  

Jakim cudem ta gra ma 345 podstron i dalej jest tak aktywna na forumku

Bo to najlepsza gra generacji. I jedna z najlepszych w ogóle. 

 

kiedy run na sl1/4 i granie na gitarze to za malo  to sa swiry

 

squilla killa teraz probuje po kolei kazda czesc przejsc na 0hitow. Jak mam okazje to ogladam