Sentyment - w czasach premiery nie miałem komputera osobistego. Wprawdzie strasznie się to ślimaczy względem wersji PC, ale po kwadransie idzie się przyzwyczaić i jest godnie.

Ach ile razy ja klepałem misję z wysadzaniem komisariatu, calutką na pamięć cisnąłem zawsze na początku

Też mam sentyment, bo to jedna z pierwszych moich gier na PSX, ale jakiś czas temu zaliczyłem ją już "na serio" i było to naprawdę mało przyjemne doświadczenie, momentami wręcz niegrywalne. Framerate to jest jakiś nieśmieszny żart, zresztą niezależnie od platformy gra okrutnie się zestarzała, save'y, kamera, fizyka. 

Framerate - tragiczny, zwłaszcza jak na blat weźmie się wersję PC, która śmigała jak ta lala. System sejwów - zyebany po całości, ale tak w tamtych czasach jednak było, nierzadko płynęła godzina z życiorysu by dotrzeć do punktu zapisu. Z Jersey Devil nie mogłem sobie poradzić, bo save był niesamowicie daleko, a gra była momentami mega wymagająca - przez chwilę myślałem, że gram w jakąś betę bez możliwości robienia zapisów (tak, to były złote czasy piractwa). Kamera? Tu nie mam problemu, zaś fizyka to fakt goowno obesrane i często nie działała tak, jak bym oczekiwał.

 

Czy jednak przeszkadzało mi to w rozgrywce? Zupełnie nie. Nostalgia wprawdzie sprawiła, że zapamiętałem tę grę (jak i całą masę innych) jako produkcje bardziej responsywne i hm, ładniejsze, ale tak jak wspominałem - po kwadransie się wyłączyłem i znalazłem w tym radość pełną sentymentu :).

 

TLoU2

no jest to spory spojler

aż się siurek podnosi 

Jak w LiS2 pójdą w tym kierunku to będę musiał grać jedną ręką na adaptive controller

 

Ogólnie aktualnie zero zajawki na gierki, ps4 leży, switch leży, ale na arkusz kalkulacyjny z mordami piłkarzy zawsze znajdę czas

ja to się jednak pod kamieniem uchowałem że taki zdrowy wariat na punkcie piłeczki a nigdy, przenigdy nie miałem FMa przed sobą xD a zbierałem się chyba z 5 razy, za każdym razem jak sobie przypominałem że trzeba jakieś patche z licencjami pobierać to mi się odechciewało

 

ale może sporo czasu zaoszczędziłem w ten sposób, fm ponoć niszczy małżeństwa i odbiera prawa do opieki nad dziećmi ;/

synek daj żyć, 2 x kopiuj i wklej i masz taką licencję, że fify i pesy klękają

 

nigdy nie jest za późno na FMka, wersja 18 baaaaardzo przystępna i fajna dla nowych

Jest gdzieś jakiś tekst/filmik tłumaczący o ch,uj w tych grach chodzi xD. Zawsze jak się do tego zabierałem to miałem przed sobą milion opcji z czego nie miałem pojęcia jakie przełożenie na grę będzie miało wybranie tej albo innej. Już od CM4 patrzę na te gierki z podziwem i nigdy jakoś nie zaskoczyło, nigdy nie skumałem. Ale też żebym był ogurkozem gały to też nie, aż tak to się nie znam.

Daj Krystian wytłumaczę co i jak

Po pierwsze kupujesz FM 2018 Touch, a nie zwyklaka. Różnica jest taka, że w Touch skupiasz się głównie na meczach, a całe zarządzanie klubem idzie na dalszy plan. Owszem, ortodoks powie że Touch fuj, ale dla świeżaka jest w sam raz, bo po prostu nie pożera AŻ TAK BARDZO czasu.

 

bierzesz sobie jakąś drużynę, grasz 2-3 mecze na domyślnej formacji, patrzysz po statystykach i komentarzach w grze kto jak gra i zaczynasz dopieszczać po swojemu. a to jednego obrońcę ustawisz na bardziej ofensywnego, a to zdecydujesz czy wolisz grać 4-3-3, 3-5-2 czy innym 3-5-8, trochę powygrywasz, a to kupisz coś na rynku transferowym, coś tam sprzedasz, trochę poprzegrywasz, w końcu znajdziesz IDEALNĄ OPCJĘ, wtedy przyjdzie drugi sezon, połowa składu dozna kontuzji, reszta ligi zrozumie twoją taktykę i zacznie się srogi wpier,dol co tydzień xD

 

najlepsza i zarazem najgorsza gra, to mogę powiedzieć od razu. immersja momentami taka, że wszystkie gry AAA idą do kąta.

Edytowane 17 lipca 20187 l przez ragus

Ragi Ty masz FMa na pstryka? Jak tam z prędkością wczytywania przy późniejszych sezonach? Bo kiedyś grałem długo i namiętnie na lapku i wczytywanie to był dramat. 

na lapka

 

edit

 

 

o właśnie o takiej immersji mowię, 9 meczów pod rząd wygranych, prezes THOHIR oferuje przedłużenie umowy. biedny nie wie, w co się pakuje xD

 

i potem siedzisz w robocie i myślisz o swoim zespole, z którym mocno się utożsamiasz. ciężko to wytłumaczyć, ale wczuwa potrafi być niesamowita, jak w żadnej innej gierce.

Edytowane 17 lipca 20187 l przez ragus

 

7 minut temu, ragus napisał:

potem siedzisz w robocie i myślisz o swoim zespole, z którym mocno się utożsamiasz. ciężko to wytłumaczyć, ale wczuwa potrafi być niesamowita, jak w żadnej innej gierce.

 

No wlasnie, jak jak grywalem swego czasu bodaj w wersje 2008, to nawet po nocach mi sie snilo jak mam te swoje kulki ustawiac ;f

trojwymiar zabil we mnie chec do giercowania w pozniejsze wersje

DSik 

 

 

 

 

jakieś 300 przegranych godzin i wciąż zachwycam się tym klimatem i atmosferą oraz jestem o krok od kupienia Artbooka 

 

 

moze nie screen bo na tych słabo wygląda ale w ruchu jest pięknie

 

hiszpania w sloneczny dzien, co może pójść nie tak? góry...

 

 

chyba pablo kosił żyto...

 

a tu taki urok, jak sie nie zakochać..

 

 

ostatnio w takie dobre rajdy gralem jak na ziemi chodzily dinozaury :| codemasters kocham was

No wspominka z psxa jest mocno odczuwalna. 

dirt rally > dirt 4

aczkolwiek dla każuli czwóreczka w sam raz, ja zostaję przy dirt rally

tutaj nie powinno być znaku lepsze i gorsze, obie sa najlepsze w swojej kategorii

 

kermit, lepsze niż dirt 2? 

średnio mi sie podobały dirty z tymi menusami z extreme sports, jakies slow mo, cofania czasu, ken block itp itd. - tutaj mam kariere, wybor teamu lub wlasny team, sponsorów, naprawy, czasowki, licencje, kategorie - miesko ze starych colinow, wole takie rajdy