Skocz do zawartości

Nintendo Switch - temat główny


Labtec

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze wielka szkoda, od kiedy oglądam targi E3 (czyli właśnie od 2004r.) to Nintendo kojarzyło mi się przede wszystkim z Reggiem. Zanim został szefem NOA to tak jak Bowser był wice szefem od działu sprzedaży i marketingu. Zobaczymy jak się Bowser spiszę w tej roli. Ogólnie oboje dosyć szybko zyskali tą posadę. Ba Reggie nawet szybciej, bo po 3 latach w firmie został szefem (Bowser po 4-rech latach).

 

Z jednej strony zrozumiałe, że może chce facet ruszyć dalej, może rzeczywiście przechodzi na emerytuje (bo dlaczego nie?). Może ma już dosyć tego stresu, napięcia (nie oszukujmy się łatwej roli to on nie miał). Poza tym od czasu premiery Switcha to szefowie NoE i NoA już nie grają takiej roli jak kiedyś. Nie ma ich na Directach, Reggie przez oficjalnie brak konfy na E3 również częściej był na imprezach bardziej skierowanych tylko dla rynku Amerykańskiego (w Europie mamy nowego szefa, którego ani razu nie widziałem na żadnej konfie czy prezentacji - gdzie z kolei Shibata był w każdym ND lub na targach jak Gamescom).

Nintendo ponownie wraca bardziej do roli gdzie Japoński oddział odpowiada za wszystko. Moim zdaniem trochę szkoda, z drugiej strony niejednokrotnie były sytuacje, gdzie oby dwa rynki zaczęły skupiać się na innych grach lub użytkownikach, vide: gdy w US nie chcieli wydać Xenoblade'a The Last Story i Pandora's Tower  na WIi (lub przynajmniej dwóch z tych trzech pozycji) lub gdy NoA w swoim portfolio nie sprzedawała dłuższy czas New 3DS'a (była tylko wersja XL).

 

NIe zdziwiłbym się jednak jakby Reggienator poszedł do innego producenta czy to hardwareu czy też do dużego wydawcy gier (takich przypadków mamy kilka).

 

Tak czy siak Reggie będziemy tęsknić.

 

@Ukukuki

Reggie w marcu będzie mieć 58 tak więc bliski 60-tki to jednak jest (choć w ogóle po nim tego nie widać).

 

@funditto

Z wypowiedzi Furukawy mowa o emeryturze a nie to, że odchodzi i życzą mu powodzenia w nowej firmie czy coś, ale kto wie. Może po dłuższej przerwie dorwie się jakiegoś spokojniejszego stołka co by "dorobić".

Edytowane przez chrno-x
Odnośnik do komentarza

Przypomniało mi się, że na początku roku odszedł z NoA ten gość od Nindies i mniej więcej wtedy ktoś na reddicie napisał, że Direct może być opóźniony, bo w NoA jest jakiś dym i szefostwo z Japonii musi najpierw ich ogarnąć. Ten koleś pisał wtedy, że pracuje w NoA jako jakiś zwykły pracownik i że zarówno on jak i wielu innych obawia się, że ten chaos skończy się zwolnieniami. W sumie olano to, bo licytowano się wtedy na to jakie gry pokażą w ND, ale może to nie był fake.. 

Odnośnik do komentarza
42 minuty temu, funditto napisał:

Przypomniało mi się, że na początku roku odszedł z NoA ten gość od Nindies i mniej więcej wtedy ktoś na reddicie napisał, że Direct może być opóźniony, bo w NoA jest jakiś dym i szefostwo z Japonii musi najpierw ich ogarnąć. Ten koleś pisał wtedy, że pracuje w NoA jako jakiś zwykły pracownik i że zarówno on jak i wielu innych obawia się, że ten chaos skończy się zwolnieniami. W sumie olano to, bo licytowano się wtedy na to jakie gry pokażą w ND, ale może to nie był fake.. 

 

Raczej może chodziło o to, że od 2016r. Japoński oddział Nintendo (a raczej jego zarząd) decyduje o stołkach wielu osób w NoE i NoA i robią tak co roku. Tak więc Reggie dla przykładu był wybierany przez Japoński zarząd aby kontynuował swoją pracę. Nie wiadomo jednak jak wygląda sprawa innych pracowników zajmujących się także jakby nie patrzeć ważnymi rzeczami. Zresztą w NoA faktycznie trochę dziwnie się działo na przestrzeni ostatnich lat. Dla przykładu wywalili gościa z ekipy Treehouse (czyli odp. za tłumaczenia gier) za to, że wygadał się iż, firma nie zatrudnia profesjonalnych Voice-Actorów tylko robią to zwykli pracownicy (głownie ludzie z Treehouse).

 

Moim zdaniem źle się dzieje, że Japoński zarząd decyduje o całej firmie i nagle po tylu latach, ani NoA ani NoE nie mają nic do powiedzenia. Może obawiali się, że firma skończy jak Sega? (czyt. Amerykański oddział wiecznie kłócił się z Japońskim jak prowadzić firmę na Zachodzie).

 

Co do NoE to koleś, który prezentował właśnie gry Nindie podczas Directów (Ed Valiente?) odszedł i poszedł pracować dla Image & Form (ekipę odp. za serię Steamworld) a raczej dla jego studia wydawniczego.

Odnośnik do komentarza

Ta plotka o xcloudzie i Gamepass jest jak najbardziej realna. Ori w wersji na switcha też całkiem prawdopodbny. O Scaleboundzie raczej zapomnijmy.

 

Microsoft musi przygotowywać się do wejścia Google i Amazona na rynek konsol bo jeśli chce tę walkę wygrać musi być dostępny, podobnie jak konkurencja, na jak największej liczbie urządzeń. 

 

Jeśli serio Spencer i Reggie przyklepali współprace to jest to genialny ruch dla każdej z platform, a przede wszystkim za(pipi)ista opcja dla graczy

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Może nic to nie znaczyć, ale jak ogłoszono, że odchodzi Reggie, to na twiterze widziałem, że podziękowania od osób z MS były:

 

Plus była kiedyś reklama better play together MS i Niny.

Jak dla mnie fajna opcja.

Mam co prawda XOX i przysłowiowe girsy wolę na nim ograć, ale przenośnie na kibelku, mniam.

Odnośnik do komentarza

@Basior

No tutaj nie ma co się doszukiwać kolejnych przypadków. Shawn Layden z Sony i wielu innych również życzyło wszystkiego najlepszego Reggiemu.

 

Cóż Nintendo i MS popełniły spore błędy w ostatnich latach przez co muszą ponownie gonić Sony. Współpraca między tymi dwoma wydaje się prawdopodobna tylko no jeżeli Nintendo zacznie s.rać swoimi markami i na X'ie pogramy  w najnowsze odsłony Mario czy Zeldy to dla mnie to wszystko zacznie tracić sens (tak jak to jest w przypadku Nvidii Shield, gdzie choć tylko w Chinach ale można ograć Twilight Princess czy Super Mario Galaxy). Nazwijcie mnie staroświeckim ale jeżeli ma to iść w kierunku spłycenia całego biznesu do poziomu gier na telefony komórkowe to dla mnie to przestanie mieć sens a tym bardziej frajda z tego żadna. No poczekamy zobaczymy.

 

Choć MS mógłby nauczyć Nintendo tworzyć usługi online. Gdyby nagle Big N wydało na Switcha wielki update przybliżający ich OS bliżej XBL ze wszystkimi jego zaletami to byłoby to święto narodowe.

Odnośnik do komentarza

cross play jeszcze raczkuje, a tu niny i microsoft poszli by o milowy krok do przodu - jakos nie chce mi sie w to wierzyc, zbyt piekne

 

z drugiej strony to jest win to win dla obu firm, choc jak mam byc szczery to predzej zyskal by na tym i tak juz rozpedzony switch (dorzucenie oferty oferujacej spora ilosc gier z konsoli konkurencji nawet przez ten xcloud to deal breaker raczej mimo faktu, ze placic trzeba byloby abonament m$), microsoft ok zyskuje kase z abonamentu ale tylko to. A jakos by to byla transakcja wiazana i na sprzecie microsoftu mozna byloby odpalic zelde czy mariana nie chce mi sie wierzyc

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, chrno-x napisał:

 

Cóż Nintendo i MS popełniły spore błędy w ostatnich latach przez co muszą ponownie gonić Sony.

Gonienie Sony nie ma tu nic do rzeczy. Nadchodzi rewolucja, Nintendo jeśli chcę ją przetrwać potrzebuje platformy streamingowej, więc partnertstwo z Microsoftem wydaję sie świetnym wyborem. Dla graczy niewiele się zmieni będą mogli dalej produkować konsole, wypuszczać swoje exy na swój sprzęt, ale do tego dojdzie dostępny xcloud i gamepass.

 

Dla Microsoftu to bardzo dobry ruch, bo Gigant z Redmond szykuje się do wojny o klienta z nowymi znacznie potężniejszymi graczami jak Google, Apple czy Amazon. A zdobycie bardzo dużej bazy użytkowników Switcha byłby dla nich świetnym początkiem. 

 

A na końcu zyskujemy my jako gracze :)

 

Odnośnik do komentarza
34 minuty temu, chrno-x napisał:

Cóż Nintendo i MS popełniły spore błędy w ostatnich latach przez co muszą ponownie gonić Sony. 

 

MS nie szykuje się do walki z Sony. Oni zbroją się na nadejście Google i pewnie też Amazona. Mówimy o zupełnie innej skali działania. Ninny widzi co nadchodzi, a nie są na to gotowi, współpraca ma zdecydowanie sens i obu firmom wyjdzie na dobre.

Odnośnik do komentarza

Granie w chmurze to jeszcze pieśń przyszłości. A dwa nie wiem czy to będzie dobre dla graczy gdzie twórcy będą mieć płacone za przegrane godziny graczy. Siłą rzeczy więcej zarobią gry multi które mnie zbytnio nie interesują. Całe szczęście mamy jeszcze Input laga który przyblokuje jeszcze na jakiś czas granie w chmurze :d Chociaż wizja grania we wszystko na komórce jest interesująca. Wystarczy Ci wtedy telefon, pad a obraz dajesz na TV. Kuszące ale ja jednak zbyt lubię fizyczne nośniki. 

Odnośnik do komentarza
20 minut temu, Ukukuki napisał:

Granie w chmurze to jeszcze pieśń przyszłości. A dwa nie wiem czy to będzie dobre dla graczy gdzie twórcy będą mieć płacone za przegrane godziny graczy. Siłą rzeczy więcej zarobią gry multi które mnie zbytnio nie interesują. Całe szczęście mamy jeszcze Input laga który przyblokuje jeszcze na jakiś czas granie w chmurze :d Chociaż wizja grania we wszystko na komórce jest interesująca. Wystarczy Ci wtedy telefon, pad a obraz dajesz na TV. Kuszące ale ja jednak zbyt lubię fizyczne nośniki. 

Na pewno gry online będą miały przewagę ale z drugiej strony widziałem informacje, że dzięki GP na Xboxie gracze chętniej włączają gierki których normalnie by nie kupili. Tutaj może być podobnie. Nie każdy chce płacić 250zł za 10h singla w gierce 7/10 ale opcja sprawdzenia za 40zł miesięcznie to zupełnie co innego. Nie propokowałbym większych problemów gier single player niż obecnie. Streaming to przyszłość i biorą się za to poważni gracze. Nintendo będzie musiało jakoś zareagować, być może chcą po prostu sprawdzić popularność takiego rozwiązania bez większych kosztów (bo przeciez serverownie będę od MS).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
34 minuty temu, Ukukuki napisał:

Granie w chmurze to jeszcze pieśń przyszłości. A dwa nie wiem czy to będzie dobre dla graczy gdzie twórcy będą mieć płacone za przegrane godziny graczy. Siłą rzeczy więcej zarobią gry multi które mnie zbytnio nie interesują. Całe szczęście mamy jeszcze Input laga który przyblokuje jeszcze na jakiś czas granie w chmurze :d Chociaż wizja grania we wszystko na komórce jest interesująca. Wystarczy Ci wtedy telefon, pad a obraz dajesz na TV. Kuszące ale ja jednak zbyt lubię fizyczne nośniki. 

Kiedyś miałes muzykę na vinylu, kasetach, płytach i teraz streaming ale nadal wychodzą nośniki. Myślę, że to po prostu nieuniknione i tyle ale myślę, że nadal będziesz miał wybór. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...