Opublikowano 30 lipca30 lip 45 minutes ago, Zwyrodnialec said:Według najnowszych danych jest to najlepiej sprzedająca się gra z serii. Brakuje 100tys do 16 milionów co zapewne za jakiś czas się uda. Długo trzeba było czekać aż coś zepchnie z tronu RE5. A niedługo zrobi to też RE7.Nadal dziwi mnie tak wysoka sprzedaż RE5.
Opublikowano 30 lipca30 lip A mnie nie. Hype na piątkę był duży po RE4. Gra nastawiona na akcję i wyszła w czasach gdy popularna była kooperacja. Do tego zamykała pewien rozdział z Weskerem.Ale cieszy wynik RE2, bo to wzór jak zrobić dobrego Residenta który zadowoli każdego.
Opublikowano 30 lipca30 lip Piątka po RE4 to był taki downgrade, że aż mnie hemoroidy szczypią jak o tym pomyślę. W sensie lubię tę grę i uważam, że to jeden z lepszych shooterów siódmej generacji, no ale po takim kosiorze jak RE4 chyba każdy spodziewał się więcej. Lokacje: o WIELE mniej klimatyczne. Bossowie: bez porównania gorsi. Z Chrisa zrobili jebanego małpoluda na sterydach. Szukanie skarbów nie sprawiało już takiej frajdy, nawet nie dało się ich ze sobą łączyć, żeby sprzedać za wyższą kwotę. Merchant? "A sobie wyrzucimy, po co nam on". Bazowa siła broni oraz upgradey nie były już tak odczuwalne. Zero świeżych pomysłów, tragiczne AI konsolowego pomocnika, dużo mniejsze replay-ability. Jedyne co naprawdę przemawiało na korzyść RE5 to mutiplayer, naprawdę spoko było pograć w pełnoprawnego Residenta z kumatym ziomkiem na jednej kanapie. Co nie zmienia faktu, że ta gra nigdy nie powinna się aż tak dobrze sprzedać, ale że jej się to udało, to dostaliśmy później RE6, które jeszcze mocniej poszło w kierunku akcji i robiło to jeszcze gorzej.
Opublikowano 30 lipca30 lip 5 minut temu, Josh napisał(a):Piątka po RE4 to był taki downgrade, że aż mnie hemoroidy szczypią jak o tym pomyślę. W sensie lubię tę grę i uważam, że to jeden z lepszych shooterów siódmej generacji, no ale po takim kosiorze jak RE4 chyba każdy spodziewał się więcej. Lokacje: o WIELE mniej klimatyczne. Bossowie: bez porównania gorsi. Z Chrisa zrobili jebanego małpoluda na sterydach. Szukanie skarbów nie sprawiało już takiej frajdy, nawet nie dało się ich ze sobą łączyć, żeby sprzedać za wyższą kwotę. Merchant? "A sobie wyrzucimy, po co nam on". Bazowa siła broni oraz upgradey nie były już tak odczuwalne. Zero świeżych pomysłów, tragiczne AI konsolowego pomocnika, dużo mniejsze replay-ability. Jedyne co naprawdę przemawiało na korzyść RE5 to mutiplayer, naprawdę spoko było pograć w pełnoprawnego Residenta z kumatym ziomkiem na jednej kanapie. Co nie zmienia faktu, że ta gra nigdy nie powinna się aż tak dobrze sprzedać, ale że jej się to udało, to dostaliśmy później RE6, które jeszcze mocniej poszło w kierunku akcji i robiło to jeszcze gorzej.O tak, poziom rozczarowania przy szarpaniu w piątkę był porównywalny do bólu odkrycia w dzieciństwie, że Mikołaj nie istnieje, choć obiektywnie to dobra gierka.
Opublikowano 30 lipca30 lip Tuning broni to był chyba przewidziany na kilka przejść. Wszystko drogie, a kasy mało. Przy uczciwym graniu może ze 2 lub 3 bronie dało się wymaksować. Poziom 5-1 przechodziłem chyba kilkadziesiąt razy żeby zrobić upgrade każdej broni. Pojebane, ale to był chyba najszybszy sposób. Zresztą ten idiotyczny system zostawili też w RE6, ale tam nie trzeba było nawet walczyć. Wystarczyło powtarzać jeden fragment z kampanii Jake'a. Dobrze, że po tych grach wyjebali też zarządzanie przedmiotami bez pauzy.
Opublikowano 30 lipca30 lip Residenty z ery PS4 raczej pewniaczki na s2 więc jeszcze im się sporo sztuk sprzeda. W sumie myślałem że ten śmieć re6 się najlepiej sprzedawał no ale dobrze że wylosowali residencika 2, może w końcu raz na zawsze wbiją sobie do głowy czego chcą ludzie w tej serii
Opublikowano 30 lipca30 lip 7 minut temu, Zwyrodnialec napisał(a):Tuning broni to był chyba przewidziany na kilka przejść. Wszystko drogie, a kasy mało. Przy uczciwym graniu może ze 2 lub 3 bronie dało się wymaksować. Poziom 5-1 przechodziłem chyba kilkadziesiąt razy żeby zrobić upgrade każdej broni. Pojebane, ale to był chyba najszybszy sposób. Zresztą ten idiotyczny system zostawili też w RE6, ale tam nie trzeba było nawet walczyć. Wystarczyło powtarzać jeden fragment z kampanii Jake'a. Dobrze, że po tych grach wyjebali też zarządzanie przedmiotami bez pauzy.W RE6 to była totalna spierdolina ten system apgrejdów. Milion różnych skillów, z czego na raz można mieć tylko TRZY, a i tak każdy wybierze to samo: większa siła rażenia broni palnej, mocniejsze ataki melee, większa odporność na obrażenia xD Najśmieszniejsze jest to, że przejdziesz wszystkie 4 kampanie, a i tak nawet tych trzech nie ulepszysz na max. Nie wiem co te Mongoły ćpały jak projektowały ten tytuł, ale podejrzewam że na jednym green herbie się nie skończyło.
Opublikowano 30 lipca30 lip Tak, a potem po odblokowaniu nieskończonej amunicji każda broń oddzielnie zabiera jedno miejsce, więc można nawet z tych skilli nie skorzystać. Da się chyba stworzyć z 8 takich zestawów po 3 skille, ale to trzeba wstrzymywać grę żeby je zmienić. Ale i tak uważam, że to lepsza gra niż CV.
Opublikowano 30 lipca30 lip RE6 to jedyny Resident, którego nie skończyłem i nie mam zamiaru do niego wracać. No kurwa nie dałem rady w to grać to była katorga i skończyłem tylko scenariusz Leona.
Opublikowano 31 lipca31 lip 14 godzin temu, Czoperrr napisał(a):RE6 to jedyny Resident, którego nie skończyłem i nie mam zamiaru do niego wracać. No kurwa nie dałem rady w to grać to była katorga i skończyłem tylko scenariusz Leona.Podbijam. Ja nawet tego nie kupilem. I sie ogromnie ciesze bo ta czesc to byl gwozdz do trumny jak by poszli tym tropem. Ja Veronice kupilem razem z PS2 wiec mam ogromny sentyment. Czekam na remake tej czesci ogromnie.@Josh Revelations rowniez? Pytam bo tez nie ogralem
Opublikowano 31 lipca31 lip 4 minuty temu, MEVEK napisał(a):Revelations rowniez? Pytam bo tez nie ogralem Revelations 2 jest świetny, Rev 1 straszny średniak, taka bieda wersja RE5.
Opublikowano 31 lipca31 lip Podbijam. REV1 robił dodatkowo wrażenie z racji konsoli na którą wyszedł i bardzo klimatycznej lokalizacji. REV2 odpuściłem może po godzinie - długi wstęp, nieciekawy swoją drogą, a na Switchu - oferującym rzekomo najlepszą wersję mobilną - i tak wyglądała jak gówno.Ostatnio nawet myślałem o powtórce z REV1, ale dwójki to kijem nawet.
Opublikowano 31 lipca31 lip Nie słuchaj ich Mevek, obie części Revelations są spoczko. Pierwsze Rev stawiam nawet wyżej niż RE5, bo ma świetną strukturę lokacji (wielki, klimatyczny statek, z masą sekretnych zakamarków), niezłe bossfighty, przyjeny system upgrade'u broni i lekki lovercraftowy vibe (przez design przeciwników) i tylko rozdziały z epizodycznymi postaciami są totalnie z dupy i wybijają z immersji. Oczywiście będzie też odświeżane w trakcie maratonu, podobnie jak gnojony przez wszystkich Gun Survivor, do którego mam sentyment.
Opublikowano 31 lipca31 lip Krążą ploty, że miało coś być z Rebeką, ale skasowali, bo wyszło chujowo xD Ogólnie dobra opcja, żeby w remakach i pełnoprawnych, numerowanych Residentach wrzucać albo popularnych bohaterów (Chris, Leon, Jill) albo całkowicie nowych (Ethan, Grace), a w spinoffach postacie, o których słuch dawno zaginął. Kurde, chciałbym jeszcze kiedyś postrzelać Billym, Carlosem albo Hunkiem. No i Ada też zasługuje na swoje własne RE.
Opublikowano 6 sierpnia6 sie Oni tłumaczą dobór randomowej obsady (Ethan, Grace) potrzebą utrzymania horroru, bo już Leonem przecież bać się nie możemy - to słowa producenta. Szkoda, że ten sam gość nie wziął pod uwagę ile razy można podskoczyć ze strachu w RE2R, nie wspominając, gdy zza rogu ciemnego korytarza nagle wyłoni się przerośnięty Kapelusznik, pan X we własnej osobie.
Opublikowano 6 sierpnia6 sie RE2R to jednak powrót do korzeni i grasz żółtodziobem w pierwszy dzień na służbie. Zestawienie tego z obecnym Leosiem, który z rana strzela setkę i robi suplexa 60 wieśniakom zanim w ogóle umyje zęby to trochę faux pas i producent ma rację.
Opublikowano 6 sierpnia6 sie Dokładnie, takim Chrisem w RE7 to już też mocny tryb rambo i na kozaka człowiek szedł wszędzie, a w rezydencji z jedynki za pierwszym razem to wiadomo, że nawet STARS nie byli przeszkoleni do tego z czym przyszło im się mierzyć.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.