Kolega jak wynajmował to jakaś studentka nie płaciła, i jak mieli ją odwiedzic to mówiła przez telefon że jej nie ma.

Kolega poszedl z żoną i  podejrzewał  że tam siedzi  w środku,  jak  się wydało to nie otwierala bo "nie jest pewna czy to on, i  się boi",  zadzwoniłą nawet  po  policje xDDDD

Edytowane 12 lutego 20187 l przez milan

A nie można zawrzeć w umowie, że jak ktoś nie płaci ileś tam to można wyje.bać na zbity pysk?

Pewnie tacy szukają takich którzy nie kombinują zapisami w umowie. W końcu znajdą, bo ludzie jednak z natury to ufne istoty.

9 minut temu, krupek napisał:

A nie można zawrzeć w umowie, że jak ktoś nie płaci ileś tam to można wyje.bać na zbity pysk?

No przecież napisałem na poprzedniej stronie o tym, że można się zabezpieczyć poświadczeniem notariusza o alternatywnym miejscu zamieszkania. 

 

Z tego co wiem to umowy o wynajem są objęte prawem lokatorskim i nie można kogoś takiego wyje.bać z mieszkania w razie problemów z brakiem płatności bo prawo chroni lokatora a nie wynajmującego (no coś takiego mi się obiło o oczy, ale ekspertem nie jestem od prawa więc jeśli ktoś wie o tym więcej to proszę mnie poprawić  )

nie ma w polsce większego syfu w polskim ustawodawstwie niż prawa lokatorów. nikt nie wie do końca o co w tym chodzi. lokator jest świętą krową nie do ruszenia. 

Ale to trzeba też mieć nerwy żeby tak siedzieć u  kogoś i  ch,uj, moje xD

- no ale nie płacicie

- płacimy

- proszę mnie wpuścić

- nie moze pani  wjesć

- proszę się wyprowadzić

- nie

 

Zaebiste. To po co kupowac chate skoro mozna komus sie zamelinować. Wynajme sobie jutro kilka noclegow i nie wyjdę

Nie mozna ich po prostu wyp.ierdolic mowiac, ze jacys obcy ludzie weszli mi do domu i nie chca wyjść? 

 

Edytowane 12 lutego 20187 l przez _Red_

Wyrzuci Pani rodzinę z 4 dzieci?

2 minuty temu, milan napisał:

Ale to trzeba też mieć nerwy żeby tak siedzieć u  kogoś i  ch,uj, moje xD

- no ale nie płacicie

- płacimy

- proszę mnie wpuścić

- nie moze pani  wjesć

- proszę się wyprowadzić

- nie

 

No trzeba mieć mocną psyche do tego bo widziałem wideło jakieś jak tam z policją chcieli wjechać ale nie otwierali a nawet zamki zmienili  xd ku,rwy 

2 minuty temu, _Red_ napisał:

Nie mozna ich po prostu wyp.ierdolic mowiac, ze jacys obcy ludzie weszli mi do domu i nie chca wyjść? 

A jak chcesz ich wy(pipi)ć jak mają umowe podpisaną i cześć 

To w sumie zbyt abstrakcyjne xD gdybym komus tak zasiedzial chate to pewnie bym szybko wylapal wpjerdol.

 

Edit

Umowa moze byc czasowa dajmy na to. Albo w ogole moze jej nie byc, jak to czesto bywalo.

Edytowane 12 lutego 20187 l przez _Red_

Widze ze nie tylko w pi zdoujsciu takie cyrki z cenami. Tutaj srednio poltora kapcia za wynajem plus czynsz i to najczesciej z wypowiedzeniem na sezon tj czerwiec-wrzesien xddd ach te nadmorskie kurorty. 

Nie no żeby doszło do tragedii to pewnie są potrzebne 2 czynniki, z 1 strony patologia, z 2 źle zabezpieczona umowa.

Godzinę temu, _Be_ napisał:

tutaj za 1400 są ku,rwa meliny a nie mieszkania xD albo takie złoto

 

łoooo w kurffe, jeden pokój na pół podzielić i z M3 masz M6 xD To już prawie hostel xD

 

 

2 minuty temu, gekon napisał:

łoooo w kurffe, jeden pokój na pół podzielić i z M3 masz M6 xD To już prawie hostel xD

 

 

O krwa jak w zoo

4 minuty temu, alienator napisał:

Widze ze nie tylko w pi zdoujsciu takie cyrki z cenami. Tutaj srednio poltora kapcia za wynajem plus czynsz i to najczesciej z wypowiedzeniem na sezon tj czerwiec-wrzesien xddd ach te nadmorskie kurorty. 

haha bezkitu, kolezanka szukała w sopocie mieszkania i to samo kur,estwo xd

Ehh, ciekawe jak teraz posen, ja wynajmowałem 2 pokojowe na starołęce za 800 zł. 8-9 lat temu.

Te kosmiczne ceny to  pewnie macie bo szukacie w centrum co nie?

Hahahah, 800 zł xDD. Za tyle to pokój jeden znajdziesz.

Najgorzej jak się trafi samotna matka z dzieckiem, która nie płaci. Albo patusy to też problem i to spory.
Podobno można zrobić takie chamstwo jak zmiana okien i przez tydzień np. zimą, bez okien nikt nie wysiedzi. Tylko pierw trza się dostać do mieszkania.

 

A tak najbardziej opłacalną opcją "na starość", jest kupno kawalerki. I wynajęcie jakiejś jednej osobie, która przyjechała tu do pracy, albo studiować. Tylko nie wiem, czy mi by się chciało jako dziadkowi, doglądać mieszkania, pilnować czy rachunki opłacane no i  co w razie niepłacenia? 

Chociaż nie powiem, da się w miarę sensownej cenie coś w Poznaniu znaleźć. Wiem, że na Piątkowie ktośtam z mojej dalszej rodziny wynajmuje za jakieś 1,4k zł jeśli dobrze pamiętam, mieszkanie 2 pokojowe właśnie.

nie jest zle kruku

http://dom.gratka.pl/tresc/401-75534086-wielkopolskie-poznan-gorczyn-glogowska.html

12 minut temu, milan napisał:

Te kosmiczne ceny to  pewnie macie bo szukacie w centrum co nie?

No jak ktoś chce jechać do pracy koło godziny to raczej znajdzie w miarę ok mieszkanie za 1300-1500zł wydaje mi się, w ogóle druga strona wisły to tam taniej, ale ja szanuje swoje życie i zdrowie więc nawet tam nie zaglądam. Ja nie mieszkam w centrum (mam do centralnego 15 min autobusem) więc też wcale jakoś szalu nie ma z lokalizacją (ale nie jest źle, bo łazienki mam obok i niedaleko do metra). 

Jak ja się cieszę, że dostałem mieszkanie w spadku po dziadkach i łączne opłaty miesięczne to koło 600 zł za wszystko, bo jak czytam i rozmawiam ze znajomymi a propos cen mieszkań/wynajmu, to serio aż się w człowieku krew gotuje.

Edytowane 12 lutego 20187 l przez Metoda

54 minuty temu, raven_raven napisał:

Chociaż nie powiem, da się w miarę sensownej cenie coś w Poznaniu znaleźć. Wiem, że na Piątkowie ktośtam z mojej dalszej rodziny wynajmuje za jakieś 1,4k zł jeśli dobrze pamiętam, mieszkanie 2 pokojowe właśnie.

Kiedys pewnie podobne odziedzicze po rodzicach (tez Piątkowo, 2 pokoje), ale znajac ciągle podwyzki wieczystego to rocznie bedzie juz ze 2000 zl do gminy. Lepiej sprzedac i kupic coś małego w Krakowie dla studenta.

1 godzinę temu, _Be_ napisał:

No przecież napisałem na poprzedniej stronie o tym, że można się zabezpieczyć poświadczeniem notariusza o alternatywnym miejscu zamieszkania. 

 

Z tego co wiem to umowy o wynajem są objęte prawem lokatorskim i nie można kogoś takiego wyje.bać z mieszkania w razie problemów z brakiem płatności bo prawo chroni lokatora a nie wynajmującego (no coś takiego mi się obiło o oczy, ale ekspertem nie jestem od prawa więc jeśli ktoś wie o tym więcej to proszę mnie poprawić  )

Potwierdzam.

Moja matka w zeszłym roku wynajmowała mieszkanie, więc musiałem poświadczyć na piśmie, że w razie czego przyjmę ją pod swoje strzechy.

 

Sam będę tak to rozwiązywał 8)

A jak będzie problem, to po prostu wpadnie kilku dużych kolegów pomieszkać sobie z rodzinką. Tak po prostu. Bez przemocy.

na wypoku ktoś tak kiedyś zrobił - wprowadził do mieszkania dwóch kafarów, którzy sobie po prostu siedzieli, nikogo nie bili. Niepłacący menele szybko się wynieśli