Skocz do zawartości

Schorzenia po trzydziestce


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Jutro mam takie posilki

 

1. pieczen z drobiowego mielonego, ryz, sałatka warzywna

2. to samo co w punkcie pierwszym

3. Salatka z kurczakiem i warzywami polana oliwa z oliwek

4. jajecznica z 5 jaj na tlustym boczku albo salami

 

jako przekaska 50g orzechow i 200g owocow.

 

Kumpel ostatnio wziął sobie dietetyka, ulozyl mu calkiem fajna diete z roznymi ciekawymi daniami, jakies ciasta bananowe, brownie z kaszy jaglanej i cuda na kiju. Jak ktos chce to dać maila i podesle.

Edytowane przez Shen
Odnośnik do komentarza

 

 

mniej siedzieć na komputerze

 

Potwierdzam, usiadłem przed i od razu lepiej.

 

Lepiej 60 lat w internecie z filmami, serialami, książkami, muzyczką i w ostateczności gierkami niż 97 lat w polu jak robactwo pańszczyźnianie.

 

W miarę regularnie miotam się w spazmach po podłodze i macham randomowo hantelkami 10 kg, biję wodę na basenie, a w sezonie pedałuję, ale to wszystko raczej żeby uspokoić swoje sumienie i wkręcać sobie, że się ruszam.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

a od pysznej piccy dzieliło mnie jedno kliknięcie na pompie od jurka owsiaka.

Mnie dzieli jedno dodatkowe wstrzyknięcie szybko-działającej insuliny, które niestety zbyt często wykonywałem, tak samo w przypadku dobrego piwka, które uwielbiam. Teraz już trochę przystopowałem.

 

Od początku jestem na insulinie, pompy nigdy nie miałem i chyba mieć nie będę - koszty.

 

No i kwestia diety - trzeba jeszcze ją trzymać... Po tylu latach jakoś przestaje się o tym myśleć i kontrolować cały czas. Badanie cukrów(badam sobie około 10 razy dziennie) i wstrzyknięcia wiadomo - podstawa, ale z żarciem bywa różnie.

Edytowane przez Hum
Odnośnik do komentarza

O czym temat...

Ja grubo po 4 dekadzie i generalnie z gwarancji nie korzystałem jeszcze.

Oczy mimo mocnego zużycia, szczególnie wyj'ebane na battlefieldach różnego typu dalej widzą świat w full hd. Ślimaki w uszach też sygnał zbierają bez szumów w systemie 7+1. Stawy skrzypią, ale liczne sezony na siłowniach (szczególnie we wczesnych latach 90tych ) bez jakiegokolwiek wsparcia "mondrej" osoby prawie doprowadziły mnie do kalectwa. Teraz rozsypuję się po dłuższej przerwie od ciężarków. Poza tym wsio radno. Najważniejszy organ regularnie, lub mniej regularnie używany, a krasnale w przepompowni (wątroba) nadal nieźle się uwijają. Ale Wy jesteście młodsze, słabsze genetycznie roczniki...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...