Skocz do zawartości

Assassin’s Creed: Origins


Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Cottage napisał:

Dla mnie właśnie to jest genialnie, jak nie wyczyszcze danej mapki to nawet nie zabieram się za główny quest GENIALNA gra miała być tylko zapyczaczem pomiędzy Fozra,Gersami,Wolfem itd a stałą się gwożdziem programu na koXiku

mam podobnie. Przed premierą koksa nawet o ac origins nie myslałem. Wolf, south park czy nawet shadow of war (zanim poczytałem po premierze opinie) były wyżej. Obecnie cieszę się że ogrywam assasynka. Co do znaków zapytania to ja już tak mam że nigdy nie zbieram nawet w wieśku nie wszystkie zebrałem. Lubie odkrywać fabularne questy ale nurkowanie dla skarbu czy szukanie papirusa to już nie dla mnie.

Odnośnik do komentarza
38 minut temu, kacprzak1991 napisał:

Żeby zdobyć trofeum za ukończenie wszystkich lokacji go trzeba zrobić wszystkie walki na arenach i wyścigi? Patrząc na mapę wydaje mi się ze wszystko wyczyściłem i zaczynam wątpić...

 

Trzeba w każdym tym małym obozie znaleźć skarby i wybić wszystkich dowódców z tej listy celi, tak rozumieć ukończenie lokacji czy mówisz o czymś innym?

te zwoje z zapiskami tez trzeba wszystkie znaleźć?

Odnośnik do komentarza

Mi się tam chciało właśnie wpadł platynowy pycharek. Przejście wątku głównego zajęło mi 61.5h a dobicie ostatniego trofeum dokładnie 10 godzin więcej a to przez to ze zanim ruszyłem jakaś misje główna to właśnie latałem od znaku do znaku i od side questa do następnego. Czytałem ze niektórzy robili platynę 140 godzin ale szczerze to nie wiem co oni tam jeszcze robili. Chyba wszędzie chodzili spacerem tak czy siak grę kupiłem z braku laku podczas urlopu żeby mieć czym się zająć a okazało się ze trafiłem na najlepszego assassina w serii i ogólnie świetna grę z otwartym światem. Bylo podejście ze szybko przejdę i puszczę dalej ale pudełeczko zostaje chyba jednak w kolekcji ;d oby nie był to ostatni tak dobry assassin bo wcześniej to była już lekka padaka e308c15e81f78370ab5916ba8fd85f93.jpeg

 

 

  • Plusik 1
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Fajne że dużo trofeów/aczików wpada bez znajomości listy. Ja nie zaglądam do listy a tu jakieś fatality mi wpadło za ubicie bossa na arenie atakiem specjalnym. Ja go użyłem bo tak było łatwiej. Albo bawiłem się łukiem samo naprowadzającym strzały i jest za zabicie z jakiejś odległości kierując strzałę. Lubię takie osiągnięcia co nagradzają eksperymenty i eksploracje a nie znajdź 30 igieł czy 100 (pipi)ów w śmietniku.  Dla mnie fun jest jak wpadnie coś kiedy nie znam aczików i mogę wtedy przeczytać za co dostałem.

  • Plusik 1
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

A dla mnie calaczek to byla przyjemnosc wejsc wszedzie, wszystko zebrac, kazdego zabic. Duzo polowalem na zwierzeta i atakowalem transporty z surowcami to dlatego zamiast 70 godzin mam ich 110. Delektowac sie grobowcami i czasami zatrzymac sie w duzym obozie wroga zeby taktycznie kazdego zabic po cichu. Czasami to trwalo nawet 40 minut zanim caly oboz wybilem do nogi zastawiajac pulapki itp. 

 

Rewelacyjnie sie przy tym bawilem. Mam nadzieje ze DLC będą jakies ciekawe albo ze wymyślą cos na wzór pustynnej burzy, ktora odkryla pradawne grobowce i mozemy je spladrowac. 

 

Walki z Boss Bogami tez zapowiadają sie ciekawie.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

W piątek też dołączyłem do posiadaczy platyny. Nie wiem ile mi to dokładnie zajęło, ale minimum było to te 70 - 80 godzin, może nawet trochę więcej ;) Koledzy wymienili już wszystkie pozytywy gry, więc nie będę powtarzał, poza tym, że dla mnie jest to również najlepszy Asasyn, a Starożytny Egipt jest niesamowicie klimatyczny - na tyle, że zanim skończyłem fabułę to wyczyściłem całą mapę ze znaków zapytania i robiłem to całkowicie z własnej woli. :-) Zdecydowanie polecam, bo wydaje się, że seria ma szanse wrócić jeszcze na właściwe tory.

Odnośnik do komentarza
W dniu 20.11.2017 o 11:54, Cottage napisał:

Dla mnie właśnie to jest genialnie, jak nie wyczyszcze danej mapki to nawet nie zabieram się za główny quest GENIALNA gra miała być tylko zapyczaczem pomiędzy Fozra,Gersami,Wolfem itd a stałą się gwożdziem programu na koXiku

 

Czyli coś jak syndrom Wiedźmina? Ja pamiętam jak Biały Sad wyczyściłem ze wszystkiego co się dało, grałem już chyba z 20h i jeszcze nie poszedłem dalej, mimo, że główny wątek otworzył się po 3 czy 4h. No i tak do końca gry.

Zresztą ogrywam jeszcze Syndicate i tam też fajnie czyści się dzielnice pakując postać (a w zasadzie dwie postacie) i dopiero główna misja. Z tym, że wtedy poziom trudności fabuły jest śmiesznie niski.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...