Opublikowano 8 marca 20214 l W czasie covidu nie, ale normalnie to możesz być na sali. Przy pierwszym byłem przy operacji z żoną. Nic nie było widać bo miała ładny parawanik rozstawiony na brzuchu.
Opublikowano 9 marca 20214 l To po co tam byłeś skoro nie dla gore? Operacja cięcia podbrzusza więc ona pewnia nawąchana mocno. Nie czaję po co tam siedziałeś. Czy takie rzeczy się na żywca robi? ._. Edytowane 9 marca 20214 l przez MarekCol
Opublikowano 9 marca 20214 l 8 hours ago, WisnieR said: W czasie covidu nie, ale normalnie to możesz być na sali. Przy pierwszym byłem przy operacji z żoną. Nic nie było widać bo miała ładny parawanik rozstawiony na brzuchu. Serio? Mi nie pozwolili, a bylem rowniez przed covidem. Jak widac co szpital to inaczej.
Opublikowano 9 marca 20214 l Normalnie na żywca tną że znieczuleniem w kręgosłup. Siedziałem i rozmawiałem z żoną, a oni ją ciachali.
Opublikowano 12 marca 20214 l Wpis. Były nerwy i emocje. A później jak gdyby nigdy nic przynoszą małego człowieczka i łzy radości same lecą.
Opublikowano 20 kwietnia 20214 l Najlepiej wydane 29 zł na Allegro xD Kupiłem sobie godzinę wolnego czasu, gdy młody rzuca.
Opublikowano 20 kwietnia 20214 l xD Ta pileczka w sumie jest grubości balonika więc u mnie spoko z akustyką. Normalną taką decathlonową dziecięcą z dętka bysmy nie rzucali.
Opublikowano 1 czerwca 20213 l U mnie rodzicielskie klopoty bo synek majac 3,5 roku malo gada, nie interesuje sie dziecmi, ma wlasny swiat i podejrzewaja jakies spektrum autyzmu. Psycholog, psychiatra, neurolog, logopeda - wszystko prywatnie. Startujemy bo czlowiek myslal, ze samo zaskoczy w tym wieku i samo sie zrobi ale nic z tego. Maly jest slodki, do rany przyloz, wykonuje polecenia i wszystko rozumie, rownowage ma jak akrobata i szybko sie uczy rzeczy technicznych ale mowa to masakra. Ych, zawsze cos.
Opublikowano 4 czerwca 20213 l generalnie to chłopaki troche pozniej gadaja, moze ten typ tak ma, pochodzi do przedszkola dluzej to ruszy
Opublikowano 24 czerwca 20213 l Dobry dzień ojca wczoraj zaliczyłem. Z testu wyszło, że będę ojcem Jak lekarz klepnie info, to
Opublikowano 3 lipca 20213 l No pospałby człowiek do 8 w sobotę ale gdzie tam - 5:20 syn ogłasza, że już nie śpi i startujemy. Dzisiaj żona śpi a jutro ja - odsypianie zaległości z tygodnia. Macie tak? Z małym dalej tak sobie - kumaty jest bardzo, kocha spacery i ruch, jest grzeczny i nie autodestrukcyjny ale mało gada i mając 3,5 roku ma mentalność 2 latka. Poszliśmy prywatnie do luxmedu bo mają tam pakiet diagnozowania autyzmu itp i w przyszłym tygodniu u psychiatry mamy ostatnią wizytę po której ma być jakaś diagnoza. W międzyczasie czeka termin na NFZ. Celujemy w jakieś przedszkole specjalne dla takich przypadków w tym roku ale najpierw trzeba mieć orzeczenie i wskazania lekarzy do takich manewrów. Wszystko długo trwa nawet za hajsy. Trochę smutno jak się patrzy na znajomych, których dzieci bawią się razem i gadają po ludzku ale wierzę mocno, że mały się ogarnie kiedyś tam i że ruszy z rozwojem mowy i ogólnym. Lekko nie jest ale nie takie problemy już bywały.
Opublikowano 3 lipca 20213 l Godzinę temu, Jotrazydwa napisał: Lekko nie jest ale nie takie problemy już bywały. Współczuje mega. Z drugiej strony dla mnie nie ma większych problemów i zmartwień niż zdrowie dzieci
Opublikowano 3 lipca 20213 l Moja dobra ma dzieciaka z autyzmem a w między czasie straciła pracę i teraz ma dosyć pod górkę. Jest sama bo facet poszedł w długą. Nie ma łatwo ale daje radę, jest szczęśliwa. Wiadomo, dzieciak trochę problemowy coś tam się pokręci, pokrzyczy ale o dziwo łapie języki obce i potrafi nawet pośpiewać po angielsku. Ogólnie chłopak w większość gada jak postaci z Simsów. I jak się do niego mówi po Simsowemu (sykypryry taky raky pyry) to można z nim spoko pogadać, uspokaja się i w ogóle. I nie mówię tego dla zlewy tak jest. Jak zawiozłem ich na działkę to po jakimś czasie ten synek do mojej kumpeli: wujo auto dzie? Do babci wujo auto. Kumpela ogarnia go i daje radę więc jak nie będzie gorzej to ok. No i niekoniecznie u Ciebie to nie musi być autyzm.
Opublikowano 3 lipca 20213 l Podejrzewają jakieś spektrum autyzmu ale rokowania na rozwój ma raczej dobre, można z nim współpracować tylko ciężko do niego dotrzeć. Działamy. Dzięki Panowie za miłe słowa.
Opublikowano 3 lipca 20213 l W dniu 1.06.2021 o 20:24, Jotrazydwa napisał: U mnie rodzicielskie klopoty bo synek majac 3,5 roku malo gada, nie interesuje sie dziecmi Ja tam nie wiem, bo nie mam dzieciaków (póki co hehe), ale to chyba chodzi o przebywanie z rówieśnikami. Znajomi mają bliźniaki, dali je od razu do żłobka i to są roześmiane, śmiałe dziewczyny A inny gość rozwodzi się, syn u dziadków, albo u niego, albo u matki... nic się prawie nie odzywa, ale nie ma kontaktu z rówieśnikami no i ten rozwód. Chujnia, jak w dorosłym życiu można się władować na minę. A już najgorsze to chyba zrobić dzieciaka, by umocnić związek, który i tak się pierdoli.
Opublikowano 3 lipca 20213 l Godzinę temu, Rozi napisał: Może to nie autyzm, tylko intelekt po ojcu? Marzyło mi się, że Koguty to będzie jedyny temat, gdzie dziadki sobie pogadają poważnie o życiowych problemach. Przyznam, że podobny diss gdzieś mi kiełkował z tyłu głowy, ale wujaszka można jechać w WKP, ale tutaj dostajemy +5 do statsa "powaga" Znajomy znajomego miał dziecko z cięższym przypadkiem i z tego co wiem, psycha ojcu już pękła i wyskoczył w końcu po fajki. Tylko że dzieciak ponoć agresywny i niekomunikatywny, a stary cisnął na karierę. To musi być przejebane jak tak żyje w swoim świecie i żadne komunikaty nie docierają. Mój pierwszy szczęśliwie rośnie wzorcowo (psychicznie i fizycznie), a jedynie gdzieś lekki niepokój czuję czy podobnie pójdzie z drugim.
Opublikowano 3 lipca 20213 l A u mnie lekarz klepnął. Jest 6 tydzień, ale ciąża zagrożona. Panna siedzi u mnie i usługuję, bo ma leżeć. Zobaczymy co powie lekarz na kontroli za 3 tygodnie. A za tydzień idzie do innego, bo co dwóch, to nie jeden.
Opublikowano 3 lipca 20213 l 3 godziny temu, Rozi napisał: Może to nie autyzm, tylko intelekt po ojcu? Tak Rozi, z pewnością. Dzięki za rozwianie wątpliwości. U mnie nie ma autoagresji ani agresji, jedynie napady paniki z którą radzi sobie coraz lepiej. Jest posłuszny, lata w okół domu, gada coś do siebie, śpiewa ale rzadko robi głupoty i nie jest szkodliwy. Nie boi się dorosłych, ciężko mu ogarnąć rówieśników, raczej bawi się sam zwykle w kilka ulubionych zabaw. Jak go poprosi się o przyniesienie czegoś, otworzenie drzwi to z radością. Tylko rzadko patrzy w oczy, mało gada zwykle sygnalizując że coś chce... No nie jest jak inne dzieci.
Opublikowano 3 lipca 20213 l Moj mlodszy konczy w tym roku szesc lat i mamy z nim trzy swiaty. Owszem, cos mowi i komunikuje sie w jakims stopniu, ale wiekszosc czasu spedza na wydawaniu dzwiekow z filmow, filmikow, piosenek czy gier. Bylismy juz wszedzie. Jedynie w Polsce odwazyli sie postawic jako taka diagnoze i na dzien obrcny Maćko ma Aspergera. W szkole strzelaja do nas mowiac, ze musza wiedziec i kiedy sie skonsultujemy ze specjalista. Bylismy juz trzy razy, ale doktor pediatrii i psychologii dzieciecej widzi w tym co mowimy o synku „lekkie opoznienie we wlasciwym rozwoju, ktory i tak nastapi”. Do nauczycieli to nie dociera bo widza, ze mlody ma swoj swiat i wykonuje czynnosci na wlasnych warunkach. Widzialem material z lekcji. Polecenia lekcyjne wykonuje dobrze, czai co to literki i cyferki (literuje wyrazy i czyta wszystkie liczby), ale nie chce mu sie zawracac sobie glowy koniecznoscia czytania i liczenia. Rutyne szkolna czy domowa ma opanowana, ale wiecznie trzeba go dogladac i zwracac uwage na sprzet go otaczajacy. Wyeliminowanie sprzetu multimedialnego do oczywista koniecznosc. Poza tym cwiczymy z nim do bolu. Ciezko? Kierwa, jeszcze jak. Jest jednak szansa, ze osiagnie cos w zyciu wiec napor na edukacje jest niemilosierny z naszej strony.
Opublikowano 3 lipca 20213 l Nas podejrzewam czeka to samo. Trzymaj sie ekolego. Życzę jak najlepiej. Rozi chodź się pośmiej jeszcze i wbij szpilę, czekamy Tu na Twój wysoki poziom żartu. 3 godziny temu, grzybiarz napisał: to chyba chodzi o przebywanie z rówieśnikami. Znajomi mają bliźniaki, dali je od razu do żłobka i to są roześmiane, śmiałe dziewczyny A inny gość rozwodzi się, syn u dziadków, albo u niego, albo u matki... nic się prawie nie odzywa, ale nie ma kontaktu z rówieśnikami Chodził do żłobka mój mały ziom ale po 3 miechach dostawał ataków paniki, nie chciał jeść, bawił się sam w kąciku i musieliśmy go zabrać stamtąd. Późniejsze kontakty z dziećmi wyglądały i wyglądają podobnie.
Opublikowano 3 lipca 20213 l 2 godziny temu, Yap napisał: ale wiekszosc czasu spedza na wydawaniu dzwiekow z filmow, filmikow, piosenek czy gier. Bylismy juz wszedzie. 2 godziny temu, Yap napisał: Wyeliminowanie sprzetu multimedialnego do oczywista koniecznosc. Poza tym cwiczymy z nim do bolu. Dawaliście mu od małego często tablet, komórkę itp.? U mnie żadnych tabletów, komórek. Jedynie od czasu do czasu prawdziwa konsola. Zaczynał od switcha. No i od 3 rż zaczął chodzić na kosza. Pięknie to „wychowuje” dzieci. No i jak szkoła to chyba 7 lat rocznikowo ma? Kurde dużo „tego” na naszym forum. 3mam kciuki aby wsio się Wam po prostowało!
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.