Skocz do zawartości

Bayonetta 3


Frantik

Rekomendowane odpowiedzi

Przez całą grę proboem z kamerą miałem raz przy finalnym bossie :lapka:

 

C00rwa przepotężny tytuł, w sumie chyba nie znalazłem tam nic, co by mi nie siadło. Luźno goty, sorry Piekłośpiewacz - królowa wróciła i nie bierze jeńców :obama: A sorry, fabułę mogliby zrobić lepszą, bo ewidentnie jest tylko usprawiedliwieniem dla tego, co dzieje się na ekranie.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

10 rozdziałów za mną. Jest bardzo dobrze. 
Gameplay jest dopakowany, nowe mechaniki super i przemyślane. Combosy siadają gładko, tak jak przy poprzednich odsłonach. Dla mnie to powrót do najlepszego systemu walki i aż mi szkoda, że ta gra się skończy zaraz.

 

Gamplayowo jest (wydaje mi się) łatwiej niż w „dwójce”. Jakoś tak łatwiej wbija mi się wysokie pucharki za potyczki. Zginąłem raz ale tylko dlatego, że chciałem coś zobaczyć. 
Jest dużo znajdziek, których nie używam. W poprzednich częściach często zjadłem wszystkie uleczacze, a tu mam zapas na kilka rozgrywek. 

Nie ma też problemu z miejscową walutą, mimo, że jest więcej niż jedna. Wpada co krok i to bez specjalnego starania.

Natomiast nie wpływa to jakoś znacząco na odbiór.

 

Moim zdaniem przeciwnicy są nudniejsi niż w poprzednich częściach i na razie spotkałem dwa rodzaje, takich którzy sprawiają większy problem.

 

Kamera czasem mnie wkurza ale nie jest wielką wada (grałem w slashery z gorszą).  Grafika też do przeżycia ale chciałbym zobaczyć Bayo na nowej generacji albo dobrym PC. Trochę boli moc Switcha w takich grach.

 

W tym bieda roku Bayo3 może być moim GOTY (:rolleyes: :kratoswoke:

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Te ruchome piaski mnie kompletnie zniechęciły szczerze mówiąc. Nienawidzę takich patentów w grach, nie wymierzyłem skoku i teraz pół godziny czołgania się przez te je'bane piaski i z powrotem, nawet umrzeć się w nich nie da szybko. To jest kompletne przeciwieństwo Bayonetty, gdzie właśnie sama śmierć pozwala wrócić do akcji już na przestrzeni sekund. 

 

Ogólnie to walki są zaje'biste jak zawsze, natomiast niektóre elementy platformowe są nieco zbyt mocno nastawione na dziwaczne nowe pomysły, które no niby dają frajdę, ale często są gameplayowo tak niedoje'bane, że myślę tylko o tym że muszę je przeżyć żeby cyknąć grę na 100%. Jakbym chciał powtarzać jakiś trudny do wyczajenia w 3D skok dziesięć razy, to bym grał w Ninja Gaiden.

 

 

Niby jest super różnorodność jak żadna współczesna gra się nawet nie zbliża, o ja cię, co za pomysły. Ale często... nie chce mi się wymierzać tych dziwnych skoków każdą bronią, albo uczyć się jak się ustala trasę pociągu.

Odnośnik do komentarza

Te nifelheimy trwają 5 sekund, wygrasz albo nie i tyle. Można je szybko przelecieć atakując bardzo szybko, używając witch time albo mocy poruszania się. No może kogoś mogą męczyć próbowaniem, ale na pewno nie marnują dużo czasu. Ja po prostu nie lubię człapać bardzo powoli w grach.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Skończyłem w trzy dni w premierę i ogółem jestem totalnie zachwycony. Pomimo tylu lat developingu dowieźli kolejne arcydzieło slasherow. Odeszli od boss rush z dwójki i mamy tu dość sporo otwartych etapów, system walki świetny, rozmach taki jak zawsze czyli zwykle walki są bardziej epickie niż final fighty w innych grach, dużo zabawy gatunkami, no cud miód, aż szkoda czasem mrugać bo tyle się dzieje na ekranie, za to wręcz ubóstwiam tą serie z wiedźmą bo jest niepowtarzalna i wyjątkowa w tym względzie, z tym że....

 

....to dalej w mojej ocenie jest gra całościowo słabsza od dwójki i chciałbym poznać prawdę o tym co działo się podczas prac nad nią, bo że przechodziła piekło to jestem pewien. Design przeciwników i lokacji leży i kwiczy, najgorsze rzeczy w serii. Całość działa znośnie jeśli chodzi o fpsy (50-60 w czasie walk) ale wygląda klasę gorzej niż dwójka z wiiu czy jej remaster na switchu. Przenośnie to ma rozdzielczość kartofla, a alliasingiem możnaby kroić czerstwy chleb. Switch niewyrabia? być może, ale niech mi ktoś wytłumaczy czemu zatem bayo2 na nim wygląda jak złoto, a astral chain potrafi być chyba jedną z top wyglądających gier na tym sprzęcie. Do tego w pierwszej fazie gry momenty gdzie sterujemy olbrzymami są miejscami tak nieintuicyjne, że myślałem że na kartridż wgrali jakąś betę (tym bardziej że w dalszych etapach jest już zdecydowanie lepiej).

 

No i fabuła....poszaleli, tyle powiem bez spoilerów, a sama końcówka to wręcz może się zapisywać do najbardziej kontrowersyjnych ever. Mi tam koncepcja chwyciła ale nie dziwię się, że miejscami hejcik przeleciał przez neta.

 

Dwa najlepsze slashery generacji w mojej opinii w portfolio Nintendo - astral i bayo3. Amen

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...