Skocz do zawartości

Sekiro: Shadows Die Twice


Frantik

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwszy szef padł :obama:

 

Taktyka, którą od początku uskuteczniam (dystans -> czekanie na okazję -> dziobanie przytrzymanym R1) sprawiła, że alkoholik nawet mnie nie drasnął.



W ogóle spaślak miał masę okienek do bezpiecznego skubania, jak mu HP spadło do 1/3 to się nagle abstynent zrobił XD Przestał pić, nie miał czym pluć - musiałem znaleźć inne okazje i znalazłem - atak barkiem, potem miecz i mamy masę czasu na atak.

Na razie gra pozwala na spokojne ściąganie paska życia oponentów. Już się jednak obawiam momentu, w którym bez wymian, parowania, takiej bardziej aktywnej szermierki się nie obejdzie. To będzie moja ściana.

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, stoodio napisał:

Pierwszy szef padł :obama:

 

Taktyka, którą od początku uskuteczniam (dystans -> czekanie na okazję -> dziobanie przytrzymanym R1) sprawiła, że alkoholik nawet mnie nie drasnął.

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 


W ogóle spaślak miał masę okienek do bezpiecznego skubania, jak mu HP spadło do 1/3 to się nagle abstynent zrobił XD Przestał pić, nie miał czym pluć - musiałem znaleźć inne okazje i znalazłem - atak barkiem, potem miecz i mamy masę czasu na atak.
 

 

Na razie gra pozwala na spokojne ściąganie paska życia oponentów. Już się jednak obawiam momentu, w którym bez wymian, parowania, takiej bardziej aktywnej szermierki się nie obejdzie. To będzie moja ściana.

To ja nie wiem jak poradzisz sobie z szefową tej lokacji:pawel:

Odnośnik do komentarza

Widziałem jak gra znajomy, przy braku parowania zaciął się na 3 godziny na Monku, już tyle samo czasu spędził przy ostatnim bossie (i jego dwóch fazach), ale jakoś do niego doszedł xDDDD Tylko no, walki wtedy trwają koszmarnie długo, z małpą 40 minut walczył (jedno starcie).


Cóż, jak ktoś chce tak grać, to nic mi do tego.

  • WTF 1
Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, stoodio napisał:

Pierwszy szef padł :obama:

 

Taktyka, którą od początku uskuteczniam (dystans -> czekanie na okazję -> dziobanie przytrzymanym R1) sprawiła, że alkoholik nawet mnie nie drasnął.

 

  Ukryj zawartość

 


W ogóle spaślak miał masę okienek do bezpiecznego skubania, jak mu HP spadło do 1/3 to się nagle abstynent zrobił XD Przestał pić, nie miał czym pluć - musiałem znaleźć inne okazje i znalazłem - atak barkiem, potem miecz i mamy masę czasu na atak.
 

 

Na razie gra pozwala na spokojne ściąganie paska życia oponentów. Już się jednak obawiam momentu, w którym bez wymian, parowania, takiej bardziej aktywnej szermierki się nie obejdzie. To będzie moja ściana.

To nie był pierwszy boss, tylko mini-boss :potter:

 

Ja obecnie planuję strategię na Gejcziro.

Zapuściłem się też kawałeczek do

Sunken Valley

i znalazłem tam kolejnego Gourd Seeda :s159:

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj sobie zrobiłem NG+ i mam ostatnią walkę dla zakończenia Shura

 

Pierwsza walka z Emmą i pierwsza faza z Isshin Ashina ok, ale później te jego ogniste pierdy robią ze mnie taką miazgę, że chodzę na papierosa co 15 minut by nie wyje.bać czegoś przez okno

 

giphy.gif

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, XM. napisał:

Nie no  S K Ó R W I E L jest nie do przejacia - 30 razy i nawet 1/8 energi z jednego kolka mu nie zabieram. Ostatni boss to jest banal przy nim.

 

Coooooo...

 

Jego moveset jakos drastycznie sie nie rozni, dochodza mu dwie glupie sztuczki "magiczne" ale schemat jest mega prosty do kontrowania.

 

Dla mnie jednak final boss byl znacznie trudniejszy za pierwszym razem.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

No dla mnie ostatni boss i ostatni boss w Shura ending, to jednak trudniejsze pojedynki niż finał w Hiracie. I jak NG+ do NG++++ nie były trudne, to ostatni boss dał mi w kość na piątym przejściu (10 długich walk zanim padł).

Btw. system aktywnych skilli generalnie mocno meh, po co multum CA jak i tak wszystko przebija Ichimonji: Double. Ba, na późniejszych przejściach jest jeszcze gorzej po tym względem, bo Ichimonji służy też do pilnowania własnego posture

Odnośnik do komentarza

Fajnie się czyta posty z frustracjami XM i Insa. Wiem wtedy, że nie kupując tej gry, nie zrobiłem niczego złego i że jak nie będzie sequela z powodu wyników finansowych, to nie będzie to moja wina, ale opinii wychowanych na soulsach git gut zealotów, na pomysł wprowadzenia alternatywnego casual mode dla mniej cierpliwych graczy :kaz:

 

Że też wam się chce bić po X-XX jakiegoś hughendowego s(pipi)iela, bez zerkania w YT. Ech, szanuję i wracam cheesować Sloth Talismanem w Nioh. Zasłużyłem na niego. 

Edytowane przez nobody
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...