Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

43 minuty temu, C1REX napisał:

Jak ktoś jest kilka godzin w grze, to polecam ten filmik, gdzie są podane te wszystkie niezbędne przedmioty odblokowujące podstawowe mechaniki w grze. Dla pewności warto sprawdzić. 

Pominięcie mechaniki przyzywania summonów i opcji ich ulepszania bardzo mocno utrudnia grę. Jednocześnie te summony to duża cześć gry i frajdy z zabijania większych przeciwników. 

 

 

 Przeczytanie 10 linijek tekstu w grze, to jakiś wyczyn? Trzeba od razu odpalać YT, gdzie wszystko jest wyłożone na tacy? Idź tam,weź to, idź tu, nie kurwa nie tam, tu masz iść. 

 

Soulsy muszą być tajemnicze, musisz czuć się zagubiony, bo odbierasz sobie lwią część przyjemności. Tylko mi nie mów, że nie masz czasu na gry. Jak nie masz czasu na gry, to nie grasz w dużego RPG w otwartym świecie, tylko włączasz jeden odcinek serialu i idziesz spać. 

Gry z serii Dark Souls są proste jak drut, są łatwiejsze niż nie jeden God of War czy inne tego typu gry. Widzę, że w walce nic się nie zmieniło. Trzymasz gardę walisz trzy razy, odskok, walisz dwa razy, odskok, boss dostaje w furii, uber atak, trzymasz dystans, pijesz estusa, doskok walisz trzy razy odskok... Powtórz trzy razy i zwycięstwo. 

Duży, trzymasz się blisko, mały i szybki blokujesz i czekasz na okienko, żeby zadać cios.  Mobki w tej części to już w ogóle śmiech na sali. 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Niestety, ale nie każdy ma skill grać bez opisu. Ja nie mam skilla i masę rzeczy przegapiłem.

Chcę też zdobyć 100% w tej grze. Nie wyobrażam sobie tego dokonać bez opisu, bo niby skąd będę wiedział jakiego czaru i pierścienia mi brakuje, gdzie go zdobyć i czy w ogóle jeszcze się da, bo np. jakiegoś questa nie zawaliłem. 

Każdy gra jak chce. Nie wiem skąd ta agresja. Większość ludzi w tym temacie kocha tą grę i serię. Ja też. 

 

Na razie gram sam, a potem sprawdzam, czy czegoś nie zapomniałem. Gra mi się super i nie czuję, że robię sobie krzywdę. 

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Hrum hrum pupcia dupcia na straży wietrznego zamku wyjaśniony przy drugiej próbie z bronią +1... :D Ogólnie zanim zajechalem tutaj oczyscilem wzglednie południe i pobaraszkowalem troche na wschodzie.Dla mnie gra cudowna itd itd.Z jednej strony rozumiem ludzi którzy nigdy nie grali w gry fs że to nie gra która prowadzi za rączke. Ale takie te gry już są i jak ktoś spodziewał sie czegoś innego to huh. 

Spoiler

Apropo po doręczeniu listu w zamku morniego jak wróciliście do córki to też wam juz bidulka wyzioneła ducha? :sorry:swoją drogą jade póki co full str jak dawno mi się nie zdarzało. Póki co 26 na blacie,szkoda tylko że ten greatsword z pewnego zamku wymaga 40!!! Hrhrhrhr

 

Edytowane przez Rash
Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, C1REX napisał:

Niestety, ale nie każdy ma skill grać bez opisu. Ja nie mam skilla i masę rzeczy przegapiłem.

Chcę też zdobyć 100% w tej grze. Nie wyobrażam sobie tego dokonać bez opisu, bo niby skąd będę wiedział jakiego czaru i pierścienia mi brakuje, gdzie go zdobyć i czy w ogóle jeszcze się da, bo np. jakiegoś questa nie zawaliłem. 

Każdy gra jak chce. Nie wiem skąd ta agresja. Większość ludzi w tym temacie kocha tą grę i serię. Ja też. 

 

Na razie gram sam, a potem sprawdzam, czy czegoś nie zapomniałem. Gra mi się super i nie czuję, że robię sobie krzywdę. 

Będzie brakować i co z tego? To tylko dodatki. Każda cześć DS czy BB a nawet Sekiro ma masę zbędnych przedmiotów. Na cholere Ci 20 pierścieni w ekwipunku albo super miecz, który jednak nie będzie dla Ciebie? Mało tego ja uważam, że zbyt duża liczba estusow też jest zbędna. Ponieważ w walce z bossem skupiasz się na tym żeby ich użyć zamiast na defensywie i ataku. 

To Dark Souls czasami bardziej opłaca się iść na przeciwnika w samych majtkach niż w najlepszej zbroi ( w teorii) 

Teraz, xboxfan napisał:

https://xgp.pl/promocje/jak-kupic-tanio-elden-ring-pc-xbox-vpn-argentyna/ kupował ktoś gierkę z tym poradnikiem? Za 130 zł kusi ale nie wiem czy to na pewno zadziała :D

Ja się nie bawię w Argentyne jak już to Brazylia bez VPN 

 

Odnośnik do komentarza

Ogólnie jestem zaskoczony że bardzo dużo graczy ma poważny problem z Margitem i potrafią do niego podchodzić i 50 razy zanim dojrzą fakt, że kilka kroków w bok i znajdą w chuy miejscówek, żeby ulepszyć ekwipunek i postać. Redaktor Game Informera nawet olał po Margicie zamek i poszedł dalej na północ. W końcu gra w żaden sposób nie blokuje takiej możliwości i szedł na innych bossów, z którymi miał większego farta. Przyznam jednak, że momentami sam wątpiłem  w swoje umiejętności i rozdane punkty postaci (wbrew pozorom Wretch z racji 1lvl i wszystkich punktów na 10 nie musi być optymalnym wyborem pod każdy styl gry).

 

Jeżeli mogę dać jakaś radę od siebie jakkolwiek nie będzie to brzmiało banalnie ale nie śpieszcie się, ta gra to nie maraton. A jeżeli tak do niej zamierzacie podchodzić no to ten open world i game design może wam skutecznie uprzykrzyć życie, że zostanie pchli targ i 7/10 na forumku. Może wtedy faktycznie lepiej było kupić Rudą z Karpacza 2.

Jak gdzieś mnie klepią to olewam i idę gdzieś indziej, chyba że czuje iż błąd był po mojej stronie a przeciwnik faktycznie był w moim zasięgu. Najgorsze co można sobie zrobić to podchodzić do tego jak do klasycznych Soulsów czyli 50 razy na bossa, bo innej drogi nie ma chyba że sztuczne farmienie dusz przy ognisku za krzakiem.

Nigdy wcześniej nie mieliśmy tyle narzędzi przydatnych do ukończenia wyzwania. W samym Stormveil nie ukrywam, że duzi rycerze sprawiali mi ogromny kłopot ale ich rozmieszczenie i patrole dały mi do zrozumienia, że można się przekraść i nie widzę w tym powodu do "utraty dumy" czy czego tam nie mają tru Soulsowi marcinowi gracze a później okazało się, że miałem realne szanse z Godrickiem bez napinki.

 

Także tego eksplorujcie i warto użyć główki czasem a nie tylko R1 i rolki.

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Nie wierzę że ktoś gra z opisem, z tego co zapowiadali i co ja widziałem podczas grania to magia tego świata ma polegać na własnej ind. eksploaracji.

To że sam odkryłem kamienie, konia i dzwonek to powodowało że cieszyłem się z gry.

 

Chyba że grę trzeba szybko sprzedać

Edytowane przez Rtooj
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Rtooj napisał:

Nie wierzę że ktoś gra z opisem, z tego co zapowiadali i co ja widziałem podczas grania to magia tego świata ma polegać na własnej ind. eksploaracji.

To że sam odkryłem kamienie, konia i dzwonek to powodowało że cieszyłem się z gry.

 

Naprawdę.

Satysfakcja z pokonania bossa, znalezienia miejscówki czy sekretu bez żadnego poradnika jest niesamowicie duża. Nie wierzę, że ktoś ma problem ze zwykłym posłuchaniem i zrozumieniem tego, co mówi NPC. Przykładowo byłem w Mistwood i słyszę wycie wilka, ale nigdzie go nie widzę (w końcu zauważyłem). Postawiłem wtedy w tym miejscu znacznik, żeby wiedzieć, że warto tutaj wrócić. Godzinę czy dwie później wracałem do kupca i pojawiła się opcja zapytania o te odgłosy. Nauczyłem się od niego specjalnego gestu i potem wystarczyło go tylko użyć, by wilczek się ujawnił i co się okazało, dał mi questa.

Takie rzeczy to coś, za co lubię gry From.

 

Dla tych, co maja problem z Margitem - jest specjalny przedmiot fabularny, który ułatwia walkę. ;) 

 

 

 

Sam jeszcze nie wiem, czy jest to gra 10/10 (głównie z uwagi na technikalia), ale jeśli siedzę po 8-10 godzin, a potem rozmyślam w jaką przygodę ruszę następnego dnia, to musi być coś specjalnego. :fsg:

 

4 minuty temu, wet_willy napisał:

Gdzie dokladnie jest Lysy bo bylem tam milion razy na poczatku wyczyscilem Jaskinie ale ani razu go nigdzie nie widzialem.

 

Murkwater Cave.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Chodzę sobie i widzę kapliczkę, miejsce przywoływania. Pomyślałem pewnie zaraz będzie boss, ale gdzie? I nagle wjeżdża Agheel :obama:

No to są te MOMENTY. 

Z Każdą godzina zgra wciąga coraz mocniej. Jest syndrom zaglądania w każdy kąt i faktycznie mapa jest bogata, ciekawa. Czy GOTY 10/10? Nie wiem. Być może Putin zjebał mi odbiór tej gry, bo mimowolnie, co kilka chwil sięgam po telefon, żeby sprawdzić co się dzieje i nie mogę się zatracić w tym świecie na 100%.

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, Bigby napisał:

 

Naprawdę.

Satysfakcja z pokonania bossa, znalezienia miejscówki czy sekretu bez żadnego poradnika jest niesamowicie duża. Nie wierzę, że ktoś ma problem ze zwykłym posłuchaniem i zrozumieniem tego, co mówi NPC. Przykładowo byłem w Mistwood i słyszę wycie wilka, ale nigdzie go nie widzę (w końcu zauważyłem). Postawiłem wtedy w tym miejscu znacznik, żeby wiedzieć, że warto tutaj wrócić. Godzinę czy dwie później wracałem do kupca i pojawiła się opcja zapytania o te odgłosy. Nauczyłem się od niego specjalnego gestu.

 

 

Mógłbyś dać małą podpowiedź, do którego kupca trzeba się udać? Zaciekawiło mnie to:ohboy:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...