Ehh, chętnie bym wrócił do Zony ale niestety nie ma cross-sejwa ;/

Dajcie panowie znać jak to hula na podstawowym PS5. Recenzje recenzjami, ale od forumkowiczów zawsze lepiej usłyszeć.

Jak jutro wyciągnę z paczkomatu to coś napiszę, bo jestem pojebany i kupiłem to drugi raz, mimo że na XSX nadal nie skończyłem (a mam 120h).

Grajcie bo gra jest mega, niesamowity klimat i bardzo dobre strzelanie.

1 minutę temu, Wredny napisał(a):

Jak jutro wyciągnę z paczkomatu to coś napiszę, bo jestem pojebany i kupiłem to drugi raz, mimo że na XSX nadal nie skończyłem (a mam 120h).

Ale to serio takie dobre jest, czy jesteś po prostu jakimś turbofanem od początku serii? Pytam poważnie, bo jak patrzę na opinie graczy w sieci to takiego optymizmu nie dostrzegam. Wręcz przeciwnie - raczej narzekania, też na stan techniczny niezależnie od platformy

Ja grałem od premiery i bawiłem się świetnie. Dzisiaj gra jest na pewno w dużo lepszym stanie.

Pierdolenie dla samego pierdolenia. Zwłaszcza na facebooku widzę januszerię, która jedzie po gierce, bo modne jest teraz jebać wszystko co ukraińskie.
Jasne, że miała sporo patchy, zajmuje ogromną ilość miejsca (150GB chyba) i ciągle coś łatają, ale to chyba dobrze raczej.
To jest ogromny, żyjący świat i ciężko wyłapać wszystkie błędy, więc zawsze się coś trafi, ale bez przesady, żeby porównywać to do tego, w jakim stanie wychodził np Cyberpunk na PS4/XONE.
To od samej premiery była naprawdę dobrze działająca gra, a teraz na bank działa jeszcze lepiej.

A czy jestem fanem?
Ze S.T.A.L.K.E.R.em miałem do czynienia dopiero od niedawna, jak wyszły te remastery na konsole i stałem się fanem, bo uwielbiam wszelkiego rodzaju post-apo, a takie swojskie, surowe to już w szczególności, więc jedno i drugie - lubię, ale głównie dlatego, bo to zajebista gierka jest.

Beta testy się skończyły, to można myśleć o zakupie

Też grałem jeszcze na Xboxie, gdzie gra była zawalona błędami i bawiłem się świetnie. Największy minus dla mnie: ten nieszczęsny pasek staminy, wkurzał mnie nawet bardziej niż glitche, ale o tym to już w zasadzie rozprawkę napisałem i wiem że nie wszyscy się z tym zgadzają. Tak czy inaczej, dla mnie to jest najlepsza gra "falloutowa" nie będąca Falloutem, klimat urywa łeb, a eksploracja i survival wciągają mocno.

31 minut temu, Josh napisał(a):

Też grałem jeszcze na Xboxie, gdzie gra była zawalona błędami i bawiłem się świetnie. Największy minus dla mnie: ten nieszczęsny pasek staminy, wkurzał mnie nawet bardziej niż glitche, ale o tym to już w zasadzie rozprawkę napisałem i wiem że nie wszyscy się z tym zgadzają. Tak czy inaczej, dla mnie to jest najlepsza gra "falloutowa" nie będąca Falloutem, klimat urywa łeb, a eksploracja i survival wciągają mocno.

Podobno stamina dostała jakiś rework w ostatnim patchu, nie wiem tylko co tam się pozmieniało.

Też grałem jeszcze na Xboxie, gdzie gra była zawalona błędami i bawiłem się świetnie. Największy minus dla mnie: ten nieszczęsny pasek staminy, wkurzał mnie nawet bardziej niż glitche, ale o tym to już w zasadzie rozprawkę napisałem i wiem że nie wszyscy się z tym zgadzają. Tak czy inaczej, dla mnie to jest najlepsza gra "falloutowa" nie będąca Falloutem, klimat urywa łeb, a eksploracja i survival wciągają mocno.

Zacząłem na xboxie, ale później przesiadłem się na pc ze względu na obsługę modów, można było poprawić kilka wkurzających rzeczy.

3 godziny temu, McDrive napisał(a):

Beta testy się skończyły, to można myśleć o zakupie

pisałem o tym w dziale xbox, ale tam zbyt nerwowo na takie mocne słowa, zresztą Bzduras twierdzi że na premierę działało

Oczywiście, że tak. Akurat Ty zawsze znajdziesz powód żeby to sonka wygrała niezależnie od sytuacji - myśli gira, ale ubrany na niebiesko zamiast na czerwono

Godzinę temu, Bzduras napisał(a):

Podobno stamina dostała jakiś rework w ostatnim patchu, nie wiem tylko co tam się pozmieniało.

Uuu, to nieźle, może wolniej się teraz zużywa. Ktoś u nas dobrze to napisał, że wystarczyłoby żeby kondycha nie spadała podczas zwykłej eksploracji, a jedynie podczas walk z przeciwnikami i to byłby taki złoty środek nie psujący balansu gry, jednocześnie poprawiający jej dynamikę. Podpisuję się pod tym rękoma, nogami i penisem.

Widziałem coś o jakimś "second sprint" w menu, ale nie wiem, na czym ma to polegać, a po takiej przerwie pewnie nawet nie zauważę różnicy.
Nie wiem natomiast, czy to w ogóle coś poprawi, bo z kolei dodali pojebane drżenie rąk po spożyciu energola, więc jak ktoś ratował się ich piciem, żeby zniwelować niedobór staminy to tak naprawdę cały system stał sie bardziej upierdliwy dla użytkownika.
No ale mogę się mylić i może jest git - trzeba sprawdzić.

Macie jakieś spoko ustawienia na HDR? Bo domyślnie trochę mleko i zawsze mnie to wkurza na PS5.
Na klocku chyba działa to w Dolby Vision i wszystko z automatu było pięknie czarne, a tutaj muszę bawić się suwaczkami.

Nadal nie kumam czemu tu nie ma szybkiej podróży. Kto by chciał, to by korzystał. Czytałem wiele razy, że czasem chce się tylko iść do handlarza, żeby sprzedać fanty i trzeba się z tym użerać. Nie kupuję tu tłumaczenia, że realizm czy inna mechanika poziomu trudności. Nie chodzi o nasranie tego co 5m, ale choćby w głównych miejscówkach.

Są przecież "przewodnicy", którzy za opłatą Cię "przeteleportują" - tak to wyglądało w serii od czasów Clear Sky i tak zostało, wierne korzeniom.

Ja też grę polecam, jest świetna. Jedna z najlepszych pod kątem eksploracji w tego typu klimatach, zwłaszcza, że miejscówki takie znajome, duża mapa i naprawdę ogrom miejsc do zwiedzania. Klimat post apo pierwsza klasa i na PC z odpowiednimi modami to jedna z najładniejszych gier na UE5 i można mieć prawie fotorealistycznego Stalkera, co tylko potęguje klimat i wrażenia. Jak ktoś lubi klimat post apo to nawet się nie zastanawiać i brać.

Wiem o tych przewodnikach, bo sporo w stalkery grałem, ale chyba też nie każdy wszędzie docierał, a tam mapy były chyba mniejsze niż tutaj.

2 godziny temu, Josh napisał(a):

Uuu, to nieźle, może wolniej się teraz zużywa. Ktoś u nas dobrze to napisał, że wystarczyłoby żeby kondycha nie spadała podczas zwykłej eksploracji, a jedynie podczas walk z przeciwnikami i to byłby taki złoty środek nie psujący balansu gry, jednocześnie poprawiający jej dynamikę. Podpisuję się pod tym rękoma, nogami i penisem.

Staminy chyba nie ruszono ale dodano opcję truchtu, czyli po wyczerpaniu staminy po sprincie nadal można biec ale trochę wolniej.

Przy okazji nowego patcha, wróciłem zrobić drugie przejście, gra się elegancko a na PC po ostatnim patchu wyczuwam znacznie lepszą wydajność.

Grałem troszkę przy okazji premiery w gamepassie no i wróciłem z tym na PS5.

Gram w trybie wydajności, grafika raczej średnia, szczególnie w ciemności ale przynajmniej płynnie. No cóż urok gierki taki, że zginąć z dupy bardzo łatwo, przeciwnicy widzą Cię dosłownie z kilometra więc raczej nie ma sensu psuć nerwów, bawić się w podchody i lepiej pozbawiać ich życia od razu, na pełnej kurtyzanie. Truchcik na plus ale bardzo łatwo o przeciążenie więc wtedy na niewiele to się przyda. Trochę długie loadingi po śmierci i mam wrażenie że wydłużają się wraz z postępem gry.

Cena uczciwa więc ogólnie dramatu nie ma.

Edytowane niedziela o 16:224 dni przez addhoc

Kontynuacja jednej z moich giereczek żyćka. Zazdrościłem jej posiadaczom xboxow. W końcu mam ją na ps5. Pierwszy raz gram w trybie jakości, bałem się przechodząc z wydajności na jakość. Ale cienie rodem z psx mnie skusiły by sprawdzić tryb jakości. Ku mojemu zdziwieniu jest płynnie, nie odczuwam zmniejszonego klatkażu. Grafika wygląda fenomenalnie-jedna z lepszych jakie widziałem na tej generacji- mam na myśli nie tylko aspekty techniczne ale i artystyczne. Podoba się dla mnie bardzo . Strzelanko, a raczej STRZELANKO- matulu, jakie to dobre jest, gun porn jak dla mnie. Wygląd broni jest świetny, balistyka pocisków też daje radę, ich ulepszanie też dobre jest, dźwięk broni mięsisty(może TOZ mógłby mieć bardziej basowej epniecie) . Swojskość środowiska to coś co mnie kupiło już w pierwszym Stalkerze, tutaj jest jeszcze lepiej. Gram na trzecim poziomie trudności z czterech, jest ciężko, licznik zgonów już pokazuje 206. AI wrogów nadal przyzwoite(w pierwszych Stalkerach też było dobrze) , walka z mutantami trochę odbiega od powyższego, ale nie narzekam, omijam ich z reguły jak większość graczy. Dziś dotarłem do dzikiej wyspy, a licznik już pokazuje 28 godzin, myślę, że ok 100 godz wykręcę. Uwielbiam takie włóczykijstwo, toteż zwiedzam, napawam się widokami, noc jest ciemna, latarka słabiutka, kasy na prymitywne gogle NVG ciągle szkoda. Skrytka Ala Resident na duży plus, chomikuje w niej ammo i medykamenty, kilka Broniek też już tam wrzuciłem na lepsze czasy. Gram z ukraińskim dubbingiem(a jak inaczej) jest na tyle dobry, że nie tęsknię za kultowym lektorem czesci pierwszej. Jaram się tą grą niesamowicie, to właśnie ona sprawiła, że znowu gram na ps5, które kurzyło sie od dłuższego czasu. Dla mnie raczej gra tego roku(nie grałem jeszcze w Clair Obscure) na ps5. Tytuł mnie tak wciągnął, że obecnie siedzę w pracy i myślę gdzie pójdę i co zrobię w zonie jak wrócę do domu, a tak mało który tytuł potrafi mi zrobić.

Nie wystawiam oceny bo każdy ocenia inaczej, dla mnie RE WE LA CJA

Dzięki za tego posta panie, potrzebowałem takiego boosta przed rozpoczęciem gry. Kończę właśnie Control, Stalker już czeka na dysku i lecimy.

A propos trybów, nie wiem czy przy 30 fpsach dam radę. Faktycznie aż takie różnice są między jakością / wydajnością?

16 minut temu, Uzytnik30 napisał(a):

A propos trybów, nie wiem czy przy 30 fpsach dam radę. Faktycznie aż takie różnice są między jakością / wydajnością?

Jak pisałem, we wszystkie gry gram w trybie wydajności, przy tym Stalkerze włączyłem tryb jakości bo niektóre cienie w trybie wydajności wyglądały paskudnie. Nie odczuwam by animacja była rwana czy mniej płynna w trybie jakości. Dlatego już tak zostawiłem i bawię się świetnie.

Mimo wszystko polecam jednak performance - starcia mega zyskują na dynamice i wszystko jest bardziej responsywne.